Jestem po operacji raka piersi.
W badaniu hist-pat napisano carcinoma lobulare invasium śr 1,2cm, G2.
W preparatach parafinowych: carcinoma E-cadherin (-), receptory estrogenowe (-), progesteronowe (-), Her-2/neu(-).
Przebadano łącznie 19 węzłów, w żadnym nie stwierdza się przerzutów raka.
Była radioterapia na pierś, bez chemii.
Po trzech latach zmiana w bliźnie pod pacha - obraz morfologiczny odpowiada invasive carcinoma of no special type (NST) .Należy przyjąć, że zmiana ma charakter przerzutowy.
Jestem po konsultacji u dwóch onkologów. Jeden zaleca 6 cykli chemii czerwonej absolutnie bez taxanow, drugi mówi o taxanach i neguje opinie pierwszego. Mam 44 lata, zrobiłam tk klatki piersiowej, tk jamy brzusznej, mammografę. Wszystko jest ok, mam jeszcze zrobić scyntygrafię kości, ale 17 grudnia. Jestem zdrowa.
Bardzo proszę o informację, bo nie wiem komu mam ufać. Jestem zalamana tą diagnozą i musze sama podjac decyzje.