Herceptyna

Wysłane przez Amazonki.net 

alicja83 (offline)

Post #1

16-01-2014 - 13:41:42

będzin 

Jeszcze pytanko, czy leczenie herceptyna to chemioterapia ? Tak powiedzialy mamie panie w rejestarcji szpitalnej i mama troche rozczarowana bo myslala ze chemie ma juz za soba...i czy w trakcie leczenia wlosy wychodza?

jagodula (offline)

Post #2

16-01-2014 - 13:46:08

Sławkow 

jablkoTak. Herceptynę zalicza się do tzw. chemioterapii celowanej. Nie, owłosienie pozostaje na miejscu a nawet całkiem fajnie rośniechichot

magda2411 (offline)

Post #3

16-01-2014 - 13:51:21

Olsztyn 

chemioterapia tak - u mnie bez jakichkolwiek skutków ubocznych - miałam 18 wlewów... jedyny dyskomfort to wlewy (co 3 tygodnie) i związana z nimi procedura (badanie krwi, wkłucia itd.)... oczko







Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 16-01-2014 - 13:58:21 przez magda2411.

alicja83 (offline)

Post #4

16-01-2014 - 14:14:42

będzin 

Mama juz ma nawet fajna fryzure. irokez jej rosnie śmiech ale wlosy siwiutenkie smiling smiley
Ale tak ogolnie te wlewy herceptyny to juz chyba takie "lajtowe" leczenie, co ?

magda2411 (offline)

Post #5

16-01-2014 - 14:33:35

Olsztyn 

Leczenie bardzo, bardzo skuteczne... i drogie...

"lajtowe" są skutki uboczne tylko przewraca_oczy choć kardiotoksyczna jest hercia (czasami frakcja spada, ale odwracalnie - wraca do normy po zakończeniu leczenia, u mnie zawsze była ok)....








Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 16-01-2014 - 14:36:23 przez magda2411.

dana rud. (offline)

Post #6

16-01-2014 - 15:15:22

 

Alicjo -tak jak pisza dziewczyzny,konieczny jest optymizm i wiara w wyzdrowienie.Ja wezme za 2 tyg ostatnia herceptyne czyli 18-tą.Cały czas mam dobre mysli jesli chodzi o moje wyzdrowienie. Za często nie rozmyślam o chorobie,stosuję się do zaleceń lekarzy,dbam o wysiłek fizyczny/dugie spacery/,bo to pomaga w utrzymaniu serca w ryzach podczas brania herep.Przez cały rok brania leku ani raz nie miałam problemu z poważnymi skutkami ubocznymi i bardzo się z tego cieszę.
Wspieraj mamę i na pewno sie uda.Pozdrawiam Dankaradocha

jagodula (offline)

Post #7

16-01-2014 - 15:27:28

Sławkow 

jablkoMoje pierwsze włoski też były siwe. Ścięłam i wyrosły prawie czarne(?) - a całe życie byłam blondynką! Pewnie rozumu mi przybyłoradocha

Al_la (offline)

Post #8

16-01-2014 - 15:31:46

k/Warszawy 

Cytuj
alicja83
Jeszcze pytanko, czy leczenie herceptyna to chemioterapia ? Tak powiedzialy mamie panie w rejestarcji szpitalnej i mama troche rozczarowana bo myslala ze chemie ma juz za soba...i czy w trakcie leczenia wlosy wychodza?

Potocznie tak niektórzy mówią, ale Herceptyna to nie jest chemioterapeutyk. Nie jest to lek chemiczny, lecz biologiczny i zalicza się do przeciwciał monoklonalnych uśmiech





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

alicja83 (offline)

Post #9

17-01-2014 - 10:15:58

będzin 

Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi kwiatek

nanet (offline)

Post #10

17-01-2014 - 20:16:52

Konstancin/Góra Kalwaria 

alicja83, ja dostaję Hercie w zastrzykach w ramach badań klinicznych. Ostatni 18 zastrzyk mam w marcu i przez cały okres otrzymywania herci nie miałam rzadnych skutków ubocznych mimo iz dostaje zwiekszoną dawkę czyli 600 mg to tak jak bym ważyła 100 kg a ważę 50 kg. Frakcja wyrzutowa w marcu 2013 wynosiła 67, potem w czerwcu 65, sierpień 63 i listopad znów około 66. Przez cały okres nie spacerowałam, nie biegałam czyli nie dbałam o dotlenienie itp. Mam dwoje małych dzieci to mi wystarcza jak sie nalatam przy nich duży uśmiech Po zatym bardzo mnie drażni jak własnie osoby które powinny wiedzieć czym jest Herceptyna mówią o niej jak o chemioterapii.



