Wypadanie włosów

Wysłane przez tesa 

monika76 (offline)

Post #1

15-03-2016 - 13:33:08

wólka cycowska 

Utrata włosów to dla wszystkich kobiet koszmar ale są peruki,które wcale nie różnią się od włosów naturalnych .Ja jak nosiłam perukę to ci co nie wiedzieli że jestem chora to aż nie chciało im się wierzyć, że to peruka .Nawet nie wyprowadzałam ich z błędu.Dobre w tym wszystkim to to iż włosy odrosną.Pozdrawiam

Wielka7 (offline)

Post #2

15-03-2016 - 13:40:54

 

Dla mnie utrata włosów była traumatycznym przeżyciem.Na sama mysl o tym robi mi się nie dobrze...Nosiłam perukę ale jej nienawidziłam.Ledwo tylko włosy zaczęły odrastać zaczęłam chodzić bez niej i czułąm się świetnie.Przed chorobą miałąm długie włosy ale krótka fryzura którą mam teraz bardzo mi się podoba i tak juz chyba zostanie.

marta78 (offline)

Post #3

15-03-2016 - 14:42:29

Olsztyn 

Utratę piersi jakoś przełknęłam. Z włosami nie jest tak łatwo. Pomimo istnienia peruk i świadomości, że odrosną.



Wandka (offline)

Post #4

15-03-2016 - 15:09:54

Warszawa 

Cytuj
Wielka7
Dla mnie utrata włosów była traumatycznym przeżyciem.Na sama mysl o tym robi mi się nie dobrze...Nosiłam perukę ale jej nienawidziłam.Ledwo tylko włosy zaczęły odrastać zaczęłam chodzić bez niej i czułąm się świetnie.Przed chorobą miałąm długie włosy ale krótka fryzura którą mam teraz bardzo mi się podoba i tak juz chyba zostanie.

Wielka, to tak jak dla mnie. Nienawidziłam peruki. Nosiłam turbaniki, które sama robiłam, bandamki. kapelusze. Natomiast muszę przyznać, że ślicznie i w takich krótkich włoskach.brawo



Wielka7 (offline)

Post #5

15-03-2016 - 15:13:31

 

Wandziu jesteś kochanabuzkiserce

lulu (offline)

Post #6

15-03-2016 - 19:35:35

k/Kwidzyna 

Utrata włosów nie była dla mnie żadną traumą, problemem. Chyba chęć pokonania choroby była większa niż sprawa łysej głowy. Powiem więcej, łatwość mycia głowy jest bardzo wygodna. Teraz już włosy są na tyle "długie", że kolor skóry na głowie się zmienił.



Na Forum od 07 lutego 2008

2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu
2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna
Nigdy nie jedz do syta. Jedna trzecia żołądka dla pokarmu, jedna trzecia dla napoju, jedna trzecia dla ducha.
je

Wandka (offline)

Post #7

15-03-2016 - 19:41:30

Warszawa 

Ja się teraz śmieję do znajomych, że zaoszczędziłam na szamponach, prądzie bo nie musiałam korzystać z suszarki, zaoszczędziłam na farbach oraz na fryzjerze. Nie mam zamiaru zapuszczać, ponieważ rodzina i znajomi twierdzą, że jest mi lepiej w jeżyku. Tak będzie i znowu zaoszczędzę chichotrotfl



Miciumpka (offline)

Post #8

16-03-2016 - 09:46:54

Augustów 

A ja wczoraj byłam u fryzjera tongue sticking out smiley
Brakowało mi tego.
Jakąś wielką traumą utrata włosów dla mnie nie była. A nawet to było zabawne. Mam kilka zdjęć z chłopakami, na których mam krótsze włosy od nich.
Kupiłam henne wax i od razu na łysą głowę smarowałam.
W Wigilię wystąpiłam z prawie łysą czaszką wśród rodziny i znajomych. Dla mnie to nie był powód do wstydu. Bardziej może myślałam, czy nie będę się źle czuli CI co mnie widzą bez włosów. Ale ja wygodna jestem i nie lubiłam mieć na głowie zbędnych rzeczy tongue sticking out smiley
Ale ja przecież tak uroczo wyglądałam bez włosów rotfl więc nie miałam się czego wstydzić. Szczerze mówiąc bardziej nie utrata brwi i rzęs zmartwiła niż włosów. Bo jak sobie ładnie oczy zrobiłam to nikt na łysą głowę nie patrzył za bardzo.

