W lutym br zdiagnozowano u mnie potrójnie ujemnego raka piersi z zajętym wartownikiem T4N1 G2 Ki 60-70%. Guz był duży, początkowo diagnozowano mnie w kierunku torbieli. Od lutego do końca sierpnia standardowe leczenie: 4xAC, 12xPaklitaxel. Po czerwonej chemii guz bardzo zmalał (wcześniej zajmował prawie całą pierś), pod koniec białej zaczął rosnąć, uodpornił się.
28 września przeprowadzono mastektomię radykalną. Oto opis mikroskopowy: Rak gruczołowy naciekający NOS. Stopień złośliwości: Gx. Guz wieloogniskowy. Maks wymiar cz. naciekającej: 5,8 cm. Obecność komórek raka w tuszu: nie. Zatory w naczyniach: tak, rozsiane. Naciekanie skóry: nie. Marginesy bez utkania raka. 1, 2, 3, piętro węzłów (łącznie 42 węzły) zajęte z naciekaniem tkanki tłuszczowej pozawęzłowej. Zajęty również węzeł obojczykowy i w okolicy pęczka.
Zaawansowanie po operacji pT3(m)pN3 Stage 3C.
Jakie powinno być dalsze leczenie wg Pani? Czy są dostępne jakieś nowe leki?
Ps. Póki co przerzutów odległych nie ma