Radioterapia - rozmowy codzienne
|
aga66 (offline) |
Post #1 11-10-2011 - 14:20:55 |
|
Warszawa |
Gosiu wiem, że łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić, ale nie denerwuj się tylko na spokojnie porozmawiaj z lekarzem. Spróbuj też siedzieć, jak tylko jest to możliwe z podniesionymi nogami
 Mnie opuchlizna co prawda przeszła (cały czas biorę leki moczopędne), ale dalej bolą mnie kości, najbardziej odcinek piersiowy kręgosłupa (miałam uszkodzony podczas wypadku)  i okropnie drętwieją i bolą mnie nogi. Do tego stopnia jest to wszystko dokuczliwe, że nie mogę ani zadługo siedzieć, ani nawet krótko stać. "Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali... 
|
|
Perełka (offline) |
Post #2 13-10-2011 - 22:15:33 |
|
|
Gosiu ja miałam taki problem z noga po operowanej stronie.
W takcie naświetlań zauważyłam spory obrzęk nogi po operowanej stronie od stopy do polowy łydki. Zgłosiłam to prowadzącej pani doktor, ale olała sporawe, twierdząc , ze nie jest naczyniowcem. Nie dala mi żadnego skierowania żeby skontrolować co się dzieje z ta nogą. W związku z tym udałam się prywatnie do naczyniowca. Miałam robione USG z kolorowym dopplerem. Wszystkie przepływy miałam prawidłowe. Zdaniem fachowca nie miało to nic wspólnego z żyłami itd. Zaleciła kilka razy po 10 min trzymania nogi w gorze i zaproponowała zakup rowerka treningowego i delikatne pedałowanie. Od tego momentu minie niedługo 3 lata. Noga nadal jest odrobinę spuchnięta, praktycznie nigdy nie wróciła do normy i nikt nie wie dlaczego tak się dzieje. Miałam robione powtórne badania. Przepływy nadal prawidłowe. Ps. U mnie leki moczopędne nie wchodziły w gre. Biore tamoxifen, a wiec łatwo zagęścić krew.  Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 13-10-2011 - 22:18:16 przez Perełka. |
|
renatarzeplinska (offline) |
Post #3 15-10-2011 - 12:23:56 |
|
|
|
|
renatarzeplinska (offline) |
Post #6 16-10-2011 - 16:10:49 |
|
|
|
|
joakil (offline) |
Post #9 16-10-2011 - 17:55:19 |
|
Pomiechówek |
A ja napiszę tak. Nikt mi nie zalecał ani nie zabraniał rehabilitowania ręki. W zasadzie nic z nią w tym czasie nie robiłam. Mniej więcej rok później pojawił się obrzęk. Myślę, że to wszystko zależy od naszej budowy. Jedne dbają o rękę, ćwiczą i mają obrzęk. Inne nic z ręką nie robią a nawet robią nią wszystko, bez oszczędzania i obrzęku nie mają
 nie ma na to mądrego. Przede wszystkim musimy poznać siebie, by wiedzieć co jest dla nas dobre a co nam szkodzi
|
|
renatarzeplinska (offline) |
Post #10 16-10-2011 - 18:29:22 |
|
|
|
|
renatarzeplinska (offline) |
Post #12 16-10-2011 - 19:32:48 |
|
|
|
|
filipinka35 (offline) |
Post #13 17-10-2011 - 22:23:03 |
|
|
|
|
Perełka (offline) |
Post #16 20-10-2011 - 21:49:35 |
|
|
Żabusiu droga a ty sama czemu straszysz te biedne dziewczyny skutkami ubocznymi od lampek????????????? Przyganiał kocioł garnkowi, a sam smali. 
|
|
filipinka35 (offline) |
Post #17 21-10-2011 - 14:36:31 |
|
|
|
|
aga66 (offline) |
Post #18 21-10-2011 - 15:13:07 |
|
Warszawa |
Monika, jeżeli nic się nie dzieje złego ze skórą to sądzę, że już możesz iść na basen. Mi lekarz radiolog mówiła, że ze skórą najgorzej jest ok. 2 tygodni po zakończeniu lampek, bo może się zrobić odczyn popromienny. U Ciebie minęło już więcej niż 2 tygodnie, więc idź i sobie popływaj.
