Badanie krwi

Wysłane przez Amazonki.net 

Al_la (offline)

Post #1

15-04-2015 - 19:50:07

k/Warszawy 

Berni, a nie masz normy podanej? Każde laboratorium może mieć inne normy.
"Na oko" wydaje mi się, że wynik jest prawidłowy. Moje wyniki ostatnio były dużo wyższe i jest ok uśmiech





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

berni (offline)

Post #2

15-04-2015 - 20:25:22

Gryfino 

Alu mam podaną normę i jest o parę jednostek podwyższone, ale jak piszesz ,że miałaś też podwyższone i jest ok kwiatek, to nie szukam problemów kwiatek. Dziękuję serce



joa261 (offline)

Post #3

09-04-2016 - 23:13:31

 

Oczywiście nie miała baba kłopotu - to zrobiła sobie badanie fosfatazy i wapnia sad smiley
Wynik fosfatazy 140 - norma do 100, wynik wapnia 2,50 - norma 2,50.
Oczywiście od odebrania wyników boli mnie wszystko. Kości, plecy, łopatki wszystko sad smiley
Leczenie w maju zeszłego roku zaczynałam z wynikiem fosfatazy 95, z każdą chemią wyniki spadały - w listopadzie 2015 było 65.
No a teraz 140 sad smiley
Od kilku lat mam kamienie w woreczku żółciowym (liczne złogi), ale bez żadnych dolegliwości bólowych.
Na tarczycy mam też liczne guzy - w trakcie diagnostyki (po biopsji z 2010 roku oznaczone jako guzki koloidowe).
Nie mam żadnej nadczynności ani niedoczynności tarczycy.
Co może mieć wpływ na tak wysoki poziom fosfatazy ?
Jestem 3 tygodnie po operacji usunięcia narządów rodnych profilaktycznie.
Alat - mam 35 - przy normie 34, a aspat całkowicie w normie.
Boję się sad smiley



Każdy dzień jest zaproszeniem do szczęścia

Al_la (offline)

Post #4

10-04-2016 - 10:45:06

k/Warszawy 

Żeby się uspokoić, zrób scyntygrafię kości.





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

annzaw (offline)

Post #5

10-04-2016 - 10:51:17

Tarnów 

Cytuj
Al_la
Żeby się uspokoić, zrób scyntygrafię kości.
i usg flaków smiling smiley

joa261 (offline)

Post #6

10-04-2016 - 11:08:33

 

Usg flaków miałam na kontroli u onkologa w lutym. I było ok.
Następna wizyta w czerwcu. Normalnie zwariuję.



Każdy dzień jest zaproszeniem do szczęścia

misiojogi18 (offline)

Post #7

10-04-2017 - 15:36:37

Bydgoszcz 

czy któraś z Was miała badania krwi w kierunki limfocytów TREG ?Ja miałam pobraną krew w dnu operacji , dzień po operacji , następnie mam mieć przed rozpoczęciem radioterapii i w ostatnim tyg. radioterapii .Ma to jak poinformował mnie lekarz upewnić go o właściwym wyborze schematu leczenia tj. bez chemii , jedynie teleradioterapia.brachyterapia i na końcu ew. hormonoterapia.

kasia1313 (offline)

Post #8

22-12-2017 - 10:36:12

warszawa 

Wczoraj odebralam wyniki morfologii.
Jestem 13 msc po chemioterapii.Od stycznia tamtego roku wyniki sie polepszaly.W lipcu mialam 6 tys krwinek bialych i 4 tys neutrocytow.A we wczorajszych badaniach krwinki biale.2.6 neutrocyty 1.2.Takie wyniki to w czasie chemii mialam.Jestem zalamana .Dziewczyny czy ktoras tak miala?
Jaka moze byc tego przyczyna.Nie jestem przeziebiona nie mam objaeow infekcji

Al_la (offline)

Post #9

23-12-2017 - 13:36:35

k/Warszawy 

Kasiu, idź do lekarza. Masz osłabiony układ immunologiczny i trzeba zbadać przyczyny.
U mnie też tak się zdarzyło kilka miesięcy po zakończeniu leczenia.





