Radioterapia - rozmowy codzienne
bibi71 (offline) |
Post #1 08-07-2014 - 10:39:58 |
40 km od Wro:-) |
Hehehe, pan niezły, no co, piwko do grilla pasuje jak najbardziej;-) Ja na 15.00, na brązowym, uff, już ledwo żyję z tego upału, a tu jeszcze trzeba się szykować na wyjazd do Wro....
Don't worry so much. Worrying is praying for what you don't want. -Bibi- |
dorcia1967 (offline) |
Post #2 08-07-2014 - 11:20:50 |
Radziądz |
Pianki używam już dwa tygodnie i żadnych złych znaków nie widzę, chociaż mycie pianką bez wody to tak jak pić oranżadkę w proszku bez wody. Mam jeszcze krem bez wody aqastop taki poleciła mi pani w aptece koło szpitala.
Dzisiaj griluję na zielonym o 17.30 . "Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać." |
Tuninek (offline) |
Post #3 08-07-2014 - 18:18:42 |
Wrocław |
POjechałam na grilla z synem-mąż miał dojechać ale się zakorkował i grillowałam się z moim dwulatkiem Panie obsługujące "naświetlacz" ładnie się niem zajęły za co im jestem dozgonnie wdzięczna Był też pan od co wczoraj tak ostro popiwkował przed grillem heheheheheheh dziś już cichutko i grzecznie
Zafarbowałam !!! !!!!!!!!! No własne tylko co? Troche włosy (cztery w siedmiu rzędach o długości około 1cm) a trochę skórę Dzięki czemu wizualnie zagęściłam włosy heheheheeheh najważniejsze że pozbyłam się ogromu siwych włosów które bardzo ale to bardzo mi przeszkadzały. |
bibi71 (offline) |
Post #4 08-07-2014 - 18:43:29 |
40 km od Wro:-) |
Ja zafarbowałam moje tydzień temu, bo też mi trochę siwków wylazlo, a od czwartku śmigam bez czapki, aż mnie moja radiolog nie poznała;-)
Grill nr 2 za mną, a tyyyyle jeszcze przede mną.... Don't worry so much. Worrying is praying for what you don't want. -Bibi- |
bibi71 (offline) |
Post #6 09-07-2014 - 08:47:54 |
40 km od Wro:-) |
Mea, mi się szykuje ze 30 naświetlań, no ale co zrobić?
Będę odliczać tygodniami. Dobrze, że dziś jest chłodniej, mam taką schizę, żeby mnie nie przegrzało i nie opaliło, żeby skóra jakoś to zniosła... A po lampach jeszcze usunięcie jajników u doktora Huzarskiego w Szczecinie i koniec tej zabawy, kurcze, 100 lat przede mną, przed nami wszystkimi:-) Don't worry so much. Worrying is praying for what you don't want. -Bibi- |
dorcia1967 (offline) |
Post #7 09-07-2014 - 10:58:28 |
Radziądz |
|
bibi71 (offline) |
Post #9 11-07-2014 - 14:46:37 |
40 km od Wro:-) |
Za chwilę grill nr 5. Odebrałam wyniki, absolutnie wszystko w normie, Antygen Ca - 10,1, d-dimery od zatorowości w połowie normy, cukier, który mi strasznie poszedł w górę przy sterydach branych w czasie chemii w normie, cudne wieści na weekend:-))))
Don't worry so much. Worrying is praying for what you don't want. -Bibi- |
XWESTA (offline) |
Post #10 15-07-2014 - 14:18:03 |
Luboń |
No i za dobrze było.....i się skończyło. Radio przerwana , od wczoraj nie mogę zbić temperatury (38,5).
Czy któraś miała taki przypadek? Oprócz temperatury w zasadzie nic mi nie jest, tylko bolą mnie wszystkie gnatki. Martwię się, że przerwa nie jest wskazana, oby jak najkrótsza. Dostałam pilne skierowanie na tomograf głowy, więc znowu będę drżeć o wynik. |
Al_la (offline) |
Post #11 15-07-2014 - 16:39:38 |
k/Warszawy |
No to trzymam kciuki, aby jak najszybciej się wszystko wyjaśniło i zaczęły naświetlania
W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
bibi71 (offline) |
Post #12 15-07-2014 - 20:20:33 |
40 km od Wro:-) |
Ja też kciukasy zaciskam, może przyplątało się jakieś przeziębienie? Oby jak najszybciej się unormowało!
Mam nadzieję, że następnego posta napiszesz szybciutko już w dobrej formie. Ja jestem po lampie nr 7, jeszcze 18 przede mną. Trochę pobolewa mnie ręka, tak mnie lekko rwie w stawie barkowym i w okolicy łopatki, troszkę też mi spuchła, kurcze.... Czy można robić ćwiczenia ręki podczas naświetlań? A może jakaś rehabilitacja by mi się przydała, taka przeciw obrzękowa? Zapomniałam spytać lekarki... Don't worry so much. Worrying is praying for what you don't want. -Bibi- Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 15-07-2014 - 20:22:48 przez bibi71. |
Krynia58 (offline) |
Post #15 16-07-2014 - 07:21:15 |
Warszawa |
XWESTO poproś może o skierowanie na badanie krwi może to białe ciałka spadły niedawno przecież skończyłaś chemię ..
