Meteodiagnoza, czyli wpływ pogody na serce

Dr Andrzej Głuszak, który pracuje na oddziale kardiologicznym Szpitala Miejskiego w Świdniku zajmuje się naukowo migotaniem przedsionków...
– Średnio w ciągu roku trafia do nas codziennie jeden pacjent, u którego wykrywamy nagłe migotanie przedsionków. Ale są dni, gdy jest ich nawet pięciu. Zauważyłem, że ma to związek z pogodą. Postanowiłem zainteresować się tym głębiej. Potrzebowałem jednak dokładnych danych meteorologicznych i kogoś, kto je przeanalizuje...

Badania rozpoczął do spółki z Zakładem Meteorologii i Klimatologii UMCS. Naukowcy posłużyli się danymi o 739 chorych, którzy byli przyjęci na oddział intensywnej terapii kardiologicznej w Świdniku w latach 2005-2006 z powodu migotania przedsionków. Średnia wieku to 65 lat, nieco większą grupę (52 proc.) stanowiły kobiety. Meteorolodzy dysponując datą ich przyjęcia, przeanalizowali pogodę panującą w danym dniu.

– Najpierw sprawdzaliśmy ciśnienie powietrza, temperaturę i zachmurzenie Później sięgnęliśmy po mapy synoptyczne. Używaliśmy pochodzących z Deutscher Wetterdienst, czyli niemieckiej służby meteorologicznej, aktualizowanych trzy razy dziennie. Znaleźliśmy czynnik, który wyraźnie ma wpływ na zachowanie serca. Okazało się, że znacznie więcej pacjentów niż zazwyczaj zgłaszało się do świdnickiego szpitala, gdy zbliżał się do naszej części kraju zimny front atmosferyczny. Liczba osób uskarżających się na serce rosła, gdy był już w odległości ok. 300 km od Świdnika. Myślimy, że ma to związek z większym niż zazwyczaj natężeniem pola elektromagnetycznego Ziem – mówi dr Krzysztof Siwek z UMCS. –Już kilkakrotnie, na podstawie map synoptycznych udało nam się przewidzieć w szpitalu, że pojawi się więcej pacjentów. Wnioski naukowców z UMCS są jak najbardziej prawidłowe.

Artykuł z opisem eksperymentu ukazał się jesienią 2008 r. w periodyku „Kardiologia Polska”. Pod koniec ubiegłego roku ukazał się także artykuł prezentujący wyniki badań dotyczy wpływu słońca na ograniczenie migotania przedsionków u kobiet. w japońskim czasopiśmie „The Tohoku Journal of Experimental Medicin”.

– Mając dane dotyczące przesuwania się frontów atmosferycznych możemy przewidywać ryzyko powstawania migotania przedsionków u pacjentów i tych którzy mają napadową ich postać po prostu ostrzec. Można zaproponować im zastosowanie dodatkowych leków zmniejszających ryzyko wystąpienia napadu migotania przedsionków, leków przeciwzakrzepowych. W przypadku usłonecznienia i protekcyjnego wpływu słońca na kobiety jest to pole do dalszych badań, gdzie wydaje się, że poprzez uzupełnianie diety w witaminę D i ekspozycji na światło w okresie zimowym można zmniejszyć ryzyko napadów migotania przedsionków – mówi portalowi rynekzdrowia.pl dr Głuszak.

Projekty badawcze na styku medycyny i meteorologi są kontynuowane. Po pierwszych badaniach, prowadzonych w okresie dwuletnim, teraz realizowany jest projekt w okresie pięcioletnim, na większej, bo dwuipółkrotnie większej liczbie pacjentów.

– Przygotowujemy się także do zupełnie nowych badań związanych z wpływem środowiska na problemy kardiologiczne, w powiązaniu z dziedziną fizyki. Mamy zamiar współpracować, w realizacji tego projektu, z fizykami i geofizykami – mówi dr Głuszak, nie chcąc jeszcze zdradzać szczegółów badań.