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

kasia1313 (offline)

Post #10

23-12-2017 - 13:42:40

warszawa 

Al_la dziekuje za odpowiedz.Ide do lekarza 4 stycznia.
Swieta mam zmarnowane bo martwie sie ze to przerzuty do kosci.
Inna przyczyna nie przychodzi mi do glowy.
Lecialam dwa tygodnie temu 6 godzin samolotem ale przeciez niemozliwe zeby lot taki spadek spowodowal
A u Ciebie znalezli przyczyne?

Al_la (offline)

Post #11

23-12-2017 - 13:47:09

k/Warszawy 

U mnie to była chyba spóźniona reakcja po chemioterapii.
Miałam też niski poziom erytrocytów i hemoglobiny. Dostałam leki i bardzo pomalutku się poprawiało.
Nie zakładaj od razu przerzutów. Ja miałam raka i białych krwinek 8 tys. uśmiech





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

kasia1313 (offline)

Post #12

23-12-2017 - 14:44:30

warszawa 

Tylo ze reakcje po chemii ja juz mialam i powoli ladnie mi sie wszystkie wyniki w normie zrobily.W lipcu wszystko bylo ok a teraz spadek o 70 procent.
Czerwone mam w normie.
Nie wiem wlasnie jak krwinki przy przerzutach do kosci wygladaja.Moze ktoras z dziewczyn wie i napisze?

berni (offline)

Post #13

23-12-2017 - 16:10:14

Gryfino 

Przy przerzutach do kości u mnie od kwietnia wyniki z krwinek białych i czerwonych cały czas są w normie.I ogólnie wyniki z krwi są bardzo dobre, tylko marker 15,3 trochę wzrósł. Normy wapnia również w normie. Poziom białych krwinek jest chyba związany ze słabą odpornością organizmu.



kasia1313 (offline)

Post #14

23-12-2017 - 16:43:34

warszawa 

Dziekuje Berni ze napisalas.Troche sie uspokoilam.Wiem ze biale swiadcza o malej odpornosci.Tylko kombinowalam ze moze jak przy przerzutach kosc jest niszczona to tez produkcja krwinek spada.Nie mam pojecia co sie zadzialo z ta odpornoscia.Trzy razy w tygodniu na pilates chodze robie sobie soczki w wyciskarce z pietruszka i burakiem co dwa miesiace gdzies na tydzien odpoczac jade a efekt zaden.
W lipcu bylo super i nagle taki spadek.
Myslalam ze jak juz sie zregenerowaly to tak zostanie.
Cale swieta mam przez te badania zepsute.

ira (offline)

Post #15

14-11-2018 - 22:10:09

Pabianice 

Miałam dzisiaj robioną fosfatazę zasadową, bo od dwóch lat leczę przerzuty do kości. Wynik 64 (norma 30-120).
Kiedy ponad dwa lata temu poprosiłam lekarza rodzinnego o to badanie, wynik był ok. 70. Oczywiście uznał więc, że to sks, a nie przerzuty i bujałam się tak jeszcze kilka miesięcy.
Się dziwię jednak, że przy tak licznych przerzutach w kościach taki wynik myśli



dziubas (offline)

Post #16

14-11-2018 - 22:34:42

Gdańsk 

ira! serce nie znam sie na tym całkiem, ale mimo wszystko gratuluje dobregp wyniku! brawo





rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat
po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam

Al_la (offline)

Post #17

15-11-2018 - 10:50:03

k/Warszawy 

Niestety, fosfataza nie jest miarodajna.





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

IFLO (offline)

Post #18

02-01-2019 - 10:11:24

Pruszków 

Zrobiłam badanie przedoperacyjne krwi i jestem zaniepokojona wynikami.
Mam nieco podwyższony wskaźnik limfocytów 42,4% (norma do 40), eozynofili 5,3% (norma do 5,0) i kreatyniny 0,92% (norma do 0,9).

Sprawdziłam wyniki z przed pół roku, czyli z momentu rozpoczęcia brania AROMKA. Limfocyty i eozynofile były w normie. Kreatynina była jeszcze wyższa 0,97%.
Przejrzałam wszystkie wyniki z przed pół roku i widzę, ze większość się zmieniła, ale ta większość nadal w normie.
Co sądzicie? Czytam i nie wiem co mysleć... Czy to skutki brania leku Aromek czy ..... aż boje się pisać?
Nie chce się nakręcać przed operacją, ale głowę już mam pełną diagnoz....




