Mam 36 lat.
Oto wyniki biopsji gruboigłowej: Naciekający rak przewodowy (NST) IIst wg. Blooma -Richardsona (c3,p2,m1)
W badaniu mikroskopowym maksymalna długość tkanki nowotworowej: biopat pierwszy= 10mm i 11 mm, drugi biopat =7,5 mm
IHC: E-kadheryna (+), ER pozytywny 90% intensywność 2, PR pozytywny 50% intensywnosć 2, Her-2 negatywny, Ki-67 16,6%
Po tych wynikach zastosowano operację oszczędzającą piersi lewej wraz z węzłem wartowniczym.
Dziś odebrałam wyniki: Naciekający Rak Przewodowy (NST) II st w skali Blooma-Richardsona. W utkaniu guza widoczne włóknienie stanowiące ok. 10% jego powierzchni. Na obrzeżu guza oraz w centralnej części widoczne pojedyncze przewody z DCIS G2 (typ lity i sitowaty). Węzeł chłonny o wymiarach 10x5x3 mm w 1/2 stwierdza się utkanie raka o morfologi jak powyżej. W pozostałych węzłach bez przerzutów raka. W marginesie: w pobranym materiale stwierdza się zmiany włóknisto-torbielowate: włóknienie, duktektazje, metaplazję apokrynową, torbiele, mikrozwapnienia. Zmiany proliferencyjne: rozrost przewodowy typowy. Ponadto ogniskowo stwierdza się obecność nafaszerowania krwotocznego. Rozrostu złośliwego nie stwierdzono.
Moje pytanie: przed operacją miałam w planie radio i hormonoterapię. Czy po tych obecnych wynikach coś się zmieni, czy wszystko jest jak było? Plan leczenia był ustalony na podstawie biopsji.
Dodam, mimo iż nikt tego nie bierze pod uwagę, bo inny typ nowotworu, pół roku temu miałam prawostronną hemikolektomię- rakowiak wyrostka robaczkowego