Badania genetyczne

Wysłane przez Amazonki.net 

joasia0307 (offline)

Post #1

15-04-2014 - 13:12:45

Kłocko 

Na ostatniej wizycie u onkologa też sie zapytałam o badania gen.Babcia umarła na raka piersi, mama jest juz po mastektomi 15 lat a teraz mnie dopadło. Lekarz mi powiedział że nie ma sensu juz teraz tych badań robić, ponieważ juz zachorowałam. Napiszcie co sądzicie bo mnie się wydaje że jednak powinnam je zrobić.




Najgorsza jest walka pomiędzy tym co wiesz, a tym co czujesz...

monika14 (offline)

Post #2

15-04-2014 - 13:32:09

 

joasiu, ja czekam właśnie na wyniki z genetyki. Badania zrobiłam na własną prośbę. W rodzinie tylko babcia zmarła na raka prawdopodobnie macicy. Zdecydowałam się na te badania, aby wiedzieć na czym stoję. Mam córkę i też dla tego. Jak mi wyjdzie, że mam mutację, to chyba podejmę działania w celu usunięcia dołu. Myślę, że to jest bardzo indywidualna decyzja. Mi lekarz powiedział, że kieruje mnie na te badania z pełnymi konsekwencjami. ( nie wiem co miał na myśli, ale mam to gdzieś) Pozdrawiam



magda2411 (offline)

Post #3

15-04-2014 - 13:33:14

Olsztyn 

Jest sens, więcej możliwości leczenia jest przy znanej mutacji. I lepsza diagnostyka. I inne wskazania są np. lepsza profilaktyka drugiej piersi... lepiej wiedzieć więcej, niż mniej.



tarantella (offline)

Post #4

15-04-2014 - 13:34:01

Kielce 

Joasiu, ja upierałabym się przy badaniach. Ze względu na córki, wnuczki... Krew powinna być pobrana od osoby, która już zachorowała. U mnie mutacji nie wykryto, ale dostałam konkretne zalecenia dla mnie, córki i najbliższej rodziny. Nawet jeśli lekarz prowadzący nie chce dać skierowania na jakieś badania, to bez problemu dostaję je z poradni genetycznej. Również dla córki. Pozdrawiam:-)



nikulam (offline)

Post #5

15-04-2014 - 13:44:36

warszawa 

Joasiu oczywiście ,że jest sens i masz rację warto je zrobić, Dziewczyny już napisały dlaczego.
Ja na poczatku kwietnia odebrałam wyniki na 3 geny- brak mutacji, ale doktor zdecydował o przebadaniu na 2 dodatkowe, te wyniki będą w lipcu.



filipinka35 (offline)

Post #6

15-04-2014 - 14:06:25

 

Tak Joasiu jest sens robic takie badania. Gdybyś Ty miala mutacje to Twoje rodzenstwo zostanie dodatkowo przebadane.



Zycie jest najpiękniejsze !!!

Prowadzę bloga kulinarnego: Kulinarne inspiracje Moniki. Po informacje zapraszam do mojego profilu (domku) znajdującego sie na Naszym forum.

lucy1970 (offline)

Post #7

15-04-2014 - 18:27:12

 

Cytuj
joasia0307
Na ostatniej wizycie u onkologa też sie zapytałam o badania gen.Babcia umarła na raka piersi, mama jest juz po mastektomi 15 lat a teraz mnie dopadło. Lekarz mi powiedział że nie ma sensu juz teraz tych badań robić, ponieważ juz zachorowałam. Napiszcie co sądzicie bo mnie się wydaje że jednak powinnam je zrobić.

Jaosiu, mi lekarz (który mnie operował) też powiedział,że po co robić te badania skoro już zachorowałam, i ja odpuściłam. Do tematu wróciłam za jakiś czas gdy się trochę doinformowałam..... Trafiłam do poradni genetycznej ...... No i jak się okazuje badania te są bardzo ważne, w moim przypadku (mam stwierdzoną mutację brca 1) była podstawa do profilaktycznego usunięcia "dołu" i profilaktycznej mastektomii drugiej piersi z jednoczesna rekonstrukcją (mam spokojniejszą głowę).........
Wykrycie mutacji jest wskazaniem do częstszych kontroli ( u mnie dwa razy w roku - badanie ginekol. marker Ca, usg piersi naprzemiennie z RM).....
Właśnie czekam na wyniki badań (mają być na początku maja) mojej siostry i 19 letnej córki- (pani doktor bardzo naciskała żeby zrobić)..... a ja nie chce uciekać od problemu .......
Myślę jak magda 2411: lepiej wiedzieć więcej niż mniej........buzki







Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 15-04-2014 - 18:28:55 przez lucy1970.

joasia0307 (offline)

Post #8

16-04-2014 - 10:12:47

Kłocko 

Dziekuję za rady kochane Dziewczynki duży uśmiech jak tylko skończe chemię zaraz wezmę sie za te badania gen. (choćbym musiała je z lekarza na siłe wydusićchichot) Córki nie mam, ale za to dwóch synów ( jeden 19 lat drugi 6) czy i oni powinni sie przebadać?