Dziewczyny - ja wiem, że to dla niektórych z Was może być trudne, ale nie bierzcie sobie aż tak tego do głowy. Ja zawsze chciałam mieć krótkie włosy a nie miałam odwagi. A skorupiak dla mnie dodał odwagi. i zrobiłam sporo których tak bym się nie odważyła.
I jeszcze sporo mam w planie. Np. przejażdżka roll-costerem tongue sticking out smiley. Była któraś z Was w Energylandii???



doubleD (offline)

Post #9

16-03-2016 - 10:35:04

London 

roller-coaster to swietny pomysl i nie bedziesz musiala tak jak ja w sierpniu miec stracha ze ci czapka spadnie z glowy, tak wygladal moj wieczow w parku rozrywki podczas chemi, na pokazanie lysego placka swiatu czy to roller-coaster czy nie, nie bylam przygotowana. wszystkie jazdy oznaczaly ze trzymalam czapke na glowie ale i tak sie dobrze bawilam grinning smiley

dla mnie wlosy byly prawdziwa trauma bo tak na prawde to jest jedyny efekt leczenia ktory przypomina ci codzinennie o chorobie, kiedy chodzisz do pracy i robisz wszystko w miare normalnie, wlosy i twarz napompowana sterydami i dorysowane brwi to widok z ktorym mam problem do dzis. przez pare miesiecy po chemi mialam sny o wypadajacych wlosach i teraz zauwazam wszystkie przerzedzenia na przedzialkach i koronach u kobiet w kolo mnie. nie pomaga ze nie znosze moich krotkich wlosow i nie moge sie doczekac az odrosna do jakiejs sensownej dlugosci ;-) jest szansa ze za jakies dwa miesiace przestane wygladac jak justin bieber za mlodu LOL

fianiebieska (offline)

Post #10

16-03-2016 - 10:54:07

Warszawa 

Dla mnie utrata włosów była znacznie gorszym przeżyciem niż utrata piersi. Może dlatego, że piersi się chowa pod bluzką, jej brak wypełnia protezą, ja cały dzień zapominam, że nie mam swojej, tylko rano i wieczorem gdy sie ubieram i rozbieram przypominam sobie o tym. Natomiast widok łysej głowy w lustrze co chwilę, niewygoda spowodowana noszeniem peruki i niemoc do przełamania się do wychodzenia w chustce, to mi co chwilę przypomina o chorobie.



fianiebieska opowiada

Miciumpka (offline)

Post #11

16-03-2016 - 11:02:53

Augustów 

Double - ja się panicznie boję tego roller-coastera tongue sticking out smiley

Tak samo jak panicznie boję się publicznie śpiewać. A tak bardzo chcę przełamać ten strach. Teraz pomału rozśpiewuję się ze swoim mężem. On gra na gitarze i śpiewa a ja razem z nim. Na początku cicho a teraz coraz głośniej.
Śpiewamy na czuwaniach modlitewnych, na mszach świętych. Ludzie chwalą, że jest ładnie.
A moim marzeniem pewnie nie do przełamania jest to, żeby zaśpiewać psalm tak przed całą grupą ludzi w kościele.
I tak bardzo bym tego chciała, a tak bardzo się tego boję winking smiley

Fia - ja mam podobne nastawienie do peruki co ty do chustek i czapek. 2 razy założyłam. A teraz sobie leży. Nawet szampon do niej kupiłam. Miałam chodzić. Ale o wiele "zdrowiej" i pewniej czułam się właśnie w turbanie, chustce...



Al_la (offline)

Post #12

16-03-2016 - 11:11:06

k/Warszawy 

Dla mnie wypadanie włosów było wielką traumą. Utrata piersi to pikuś w porównaniu z utratą włosów duży uśmiech
Ale jak już zostałam łysa, to mi przeszło. Świetnie się czułam w peruce, było mi w niej do twarzy, wszyscy chwalili...jedyny mankament - pioruńsko gorąco (były upały). No i spełniło się moje marzenie, zawsze ciachałam mieć krótkie włosy, a nigdy nie starczało odwagi, żeby je ściąć. Teraz mam krótkie hura





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

doubleD (offline)

Post #13

16-03-2016 - 11:46:07

London 

to swietny pomysl z tym spiewaniem, mam nadzieje ze juz niedlugo bedziesz gotowa na publiczny wystep :-) ja na razie wystepuje w pracy w opaskach na glowie jak 4 latka, jutro chyba pojde na calosc i zaloze spinki z motylkami haha jak szalec to szalec.

Rudzia (offline)

Post #14

16-03-2016 - 12:42:16

Warszawa 

Cytuj
Miciumpka
Dziewczyny - ja wiem, że to dla niektórych z Was może być trudne, ale nie bierzcie sobie aż tak tego do głowy. Ja zawsze chciałam mieć krótkie włosy a nie miałam odwagi. A skorupiak dla mnie dodał odwagi. i zrobiłam sporo których tak bym się nie odważyła.
I jeszcze sporo mam w planie. Np. przejażdżka roll-costerem tongue sticking out smiley. Była któraś z Was w Energylandii???

I ja ja ja podpisuję się pod tymi słowami ok odnośnie odwagi na przeróżne szaleństwa chichot rotfl chichot
U mnie też się dużo zadziało oj dużooooo oczko a co do planów.... to mój słodki sekret mniam jezor

A jeśli mowa o "traumie"... to zawsze to powtarzam, nie brak cycka, nie łysa głowa, nie ludzkie spojrzenia ale brak moich rzęs najbardziej mnie "dołował".
Nie miałam peruki, nie chciałam... czułam dziwny wstręt blee.
Ponieważ kumulacja Łysolka nastała na lato to nosiłam kapelusik ze słonecznikiem, chustki... a jesienią czapki z... kwiatkami uśmiechha ha ha.

Cytuj
doubleD
jutro chyba pojde na calosc i zaloze spinki z motylkami haha jak szalec to szalec...

ok rotfl ok

Ja prawie codziennie mam we włosach śmiech





"Cha do dhuin doras nach d’fhosgail doras"

dziubas (offline)

Post #15

16-03-2016 - 13:02:19

Gdańsk 

rotflserce





rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat
po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam

Jolcia (offline)

Post #16

16-03-2016 - 13:50:38

 

Cytuj
Rudzia
Ja prawie codziennie mam we włosach śmiech

Chyba inaczej się nazywa to miejsce, gdzie masz motylki spinning smiley sticking its tongue outduży uśmiech

Rudzia (offline)

Post #17

16-03-2016 - 14:15:57

Warszawa 

Cytuj
Jolcia
Chyba inaczej się nazywa to miejsce, gdzie masz motylki spinning smiley sticking its tongue outduży uśmiech

Jolciaaaaaaaaaaaa Mój Ty "szkrabie" bo one z... przewraca_oczybrzuszka wędrują we włosy jezor
Chyba muszę Ci dziś przez telefon wszystko wytłumaczyć jezor śmiech





"Cha do dhuin doras nach d’fhosgail doras"

Jolcia (offline)

Post #18

16-03-2016 - 14:43:16

 

Taaaa.... wytłumacz mi koniecznie duży uśmiech

marta78 (offline)

Post #19

16-03-2016 - 16:09:33

Olsztyn 

Ja podobnie jak Fia utratę włosów bardziej przeżywam bo to po prostu widać.
Z drugiej strony nie odważyłabym się ściąć włosów na króciutko A tak, nie miałam wyjścia i okazało się, że bardzo mi odpowiada ta krótka fryzura.
Przed wypadaniem włosów kupiłam czym prędzej perukę. Oczywiście długą. Teraz wiem, że nie założę jej ani razu smiling smiley O właśnie Chętnie odsprzedam. Może ktoś potrzebuje?



