Kontynuacja pytania "Czy wyrazić zgodę na leczenie Trastuzumabem" z 11 lipca 2014 r.
Tak, mama miała robione badanie FISH - wynik dodatni. W badanym wycinku stwierdzono amplifikację genu HER2. Stosunek HER2/Centromeru 17: R=3,63. W badaniach immunohistochemicznych podano jeszcze, że Ki67 powyżej 14%.
Czy podane liczby w wynikach mówią o lepszym lub gorszym rokowaniu?
Czy w razie konieczności w przyszłości, gdyby wyniki badań dalej pozwalały na leczenie transtuzumabem, mama będzie mogła podjąć to leczenie, gdy teraz się nie zgodzi?
Jakie badania co 3 miesiące powinna mieć robione? Czy badania markerów również?
Odpowiedź:
Zgodnie z dziś obowiązującymi kryteriami dopiero Ki67 (+) > 20% komórek może wskazywać na wyższe ryzyko nawrotu choroby. Jak pisałam wcześniej rozważać trzeba potencjalne korzyści i straty.
Jeśli mama teraz nie zostanie zakwalifikowana do terapii trastuzumabem, to w przypadku nawrotu będzie mogła być leczona. Wg dzisiejszych kryteriów może to być chemioterapia połączona z Herceptyną. Natomiast gdyby teraz Herceptynę dostała, a mimo to doszłoby do nawrotu, to w przyszłości nie mogłaby już jej dostać ponownie. To dziś. A czy inne leczenie w przyszłości będzie dla mamy potrzebne - nikt nie wie. Guz był mały, nie było przerzutów w węzłach chłonnych ... Może trzeba po prostu myśleć pozytywnie.
Nie zaleca się wykonywania badania markerów w przypadku raka piersi. Konieczne jest okresowe badanie przez lekarza (co 3-6 mies.) i raz w roku mammografia. Pozostałe badania krwi i badania obrazowe wykonuje się, jeśli są do tego wskazania kliniczne.