Herceptyna
aga66 (offline) |
Post #2 14-12-2011 - 14:31:29 |
Warszawa |
Ja 30 listopada (środa) miałam pierwszą herceptynę. Poczas podania i następnego dnia nic się nie działo. Nad ranem w piątek zbudziły mnie natomiast mdłości i okropna biegunka. Opanowałam ją dopiero ok. 14, jak sąsiadka przyniosła mi z apteki Laremid. Do pracy tego dnia nie poszłam, bo nie byłam w stanie w ogóle wyjść z domu
![]() ![]() "Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali... |
kasial (offline) |
Post #3 15-12-2011 - 08:43:32 |
|
Pewnie tak bo herceptyna z reguły nie daje takich objawów, ja po pierwszym wlewie dostałam gorączki i dreszczy, gorzej czułam się po tych lekach osłonowych bo przez 5 wlewów dostawałam codipar i clemastin. Teraz jak podają tylko samą herceptynę to nie mam sensacji a już 16 herci zaliczyłam. Jedynie co to czasami kołacze mi serce i mam wrażenie mniejszej wydolności czuję się osłabiona i szybko się męczę. Także może te sensacje to zbieg okoliczności. Głowa do góry herceptyna w porównaniu do zwykłej chemii to pikuś, na forum są osoby które są na herceptynie parę lat.
|
Martus (offline) |
Post #4 15-12-2011 - 08:54:42 |
|
Mama, po wielkich bojach (pierwotnie brak chęci wysłania wycinku na FISH, bo "wyszedł niejednoznaczny więc do H się pani nie kwalifikuje"-zagotowaliśmy się, bo przecież właśnie TO badanie mogło dopiero o tym zadecydować, następnie było przetrzymacie wycinku w DCO przez kilka tygodni mimo że termin 6m-cy już się zbliżał, brak wysyłki wycinka do badania, bo gdzieś się zapodział/ktoś zapomniał - mama sama adresowała kopertę i nadała na poczcie, potem brak chęci zakwalifikowania jej na H mimo, iż HER+++, bo "co my Pani damy jak będą wznowy"-do dziś nie wiem co ma piernik do wiatraka, oficjalne konsylium i TADAM pozytywna decyzja) brała H przez rok. Znosiła ją o niebo lepiej niż chemię czerwoną. Faktycznie wtedy i dziś szybciej się męczy. No ale, to faktycznie pikuś
![]() Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 15-12-2011 - 08:55:28 przez Martus. |
aga66 (offline) |
Post #5 15-12-2011 - 12:28:35 |
Warszawa |
Kasiu, ja czytałam o skutkach ubocznych herceptyny i tam niestetu biegunka jest wymieniona na jednym z pierwszych miejsc ![]() "Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali... |
joakil (offline) |
Post #7 05-01-2012 - 10:32:38 |
Pomiechówek |
Może się zdarzyć, że herceptyna osłabi serce..... ale może też spaść nam na głowę cegła w drewnianym kościele. Większość z nas herceptynę zniosła bardzo dobrze. U mnie jedynym skutkiem ubocznym były pękające paznokcie i skóra wokół paznokci. Włosy też odrosły. W pracy to nie przeszkadza
![]() |
Hala1962 (offline) |
Post #8 05-01-2012 - 10:42:58 |
Szczecin |
Ja herceptynę znosiłam bardzo dobrze, choć z paznokciami i pękającymi opuszkami palców miałam spore kłopoty (ale na to akurat znalazłam lek -
urgo na pękającą skórę czasami po podaniu herci przez pierwsze dni trochę mnie "zatykało" gdy chciałam szybciej iść, ale to mijało, co prawda wydolność serca przy podawaniu herci spada i szybciej człowiek się męczy i trzeba się z tym pogodzić niestety. Ja herceptynę miałam podawaną równocześnie z lapanitibem w tabletkach i to po nim były hardcorowe biegunki caluśki rok ![]() ![]() ![]() |
kasial (offline) |
Post #9 05-01-2012 - 11:39:21 |
|
Kiniu przy herceptynie normalnie funkcjonujesz ja na drugi dzień idę normalnie do pracy. Jedynie to co piszą dziewczyny czuć serducho jakieś kołatania, szybsze męczenie się ale jak się do tego przyzwyczaisz to nie zwracasz na to uwagi no i te paznokcie u mnie to samo, pękają jak głupie.
