Rak piersi zdiagnozowany w ciąży i/lub tuż po niej!
kamilak (offline) |
Post #3 03-12-2014 - 11:54:25 |
|
No to ja też. Zmianę wykryłam w 14t.c., w 18t.c usg i biopsja mammotomiczna, w najbliży piatek wyniki. To bardzo budujace że dzieci urodzily sie zdrowe, że sa zdrowe nadal, że można i że leczy się jeszcze w trakcie ciazy. Właśnie takich informacji mi chyba potrzeba było teraz najbardziej.
Ciagle wierzę ze moje zmiany będa łagodne, ale biorę pod uwagę również tę mniej optymistyczna wersję - wolę być przygotowana psychicznie na wszystko. Ps. Bardzo się cieszę że tutaj trafiłam. |
kamilak (offline) |
Post #4 07-12-2014 - 15:43:08 |
|
Czy ktoś zaglada do tego watku? Potrzebuję informacji o możliwości przeprowadzenia mastektomii w ciaży, wpływu znieczulenia na dziecko, a także o możliwościach chemioterapii w ciazy.
Zdiagnozowono u mnie nowotwór i to sa dwie opcje jakie mi zaproponowano. Mam konsultacje z lek. położnikiem we wtorek, oraz pełna diagnostykę i konsultację onkologiczna w piatek, ale informacje warto zebrać z różnych źródeł więc szukam. |
Agaba190 (offline) |
Post #5 07-12-2014 - 16:29:45 |
k/Warszawy |
Odpowiedziałam Ci tutaj. [amazonki.net]
Niestety nie umiem odpowiedzieć na wszystkie Twoje pytania. [www.profilaktykapiersi.pl]. Tutaj piszą, że mastektomia nie niesie zagrożenia dla dziecka. ![]() Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia. Mark Twain |
KasiaHalina (offline) |
Post #6 07-12-2014 - 16:41:34 |
Będzin |
|
Agaba190 (offline) |
Post #7 07-12-2014 - 16:52:42 |
k/Warszawy |
Rak piersi nie jest chorobą zakaźną. A więc nie można zarazić dziecka karmiąc je piersią.
Jeżeli jest podejrzenie raka piersi w ciąży to oprócz USG lekarze wykonują biopsję i wiedzą, czy dany guz to zmiany złośliwe, czy nie. ![]() Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia. Mark Twain |
jsobon7 (offline) |
Post #8 10-12-2014 - 10:14:31 |
zamość |
Witam miałam leczenie w ciąży w zasadzie od początku ciąży.Niby obserwowano pierś w usg i nic nie znaleziono ale piersi w ciąży są trudne do zdiagnozowania a inne badania przecież nie wchodzą w grę.Ja czekałam na 4 miesiąc ciąży aż łożysko się ukształtuje.Potem miałam operacje z krótszym nieco znieczuleniem jak mówili a zaraz po wyniku histopat. miałam chemioterapie która omija łożysko i jest bezpieczna /?/w ciąży.W trakcie chemii nic złęgo się nie działo a wyniki miałam lepsze niż inne zdrowe kobiety w ciąży.Oczywiście zaraz po każdym kursie chemii robiłam usg.Synek w 8 mies.urodził się z wagą prawie 3 kg i świetnie się rozwija i jest wielką moją nadzieją i pocieszeniem mimo że mądra pani anastazjolog poradziła mi żebym ciąże usunęła bo kto dziecko wychowa?teraz ma synek 6 lat .Niestety choroba wróciła ale do tego czasu było ok.Życzę powodzenia i dużo dużo zdrówka.Pozdrawiam.