Najgorsza jest walka pomiędzy tym co wiesz, a tym co czujesz...

tarantella (offline)

Post #9

16-04-2014 - 12:04:46

Kielce 

Cytuj
joasia0307
Córki nie mam, ale za to dwóch synów ( jeden 19 lat drugi 6) czy i oni powinni sie przebadać?

Wydaje mi się, że nie. Kiedy zachorował mój tata (rak jelita, płuc) nie chciano ode mnie pobrać krwi. Powiedziano,
że bada sie krew osoby chorej, bo to najbardziej miarodajne. U niego mutacji nie stwierdzono, ale dla mnie zalecenia przyszły (jak często i jakie badania).
Kiedy ja zachorowałam na raka piersi, pobrano krew ode mnie, a nie od córki, chociaż o nią mi chodziło. Mutacji nie stwierdzono, ale zalecenia dla niej konkretne były.
Domagaj się skierowania do poradni genetycznej, a tam już powinno być ok. Pozdrawiam Joasiu i działajsmiling smiley



b_angel (offline)

Post #10

16-04-2014 - 12:41:35

radom 

Dziewęiętnastolatek może sobie takie badanie zrobić - pod warunkiem, że u Ciebie znajdą mutację
osobom niepełnoletnim, w naszym kraju nie wykonuje się badań genetycznych




. . . . . . . . . . . . . .

...na forum od 16 listopada 2005 ...

asia_lap (offline)

Post #11

05-05-2014 - 22:22:24

 

hej,

dziś miałam pobrany materiał do badania brca1. Moja siostra jest chora, i lekarze uznali, że lepiej mnie zbadać.

Czy wynik badania pokaże, czy jestem nosicielką genów powodujących raka piersi i jajnika, czy będą to rozróżnione wyniki?
Trochę denerwuję się tymi wynikami, jeśli punkty procentowe będą duże, to powinnam poddać się usunięcia piersi sad smiley ale czy jajników też?

nie powinnam mieć robionych dodatkowo brca-2?

Dzięki za odpowiedzi smiling smiley

annzaw (offline)

Post #12

09-05-2014 - 06:51:47

Tarnów 

ja tez sie zbadalam- jak wyjdzie żem mutant to juz z pania doktor jestem ustawiona na silikony smiling smiley

julcia.1966 (offline)

Post #13

09-05-2014 - 09:16:54

Ostrołęka 

Na 12.05 mam konsultację genetyczną . myśli Po wizycie napiszę więcej.buzki



justyna81 (offline)

Post #14

09-05-2014 - 14:05:43

 

Asia ja mam mutację a siostra nie. Szanse na dzeidziczenie mutacji wynoszą 50%. Zobaczysz jaki będzie wynik. Lekarz napewno Ci wszytko wyjaśni i odpowie na pytania. Mam nadzieję, że będzie negatywny.

Jeśli nie jesteś nosicielką to powinnaś się badać profilaktycznie jak każda inna osoba bez mutacjiale z zachorowaniem w rodzinie. Jeśli jesteś nosicielką to decyzję w sprawie profilatycznego usunięcia jajników czy piersi najlepiej rozważyć po rozmowie z onkolgiem czy gentykiem.
thumbs uptrzymam

asia_lap (offline)

Post #15

09-05-2014 - 21:22:19

 

Cytuj
justyna81
Asia ja mam mutację a siostra nie. Szanse na dzeidziczenie mutacji wynoszą 50%. Zobaczysz jaki będzie wynik. Lekarz napewno Ci wszytko wyjaśni i odpowie na pytania. Mam nadzieję, że będzie negatywny.

Jeśli nie jesteś nosicielką to powinnaś się badać profilaktycznie jak każda inna osoba bez mutacjiale z zachorowaniem w rodzinie. Jeśli jesteś nosicielką to decyzję w sprawie profilatycznego usunięcia jajników czy piersi najlepiej rozważyć po rozmowie z onkolgiem czy gentykiem.
thumbs uptrzymam

dzięki, mam nadzieję, że nie mam tego genu smiling smiley
a też masz siostrę bliźniaczkę?

dziś byłam na usg, lekarz nie widzial żadnych torbieli ani innych zmian. ufff smiling smiley z niecierpliwością czekam na wyniki testu brca-1. mam nadzieję, że będą one napisane prostym językiem, żebym zrozumiała czy mam ten gen czy nie grinning smiley

justyna81 (offline)

Post #16

09-05-2014 - 21:48:01

 

Cytuj
asia_lap
dziś byłam na usg, lekarz nie widzial żadnych torbieli ani innych zmian. ufff smiling smiley
radocha super smiling smiley
siostry bliźniaczki nie mam, wiesz nie pamietam już jak to jest z dziedziczeniem u bliźniąt ale mam nadzieję, że jednak nie będziesz mieć tej mutacji.

