Otyłość może utrudnić walkę z grypą

Badacze z University of Carolina odkryli, że otyłość utrudnia wytworzenie tzw. limfocytów T pamięci odpowiedzialnych za sposób walki z infekcjami - stwierdza raport opublikowany w Journal of Immunology.

Według raportu chodzi zwłaszcza o zapadalność na tzw. drugie infekcje grypowe sezonu wiosennego. Zajmujący się normami żywieniowymi naukowcy odkryli bowiem, że otyłe myszy mają trudności z wytworzeniem limfocytów T odpowiedzialnych za „pamięć" odpornościową (tzw. limfocyty T pamięci) na wirusa grypy. Atakują one bowiem te wirusy, które spowodowały pierwszą infekcje grypową.

Myszy o niższej wadze miały więcej limfocytów T pamięci i nie zapadły na drugą infekcję grypową. W trakcie badań myszy zakażano osłabionym wirusem grypy. Zwierzęta o niskiej wadze trzymane były na diecie niskotłuszczowej, zaś otyłe - na diecie z wysokim udziałem tłuszczów. Po pewnym czasie od ustąpienia pierwszej infekcji myszy zakażane były powtórnie wirusem grypy - tym razem groźniejszego szczepu i o większej zjadliwości

– Nie straciliśmy ani jednej z „chudych" myszy, ale za to 25 proc. myszy otyłych padło na skutek infekcji – napisał w Journal of Immunology prowadzący eksperyment Erik Karlsson, doktorant na University of Carolina.

Według prowadzącej cały program badawczy dr Melindy Beck łącznie padło na skutek infekcji bądź powikłań po nich 42 proc. myszy otyłych i tylko 5,5 proc. myszy o wadze niskiej. Jak zauważa raport, jest to zgodne z opiniami lekarzy-praktyków, którzy od dawna twierdzą iż pacjenci otyli mają większe problemy z walką z grypą niż pacjenci o niskiej wadze.

Do tej pory spekulowano, że otyłość zmniejsza pojemność efektywną płuc, ale według dr Beck, sprawa jest prostsza - otyli produkują mniej limfocytów T po pierwszej infekcji i stąd łatwiej zapadają na drugą i ciężej ją przechodzą. Według Dr Beck mechanizm ten może działać także w przypadku innych nawracających infekcji wirusowych.