|
KasiaHalina (offline) |
Post #10 01-01-2015 - 13:40:07 |
Będzin |
Trzymam kciuki za wyzdrowienie, musi być dobrze ![]() Ja w końcu byłam zrobić USG w 31 tc i lekarz powiedział, że obie piersi są zdrowe, ale ile się strachu najadłam to moje, tym bardziej że w bliskiej rodzinie (mama, babcia) występowały raczyska... ![]() |
mona1311 (offline) |
Post #11 08-01-2015 - 13:04:05 |
|
Hej
Dziewczyny w ciąży z raczyskiem - polecam konsultację z dr Giermek z Warszawy. Prowadzi od wielu lat kobiety w ciąży, u których wykryto raka. Ja kontaktowałam się z nim osobiście - aczkolwiek telefonicznie, oraz później mój chemik konsultował z nim również telefonicznie dobór chemii - własnie tak aby omijała ona łożysko. Wydaje się że dla rozwoju dziecka mimo wszystko lepiej jest zatrzymać dziecko w brzuchu i podać chemię, niż przedwcześnie (przed 3 trymestrem) rodzić - narządy maluchów lepiej będą wykształcone w późniejszym okresie ciąży, a wiele z nas jest przykładem otrzymywania chemii w trakcie ciąży. Operacja w trakcie ciąży - faktycznie krótsze znieczulenie, bo samo znieczulenie może wywołać przedwczesny naturalny poród - szczególnie w 2 trymestrze. Olać lekarzy, którzy sugerują usunięcie bo rak. Nie bać się chemii w ciąży! W 2 i 3 trymestrze to naprawdę już nie problem. Konsultować z innymi lekarzami plan leczenia - to Wasze zdrowie i życie oraz Waszych dzieci a prowadzący może też mieć zły dzień. Słuchać lekarzy - każdy rak jest inny i być może w Waszym wypadku należy wprost usunąć ciążę (szczególnie wczesną) aby samemu przeżyć i być mamą dla tych które już mamy na świecie..... |
ancol (offline) |
Post #12 18-07-2015 - 17:34:08 |
Płock |
Cześć kobitki
![]() Odświeżam wątek i dopisuje się do ciężarnych z raczyskiem. Ja już po mastektomii, miałam robioną w 14 tyg ciąży, przede mną chemia, nie wiem jeszcze jak i co, wyjaśni się w poniedziałek. Jak coś to piszcie, podziele się doświadczeniami mimo że sama niewiele jeszcze wiem... |
Kajaa (offline) |
Post #14 04-09-2015 - 11:08:20 |
|
Prośba o pomoc
Cześć Dziewczyny! Od dłuższego czasu czytam to forum poznając coraz lepiej każdą z Was. Powoli chyba się od tego uzależniam ![]() Piszę do Was mając nadzieję, że będziecie w stanie mi pomóc. Jestem studentką studiów doktoranckich na Uniwersytecie Wrocławskim. Piszę pracę dotyczącą doświadczeń kobiet leczonych na raka piersi w trakcie ciąży. Skąd moje zainteresowania? Cztery lata temu na nowotwór złośliwy piersi zachorowała jedna z najbliższych mi osób. Zanim zdiagnozowano u niej chorobę starała się o dziecko. Lekarz podczas wizyty po odbiór wyników poinformował ją, że ma raka i jest w ciąży. Badania dowodzą, że ciąża zwykle nie wpływa na rozwój tej choroby. Utrudnia natomiast jej leczenie, w związku z czym większość specjalistów namawia pacjentki na aborcję. Część z nich nawet tego wymaga. Tak było w tym przypadku. Lekarz, nie patrząc na kobietę, stwierdził: „Ma Pani raka. Jakieś 50 % szans na przeżycie w ciągu pierwszych pięciu lat. Już dzwonię umówić Panią na zabieg usunięcia płodu”. Szok! Tym bardziej, że dziewczyna była młoda (29. lat). Zdecydowała się na zmianę Centrum Onkologii. W nowym szpitalu trafiła na świetnych, empatycznych lekarzy. Obecnie jest mamą 3-letniej, zdrowej, ślicznej dziewczynki. Wiele osób nie ma jednak pojęcia, że możliwe jest urodzenie dziecka w trakcie leczenia na raka. A ja mam małą misję próby zmiany tej sytuacji ![]() Zamierzam przeprowadzić wywiady z kobietami, które będąc w ciąży leczyły się na nowotwór złośliwy piersi. Interesuje mnie rozmowa zarówno z osobami, które obecnie są w takiej sytuacji, jak i z tymi, które były w niej kilka lat wcześniej. Istotne jest dla mnie wszystko co dotyczy Waszego macierzyństwa i choroby, o czym chciałybyście mi opowiedzieć. Jeśli któraś z Was, bądź Waszych koleżanek ma takie doświadczenia bardzo chciałabym o nich posłuchać. Proszę zatem o kontakt. Mój adres mailowy to kaja.doktorat@gmail.com. Pozdrawiam Was serdecznie, Kaja |
Al_la (offline) |
Post #16 14-03-2016 - 11:51:06 |
k/Warszawy |
Film o dziewczynach, u których w trakcie ciąży zdiagnozowano raka.
