Radioterapia - rozmowy codzienne

Wysłane przez Amazonki.net 

Melodyjka (offline)

Post #1

18-04-2013 - 19:15:07

Gdańsk 

Dziewczynki, jestem po 9 naświetlaniu. Na razie ok, nic nie dolega. Jednak jakby trochę ciągnęła mnie skórka, taka napięta jakby po dzisiejszym...Czy trzeba ćwiczyć ręką???
Apropos użalania się, bo tu troszkę naczytałam się.... Nie wolno. To tylko faktycznie pogarsza jakość zycia swojego i bliskich. Nie wolno zbytnio skupiać się na sobie, bo wyobraźnia pracuje w odwrotną stronę. Żyć normalnie, zajmować się wszystkim, pracować zawodowo, a wszystkie dolegliwości nie wiadomo, kiedy miną. Przecież nie umieramy i nie jednego przezyjemy, hahahaha grinning smiley

Perełka (offline)

Post #2

18-04-2013 - 23:27:26

 

Melodyjko, podczas naświetlań miałam przykurcze i cały czas mówili, żebym nie przestawała ćwiczyc ręki. Tak było w moim przypadku.


Cytuj
skyman
alkoholiczką się jest całe życie to po 1
a po 2 czy jeśli po kremie boli bardziej to można z niego zrezygnować? niby ma łagodzić to wszystko a pojwia się ból. To tyle ode mnie.
Kazdy widze inaczej przechodzi raka większość po radio się cieszy nawet jak spalone a u mojej mamy na odwrót - przy chemi miala energię a teraz prawie brak, i nałog alkoholowy w pewnym stopniu pewnie w tym ma swoją rolę bo alkoholizm to choroba jak wiadomo.
Psychologa ma dobrego bo 2 razy jej uratował życie tak naprawdę.

Skyman
Jeśli mama ma tak wielkie problemy ze skórą to czemu nie idzie do lekarza? Nawet jesli jest zapisana na wizytę kontrolną na późniejszy termin, to w przypadku powikłań może iśc na wizytę w dowolnym terminie, nawet na dyżur.
Leki do pielęgnacji skóry z powiklaniami po radioterapii zapisuje lekarz, nic nie stosujemy na własną rękę. W moim przypadku były to leki doustne i miejscowe.
Forum nie jest miejscem, na ktorym dostaniesz recepte na leki, ktore mogą pomóc twojej mamie, tym bardziej, że ma SPALONĄ skórę. No własnie, co to znaczy ta spalona skóra????
Skyman dobrze wiem, ze alkolikiem się jest całe życie. Nie musisz mnie łapac za słówka, ponieważ opis owej amazonki - nazwanej przeze mnie byłą alkoholiczką jest skrórem myślowym. Ona siebie nazywa alkoholiczką niepijącą. Jednak dla kogoś, kto nie jest zorientowany w temacie, takie okreslenie moze wydawac się dziwne więc celowo napisałam BYŁA ALKOHOLICZKA.
I jeszcze jedno. Nikt tu sie nie cieszy z powodu powikłań własnych czy kogokolwiek. Większość się nie cieszy. Większość boli, ale zaciska zęby i stara się żyć normalnie nie zatruwając życia sobie i innym.Twoja ocena jest wysoce niesprawiedliwa.
Nadal upieram sie przy swoim. Twoja mama powinna skorzystać z porady specjalisty. Opisujac zachowanie mamy dajesz nam do zrozumienia, że jednak sobie nie radzi pomimo opieki swojego psychologa.







Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 18-04-2013 - 23:29:27 przez Perełka.

skyman (offline)

Post #3

19-04-2013 - 14:40:33

Rzeszów 

Dziś jest lepiej troszkę, choć pogoda ją dobija bo wychodzić nie można a słońce fajnie świeci. Część spalonej skóry zaczyna schodzić a po nią jest różowa, także ta regeneracja jako tako idzie, tylko szkoda ze RadioSun powoduje ból zamiast łagodzić go.
Spalona ? ja to tak nazywam ... mam fotkę, ale dla mnie samego wygląda to ohydnie choć i tak nie uchwyciłem pęcherzy po pachą.

braja (offline)

Post #4

20-04-2013 - 05:24:44

 

