2 lata leczenie hormonami i teraz są przerzuty w wątrobie i płucach; guz nieoperacyjny; kości przerzuty ale opanowane'
Wynik RM:
Wysięk w prawej jamie opłucnowej do 16 mm w zakresie objętym badaniem, wątroba powiększona usiana nieostro odgraniczonymi ogniskami, hyperintensywne w dyfuzji i wykazują postępujące w czasie obwodowe wzmocnienie kontrastowe, najwyraźniejsze w fazie miąższowe. Największe ogniska do ok. 20 mm. Poza tym w wątrobie nieregularne obszary ograniczonej dyfuzji i zaburzonej perfuzji górnej i dolnej części płata prawego. We wnęce wątroby węzły chłonne do 16 mm. Przewody żółciowe nieposzerzone, pęcherzyk żółciowy obkurczony. Śledziona, trzustka, nadnercza bez zmiany, dodatkowo śledziona 9 mm, nerki bez zastoju - lewa mniejsza z kilkoma torbielami miąższowymi do 10 mm.
Wnioski: rozsiew meta w wątrobie.
Wyniki: alat 80, aspat 200, bilirubina ok, kreatynina coś koło 3, wapń trochę powyżej normy.
Wiem. że jest źle ale chociaż ratujemy się chemią ale lekarz nie chce podać chemii na razie. Co zrobić?? Na ile muszą poprawić się wyniki? Dostaje hepa-merz w kroplówce do środy.