[player.pl] ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
mazaki (offline) |
Post #17 18-04-2016 - 19:15:16 |
Berlin |
Dziewczyny pytanie z "innej beczki". Czy wasi lekarze sugerowali ze to ciaza (burza hormonalna) wywolala raka? Ja jestem juz 3 lata po diagnozie, caly czas na terapii hormonalnej i czasem rozmyslam o tym, ze chcialabym aby moj syn mial rodzenstwo, napotykam jednak sprzeczne opinie. Jedni lekarze twierdza, ze kolejna ciaza= nowy guz, a anii ze to bzdura i nie ma badan, ktore to potwierdzaja. Jesli macie jakies doswiadczenie w tym temacie albo po raku zdecydowalyscie sie na druga ciaze dajcie jakis znak.
Pozdrawiam |
konwalia82 (offline) |
Post #19 08-09-2016 - 16:31:24 |
|
Witam Wszystkie dziewczyny z rakiem zdiagnozowanym w ciąży ... ja jestem w 16 tygodniu , po operacji usunięcia lewej piersi, byłam w 4 tygodniu kiedy pani doktor powiedziała mi ze to rak ( nawet nie wiedziałam że jestem w ciąży , myślałam ze brak okresu to stres związany właśnie z postawioną diagnozą ) chciałam mieć dziecko od kilku lat i ciagle się nie udawało aż nagle pewnego dnia dwie wiadomości ... jedna dobra ,druga trochę mniej ... lekarze zadecydowali ze mogę zostawic ciążę i ze wszystko bedzie przebiegac praawidłowo , nadmienie że leczę się w UK i złego słowa nie mogę powiedzieć o lekarzach i opiece, dbają o mnie bardzo
![]() ![]() |
tula (offline) |
Post #20 18-11-2016 - 11:54:10 |
okolice Częstochowy |
Cześć dziewczyny!
Ogromnie się cieszę, że trafiłam od Was ![]() Jej historia w skrócie: - połowa sierpnia, zauważony powiększony węzeł chłonny, onkolog po usg określił zmianę jako niepatologiczną, piersi czyste, - początek listopada: pojawił się guzek na piersi, wizyta u onko, wstępna diagnoza przygniotła nas do ziemi: nowotwór piersi, guzek 2,5 cm, zajęte 3 węzły, - 9 listopada biopsja gruboigłowa guzka na piersi, cienkoigłowa węzłów, po tygodniu potwierdzenie zmian nowotworowych, czekamy teraz na dokładne określenie receptorów itd. Za parę dni poznamy dziada szczegółowo. Udało się na szczęście w szybkim tempie ogarnąć lekarzy (onkolog dr Skrzypczyk-Ostaszewicz w CO w Wawie, ginekolog dr Jakub Rzepka na Bielanach), a ponieważ to już początek 32. tygodnia ciąży, nie ma przeciwwskazań do rozwiązania. W najbliższy poniedziałek, 21. listopada siostra jedzie do szpitala, lekarze będą wywoływać poród - może się obejdzie bez cesarki. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, na początek grudnia mamy wstępnie umówiony początek chemii - tyle na razie wiemy. Jesteśmy w kontakcie z Boskimi Matkami z fundacji Rak'n'Roll - dziewczyny są naprawdę bardzo pomocne. Trzymajcie kciuki! Będę pisać na bieżąco, co u nas. Wygadałam się, i już mi trochę lżej ![]() |
Tomasz. (offline) |
Post #21 18-11-2016 - 13:45:13 |
Pruszków |
W razie 32 tygodnia ciąży można stosować chemioterapię - lepsze to dla rozwoju dziecka niż przedwczesne rozwiązanie. Była na Forum osoba (dr medycyny) która zachorowała w ciąży i we wcześniejszym momencie niż 32 tydzień miała podaną chemioterapię. A sądzę (po rozwoju sytuacji) że leczenie zacznie się od neoadiuwantowej chemioterapii. Należy to tylko omówić z lekarzem prowadzącym.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |