Radioterapia - rozmowy codzienne
Wandka (offline) |
Post #9 23-11-2015 - 15:48:22 |
Warszawa |
Świetnie Marzusia ale nie ma leniuchowania. Wstajesz o 9 i ćwiczysz, masujesz rączkę. Nie ma tak dobrze, no może nie od jutra ale od środy |
marzusia (offline) |
Post #11 23-11-2015 - 23:26:04 |
Cieszyn |
Kass jakie badania? historia ludzkości uczy,ze wszystkie wybitne jednostki ,zwłaszcza różnej maści artyści byli nocnymi buszmenami co nam z Wandką daje nadzieję,ze kiedyś też dołączymy do ich grona co prawda nie wiem jeszcze w jakiej dziedzinie będziemy geniuszami ale cos sie wymyśli
|
dziubas (offline) |
Post #12 23-11-2015 - 23:36:33 |
Gdańsk |
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
karina10 (offline) |
Post #13 05-12-2015 - 13:29:13 |
Warszawa |
Bolało Was dziewczyny gardło a właściwie przełyk.
Od wczoraj zaczęło mnie boleć, rano dziś było już konkretnie. Trudno mi ślinę przełknąć, przy rosole myślałam , ze mi gardło pęknie. To pewnie skutek radio. Jak z tym żyć? Leki czy czekać? Wogole wróci do normy czy mam tam w środku wypalone już wszystko?? |
dziubas (offline) |
Post #14 05-12-2015 - 15:14:25 |
Gdańsk |
a co? Gardlo ci naswietlaja czy okolice pooperacyjne?
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
Kass (offline) |
Post #15 05-12-2015 - 15:45:56 |
|
Dziubasku, radioterapia lozy po guzie lub pachy moze wplywac na przelyk. Nie jest to tak duza odleglosc.
Karinko, z tego co pamietam, lekarz moze przepisac Ci cos na recepte na gardlo, poza tym dziewczyny tez pewnie doradza, a do tego czasu sprobuj moze lykac olej lniany - powinien zlagodzic dolegliwosci. |
isia (offline) |
Post #16 05-12-2015 - 16:57:58 |
|
Witam kochane
Piszę w imieniu mojej teściowej która już traci cierpliwość do swojej skówy po radioterapii którą zakończyła 4 miesiące temu... rak piersi 3 cm miała 25 naświetlań powyżej guza i 5 w samego guza. Miala bardzo silną dawkę ( wybaczcie za niedoinformowanie nie wiem dokładnie jaką) po dwóch tygodniach od zakończonej radioterapii zaczęły się robić rany z których obficie sączyła się ropa.. konsylium było przekładane z miesiąca na miesiąc przy tym używane przeróżne maści antybiotyki, hormony.. rany dość obszerne na dekoldzie się wygoily zostały tylko blizny ale to pal licho natomiast rana na piersi w miejscu bezpośredniego naświetlana guza jest okropna zupełnie się nie goi i cały czas sączy się ropa... teraz mama już nie bierze żadnych antybiotyków bo nie może przez tak długi czas ich brac.. kolejne spotkanie z lekarzem ma na 7 stycznia ale wątpie że do tego czasu się to zagoi.. czytając większośc forum nie znalazłam kobiety z podobnym problemem i się strasznie martwie co dalej.. czy nie będą jakieś przerzuty po takim czasie nie działania na nowotwór.. miała któraś z was podobny problem ? doradźcie coś bo już bezsilność zaczyna się wkradać w nasze życie... i widzę że mama już traci cierpliwość i siły do walki..... |
Krynia58 (offline) |
Post #18 05-12-2015 - 19:17:11 |
Warszawa |
Karino, jadłam kisiel z siemienia codziennie w czasie chemii i radio. Jeśli lubisz, to polecam, z gardłem żadnych problemów nie miałam.
Rak piersi obustronny. Chth neoadiuwantowa 8 x AT. Mastektomia zmodyfikowana obustronna. HP: Rak zrazikowy naciekający - str. prawa - pT3N1 (1/17), str. lewa - pT1cN0 (0/18). ER 100%, PGR 100%. HER 1+ Napromienianie obszaru kl. piersiowej i ww. chł.nad- i podobojczykowych po str. prawej. HTH - Tamoxifen Czasem o byle cień człowiek ma żal do człowieka. A życie jak osioł ucieka. K.I. Gałczyński |
mariangel (offline) |
Post #19 05-12-2015 - 21:08:49 |
Zawiercie |
Karinko. W trakcie naświetlań (chyba już po 7) miałam ogromne kłopoty z przełykiem i bardzo gwałtownie obniżały się dziąsła a odsłonięte szyjki zębowe były tak wrażliwe, że prawie wszystko, co dostało się do ust sprawiało ból: chłodne, ciepłe, słodkie, słone, kwaśne.....Zapisano mi jakiś lek, ale po prawdzie nic to nie pomagało. Żywiłam się tylko płynnymi pokarmami, nawet łykanie śliny sprawiało ból. Przeszło chyba tydzień po zakończeniu naświetlań. Podobno jednak to nie zdarza się często. Cóż, mnie trafiało się większość skutków ubocznych. Ale dałam radę i Ty też dasz Najważniejszy jest cel - dobić skorupiaka.
Trzymaj się dzielnie Przyjaźń jest najpiękniejszym ze wszystkich prezentów, jakimi możemy zostać obdarowani aby szczęśliwie ukształtować swoje życie Epikur |
rose (offline) |
Post #20 05-12-2015 - 21:52:17 |
|
Karinko mi pomagały na gardło tabletki do ssania tymianek.Piłam też siemię(taki ciągnący się GLUT),trochę to pomagało,ale glut jest "łobrzydliwy" objawy ustąpiły po zakończeniu radio a i jeszcze dostałam od radiolog kropelki A+D3.Techniczki,które mnie naświetlały pouczały mnie by tego gluta z siemia pić tuż przed wejściem na naświetlanie i zaraz po.A w ogóle to nie rosstawaj się z piciem gardzioło jest dobrze cały czas nawilżać
|
Wandka (offline) |
Post #21 05-12-2015 - 23:41:17 |
Warszawa |
Karinko jak wiesz niedawno to przechodziłam. Też miałam gulę w przełyku i problemy z przełykaniem. Lekarz kazał pryskać Tantum Verde (możliwe, że inaczej się pisze) w areozolu. Pomogło prawie natychmiast. Ulga |
Wandka (offline) |
Post #22 05-12-2015 - 23:46:27 |
Warszawa |
Nie martw się, wszystko ustąpi. Jestem 3 tygodnie ponad po radioterapii i wszystko ok. Gardło, przełyk ustąpiło już po jakimś tygodniu. |
Jutta (offline) |
Post #23 06-12-2015 - 00:58:22 |
między Łodzią a Warszawą |
U mnie lekarz stwierdził grzybicę. Objawiała się trudnosciami przy połykaniu. Nie bolało mnie. Tylko przy połykaniu czułam w przełyku gulę. Lekarz przepisał mi probiotyk i .... rany, nie pamiętam. Może sobie przypomnę...W każdym razie pomogło i to szybko. Na pewno powinnas to zgłosić lekarzowi. ISIU ropa się mi nie sączyła. Na poparzoną skórę po radioterapii zalecono mi plastry Bactigras, które zrobione z takiej jakby rzadko tkanej gazy nasączonej antyseptykiem. |
Jutta (offline) |
Post #24 06-12-2015 - 11:23:33 |
między Łodzią a Warszawą |
Te plastry miały zapobiegać zakażeniu bakteryjnemu. To dlatego zawierają srodek antyseptyczny. Pamiętam, że powtarzano mi, iż nie wolno mi dotykać miejsc palcami nawet jesli wydają się mi czyste. A jesli mamie sączy się ropa, to do takiego zakażenia już chyba doszło.
|
isia (offline) |
Post #25 06-12-2015 - 12:14:17 |
|
Lekarze mówią że wdał się stan zapalny niestety z ropnym przebiegiem... teraz mamie odstawili już wszystkie antybiotyki , hormony, plastry przeciwbólowe i nie dość że po odstawieniu tego rana zupelnie przestala się goić to do tego ból nie do zniesienia który wyłancza ją z życia codziennego
Ale najbardziej się obawiam że przy 5 miesięcznej przerwie w leczeniu mogą pojawić się jakieś przerzuty... Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 06-12-2015 - 12:16:49 przez isia. |
marzusia (offline) |
Post #30 06-12-2015 - 20:55:43 |
Cieszyn |
ISIA czy teściowa miała radioterapię przedoperacyjną?z tego co piszesz to chyba tak.Jedna z pań,z którymi przechodziłam chemioterapie w czerwcu została potem skierowana na przedoperacyjną raditerapię.Operacji nie miała do chwili obecnej z uwagi właśnie na silne poparzenie o takim przebiegu jak piszesz.Wiem ,ze była hospitalizowana i potem jeszcze stawiała się w szpitalu ambulatoryjnie z uwagi na bardzo intensywne leczenie z wlewami dożylnymi antybiotyków i sterydów.Tak więc sami nic nie poradzicie,koniecznie musicie skontaktowac się ze specjalistą.Ja jestem 2 tygodnie po zakończeniu radioterapii i mam z jednego miejsca,o wielkości paznokcia,wyciek ropny i chcę oszaleć z bólu więc nie wyobrażam sobie jak mama musi cierpieć
|