A czemu nie można wychodzić? Spacery sa wskazane. Ja codziennie chodziłam na spacery. Naświetlania miałam w czerwcu/lipcu, w najwieksze upały



Melodyjka (offline)

Post #5

20-04-2013 - 12:03:49

Gdańsk 

Ja codziennie chodzę do pracy, robię zakupy, sprzątam, jeżdżę na rowerze i biegam z psem, normalnie żyję - to tak apropos ruchu....
Posłuchałam się tutaj jednej z koleżanek i zaraz po każdym naświetlniu smaruję skórę oliwką dla niemowląt zanim pojawią się jakieś wysuszenia,poparzenia czy inne... A rano i wieczorem zasypka. No i zaczęłam ćwiczyć ręką. W sumie to na razie nie jest źle, pożyjemy - zobaczymy smiling smiley

nenar (offline)

Post #6

24-04-2013 - 11:13:34

Czaplinek 

Dzwonili ze szpitala, zaczynam w poniedziałek o 12,15 przewraca_oczy



nutka (offline)

Post #7

24-04-2013 - 11:55:15

 

Powodzenia Nenarku pociesza



"W życiu nie chodzi o to, żeby przetrwać burzę, ale o to, żeby tańczyć w deszczu."
Richard Paul Evans
"... Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe."
Dennis Genpo Merzel

nenar (offline)

Post #8

24-04-2013 - 13:26:03

Czaplinek 

Dziękuję Nuteczko buzki



Al_la (offline)

Post #9

25-04-2013 - 11:44:31

k/Warszawy 

Nenar ok serce





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

dziubas (offline)

Post #10

25-04-2013 - 18:31:39

Gdańsk 

Dziś będąc na radio poznałyśmy się osobiście z Melodyjką! Bardzo miłe spotkanko i pogaduszki!radocha





rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat
po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam

jagodula (offline)

Post #11

26-04-2013 - 11:05:12

Sławkow 

jablkoWczoraj zaliczyłam pierwsze wejście do jamy smoka. smutny

Al_la (offline)

Post #12

27-04-2013 - 15:33:02

k/Warszawy 

A dlaczego masz taką smutną minkę? Źle było w tej jamie? oczko





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

Melodyjka (offline)

Post #13

28-04-2013 - 19:05:40

Gdańsk 

Ano tak, z dziubaskiem poznałyśmy się osobiście i razem zachwalałyśmy naszą gładką skórkę podczas radioterapii smiling smiley Teraz już jedziemy z górki smiling smiley

Perełka (offline)

Post #14

29-04-2013 - 00:00:18

 

Cytuj
jagodula
jablkoWczoraj zaliczyłam pierwsze wejście do jamy smoka. smutny
Dobre, z takim okresleniem sie jeszcze nie spotkałam duży uśmiech ale za to uśmiałam sie po pachy chichot

Nie smuć się. Smoczek przypali kuperek twojej gadzinie. duży uśmiech



nenar (offline)

Post #15

29-04-2013 - 11:24:05

Czaplinek 

A u mnie nici, zadzwonili że aparutura się zepsuła, zobaczymy jutro niezdecydowany



jagodula (offline)

Post #16

29-04-2013 - 17:19:01

Sławkow 

jablkoKochane, smok całkiem, całkiem... tak coś... trochę ponad 30 lat! Byłoby całkiem zabawnie gdyby nie moja atopowa skóra, którą wg "mądrych głów" mają dzieci i niestety JA! Dlatego zamiastśmiech było smutny

dziubas (offline)

Post #17

30-04-2013 - 00:13:59

Gdańsk 

A do mnie dziś dotarło, że mam mieć 25 lampek, a nie 20!niezdecydowany Prawie pewna jestem, że lekarz mówił, że 20.Jestem po 15tu-oprócz lekkiego odczynu innych dolegliwości brakradocha Po zakończeniu solarki mam mieć brachyterapię-byłam dziś na konsultacji. A ja myślałam, że zaraz po sabacie w Ciechu w czerwcu do pracy wrócęmyśli





rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat
po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam

nenar (offline)

