Kontynuacja pytania "Interpretacja wyniku MRI jamy brzusznej" z 28 lipca 2014 r.
Napiszę historię mojej choroby. Być może Pani Doktor choć w maleńkim stopniu przywróci mi chęć życia i chęć do walki, bo jak na razie świat mi się wali i nie wiem czy cokolwiek ma sens :(
Otóż, na raka piersi zachorowałam w 2006 r.
Rozpoznanie kliniczne: Ca mammae sin.
1. Sutek lewy,
2. Zawartość dołu pachowego,
3. Szczyt pachy
1 - Duży gruczoł piersiowy pokryty płatem skóry z brodawką sutkową.
W części podbrodawkowatej i górnie sino-kremowa tkanka o wzmożonej spoistości na obszarze do 4cm. W tkance tłuszczowej częściowej zawartości dołu pachowego znaleziono 10 węzłów chłonnych o wymiarach do 1 cm.
2 - Materiał oznaczony "zawartość dołu pachowego" - kilkanaście fragmentów tkanki tłuszczowej w obrębie której znaleziono 4 węzły chłonne o wym.do 0,4 cm.
3 - Materiał oznaczony "szczyt pachy" - kilkanaście fragmentów tkanki tłuszczowej, w obrębie której znaleziono 11 węzłów chłonnych o wym.do 0,8 cm
Carcinoma ductale infiltrativum mammae II wg R-B /ze znaczną komponentą raka wewnątrzprzewodowego/.
W licznych naczyniach limfatycznych obrzeża zmiany stwierdza się zatory z komórek nowotworowych.
W naczyniach limfatycznych wycinków pobranych z podstawnej linii cięcia stwierdza się zatory z komórek nowotworowych.
W 3/ 8 węzłach chłonnych - częściowej zawartości dołu pachowego stwierdza się przerzuty do 1 cm z ogniskowym przekroczeniem torebki jednego z węzłów.
Dwie zmiany znalezione jako węzły chłonne okazały się: jedna z nich przerzutem raka do tkanki tłuszczowej pozawęzłowej, druga - skupieniem tkanki gruczołowowej, bez cech utkania nowotworu.
W węzłach chłonnych oznaczonych "zawartość dołu pachowego"- przerzutów nowotworowych nie stwierdzono.
W 6/11 węzłach chłonnych oznaczonych "szczyt pachy" stwierdza się mikroprzerzuty /o wymiarach poniżej 1mm/ z ogniskowym przekroczeniem torebki.
W licznych naczyniach chłonnych torebki węzłów tkanki tłuszczowej pozawęzłowej stwierdza się zatory z komórek nowotworowych.
Receptory estrogenowe (+) - w 70% komórek; receptory progesteronowe (+) - w 60% komórek; receptor HER2 - 0 (odczyn ujemny)
Przeszłam mastektomię, chemioterapię (6 chemii czerwonych), 25 naświetlań i leczenie Tamoxifenem.
W 2008 r. wznowa w miejscu blizny.
Cellulae carcinomatis C -5
Wycinki skóry 2
Opis makroskopowy:
Wrzecionowaty fragment skóry o wymiarach 1,3x 0,6 cm z tkanką podskórną grubości 0,7 cm. Na powierzchni skóry i tkanki podskórnej zmian ogniskowych nie stwierdzono.
Rozpoznanie histopatologiczne:
Fragment skóry i tkanki podskórnej z dostrzegalnymi w świetle dość licznych drobnych naczyń limfatycznych z zatorami z komórek raka, morfologicznie i fenotypowo (receptory estrogenowe i progesteronowe (++) ) odpowiadającemu rakowi sutka.
Otrzymałam 3 chemie czerwone a po nich 24 PACLITOXEL154 mg co 7 dni
Lekarka zmieniła tamoxifen na aromek zamiennie femara.
Tak przez ponad 6 lat wszystko było dobrze. Cieszyłam się zdrowiem. Cały czas czuję się świetnie, nic mnie nie boli, nic nie dolega. Wyglądam, jak to mówią "kwitnąco".
We wrześniu 2013 r. miałam badanie usg jamy brzusznej - wykazało liczne zmiany ...torbiele. Potem TK - wszystko w porządku. W kwietniu ponownie USG - w porównaniu do wrześniowego wyniku o wiele więcej zmian, wskazane badanie TK lub MRI. Ponieważ terminy oczekiwania na TK były dość długie, zrobiłam prywatnie lecz bez kontrastu (strasznie bolały mnie nerki po ostatnim badaniu) - wynik może nie za dokładny, ale zmian na wątrobie nie stwierdzono.
Lekarki to nie zadowoliło, zaleciła zrobić MRI ....i tu przykra niespodzianka: "W wątrobie mnogie ogniska o charakterze metastatycznym"...tak jak już Pani Doktor pisałam.
Proszę odpowiedzieć mi na następujące pytania:
- czy na podstawie tego wyniku (nie sprawdzając tego w żaden inny sposób) jesteśmy pewni, że to przerzuty?
- jakie leczenie w takim przypadku?
- czy to duże zmiany, czy stosunkowo niewielkie i czy chemia może całkowicie zatrzymać rozwój choroby, zabić tego gada???
- czy to po tak długiej przerwie na pewno przerzuty, czy nowy rak?
- czy mogłabym skorzystać z wizyt u bioenergoterapeuty?
- czy brać jakieś leki na wątrobę i stosować się do jakiejś diety?
Czy w ogóle WARTO WALCZYĆ bo to i tak już KONIEC?????