Wyniki na pewno będą jasno napisane, tzn że znaleziono mutację albo jej nie znaleziono. tu jest mój wynik- tak dla przykład dla Ciebie i innych osób.
[amazonki.net] smiling smiley
z tym, że u mnie pisze jakie są zalecenia dla osoby, która już zachorowała na raka.

jeszcze raz trzymam kciuki żeby wynik był negatywny thumbs up



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 09-05-2014 - 21:51:46 przez justyna81.

asia_lap (offline)

Post #17

09-05-2014 - 22:31:36

 

Cytuj
justyna81
dziś byłam na usg, lekarz nie widzial żadnych torbieli ani innych zmian. ufff smiling smiley radocha super smiling smiley
siostry bliźniaczki nie mam, wiesz nie pamietam już jak to jest z dziedziczeniem u bliźniąt ale mam nadzieję, że jednak nie będziesz mieć tej mutacji.

Wyniki na pewno będą jasno napisane, tzn że znaleziono mutację albo jej nie znaleziono. tu jest mój wynik- tak dla przykład dla Ciebie i innych osób.
[amazonki.net] smiling smiley
z tym, że u mnie pisze jakie są zalecenia dla osoby, która już zachorowała na raka.

jeszcze raz trzymam kciuki żeby wynik był negatywny thumbs up

w sumie nie wiadomo, czy siostra ma tą mutację, przecież jej choroba nie musiała się wziąć z genów. na razie tylko ja zrobiłam sobie te badania, lekarze powiedzieli, że jak u mnie będzie wynik pozytywny, to ona PRAWDOPODOBNIE też to ma, wtedy szybko test i w przypadku wykrycia profilaktyczne uciachanie.

na pewno podzielę się wynikiem, za 1,5 tygodnia będzie smiling smiley

mogę jeszcze trochę bardziej prywatne pytanie? widzę, że przy wystąpieniu tego genu polecono Tobie usunięcie jajników a usunięcie piersi jest wg nich mniej ważne. Trochę mnie to przeraziło - z dwojga złego wolałabym usunąć piersi, a jajniki zostawić. czy zdecydowałaś się na to?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 09-05-2014 - 22:38:40 przez asia_lap.

justyna81 (offline)

Post #18

09-05-2014 - 23:08:52

 

fakt bez wyników to nie wiadomo skąd się choroba wzięła. Zazwyczaj przy muatcji jest tak, że wcześniej inne osoby w rodzinie chorują na raka piersi lub jajnika.
Jeśli w Was w rodzinie nie było wcześniejszych zachorowań to i ryzyko mutacji jest małe.
a jeśli nie będziesz mieć mutacji to profilaktycznie nie ma potrzeby nic usuwać. smiling smiley

Myślałam o tym jak zrobiło się głośno o Angelinie ale nie usuwałam ani piersi ani jajników. Jeszcze jestem za młoda.

Nie przejmuj się i nie stresuj się tym za bardzo smiling smiley poczekaj sobie do wyników wtedy się będziesz martwić co dalej. buziak

Danula72 (offline)

Post #19

14-06-2014 - 16:01:53

Warszawa  

Ja cieszę się,że po chorobie Mamy ( w 2007)wiem,ze mam mutację brca1. Dzieki temu miałam co rok na przemian mammografię i rezonans. Od października 2013 wiem także,że wyhodowałam sobie g3, triple negative, ki 90%. I tu radość się kończy ...



justyna81 (offline)

Post #20

14-06-2014 - 19:49:14

 

wiesz robiłaś badania, kontrolowałaś się i znalazłaś guzka zanim zdążył się poprzerzucać. Przejdziesz leczenie, wrócisz do normalnego życia. smiling smiley

wiesz dawniej jak nie było takiej wiedzy i badań profilaktycznych kobiety z naszym genem dostawały się do lekarza w stadium zaawansowanym i nic się nie dało zrobić.....
pamiętam jak moja babcia cierpiała pod koniec choroby sad smiley podawano jej morfinę.
pamiętam jak była w Gliwicach, zabrano mnie do szpitala, żeby się pożegnać....

a dzisiaj w razie gdyby choroba wróciła jest cisplatyna i daje dobre efekty smiling smiley guzy znikają smiling smiley przechodzisz przez leczenia a potem żyjesz dalej smiling smiley
takie jest moje podejście do choroby, zawsze było i zawsze będzie.

