Radioterapia - rozmowy codzienne
Krynia58 (offline) |
Post #3 26-08-2014 - 06:25:19 |
Warszawa |
Danulko wierzę że wszystko przejdzie pomyślnie i nim dzionek minie będziesz się śmiała ze swoich obaw.
Trzymam ![]() ![]() Rak piersi obustronny. Chth neoadiuwantowa 8 x AT. Mastektomia zmodyfikowana obustronna. HP: Rak zrazikowy naciekający - str. prawa - pT3N1 (1/17), str. lewa - pT1cN0 (0/18). ER 100%, PGR 100%. HER 1+ Napromienianie obszaru kl. piersiowej i ww. chł.nad- i podobojczykowych po str. prawej. HTH - Tamoxifen Czasem o byle cień człowiek ma żal do człowieka. A życie jak osioł ucieka. K.I. Gałczyński |
CaroF (offline) |
Post #10 09-09-2014 - 22:55:47 |
Łódź |
hej
![]() dołączam do was...dziś miałam symulację..zrobili tatułaże(kropki jak pieprzyki) za 2 tygodnie pewnie zaczynam radioterapię. Jeszcze nie wiem ile dokładnie dostanę ale coś obiło mi sie o uszy że 25 razy. W tym tomografie to jak jakis kosmos...pierwszy raz w życiu. nastepny etap zaczynam..radioterapia... |
nadika (offline) |
Post #11 10-09-2014 - 12:39:53 |
Kalisz/Ostrów Wlkp |
CaroF bedzie dobrze, ja jestem na polmetku radioterapii, tez mam miec 25 lamp. Narazie wszystko znosze dzielnie tylko sie przeziebilam i z nosa leci :/ No i znow sie jeden aparat do naswietlan sie zepsul i czekam w kolejce, mialam miec na 11.45 a tu sie nie zanosi na to bym zaraz wchodzila :/
|
Barankowa1963 (offline) |
Post #12 11-09-2014 - 11:46:55 |
Opolskie |
Witam
![]() Mam pytanie czy Ktoś miał problem z klaustrofobią??? Ja niestety mam i boję się naświetlań a i symulacji ![]() ![]() ![]() ![]() Dobrego dnia Wszystkim życzę!! ![]() ![]() |
ofta (offline) |
Post #14 11-09-2014 - 13:46:11 |
|
Witam,mogę włączyć się w ten wątek właśnie zaczęłam radio,dziś drugi dzień ,wczoraj bardzo długo czekałam ,usterka jednego urządzenia plus poprawka moich wyliczeń?-komputer je podobno odrzucił.Tak jak pisze annzaw nie ma się czego bać nawet z klaustrofobją bo widzi się całe pomieszczenie,nie jest się niczym ograniczonym.
Mam pytanie do tych z doświadczeniem .a konkretnie do dziewczyn które są po radykalnej,bo te naświetlania są inne.Ja mam naświetlane pod i nad obojczykiem,dół pachowy i miejsce po piersi.Wiem ,że mam zasypywać .WCzoraj zrobiłam to pierwszy raz i właściwie wszystko opadło na podłogę .Czy mam to wmasowywać czy macie jakieś sposoby.?Czy mam zasypywać wszystkie miejsca naświetlane?Ile razy dziennie? Druga sprawa to siemie lniane Jak się to robi ,nie mogę znależć .Wczoraj nie miałam i faktycznie pobolewało mnie gardło,dziś zrobiłam ,ale wyszło mi bardzo wodniste ,ale i tak gardła nie czułam . Wczorajszy dzień był gorszy od dzisiejszego też z powodu bardzo niskiej temperatury ,bardzo się starałam ,żeby nie ,,dygotać,,z zimna i się nie poruszyć ,Może i na to macie sposoby,-dziś już nie odczuwałam tego zimna.Pozdrawiam |
minia511 (offline) |
Post #15 11-09-2014 - 13:51:18 |
Będzin |
Ja mam klaustrofobię, nie ma się czego bać przy radioterapii, leży się nie w tubie, "maszyna" jest dość daleko od głowy. Oczy możesz mieć otwarte. Ja tak się bałam, wytłumaczono mi, że personel jest w osobnym pomieszczeniu i obserwuje mnie. To mnie trochę uspokoiło i do końca już się nie bałam.
|
Barankowa1963 (offline) |
Post #16 11-09-2014 - 16:00:50 |
Opolskie |
tylko u mnie nie chodzi o tubę ale o maskę...jak mi zakładali miałam problem z oddychaniem niestety...to jest problem nie tuba
![]() |
Gizi (offline) |
Post #17 11-09-2014 - 17:39:39 |
Warszawa |
Ofta, w zasypywaniu nie ma różnicy. Talk w moim odczuciu ma łagodzić ew. podrażnienia i działać poślizgowo tzn. tak by nie było tarcia ubrania o skórę. Nie można doprowadzić do zadrapania skóry.