Ja podczas radio jechałam na obniżonej temperaturze ale w tej chorobie wszystko jest możliwe Jeśli się tak utrzymuje to nie można zlekceważyć Życzę Ci szybkiej poprawy Rak piersi obustronny. Chth neoadiuwantowa 8 x AT. Mastektomia zmodyfikowana obustronna. HP: Rak zrazikowy naciekający - str. prawa - pT3N1 (1/17), str. lewa - pT1cN0 (0/18). ER 100%, PGR 100%. HER 1+ Napromienianie obszaru kl. piersiowej i ww. chł.nad- i podobojczykowych po str. prawej. HTH - Tamoxifen Czasem o byle cień człowiek ma żal do człowieka. A życie jak osioł ucieka. K.I. Gałczyński |
monika14 (offline) |
Post #17 16-07-2014 - 09:51:13 |
|
to może ja coś napiszę w sprawie tej gorączki
u mnie gorączka przez 2 tygodnie nie schodziła poniżej 38 a dochodziła do 40 czasami. Z tym, że ja byłam podczas chemii a nie naświetlań. Przez pierwsze dni onkolog zalecił zażyć tabletki na przeziębienie, po około tygodniu, a były to święta Wielkanocne pojechałam na dyżur do szpitala bo pomimo zażycia tabletek na zbicie gorączki to ona rosła. Tam wykonano mi badania: prześwietlenie płuc, mocz, krew. Nic nie znaleźli po za tym, że jakiś wskaźnik w krwi ( niestety już nie pamiętam jego nazwy, tak trzy literowy wskazywał bardzo duże zapalenie, tam gdzie wskaźnik powinien wskazywać jednocyfrowy wynik to ja miałam powyżej 70. Dostałam dwie serie antybiotyków i dzień przed kolejną chemią gorączka przeszła. Na pewno trzeba ten fakt zgłosić lekarzowi prowadzącemu - pozdrawiam |
XWESTA (offline) |
Post #18 16-07-2014 - 19:30:30 |
Luboń |
Dziewczyny przeciez zglosilam, sama radio bym nie przerwala. W poniedzialek na radio zrobili mi morfologie i d dimer. Wszystko w normie moze leukocyty troche niskie 4,9 ale to nadal norma.
Polecialam rano do rodzinnej i .....nic nie widzi. Osluchowo czysto, gardlo czysto. Zglosilam jej bol zebow, wiecstwierdzila , ze moze byc stan zapalny w zatoce i zapisala antybiotyk, ktory jezeli mi nie przejdzie mam brac od jutra. Postanowilam nie czekac i wzielam od razupo powrocie do domku. Polecialam rown8ez do stomatologa, zrobila zdjecie, naprawila zepsuty zabek i......stwierdzila ze nie wydaje jej sie co by zab byl powodem temperatury. Wrocilam wielce szczesliwa i UWAGA .....temperatura spadla do 37,00, wiec po rozmowie z doktorowa od radio uspokoilam sie gdyz jutro wznowia nqswietlania. Z tej radosci poszlam sie prespac, wlasnie sie obudzilam a tu NIESPODZIANKA 38.5. Zajebiscie..... |
ofta (offline) |
Post #19 16-07-2014 - 20:08:08 |
|
Witajcie wszystkie.Dawno się nie odzywałam ,bo walczyłam z gorączką. Mnie po dwu tygodniach pozostawiono na oddziale zrobiono posiew i wyhodowano bakterię ,pieszczotliwie leclerk-zastosowano antybiotyk celowany i po kilku dniach odżyłam.Zawaliłam tylko jedną chemię.wcześniej dostawałam antybiotyki o szerokim spektrum ,ale to nic nie dawało.Pozostało mi jeszcze 3 ostatnie pcl
Xwesta ,życzę Ci ,żeby szybko zidentyfdikowali Ci tego intruza.Pozdrawiam Was serdecznie. PS teraz dostaję jeszcze więcej zastrzyków na białe ,żeby nic nie załapać do końca chemiMam zakaz odwiedzani asupermarketów ,zbiorowisk ludzi,przeciągów ,klimatyzowanych pomieszczeń itp, Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 16-07-2014 - 20:14:03 przez ofta. |
ewunia80 (offline) |
Post #27 17-07-2014 - 22:10:05 |
Warszawa |
Trzymaj się Xwesta, będzie dobrze. Musi być. Ja na początku leczenia jeszcze przed operacją miałam niejasności dot płuc, miałam TK i okazało się, że jest ok i skończyło się tylko na strachu. To trochę inna sytuacja, ale u Ciebie też napewno będzie wszystko dobrze. Pozdrawiam
|
XWESTA (offline) |
Post #28 18-07-2014 - 08:18:16 |
Luboń |
Hej Dziewczyny. Jestem przerażona. Wynik płuc będzie dzisiaj, wczoraj dostałam lampki. Od rana znowu 38.
Ale nie w tym problem.... Wczoraj wymacałam z lewej strony szyi wyraźnie wyczuwalny guzek, takie ziarnko grochu. Nie muszę Wam mówic jakie myśli krąża mi po głowie. Mąż zdenerwował się twierdząc ,że kraczę...ale co mam myśleć? Cały czas miałam bardzo pozytywne myślenie, uważałam ,że BYŁAM chora , skończę lampki i wracam do pracy. I co? Czar prysł... Dopadło mnie czarne myslenie takie jak po diagnozie. Jak myślicie, czy jest szansa że TO nie jest TO o czym myslę? ps. Pewnie powinnam przenieść się do innego wątku, ale wybaczcie ..nie chcę zapeszać |