jasne, że boli, że w ogóle zachorowałam.
boli, że straciłam pierś, przeszkadza mi to, że mam wycięte wszyściutkie węzły, że nie mogę wszystkiego robić jak dotąd to są koszty
ale z drugiej strony wielu osobom nie zostało dane żyć tyle co ja.

na co dzień złoszczę się, wkurzam się jak mnie ręka boli ale staram się patrzeć pozytywnie smiling smiley
mimo to jestem niesamowicie szczęśliwa smiling smiley

tzn chodzi mi o to, że jestem pewna, że się wyleczysz i będzie ok smiling smiley tak jak u mniesmiling smiley

poczytaj o cisplatynie w badaniach klinicznych i o prof Lubińskim smiling smiley
najlepiej zobacz tu http://amazonki.net/dyskusje/read.php?271,654,


http://www.biotechnolog.pl/cisplatyna-stary-lek-nowe-zastosowanie



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 14-06-2014 - 19:59:50 przez justyna81.

justyna81 (offline)

Post #21

14-06-2014 - 20:34:28

 

doczytałam Twoje wcześniejsze posty z wątku o raku potrójnie ujemnym i tu napiszę:
a g3 i trzy minusy to typowy rak brca1 one wszystkie w większości takie są i mój też taki był. Ki - takiego badania mi nie robiono ale zapewniam cię, że mój chyba miał ki100, bo rósł bardzo szybko, miałam 28 lat i jak widzisz żyję smiling smiley i od 5 lat nie było nawrotów. smiling smiley Ja leczyłam się cisplatyną ale dużo osób było leczonych standardowo i też żyją smiling smiley trzymam thumbs up buziak pociesza serce

Danula72 (offline)

Post #22

14-06-2014 - 22:13:50

Warszawa  

Jejku, miód na serce! Po moim nocnym ryczeniu Twój wpis chyba sobie wydrukuję i włożę pod poduszkę.
chcę być silna!



justyna81 (offline)

Post #23

14-06-2014 - 22:52:08

 

cisze się smiling smiley tak trzymaj smiling smiley bądź silna smiling smiley buzki

Ania_soWhat (offline)

Post #24

16-06-2014 - 17:54:21

Sosnowiec 

kip3

Gratki brawo

BTW powiedz mi co to za testy miałaś robione? Rozumiem że jakieś genetyczne ale możesz napisać co to dokładnie było?




Josko huomenna olisi jo parempi päivä... oczko

justyna81 (offline)

Post #25

19-06-2014 - 21:35:31

 

Ania jakoś umknął mi twój wpis.
Zazwyczaj robione są u osób u których w rodzinie występował rak piersi lub jajnika.
Badania robi się najczęściej na mutację genu BRCA1/2; ale także na rzadsze mutacje takie jak: check2; nod2;p53;nbs1;

Danula72 (offline)

Post #26

25-08-2014 - 23:10:38

Warszawa  

Czy mając mutację brca1 należy koncentrować uwagę tylko na piersiach i jajnikach?



annzaw (offline)

Post #27

25-08-2014 - 23:24:43

Tarnów 

Danula głownie. ja mam brca1 i napisali ze u mezczy jeszcze prostata oraz jelito grube

aga66 (offline)

Post #28

26-08-2014 - 09:25:21

Warszawa 

A ja do dnia dzisiejszego nie doczekałam sie na skierowanie na badania "mutantów", ale prof. ginekolog z COI powiedziała żeby jednak usunąć jajniki, mimo że ja niezależna od hormonów przymusowa menopauziankauśmiech



"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska
Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...

Gizi (offline)

Post #29

26-08-2014 - 15:29:13

Warszawa 

Aga, kurcze ja nie wiem o co chodzi. Ja dostałam skierowanie na geny jak tylko poprosiłam. Też kazali mi dół usuwać, ale mój gin się nie zgadza absolutnie.



Osiągnięcie celu jest punktem startowym do osiągnięcia kolejnego.

lulu (offline)

Post #30

26-08-2014 - 19:15:01

k/Kwidzyna 

Ja miałam usunąć, bo tamoś mógły narozrabiać w moim endometrium.
Ja też nie rozumię tego co jest u Agi. Poprosiłabym onkę o wytłumaczenie zasdności tego zabiegu w tym wypadku.

Lubiński
Warto przeczytać.

Ja nie brałam skierowania, sama napisałam maila do Szczecina i opisałam raki w rodzinie, i zapytałam czy jest zasadne badanie genów. Przyszła odpowiedź i uwówiłam się na badanie.



Na Forum od 07 lutego 2008

2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu
2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna
Nigdy nie jedz do syta. Jedna trzecia żołądka dla pokarmu, jedna trzecia dla napoju, jedna trzecia dla ducha.
je
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 477
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024