Dwa miesiące temu otrzymałam diagnozę: rak przewodowy naciekający NOS potrójnie ujemny w II stadium z przerzutem do węzła wartowniczego G3 (3+3+2), Ki67 65%.
Zaproponowane leczenie to 4 chemie czerwone, 12 białych, zabieg chirurgiczny, radioterapia. W chwili obecnej jestem po drugiej chemii czerwonej.
Dowiedziałam się, że istnieje leczenie wspomagające, a konkretnie chodzi mi o immunoterapię. Czy istnieją statystyki, które mówiłyby o tym jak immunoterapia wpływa na rokowania w przypadku raka takiego jak mój? Czy immunoterapia naprawdę jest taka skuteczna jak piszą w necie? Czy warto podjąć trud zdobycia środków na to leczenie?
Mam jeszcze pytanie o marihuanę medyczną. Czy wspomaganie się w czasie chemio i radioterapii medyczną marihuaną jest bezpieczne? Czy nie obniży to działania chemioterapii?
Odpowiedź:
W czerwcu Europejska Agencji Leków (ang. European Medicines Agency, EMA) zmieniła wskazania rejestracyjne dla pembrolizumabu. Rozszerzyła je między innymi o:
Potrójnie ujemny rak piersi (TNBC) – pembrolizumab w skojarzeniu z chemioterapią w leczeniu neoadjuwantowym, a następnie w monoterapii w leczeniu uzupełniającym wskazany jest do leczenia dorosłych chorych na miejscowo zaawansowanego lub wczesnego TNBC z grupy wysokiego ryzyka wznowy oraz w skojarzeniu z chemioterapią w leczeniu miejscowo zaawansowanego nieresekcyjnego lub przerzutowego TNBC u dorosłych chorych z ekspresją PD-L1 CPS ≥ 10, którzy nie otrzymywali wcześniejszej chemioterapii na chorobę przerzutową.
Może Pani ze swoim lekarzem prowadzącym omówić rzeczywiste wskazania do rozszerzenia leczenia w Pani przypadku.
Nie wiem, czy są wystarczająco silne dowody w badaniach klinicznych i nie znam odpowiedzi na Pani pytanie.