Mam 53 lata, w grudniu ub. roku po stwierdzeniu nowotworu złośliwego piersi prawej, wykonano radykalną mastektomię, następnie w styczniu bieżącego roku usunięte zostały węzły chłonne. Od lat leczę bark prawy, w którym uszkodzone są stożki rotatorów, popękane przyczepy ścięgien, ciasnota podbarkowa. Zanim wyszła sprawa raka zapisano mnie w kolejkę oczekujących na artroskopię barku w 2014 roku. Czy wobec zaistniałej sytuacji przeprowadzenie tego zabiegu będzie możliwe i czy ew. nie wynikną z tego jakieś komplikacje? Jeszcze z tej kolejki nie zrezygnowałam, może powinnam? Jeśli jednak zabieg ten byłby realny - co z obrzękami limfatycznymi prawej ręki?