W styczniu tego roku w badaniu USG znaleziono guzka w lewej piersi, mammografia potwierdzała, że zmiana o średnicy 5 mm jest podejrzana. Po wykonaniu biopsji okazało się, że była to zmiana złośliwa- carcinoma ductale invasium et intraductale. Bloom I (2+2+1) IM 6/10HPF nacieki nowotworowe w tkance tłuszczowej, kanceryzacja poszczególnych zrazików, komponent wewnątrz przewodowy DCIS G2 stanowi 40% utkania nowotworowego. W podścielisku guza mierna reakcja desmoplastyczna. HER ujemny, rak horomonozależny.
Zlecono ponowną mammografię oraz MRI. Mammografia pokrótce opisując - wskazuje zwapnienia oraz dobrze ograniczony guzek. BI-RADS 0 ACR :3
MRI natomiast przemawia za obecnością wieloogniskowego procesu npl BI-RADS 6
8 kwietnia wykonano mastektomię. Usunięto pierś i 16 węzłów chłonnych. Nigdzie nie znaleziono komórek nowotworowych, tylko to jedno miejsce gdzie była powyżej opisana zmiana.
Jako leczenie dostałam tylko tamoxifen. Czy powinnam jeszcze dostać chemioterapię? Mam 47 lat, jestem przed menopauzą.