Mam 36 lat.
MMG - piersi o bud. gruczołowej, gęste. Nie uwidoczniono patologicznych zagęszczeń, zwapnień, ani zaburzeń architektoniki. Węzły chłonne pachowe nie powiększone. Ze względu na budowę piersi wskazane USG, BIRADS0.
USG - piersi o utkaniu gruczołowym z cechami dysplazji. W piersi lewej na godz. 10-11 ponad powięzią hypoechogenny obszar lity (10,0 x 3,9 mm) o nieco nieregularnych zarysach - poszerzony odcinkowo przewód mleczny? zmiana mastopatyczna - BIRADS3. Nie wykazano innych zmian litych i torbieli. W dołach pachowych nie wykazano patologicznych cech. Wskazane badanie za 3-6 mscy.
Piersi ze względu na budowę zawsze były bolesne, wykrytej zmiany nie jestem w stanie wyczuć samobadaniem, ponieważ w odczuciu składają się z "grudek". W rodzinie nie ma przypadków raka piersi. Proszę o podpowiedź, ponieważ nie wiem jak powinnam postąpić. Czy słuszne jest odczekanie tych kilku miesięcy przed wykonaniem kolejnego usg? Czy jest to konieczne, aby zaobserwować jak zachowuje się zmiana? Badanie usg wykonuję regularnie (poprzednie wyniki BIRADS2, cechy dysplazji), radiolog za każdym razem zwracał mi uwagę na "trudną budowę piersi".