„Gdy tkwisz głęboko w ciemnym wąwozie bólu, stajesz się głuchy na słowa. Ukojenie i schronienie przynosi wówczas tylko ciepło dotyku i ramiona innych osób”.
John O’Donohue



jagodula (offline)

Post #11

17-01-2014 - 20:23:23

Sławkow 

jablkoNanet, Ty nie bądz taka nerwowa, bo myślę, że każda z nas, biorących herceptynę wie doskonale ,że jest to: "Trastuzumab - przeciwciało monoklonalne IgG1, łączy się ono z receptorem ludzkiego naskórkowego czynnika wzrostu (HER2), hamuje proliferacje komórek wykazujących ekspresję tego receptora". Natomiast w nomenklaturze medycznej tego typu leczenie określa się mianem chemioterapii celowanej. I tyle w tym temacieserce

nanet (offline)

Post #12

17-01-2014 - 20:33:13

Konstancin/Góra Kalwaria 

Z tego co czytałam i przeprowadzałam rozmowy przed podaniem Herci w badaniach klinicznych wiem że najczestryzm stosowanym terminem jest terapia celowana a nie chemioterapia celowana. Mniejsza z tym. Niech dla kazdego herceptyna bedzie tym czym ma być. Nas insteresować powinno tylko to aby była skteczna i to nieważne czy terapia i chemioteroapia.



„Gdy tkwisz głęboko w ciemnym wąwozie bólu, stajesz się głuchy na słowa. Ukojenie i schronienie przynosi wówczas tylko ciepło dotyku i ramiona innych osób”.
John O’Donohue



jagodula (offline)

Post #13

17-01-2014 - 20:34:44

Sławkow 

jablkoMasz rację. Dobrze, że jest i działa.buziak

julcia.1966 (offline)

Post #14

17-01-2014 - 21:43:46

Ostrołęka 

Cytuj
jagodula
jablkoMasz rację. Dobrze, że jest i działa.buziak



alicja83 (offline)

Post #15

18-01-2014 - 16:10:16

będzin 

A nie wiecie dziewczęta w ktorych szpitalach podawana jest herceptyna podskórnie ? Czy to duza roznica miedzy kroplówką? Czy dzialanie takie samo?

aga66 (offline)

Post #16

18-01-2014 - 16:41:55

Warszawa 

Alicjo podskórnie herceptyną dostają dziewczyny na razie w badaniu klinicznym. Chyba Nanet ma tak podawaną w ECZ w Otwocku



"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska
Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...

nanet (offline)

Post #17

18-01-2014 - 23:13:47

Konstancin/Góra Kalwaria 

Aga66, zgadłaś duży uśmiech

Tak, dostaje w Otwocku ale na nieszczęście skończyli nabórsmutny

Róznicy w działaniu podobno nie ma, ale jest w czasie bo jest to tylko zatrzyk a nie wlew. No ale wlew też nie trwa długo w porównaniu z chemią.



„Gdy tkwisz głęboko w ciemnym wąwozie bólu, stajesz się głuchy na słowa. Ukojenie i schronienie przynosi wówczas tylko ciepło dotyku i ramiona innych osób”.
John O’Donohue



aga66 (offline)

Post #18

19-01-2014 - 18:56:02

Warszawa 

Czasami uda mi sę zgadnąć, choć przy obecnym stanie mojego umysłu, patrz: galopująca skleroza, zdarza mi się to coraz rzadziejduży uśmiech Wlew herceptyny trwa: pierwszy ok. 3 godzin, natomiast następne, pielęgniarki nastawiają na 45 min. kapania, ale ja spowalniałam ten proces bo mi serce latało po szybkiej kroplówceprzewraca_oczy



"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska
Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...

jagodula (offline)

Post #19

19-01-2014 - 19:02:44

Sławkow 

jablko
Ostatni wlew pielęgniarka ustawiła na 30 minut, bo podobno na ostatnim szkoleniu dostały takie instrukcje, ale ja podobnie, jak Ty wolę troszkę wolniejszy kap.stres

alicja83 (offline)

Post #20

19-01-2014 - 20:10:17

będzin 

jagodula a Ty gdzie jezdzilas na wlewy?

jagodula (offline)

Post #21

19-01-2014 - 21:18:21

Sławkow 

jablkoAlicjo, od początku leczę się na Raciborskiej w Katowicach.serce

alicja83 (offline)