Rak inwazyjny zrazikowy, podtyp Luminalny A, złosliwość G2, e-kadheryna 0%, oba receptory 100%, Her2 - 0%, Ki67 - <14%, wielkośc 3,9x1,8 cm, od czerwca 2018 letrozol Aromek
Wyniki histopatlogiczne
Guz pierwotny ypT/m/1c , okoliczne wezły liczba ocenianych 4, zajetych 0 - ypNO/sn/ , przerzuty odległe pMx

lulu (offline)

Post #19

02-01-2019 - 11:42:10

k/Kwidzyna 

Cytuj
IFLO
Przejrzałam wszystkie wyniki z przed pół roku i widzę, ze większość się zmieniła, ale ta większość nadal w normie.
Jak nawet większość jest zmieniona a jest w normie, to nie ma o co się martwić. Krew reaguje na wiele czynników i dlatego są różnice między badaniami. Jeśli są bardzo duże zmiany, to wtedy dopiero trzeba reagować.



Na Forum od 07 lutego 2008

2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu
2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna
Nigdy nie jedz do syta. Jedna trzecia żołądka dla pokarmu, jedna trzecia dla napoju, jedna trzecia dla ducha.
je

IFLO (offline)

Post #20

02-01-2019 - 11:47:00

Pruszków 

Dziekuję, chyba wszystkie się martwimy o wyniki i najdrobniejsze różnice i odchylenia niepokoją....




Rak inwazyjny zrazikowy, podtyp Luminalny A, złosliwość G2, e-kadheryna 0%, oba receptory 100%, Her2 - 0%, Ki67 - <14%, wielkośc 3,9x1,8 cm, od czerwca 2018 letrozol Aromek
Wyniki histopatlogiczne
Guz pierwotny ypT/m/1c , okoliczne wezły liczba ocenianych 4, zajetych 0 - ypNO/sn/ , przerzuty odległe pMx

Al_la (offline)

Post #21

02-01-2019 - 11:53:36

k/Warszawy 

Takie odchylenia to nic strasznego. Nie martw się pociesza





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

IFLO (offline)

Post #22

02-01-2019 - 11:56:30

Pruszków 

Bardzo Wam dziękuję za reakcję....
Staram się być spokojna przed operacja, ale nawet drobiazgi mnie stresują bardzo...
Tym bardziej wam jestem wdzięczna za uspokojenie smiling smiley




Rak inwazyjny zrazikowy, podtyp Luminalny A, złosliwość G2, e-kadheryna 0%, oba receptory 100%, Her2 - 0%, Ki67 - <14%, wielkośc 3,9x1,8 cm, od czerwca 2018 letrozol Aromek
Wyniki histopatlogiczne
Guz pierwotny ypT/m/1c , okoliczne wezły liczba ocenianych 4, zajetych 0 - ypNO/sn/ , przerzuty odległe pMx

ira (offline)

Post #23

02-01-2019 - 12:20:51

Pabianice 

Cytuj
IFLO
i kreatyniny 0,92% (norma do 0,9).

W moim laboratorium wykazują normę kreatyniny od 0,6 do 1,1.
(Ja mam 0,89 uśmiech)



IFLO (offline)

Post #24

02-01-2019 - 13:10:29

Pruszków 

Dziękuję jeszcze raz.




Rak inwazyjny zrazikowy, podtyp Luminalny A, złosliwość G2, e-kadheryna 0%, oba receptory 100%, Her2 - 0%, Ki67 - <14%, wielkośc 3,9x1,8 cm, od czerwca 2018 letrozol Aromek
Wyniki histopatlogiczne
Guz pierwotny ypT/m/1c , okoliczne wezły liczba ocenianych 4, zajetych 0 - ypNO/sn/ , przerzuty odległe pMx

lulu (offline)

Post #25

02-01-2019 - 17:21:09

k/Kwidzyna 

Ira, bo każde laboratorium ma swoje ustawienia/normy.



Na Forum od 07 lutego 2008

2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu
2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna
Nigdy nie jedz do syta. Jedna trzecia żołądka dla pokarmu, jedna trzecia dla napoju, jedna trzecia dla ducha.
je

wowo14 (offline)

Post #26

09-01-2019 - 15:07:18

 

Drodzy, mam pytanie o opiekę ginekologiczną i badania markerów w kontekście choroby nowotworowej sutka.