Zasypujesz wszystkie miejsca naświetlane, ja nie miałam naświetlanej pachy a i tak ją zasypywałam. Skóra się nie przykleja do siebie. Syp ile razy chcesz na pewno Ci to nie zaszkodzi. Nic nie masuj. Skórę trzeba traktować jak śmierdzące jajko, bardzo delikatnie. Odczucie zimna to standard. W tych pomieszczeniach chodzi klima bo sprzęt musi być chłodzony. Ja zamykałam oczy i wyobrażałam sobie piękną, słoneczną plażę i pomagało. Po wyjściu z radio chroń skórę napromieniowaną przed chłodem, wiatrem. To ważne. Osiągnięcie celu jest punktem startowym do osiągnięcia kolejnego. |
Krynia58 (offline) |
Post #18 11-09-2014 - 17:43:40 |
Warszawa |
Ofta, a jak zasypywałaś? Bezpośrednio z pojemnika na skórę czy wacikiem, jak sypki puder?
U mnie wacik dobrze się sprawdzał. Trochę alantanu zawsze zlatywało, ale na skórze też się trzymał. Miałam naświetlanie podobne do Twojego, stosowałam alantan na całą naświetlaną skórę. Lampki miałam w lipcu, było gorąco i zasypywałam kilka razy dziennie,w ciągu dnia dla odświeżenia delikatnie przecierając nawilżającą chusteczką dla niemowląt (pytałam lekarza i pozwolił). Ze skórą problemów nie miałam. Co do siemienia, polecam jak najbardziej. Robiłam w najprostszy sposób, zagotowywałam pół litra wody i sypałam 2- 3 łyżki siemienia. Następnie gotowałam 15- 20 minut na małym ogniu, kilka razy mieszając. Potem odcedzałam ziarenka, bo drażniły- i gotowe. Dwa razy dziennie piłam taką porcję. Podczas rozmów w szpitalu słyszałam że można dodać sok do smaku, ale ja niczym nie doprawiałam. Gęstość zależy od ilości siemienia i od czasu gotowania, ja nawet wolałam rzadszy kisielek. Życzę abyś jak najlepiej przeszła opalanko! ![]() ![]() ![]() Rak piersi obustronny. Chth neoadiuwantowa 8 x AT. Mastektomia zmodyfikowana obustronna. HP: Rak zrazikowy naciekający - str. prawa - pT3N1 (1/17), str. lewa - pT1cN0 (0/18). ER 100%, PGR 100%. HER 1+ Napromienianie obszaru kl. piersiowej i ww. chł.nad- i podobojczykowych po str. prawej. HTH - Tamoxifen Czasem o byle cień człowiek ma żal do człowieka. A życie jak osioł ucieka. K.I. Gałczyński |
madzia_61 (offline) |
Post #19 12-09-2014 - 08:46:23 |
|
siemię jest tez zmielone którego nie trzeba gotować ,można tez kisiel pic/to chodzi o nawilżanie gardła i przełyku/,za dużo talku na pachę czy pod pierś /jak oszczędzająca operacja była / tez nie można bo się grudki robią , na pierś delikatnie na dłonią wmasować ,ja nie zakładałam biustonosza tylko bawełnianą podkoszulkę luźną żeby nie ocierać a na gardło areozol Glosal ,Septolux
|
nadika (offline) |
Post #24 15-09-2014 - 13:51:11 |
Kalisz/Ostrów Wlkp |
Ofta ja na poczatku robilam tak,ze sypalam 1 lyzeczke sieminia mielonego i zalewalam wrzatkiem pol kubka, jak wystyglo to mieszalam z jogurtem (niestety owocowym bo z naturalnym nie szlo przelknac) A teraz robie tak ze do kubka z letnia woda (do polowy kubka) wsypuje zmielone siemie i mieszam i zaraz wypijam.
Dziewczyny odczuwam bol gardla, tzn czuje jakbym cos w nim miala i nieraz przy jedzeniu piecze podobnie do zgagi ale mocniej. To przez radioterapie? Jestem po 15 lampach. |
Danula72 (offline) |
Post #30 22-09-2014 - 07:16:45 |
Warszawa |
No to ja zacznę narzekać! Siedzę jak palant przed pomieszczeniem do naświetlania.
Zapisana jestem w przedziale 6.30-7.00. Zgłosiłam się o 6.30. Teraz 7.20,wchodzą inni,ja siedzę. Ależ mnie zaraz poniesie.... Na zewnątrz leje. Humor mam do niczego. Złość we mnie narasta. Oby aparatura to wytrzymała.... Może być zwarcie gdy taka nabuzowana położę sie wreszcie pod maszynerią. No to sobie spuściłam parę ,prawda?! |