1% podatku dla Marcina
Wysłane przez ira
ira (offline) |
Post #1 27-01-2012 - 20:05:57 |
Pabianice |
Marcin to mój siostrzeniec, który w 2007 roku temu został potrącony przez samochód. Od tej pory jest w stanie wegetatywnym, ale jest z nim kontakt wzrokowy (mruga) i rozumie, co się do niego mówi (kiwa lub kręci głową). Wymaga codziennej fachowej rehabilitacji, leków itd.
Jest podopiecznym Fundacji Złotowianka w Złotowie. Proszę o pomoc. KRS 0000308316 darowizna na rzecz Marcina Markowiaka. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 27-01-2012 - 20:13:55 przez b_angel. |
Pilot_613 (offline) |
Post #6 16-03-2012 - 13:58:25 |
Wawa |
Sorka+pszam_b!
[roześle i to - spamersko_jak_nie_ja ![]() Księgowej lata temu już wręczałem 'wizytówki_kubusiowe' - " = jak ktoś nie deklaruje 1%, to ten KRS? - jasne, fajne!, nie ma sprawy!"... ;-P Załogi_harcczata też nie mam jak dopingować, bo mają swe własne niedofinansowane hufce i chorągwie, rodziny, znajomych itd. ..są świadomi 1% :-) - ... [cytat z księgi: "I wiem, że harce maja swe priorytety hufcowe itp. ale od paru lat ja '1%' daję na Kubusia, groszaki to, ale: i księgowa wie i ludzie wiedzą... " - to w ramach wysyłania wezwania o pocztówki do Kubusia] Po mojemu: qm zawziętość ale... - to forum to chyba 1%towo już chyba Kubusiowe "Kto chce, szuka sposobu. Kto nie chce, szuka powodu. Amen." :-) Pesymista: ...nie noo... gorzej to już nie może być... Optymista: ależ może!.. ... ;-P |
ira (offline) |
Post #7 16-03-2012 - 21:39:37 |
Pabianice |
Tak, ale pomyślałam sobie, że Amazonki mają rodziny, znajomych - może ktoś zechce wspomóc także Marcina. Wiadomo, ile kosztuje utrzymanie takiego chorego. Chcę mu i jego siostrze, która się nim zajmuje 24 godziny na dobę, pomóc. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 16-03-2012 - 21:40:21 przez ira. |
Pilot_613 (offline) |
Post #8 16-03-2012 - 21:56:38 |
Wawa |
A ja o tym, że b. trudno się przebić o 1% i że doceniam walke :-) "Kto chce, szuka sposobu. Kto nie chce, szuka powodu. Amen." :-) Pesymista: ...nie noo... gorzej to już nie może być... Optymista: ależ może!.. ... ;-P |
ira (offline) |
Post #10 11-02-2013 - 14:21:44 |
Pabianice |
Znów przyszłam do Was po prośbie
![]() I bardzo dziękuję za ubiegłoroczne wpłaty ![]() ![]() U Marcina właściwie bez zmian. Ale żyje, chociaż są momenty, że kiedy się do niego zbliżyć, odwraca głowę, albo udaje, że śpi. Ja mam radochę, bo zawsze się do mnie śmieje, kiedy tam pojadę, mruga do mnie, chce coś powiedzieć. Rusza lewą ręką, więc się można przywitać, ale też kiedy denerwuje go, jak jego siostra coś przy nim robi, to nieraz od niego oberwie ![]() Przedtem był karmiony przez rurkę, teraz od dość dawna można go karmić łyżką. Trudność polega na tym, że nie zawsze chce jeść. Pokarm to oczywiście papka. Oddycha przez rurkę tracheotomiczną, przez nią też jest odsysany. Ostatnio był na imprezie z okazji osiemdziesiątych piątych urodzin swojej babci (mojej mamy). Siedział na wózku przy stole, dostał troszeczkę tortu i łyżeczkę szampana ![]() Żyje już szósty rok po wypadku, który przeżył tylko dlatego, że było z niego kawał chłopa. |
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
Użytkownicy online
Gości:
426
Największa liczba użytkowników online:
77
dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online:
14207
dnia 25-04-2022