Kto nie miał chemioterapii, tylko hormonoterapię?

Wysłane przez dora43 

dora43 (offline)

Post #1

21-03-2012 - 21:30:59

hel 

Ja na swoją gadzine nie dostałam chemii,G2 , ER 90% , PR 90% HER2(-) ujemny węzły chłonne wycięte 21 szt. bez przeżutów
nie wiem czy moja dr.dobrze robi dostałam Zoldzx i Tamoxfen , jest hormonozależny czy ktoś podobnie miał.
Może powinna skąsultować z innym lekarzem.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 01-06-2012 - 22:27:59 przez Al_la.

mag_dag (offline)

Post #2

21-03-2012 - 22:54:05

Sosnowiec 

dora, skonsultować zawsze można,
doktorzy mówią, że zoladeks dla pań przed 40 - potem nie ma co podawać, a jak jest duża hormonozależność i czyste węzły, to hormonoterapia często wystarcza,
zależy pewnie od wieku pacjentki i wielkości guza, no i stopnia złośliwości










Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski)

-----><-----


----------------------------------------------------------

Inka73 (offline)

Post #3

22-03-2012 - 19:48:15

k/Warszawy 

Ja też bez chemioterapii. Mój raczek to G1, Er 100%, Pr 100%, Her2(-), 15 węzłów wyciętych, wszystkie czyste. Dostałam Lucrin i Tamoksifen.



Teresa1957 (offline)

Post #4

22-03-2012 - 20:18:10

Kraśnik 

Ja też nie miałam chemii, u mnie G2 , ER 20% , PR 40%, HER2 1+ tylko tamoksifen, po 1,5 roku zmieniono na ansyn i bardzo się cieszyłam, że chemii nie miałam. Oczywiście węzły miałam czyste.







Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 22-03-2012 - 20:19:47 przez Teresa1957.

lulu (offline)

Post #5

22-03-2012 - 20:48:02

k/Kwidzyna 

Ja też tylko na tabletkach, wyniki bardzo podobne do Twoich Dora.



Na Forum od 07 lutego 2008

2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu
2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna
Nigdy nie jedz do syta. Jedna trzecia żołądka dla pokarmu, jedna trzecia dla napoju, jedna trzecia dla ducha.
je

solbed27 (offline)

Post #6

22-03-2012 - 20:50:13

 

Ja również się tutaj melduję. Też się martwiłam i ... martwię. Rozpoznanie - carcinoma ductale infiltrans G2, wymiar raka naciekającego- 9 mm. Er(3+) PgR(3+), HER2 ujemny, węzły czyste. Jako leczenie zastosowano tylko tamoxifen. Operacja (mastektomia) 01.09.2011. Od 19 września tamo. 01.02.2012 wróciłam do pracy. Staram się żyć normalnie mimo wszystko. Ściskam Wszystkie Amazonki i Amazonów

dora43 (offline)

Post #7

22-03-2012 - 21:25:42

hel 

Dziekuje kobietki teraz troszeczkę jestem spokojniejsza uśmiech

diar3 (offline)

Post #8

22-03-2012 - 21:27:58

 

Dołączam do tego grona. Rozpoznanie - carcinoma ductale G1, Er++, Pr++, HER2-, guz 0,8cm, węzły czyste. Nie zalecono chemioterapii, zlecono Tamoxifen. 2 miesiące po operacji (mastektomia) wróciłam do pracy smiling smiley

Perełka (offline)

Post #9

23-03-2012 - 21:12:38

 

Rak przewodowy inwazyny G2, węzly czyste, HER2 na minusie, Estrogen 80%, Progeastern 90%
leczenie: operacja oszczędzajaca + radykalne usunięcie węzłów chlonnych , radioterapia 25+5
Tamoxifen
Dodam jeszcze na marginesie, ze konsultowalam swoje wyniki. Chemii nie zastosowano.



gracha (offline)

Post #10

26-03-2012 - 12:46:01

gdansk 

Być może dołączę do waszego kręgu.Odebrałam wynik,a wizytę mam dopiero w środę,ale na pewno jest hormonozależny-carcinoma ductale invasivum mammae g1 ac carcinoma intraductale typus cribriformis et solidus i coś tam jeszcze po łacinie i do tego prog.+++~100%,estr.+++>95% , HER2na1+,ki w około 20-30%kk.Jestem po mastektomii prostej z wycięciem trzech węzłów.Czy Waszym zdaniem może być leczenie bez chemii,przy takich parametrach.

aga66 (offline)

Post #11

26-03-2012 - 12:51:58

Warszawa 

Ja nie lekarz, ale przy takich parametrach, to raczej chemii nie dają. Przynajmniej nie znam osobiście takiego przypadkuuśmiech



"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska
Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...

maryla (offline)

Post #12

26-03-2012 - 13:25:03

gdzieś w górach... 

Też nie jestem lekarzem , ale przy podobnych parametrach , nie miałam chemii.
HER 2 też miałam 1 , ale zrobiono mi dodatkowo FISZ i okazało się, ze jest (-)
Mam tylko hormonoterapię








Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 26-03-2012 - 13:25:57 przez maryla.

b_angel (offline)

Post #13

26-03-2012 - 13:31:35

radom 

invasio carcinomatosa vasorum lymphaticorum oznacza naciek nowotworowy naczyń limfatycznych i wydaje mi się, że w związku z tym lekarze mogą jednak rozważać wprowadzenie leczenia chemioterapią



. . . . . . . . . . . . . .