Miciumpka (offline)

Post #20

16-03-2016 - 18:14:57

Augustów 

Marta - ja mam krótką - mogę CI odsprzedać swoją winking smiley



marta78 (offline)

Post #21

17-03-2016 - 13:01:12

Olsztyn 

Wysłałam Ci wiadomość na priv



marta78 (offline)

Post #22

29-03-2016 - 08:01:51

Olsztyn 

No i nie stałam się takim zupełnie jajkiem na Wielkanococzko Włosy zgoliłam, ale coś tam jeszcze na głowie zostało. Pewnie poleci i ta resztka po 3 chemii. Mam pytanko odnośnie odżywki, którą tutaj nieraz dziewczyny polecały (WAX). Którą konkretnie stosujecie? Znalazłam jeszcze serum tej firmy, co prawda niby przeciw wypadaniu, ale w opisie jest, że "pobudza i stymuluje krążenie", więc może i pomaga kiełkować włoskom smiling smiley



blue76 (offline)

Post #23

29-03-2016 - 09:36:51

Czaplinek 

Potwierdzam to co większość z was pisze - najgorszym momentem oprócz samej diagnozy - było dla mnie zgolenie włosów...to trauma, która została...nie pierś, której nie mam, tylko brak włosów dał mi się najbardziej we znaki..to było koszmarne przeżycie...nie chemia, nie operacja, nawet te sterydy po których twarz wygląda jak napompowana ale właśnie utrata włosów była najgorszym momentem w chorobie...ja perukę też kupiłam, założyłam ja na głowę dwa-trzy razy i schowałam do szafy..chusteczki były dla mnie bardziej komfortowe, latem kapelusze. A jak tylko miałam na głowie jakies 5-6mm włosów wyskoczyłam w takiej fryzurce do ludzi i wtedy poczułam że dam radę temu bydlakowi smiling smiley Kiedy pierwszy raz poczułam znowu wiatr we włosach - bezcenne smiling smiley

marta78 ja stosuję wciąż taką :
[www.shea.pl]





Kocham cię życie!...uparcie i skrycie...och życie kocham cię! kocham cię nad życie! ...

marta78 (offline)

Post #24

29-03-2016 - 10:33:16

Olsztyn 

Dzięki blue76
Kiedy zaczną odrastać takie "pełnowartościowe" włosy?



fianiebieska (offline)

Post #25

29-03-2016 - 10:35:16

Warszawa 

Różnie to bywa ale na pewno czerwona chemia musi się zakończyć



fianiebieska opowiada

madzia16 (offline)

Post #26

06-04-2016 - 11:49:11

Jastrzębie Zdrój 

Witam moje kochane no i stało się już nie ruda tańczy jak szalona tylko łysa smiling smiley pierwszy raz gdy goliłam włosy było wesoło mąż mnie rozśmieszał jakoś to poszło ale teraz drugi raz był dla mnie cięższy o wiele bardziej mąż widząc moja minę już nic nie mówił a ja nie potrafiłam powstrzymać łez i tak jak dziewczyny piszecie jest to ogromna trauma ale pocieszajmy się tym ze odrosną gęstsze i piękniejsze pozdrawiam was cieplutko smiling smiley

renatar (offline)

Post #27

06-04-2016 - 11:52:45

sieradz 

Madziu współczuję ci bardzo.Ja jestem po pierwszym rzucie choroby ale włosy to jest najbardziej przykre doświadczenie.Pozdrawiam.






T3NOMO/ER10 PR10procent\12 taksanów,3AC,lampek 25.Tamoksifen.Inwazyjny śluzowy.

madzia16 (offline)

Post #28

06-04-2016 - 11:58:52

Jastrzębie Zdrój 

Dziękuję renatar smiling smiley a najbardziej uwielbiam jak wszyscy mówia przestań nie przejmuj się to tylko włosy odrosną tak my to doskonale wiemy ale widok swojej twarzy w lustrze z łysa głowa uświadamia mi z czym tak naprawdę walczę

fianiebieska (offline)

Post #29

06-04-2016 - 12:31:34

Warszawa 

madzia mam te same odczucia, ciągle słyszę, że włosy odrosną piękniejsze, ale łatwo mówić komuś kto nie widzi łysej głowy, twarzy bez brwi i rzęs na co dzień w lustrze



fianiebieska opowiada

roxy (offline)

Post #30

06-04-2016 - 13:45:25

 

Dziewczyny,
wiem że utrata włosów to traumatyczne uczucie, szczególnie, gdy wypadną rzęsy i brwi.
Przytulam i trzymam kciuki za szybkie odrastanie pięknych, bujnych włosów. pociesza ok
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 648
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024