Mama (52 l.) jest w trakcie leczenia, przed radio, bierze Egistrazol od kilku dni, węzły chłonne miała wolne. Od kilku lat ma problemy ze zmianami ginekologicznymi, które nie były złośliwe - miała wycinane polipy, ma mięśniaki na macicy, które są pod obserwacją lekarza. Podczas wizyty w tym tyg. lekarz zauważył na usg jakiś pęcherzyk i zlecił zbadanie markerów nowotworowych (nie wiem, jakie dokładnie), które wyszły w porządku.

Czy myślicie, że w takim przypadku usg i markery to wystarczające badania, żeby wykluczyć, że zmiana jest niepokojąca, w tym powiązana z rakiem piersi czy może należy temat pogłębić / skonsultować z onkologiem? Lekarz stwierdził, że zleca te markery tylko z uwagi na leczenie onkologiczne, bo zmiana nie wygląda niepokojąco.

I tutaj mam też pytanie natury ogólnej - czy na potrzeby badań kontrolnych dla osób z rakiem piersi wystarczy "zwykły" ginekolog czy powinno się rozważyć opiekę np. onkologa zajmującego się sprawami ginekologicznymi? Czy jak ginekolog mówi, że wszystko jest ok, to należy wyniki po nim dać do weryfikacji onkologowi czy też regularne badania ginekologiczne, w tym usg i konsultacja z ginekologiem (nie onkologiem) są wystarczające?

anita70 (offline)

Post #27

09-01-2019 - 16:58:37

 

Jeśli ginekolog ma jakieś wątpliwości to powinien wysłać do ginekologa-onkologa na konsultacje. Lepiej przebadać się u jeszcze jednego ginekologa niż coś przeoczyć.

Al_la (offline)

Post #28

10-01-2019 - 15:34:50

k/Warszawy 

Jeśli ginekolog jest dobry, czujny, ma pojęcie o onkologii ginekologicznej i robi USG przezpochwowe, to można mu ufać.





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

lulu (offline)

Post #29

10-01-2019 - 17:02:32

k/Kwidzyna 

A ja tu ze swoją mantrą jak zwykle. Jeśli jest rak piersi, to nie ma co się rozczulać i najlepiej wywalić cały dół. U mnie było robione USG dopochwowe i wychodziło dobre. Moja onkolog zasugerowała tylko abym się zastanowiła nad usunięciem macicy z przydatkami, tak profilaktycznie, od razu podjęłam taką decyzję. W wyniku histopat. wyszło, że były mięśniaki, których nie było widać przy badaniu USG. Nie wiadomo co by było gdyby ..... Moje zdanie jest takie, że jeśli coś dla siebie mogę zrobić, to, to robię.



Na Forum od 07 lutego 2008

2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu
2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna
Nigdy nie jedz do syta. Jedna trzecia żołądka dla pokarmu, jedna trzecia dla napoju, jedna trzecia dla ducha.
je

wowo14 (offline)

Post #30

10-01-2019 - 17:22:21

 

Cóż, my jeszcze w sumie na początku drogi i żaden lekarz nic takiego nie sugerował, a mama stara się lekarzom ufać, bo obiektywnie to doświadczeni specjaliści, a ja pewnie jestem zbyt podejrzliwa i nadopiekuńcza, bo sytuacja nowa i wszędzie węszę, czy wszystko idzie takim torem jak powinno... Myślę, że tak naprawdę temu ginekologowi można zaufać, bo mama jest od lat pod jego opieką, opiekował się nią podczas zabiegu parę lat temu i od tego czasu monitoruje wszystkie zmiany na bieżąco. Pewnie i w piersi guz wykryty byłby wcześniej, gdyby nie fakt, że akurat ostatnie dwa lata przed diagnozą mamie nie było po drodze do gina, podczas gdy zawsze chodziła co rok i niestety potoczyło się tak, że dopiero już po operacji do niego znowu trafiła. Ale bardzo dziękuję Wam za rady. Teraz w trakcie leczenia jest jeszcze dużo emocji i raczej nie będzie chciała tego słuchać, ale jak się trochę uspokoi i będzie chciała, to zasugeruję za jakiś czas konsultację onkologiczną pod kątem profilaktyki dołu.
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 552
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 14207 dnia 25-04-2022