...na forum od 16 listopada 2005 ...

aga66 (offline)

Post #14

26-03-2012 - 20:07:13

Warszawa 

Aniołek ma rację, ja cofnęłam się do odpowiedzi, której Ci udzieliłam w wątku "interpretacja wyników" i tam stoi napisane, że są zatory, więc z tego powodu może być chemiabezradny



"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska
Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...

gracha (offline)

Post #15

26-03-2012 - 20:27:21

gdansk 

Dziękuję za pomocbuziakNawet jeżeli nie polecę dalej na samej hormonoterapii, to i tak miło było u Was gościćpapa

edys02081993 (offline)

Post #16

11-07-2012 - 21:27:26

 

Witam mam pytanie chodzi o mamę.Ma złośliwego raka chyba G3 .Najpierw lekarz powiedziała ze nie bedzie operacji bo to guz nieoperacyjny i ze nie da sie nic zrobić pozniej znowusz skierowala mame na operacje i wyzcieli z wierzchu guza bo gnił i krwawił w środkuna zebrach sie udomowił i na drugiej piersi ekarz chirurg odrynator który operoawł mamę pwoiedzial ze konieczna bedzie chemia i radioterpia a ta prowadzaca onkolog powiedziala ze to nic nie pomoze i ze na wydluzenie zycia hormonoterapia czy to jest sluszne posunięcie?może powinnysmy z mamą zmienić lekarza kochane poradzcie mi jesli mozna to proszę o odp w moim profilu bo rzadko bywam na forach pozdrawiam serdecznie

dorota79 (offline)

Post #17

13-07-2013 - 15:40:56

 

wpisuje się tutaj mój rak był 5x6mm G2 ,hormonozależny, HER2 ujemny, Ki67 8% zlecono mi tylko hormonoterape i ciagle się martwię czy to wystarczy



Al_la (offline)

Post #18

13-07-2013 - 15:43:38

k/Warszawy 

Dorotko, przy takich wynikach, jak Twoje chemii zazwyczaj nie dają uśmiech





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

magda2411 (offline)

Post #19

13-07-2013 - 17:28:34

Olsztyn 

Dorotko, wystarczy hormonoterapia tak



maryla (offline)

Post #20

13-07-2013 - 18:47:16

gdzieś w górach... 

Dorotko, miałam podobnie i chemii ani radio nie miałam, tylko 5 lat hormonoterapii.
Już ją zakończyłam smiling smiley




elisabeth (offline)

Post #21

13-07-2013 - 23:49:27

Lubuskie 

Ja też chemii nie miałam ani radioterapii tylko hormonoterapia już drugi rok zażywam Aromek



W życiu wszystko ma swój zmierzch. Tylko noc kończy się świtem.

izabela szu (offline)

Post #22

12-09-2013 - 07:52:32

kalisz 

Witam Kobietki a ja mam pytanie estr..75% pr...75% Ki76 20% rak naciekający G-2 wycięte 12 wezłow w tym 3 zajęte to jak sadzicie chemie pewniw dostane

b_angel (offline)

Post #23

12-09-2013 - 08:57:24

radom 

Izo
a w jakim jesteś wieku?
Pytam bo młode kobiety (do 35 r.z) są w grupie, u której nawet przy bardzo wysokiej hormonozależności wskazana jest hormonoterapiia


[archiwum2.amazonki.net]



. . . . . . . . . . . . . .

...na forum od 16 listopada 2005 ...

dorota79 (offline)

Post #24

12-09-2013 - 09:32:51

 

Ja mam 34 lata i chemii nie dostałam. Moje ki wynosiło 8 % i wezły miałam czyste. Lekarze powiedzieli ze hormonoterapia bedzie dla mnie lepsza niz chemia. Nawet konsultowałam wyniki w Stanach i w Izraelu i wszyscy byli przeciwni chemioterapii w moim przypadku.



b_angel (offline)

Post #25

12-09-2013 - 09:39:17

radom 

Doroto
niskie ki plus zapewne bardzo wysoka hormonozależność oraz jak przypuszczam pierwszy stopień złośliwości - mogą skutkować odstąpieniem od chemioterapii smiling smiley
pees. kiedyś (gdy powstawały wspomniane przeze mnie standardy) nie badano Ki




. . . . . . . . . . . . . .

...na forum od 16 listopada 2005 ...





Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 12-09-2013 - 09:39:49 przez b_angel.

dorota79 (offline)

Post #26

12-09-2013 - 09:42:47

 

ja mam g2 ale guziol maleńki bo 5X6 mm i hery na 0, mam nadzieje ze lekarze wiedzą co robią tego sie trzymam :-)))



dorota79 (offline)

Post #27

12-09-2013 - 09:49:29

 

hormonozaleznosc mam na 100%, ja dużo sie naczytałam i wypłakałam ze mi chemii nie dali ( najpierw płakałam ze ja dostane a po wyniku płakałam ze jej nie dostałam ), ale lekarze są zgodni ze nie wiec musze im ufać.
Dodatkowo sobie myśle jaka jest róznica czy 34 czy 36 lat



debora48 (offline)

Post #28

12-09-2013 - 10:26:53

Kozienice 

Ja spotkałam starsze kobitki po 70 ce, to po mastektomii mają tylko hormonoterapie.



magda2411 (offline)

Post #29

12-09-2013 - 12:00:04

Olsztyn 

jak nie trzeba chemii to się należy cieszyć... lekarze wiedzą, co robią...przecież to nie aspiryna...
język




ady (offline)

Post #30

12-09-2013 - 12:22:03

 

Wiesz.. to chyba należy sie cieszyć, bo ja pamiętam tekst lekarzy, ze ze względu na wysokie parametry dadzą mi chemię....Też jestem hormonozależna



Ada

A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój..



Przekaż 1% dla mojego bratanka: [dzieciom.pl]
Marcelek
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 574
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024