Post #22

20-01-2014 - 18:28:00

będzin 

Jagodula powiedz mi prosze jak tam wyglada leczenie herceptyną? Czy za pierwszym razem zostaje sie w szpitalu na dluzej? Czy badania robi sie w dniu wlewu? Jaki tam ten oddzial i w ogole smiling smiley
a i jeszcze jedno, do ktorego lekarza tam chodzisz?
Dziekujesmiling smiley

jagodula (offline)

Post #23

20-01-2014 - 19:52:30

Sławkow 

jablkoPierwszą hercię dostałam w lipcu. Byłam w szpitalu 4 godziny po wlewie, a właściwie pod szpitalem, bo było gorąco. Ponoć teraz siedzi się do wieczora w szpitalu lub można zostać na noc. Przed podaniem każdego wlewu masz badanie krwi i ekg a co trzeci wlew ukg. Do każdego wlewu kwalifikuje lekarz prowadzący. Od wiosny uruchomiono nowe skrzydło szpitala ale ja go nie znam, bo nie miałam potrzeby tam przebywać. Moja koleżanka, która tam spędziła trochę czasu bardzo chwali lekarzy i pielęgniarki. W tej części oddziału, gdzie podawane są wlewy chemioterapeutyków jest czysto i całkiem sympatycznie. Jest dużo pacjentów ale i tak mniej niż w Gliwicach. Pracuje 8 lekarzy, są trzy pokoje podań. Na ogół idzie to sprawnie. Przed pierwszym podaniem miałam zrobione rtg płuc, usg brzucha, mammografię, scyntygrafię kości, ukg z konsultacją kardiologicaną. Moim lekarzem prowadzącym jest Agata Kachel-Flis.serce



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 20-01-2014 - 19:54:29 przez jagodula.

alicja83 (offline)

Post #24

20-01-2014 - 20:10:14

będzin 

Tylko przed pierwszym wlewem dluższy pobyt? Mama chemie dostawala w dabrowie gorniczej i tam tylko pierwszy wlew związany byl z dobowym pobytem,a juz kolejne kilka godz i do domu.
Mama chodzi do dr Białas w bedzinie a na raciborskiej od kiedy ma radio to byla u dr Kwiatkowskiego

jagodula (offline)

Post #25

20-01-2014 - 20:30:24

Sławkow 

jablkoAlu, po podaniu pierwszej herceptyny trzeba swoje odsiedzieć. Dr. Kwiatkowski jest radioterapeutą a herceptyna podawana jest na oddziale onkologicznym. Kwiatkowski może dać mamie skierowanie na herceptynę albo dr Białas. Ze skierowaniem i skserowaną dokumentacją medyczną trzeba się sgłosić do sekretariatu oddziału (II piętro), najlepiej przed południem, bo jest najmniej ludzi. tam składa się papiery i czeka na wyznaczenie terminu ok. 2tygodnie. Herceptyna podawana jest tylko w piątki.serce

alicja83 (offline)

Post #26

20-01-2014 - 20:37:31

będzin 

O wielkie dzieki za niezbedne informacje buziak
w nast tyg idziemy na wizyte do lekarza i mysle ze da nam od razu sierowanie...potem raciborska zrobimy zeby nie przedluzac wszystkiego.
a czy po radio musi uplynac jakis okres zeby moc otrzymywac herceptyne?
przepraszam za nawał pytań kwiatek

jagodula (offline)

Post #27

20-01-2014 - 20:49:27

Sławkow 

jablkoNie przepraszaj, jesteśmy po to żeby sobie pomagać i służyć radą. Od razu po radio, po konsultacji kardiologicznej dostałam herceptynę.

alicja83 (offline)

Post #28

20-01-2014 - 21:06:47

będzin 

Dzieki smiling smiley
ok, zmykam przed tv troche relaksu, póki synek pozwala

doria (offline)

Post #29

23-01-2014 - 14:10:03

Kraków 

Koleżanki kochane, czy duzo z was miało stopniowe spadki frakcji, czy może się to zatrzymało w którymś momencie?
Ja miałam najpierw 70% potem 64% i 61%, a jestem dopiero przed 5 hercią. Obawiam się trochę, czy mi tych % nie braknie.
Napiszcie, proszęforumowicz jak to było u Was.
Pozdrawiam Was cieplutkobuzki



aga66 (offline)

Post #30

23-01-2014 - 15:30:11

Warszawa 

Ja zaczynałam od 64%, potem miałam 70%duży uśmiech, a następnie spadło właśnie do coś 61% i tak zostało do 18 herciuśmiech



"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska
Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 486
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024