 "Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...
|
|
ToJa (offline) |
Post #19 21-10-2011 - 16:43:30 |
|
|
Filipinko, a czemu Ty tak krzyczysz? 
Pytanie zadałaś wieczorem 17.10 - minęło dopiero 3,5 dnia - nie wszyscy na forum mieli radioterapię, a z tych osób co miały, nie każda korzysta z basenu. Może trochę zaczekaj, aż ktoś kto miał radioterapie i chodzi na basen, natrafi na Twoje pytanie i Ci odpowie. A może oczekujesz odpowiedzi typu: Miała radioterapię. Na basen nie chodziłam. Jeśli takiej odp oczekujesz ToJa mogę Ci własnie takiej udzielić. |
|
filipinka35 (offline) |
Post #20 21-10-2011 - 17:25:55 |
|
|
|
|
filipinka35 (offline) |
Post #23 21-10-2011 - 22:19:13 |
|
|
|
|
Agnieszka00 (offline) |
Post #26 29-10-2011 - 15:54:24 |
|
Sosnowiec |
|
|
Agnieszka00 (offline) |
Post #28 10-11-2011 - 00:06:14 |
|
Sosnowiec |
Dziękuję, rada bezcenna - pierwsze opakowanie już wyssane.
Babcia jest niemal na półmetku i jest tak... Twierdzi, że 1x naświetlali tak jakby okolicę szyi (?!), no nie wiem jak to opisać, tak mi powiedziała - że odniosła takie wrażenie. Rzeczywiście skóra na szyi jest jakby ciut ciemniejsza (ale nie tak jak pod pachą), mówi, że jakby ciut podrażniona i zaczęły się problemy z gardłem. A powiedziano nam, że naświetlać będą pierś i dół pachowy. Ssa te pastylki, psika Glosalem, nie wiem jak jej jeszcze mogę pomóc.  Dałam ze 4x sok z aloesu bo dobrze nawilża od środka, ale później mi kobitka powiedziała, że słyszała, że nie wolno pacjentom onkologicznym i się przeraziłam...
Poza tym dostała chrypy, pobolewa ją gardło i zaczęła kaszleć. :| Nie wiem czy to od naświetlań czy jakaś infekcja? Co się dzieje kiedy złapie się infekcję w trakcie radioterapii? W czasie leczenia nie mamy kontaktu z lekarzem (no cóż...) i nikt nam nie powiedział, że trzeba badać krew (!) więc dopiero w poniedziałek sobie zafundujemy badanie. Oczywiście serwuję babuszce buraki we wszelakiej postaci, pietruszkę, szpinak itd. Babcia ma się nie myć absolutnie i pod żadnym pozorem, równie kategorycznie zakazano smarowania czymkolwiek. A Panie tu używały widzę różnych specyfików, hm. |
|
aga66 (offline) |
Post #29 10-11-2011 - 08:51:07 |
|
Warszawa |
Agnieszko, w czasie trwania naświetlań zdecydowanie najlepszy jest Alantan lub inny środek w zasypce
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...
|
|
ToJa (offline) |
Post #30 10-11-2011 - 09:46:41 |
|
|
Alantan jest the best - około 4 x na dobe sypać na picasso, na to bawełniana koszulka hehehe ale z tym myciem to fajowsko napisałaś: Babcia ma sie nie myć absolutnie 
przeca sie myc może, ino trza uważać na naświetlane miejsca ja robiłam tak: do wanny napuszczałam wody, tak aby sięgała mi do bioder jakoś pod prysznicem nie dawałam rady, ciągle te kropelki wody chciały koniecznie se lecieć na miejsca naświetlane Do wanny wchodziłam w bluzce noooooo powycinałam ją tak, że zakrywała miejsca naświetlane
spokojnie można było umyć wszystkie inne miejsca ps. Agnieszko chyba nie wiesz co to sa korki, Częstochowa (mieszkałam tam ponad 30 lat, teraz bywam ) zakorkowana  toż u nas w P. tak wygląda w łikendy - luzikZmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 10-11-2011 - 09:47:31 przez ToJa. |