Zaliczyłam już 17 herci, pracuje a na sylwestra szalałam jak nie jeden zdrowy. Głowa do góry herceptyna to lek nowej generacji nie daje tak w kość jak zwykła chemia. |
filipinka35 (offline) |
Post #10 05-01-2012 - 13:41:31 |
|
tak potwierdzam Zycie jest najpiękniejsze !!! Prowadzę bloga kulinarnego: Kulinarne inspiracje Moniki. Po informacje zapraszam do mojego profilu (domku) znajdującego sie na Naszym forum. |
Bajdunia (offline) |
Post #12 07-01-2012 - 15:11:34 |
koło Zielonej Góry |
od czasu do czasu tu zaglądam, żeby powiadomić, że w marcu będzie równo 4 lata jak dostaję herceptynę
dokładnie mam zaliczonych 80 wlewów. wyniki cały czas dobre. fakt, że w dzień podania śpię na stojąco. paznokcie słabe, ale mam piękne tipsy. a sraczka - wydziwiaczka cały czas. operacja 26.06.2006. |
filipinka35 (offline) |
Post #14 07-01-2012 - 18:33:26 |
|
Bajduniu jak milo czytac takie wiesci. Buziaki zostawiam
Zycie jest najpiękniejsze !!! Prowadzę bloga kulinarnego: Kulinarne inspiracje Moniki. Po informacje zapraszam do mojego profilu (domku) znajdującego sie na Naszym forum. |
monik (offline) |
Post #15 08-01-2012 - 23:08:33 |
Łódź |
Bajdunia to forumowa bohaterka - przeczytałam dziś wszystkie jej wpisy - a co
![]() Kinia - herceptynę ogólnie przechodzi się znacznie znacznie lepiej od jakiejkolwiek chemii bo nie wiemy jaką będziesz miała a są różne. Ja moją skończyłam chyba w sierpniu. najpierw 4 czerwone (4 powaliła mnie na kolana...) potem 4 białe już poszło z górki. Jadłam jak głupia, wymiotowałam tylko przy tej wspomnianej wyżej ale te kilka dni wyrzucam z pamięci ![]() ![]() |
Dakota (offline) |
Post #16 09-01-2012 - 20:10:16 |
Dortmund |
Zaliczylam 17 dawek herceptyny /od lipca 2007do lipca 2008/... u mnie tez wystapily problemy z paznokciami,
czasem zadyszka,ale serducho spisalo sie na medal ...poza tym zadnych powaznych skutkow do dzis nie zaobserwowalam - trzymajcie sie dziewczyny, czas szybko leci i zaraz bedziecie mialy to za soba. trzymam kciuki na forum od 13.11.07 |
monik (offline) |
Post #17 10-01-2012 - 14:00:50 |
Łódź |
dziewczyny - jeszcze jedna ważna sprawa! Żadna z Was nie pisała o tym, że bierze leki osłonowe na serce przy herceptynie. Mi zapisała je zarówno kardiolog jak i onkolog (oczywiscie obie Panie to samo) i obie mówiły o bardzo wysokiej skuteczności tych leków. Rano biorę concor a wieczorem vivace i tak orzez cały okres przyjmowania herki.
|
kasial (offline) |
Post #18 10-01-2012 - 14:24:48 |
|
Mi onkolog nic nie dała i nawet nie wspominała, ale dostałam taki lek od lekarza rodzinnego (Setal) miałam wziąć jedno opakowanie, ale szczerze nie kupiłam go, nie chce już tego wszystkiego mieszać, hormony, hercia i biorę teraz też leki przeciwmigrenowe więc z tym sercem dałam sobie spokój, tłucze się czasami, kłuje ale da się wytrzymać, przywykłam. Chyba ogólnie nie podaje się takich leków przy herci, chyba że indywidualnie lekarz uzna że jest taka potrzeba. Różnie to z tymi naszymi sercami jest.
|
mag_dag (offline) |
Post #21 10-01-2012 - 22:07:54 |
Sosnowiec |
monik, widocznie leki na serce, to nie jest coś, co podaje się każdemu tylko dlatego, że bierze herceptynę, sądzę, że każdy powinien brać to, co mu potrzebne, a nie każdy potrzebuje tego samego ![]() piszesz, że bierzesz concor osłonowo - w ulotce tego leku piszą, że stosuje się go w leczeniu zbyt wysokiego ciśnienia tętniczego i chorobie wieńcowej : [www.przychodnia.pl] tu można poczytać o vivace: [www.doz.pl] widocznie Tobie te leki są potrzebne, dlatego je dostałaś Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----> ---------------------------------------------------------- |
monik (offline) |
Post #22 11-01-2012 - 13:21:17 |
Łódź |
lekarzem nie jestem więc nie chcę sie wypowiadać. leczę sie w Łodzi i u mnie wszystkie Panie biorące herceptynę dostają te leki. Moja onkolog mówiła, że jakieś wyniki badań pokazały ich bardzo dobry wpływ osłonowy. Tak jak pisałam wcześniej niezależnie od onkolog maja kardiolog przepisała mi to samo. Ciśnienie mam bardzo niskie więc z ulotki wynikałoby, ze lek kompletnie nie dla mnie
![]() ![]() |
kasial (offline) |
Post #23 11-01-2012 - 13:51:42 |
|
Ja żadnych leków nie brałam a jutro mam ostatnią 18 hercie i przez cały czas frakcja wyrzutowa na tym samym poziomie i zawsze podczas echa lekarz mówił, że wszystko ok i nic się nie dzieje, ekg też dobre. Kilka pań które tez biorą w Bydgoszczy ze mną herceptynę tez nic nie mówiły o lekach osłonowych. Ja wychodzę z założenia że nie ma co leków brać na zapas i tak nas nafaszerowali tą chemią podczas leczenia.
Też mam niskie ciśnienie, odczuwam to serce, czuje okresowo mniejszą wydolność i kołatanie, kłucie oraz osłabienie ale da się przeżyć. U mnie to serce to szybciej nerwobóle niż hercpetyna. Gdyby ona aż tak mocno powalała serce to by nie mogli jej brać niektórzy po parę lat. Myślę, że ona zaszkodzi bardziej osobom, które wcześniej miały problemy z sercem i nawet o tym czasami nie wiedziały. |
monik (offline) |
Post #24 11-01-2012 - 17:36:25 |
Łódź |
dziewczyny - z cała pewnością zalety herceptyny znacznie znacznie przewyższają jej skutki uboczne, które nie są aż takie straszne jakby je do chemii porównywać... i chyba u każdej z nas są inne
![]() Mi moja lekarz powiedziała, że herceptyna dla her dodatnich to lek cud i tego się trzymamy ![]() ![]() |
aga66 (offline) |
Post #29 19-01-2012 - 18:22:51 |
Warszawa |
Gratuluję Kasiu skończenia herceptyny
![]() "Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali... |