Moja historia - lulu
Wysłane przez Amazonki.net
Sankja (offline) |
Post #2 25-01-2017 - 19:17:52 |
|
"Szłam przez miasto i miałam przejść przez wiadukt, i bałam się. Bałam się przejść, bo nie byłam pewna mojego zachowania. Zatrzymałam się na chwilkę. To wystarczyło. Przeszłam szybko i to przejście okazało się dnem od którego zaczęłam się odbijać.
Nigdy nie mówiłam o tym nikomu. Może wstyd był tego powodem, a może obawa o brak zrozumienia. Przecież nic takiego się nie stało. W listopadzie 2007 r. siedziałam sobie w domu oglądając TV, nagle poczułam ukłucie, tylko jedno, po prawej stronie." Lulu <3 Dokładnie tak. Idealnie to wszystko opisałaś. Tak, jak jest i właściwymi słowami, z których powstały obrazy towarzyszących chorobie emocji. |
lulu (offline) |
Post #3 25-01-2017 - 20:49:35 |
k/Kwidzyna |
Siedzę i staram się dopisać ciąg dalszy, po to, aby nigdy nikt nie miał wątpliwości, że zawsze warto dać sobie szansę.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna ![]() |
Sankja (offline) |
Post #4 26-01-2017 - 10:06:22 |
|
Poza tym indywidualna szansa - jest też szansą cudzą. Nie myślę tylko o naszych najbliższych. Tylko wiesz o kim - o innych chorych. Dżizes ile ja się naczytałam od USG ze stwierdzeniem "patologiczny". Mimo, że nie miałam pojęcia o czym konkretnie czytać, gdzie, kogo. Pisz koniecznie, pisz ![]() ![]() |
czesiek5554 (offline) |
Post #5 27-06-2022 - 23:37:38 |
|
W pełni Cię rozumiem. Wzruszające jest to co mówisz, czasy bywają trudne. Nie wiem jak ci pomóc, ale od siebie mogę dać ci Pomoc którą spróbuję ci udzielić.
|
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
Użytkownicy online
Gości:
440
Największa liczba użytkowników online:
77
dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online:
14207
dnia 25-04-2022