Post #18

30-04-2013 - 08:50:00

Czaplinek 

A ja czekam na telefon a raczej na brak dzwonka. Jak nie zadzwonią to jadę, już chciałbym ten pierwszy raz mieć za sobą. przewraca_oczy



nenar (offline)

Post #19

30-04-2013 - 14:39:13

Czaplinek 

Już po, pierwszy raz mam za sobą duży uśmiech



jagodula (offline)

Post #20

30-04-2013 - 14:45:39

Sławkow 

jablkoWitaj, dobrze, że już jesteś w trakcie, bo najgorsze czekanie.wnerwiony No i jakie wrażenia?ok

nenar (offline)

Post #21

30-04-2013 - 15:03:23

Czaplinek 

Wszystko ok, ledwo się położyłam a już kazali mi wstawać duży uśmiech
Tylko dowiedziałam się że wszystkich radioterapii ma być 32, 25 na pierś i 7 celowanych.
Dostałam maść do smarowania i po kazali pod biustonosz wkładać chusteczkę higieniczną, dziwnie nie?
Ale chyba się znają, będę słuchać.
A Ty Jagodula ile masz za sobą?



jagodula (offline)

Post #22

30-04-2013 - 15:12:47

Sławkow 

jablkoDzisiaj trzecie. Mnie tylko kazali po naświetlaniu bliznę przejechać oliwką dla dzieci a rano i wieczorem dobrze wypudrować. No i jestem pudrowana lampucera.hura

nenar (offline)

Post #23

30-04-2013 - 15:19:26

Czaplinek 

Jagodula ile wszystkich radio masz mieć?



jagodula (offline)

Post #24

30-04-2013 - 17:22:14

Sławkow 

jablkoNenarku, zaplanowano - tylko dla mnie! - 20 sztuk. Myślę, że nie będą rozrzutni i tyle samo wykonająrotfl

Melodyjka (offline)

Post #25

02-05-2013 - 22:01:49

Gdańsk 

Dziewczyny,a co to znaczy "celowane"...Mnie naswietlają w 4 punktach..jutro 20 - skóra bez zmian. Nic nie piecze, nic nie swędzi. Posłuchałam rady Cacy,aby po każdym powrocie smarować delikatnie oliwką na waciku skórę - to naprawdę zapobiega nadmiernemu wysuszeniu. Jestem na serio mile zaskoczona, bo obawiałam sie problemów. Od jutra tylko 5 i mam nadzieję juz będzie ok do końca smiling smiley

nenar (offline)

Post #26

03-05-2013 - 14:38:29

Czaplinek 

Celowane według mnie to naświetlanie na konkretne miejsce. Ja mam mieć celowanych 7 na bliznę.
Ja dopiero po 2, znowu wczoraj maszyna się zepsuła. smutny
Jak tak dalej pójdzie to zejdzie mi do końca czerwca a na 20 mam zaplanowany wyjazd do Polski ...



kimi (offline)

Post #27

03-05-2013 - 14:46:54

 

Nanar nie mart się jak ja chodzilam (25x) to ciągle się aparat psuł bezradny

nenar (offline)

Post #28

03-05-2013 - 20:52:25

Czaplinek 

Kimi a ja chcę do Polski ....
Wiecie ta radio też męczy, po naświetlaniu czułam się jak przeciśnieta przez maszynkę do mięsa.
Cały dzień na nic nie mam sił, a to dopiero dwie a gdzie reszta 30?????



Melodyjka (offline)

Post #29

03-05-2013 - 21:38:59

Gdańsk 

Nenar,nie martw się. To tylko na początku tak właśnie jest. Pamiętam, że dla mnie najgorsze były pierwsze 3. Potem zobaczyłam, że diabeł nie taki straszny i psychika też inaczej zaczęła pracować smiling smileyTeraz jestem po 20-tej i czuję się naprawdę dobrze. Dzisiaj po lampach zjadłam obiad i jeszcze na rolkach z córką jeździłyśmy potem. Więc siły wróciły. Wszystko kwestia przyzwyczajenia smiling smiley

Perełka (offline)

Post #30

04-05-2013 - 18:16:35

 

Nenar ma racje. Naswietlania celowane ( punktowe) sa w okolice gdzie znajdował się guz.
Dziewczyny świetnie wam idzie i tak trzymac!



Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 661
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024