Ćwiczenia a chłonka
Aness05 (offline) |
Post #1 11-08-2010 - 14:14:00 |
|
Witam!
Moja mama trzy tygodnie temu miała przeprowadzoną operację usunięcia piersi prawej wraz ze wszystkimi węzłami chłonnymi. Wiadomo, nie jest już sprawna, a całe życie była bardzo samodzielna i to tym bardziej ją boli. Problem tkwi także w tym, że zbiera jej się bardzo dużo chłonki. Mama zaczęła ćwiczenia, bo bez nich czuła, że ręka w ogóle jest niesprawna i bardziej ją boli prawa strona, ale chyba przez te ćwiczenia zbiera się zbyt dużo tego płynu. Przynajmniej dwa razy w tygodniu jeździmy na ściągnięcie (ostatnio ponad 200 ml, a już było mniej). Czy wpływ na to mają ćwiczenia? Jeden chirurg powiedział, żeby mama na razie tyle nie ćwiczyła, ale wtedy jest jeszcze gorzej. Ręka nie jest tak opuchnięta, bo limfa zbiera się w miejscu amputowanej piersi, ale pali ją. Co robić w zaistniałej sytuacji? Z góry dziękuję za pomoc. |
mag_dag (offline) |
Post #2 15-08-2010 - 18:49:13 |
Sosnowiec |
Aness, trudno poradzić coś na odległość, ale rada lekarze wydaje się być zasadna - my też radzimy dziewczynom by dużo na początku nie ćwiczyły, bo wtedy chłonka produkuje się jakby bardziej
piszesz, że mama jest 3 tygodnie po operacji, to niby już jakiś czas upłynął być może akurat mama jest takim przypadkiem, kiedy chłonki zbiera się dużo i przez długi czas musicie to przeczekać a mama sama powinna wyczuć ile czasu się gimnastykować, albo wybrać najlepsze ćwiczenia by nie dopuścić do przykurczu a jednocześnie nie produkować dużej ilości chłonki to bardzo indywidualna rzecz, ta chłonka, jednym nie zbiera się wcale, a inne dziewczyny jeżdżą na ściąganie jej i dwa miesiące jedno jest pewne - chłonka prędzej czy później przestanie się zbierać Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----><----- ---------------------------------------------------------- |
Grazyna S (offline) |
Post #4 23-08-2010 - 21:11:45 |
|
pisałam już gdzieś na ten temat ,ja musiałam jedzić przez miesiąć na zściaganie chłonki i pytałam lekarza czy to normalne ,odpowiedział jak najbardziej,ale raz spotkałam taka panią na chemioterapi i nawiazałysmy rozmowe ,ona mi powiedziała ze jeżdzi juz prawie pół roku ,zapytałam się je ile ma lat powiedziała 54 lata ,wierzcie mi oczy takie postawiłam bo przed sobą widziałam kobiete duzo starszą od siebie co najmniej z 10 lat ,a widząc moje zdziwnienie powiedziała mi ,ze tak się zmieniła po chemi i naswietalaniach ,bardzo duzo przytyła i tak się postarzała z laseczką chodziła
"nadzieja ma skrzydła,przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów, która nigdy nie ustaje, a jej najsłodsze dźwięki słychać nawet podczas wichury” Emily Dickinson |
Al_la (offline) |
Post #6 24-08-2010 - 08:12:39 |
k/Warszawy |
Ja nie należę do szczupłych a nie miałam ściąganej chłonki ani razu. Na to nie ma mądrych.
Grażynko, piszesz o pani, która jeździła pół roku. Tak długo miała też ściąganą chłonkę moja znajoma (80 lat) i to przez 3 miesiące codziennie! Lekarz Jej powiedział, że to normalne i że zdarzają się pacjenci, którzy przyjeżdżają przez dwa lata! W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
danuta maria (offline) |
Post #8 24-08-2010 - 08:51:22 |
Włocławek |
Dokładnie nie pamiętam, ale chodziłam na ściąganie 3 albo 4 miesiące; denerwowałam się, że tak długo...
Pielęgniarka powiedziała, że miała pacjentkę, która odwiedzała ją przez rok. |
reniula (offline) |
Post #10 30-09-2010 - 00:37:48 |
Różanki k.Gorzowa Wlkp. |
U mojej mamy po drugiej - 05.08.2010-operacji na tej samej piersi, chłonka zbiera się do tej pory. Wcześniej ściąganą miała co kilka dni, teraz nie zbiera się wewnątrz tylko se wypływa na zewnatrz. To mnie trochę martwi, ponieważ taki stan jest od ok. 2-3 tygodni, lekarz powiedział, że nie może już więcej ściągać, aby nie powstała tam w środku dziura i żeby nie przebić szfów wewnętrznych. Powiedził, że taki stan może być jeszcze ok.2 tygodni.
Któraś z Was miała taką sytuację? Pozdrawiam. Ja i moja mama |
ALDI 1970 (offline) |
Post #14 21-09-2012 - 18:42:36 |
Częstochowa |
Troszkę się uspokoiłam po przeczytaniu Waszych wpisów. Ja jestem po operacji dwa tygodnie, też zbiera mi się dużo płynu. Byłam wczoraj pierwszy raz na ściągnięciu i lekarz powiedział, że jestem bardzo dzielna, że tyle wytrzymałam z taką ilością. W każdym razie następnym razem mam przyjśc jak będzie połowa tego co wczoraj. A ja czuję , że juz mam bułę pod pachą, czyli muszę na poniedziałek wprosić się na wizytę. Co do ćwiczeń to troszkę ćwiczę, ale czuję, że mam trochę ograniczony ruch, z drugiej strony boję się, żeby nie przegiąć i nie przedobrzyć... Robię też automasaż...czy to dobrze?
|
agawa (offline) |
Post #15 22-09-2012 - 15:14:14 |
okolice |
Dobrze_dobrze
Z ćwiczeniami nie przeginaj, może to powodować większą produkcję chłonki. Z tego co pamiętam - zalecano 3x dziennie po 10-15 minut. A najlepiej to, jeśłi tylko możesz, sięgać ręką wszędzie tam, gdzie daleko i wysoko. I ją wyyyciągać_wyyyyciągać. W górę, w bok. Byle nie dźwigać. Buziaki |
Haniap. (offline) |
Post #16 23-09-2012 - 14:07:12 |
Poznań |
Aldi, mnie najbardziej pomagało "chodzenie pajączka po ścianie", to znaczy stajesz bokiem przy ścianie, ale nie za blisko, i "idziesz" palcami w górę. Na początku mogłam tylko kawałek więcej niż kont 90 stopni, ale codzienne ćwiczenie dało efekty i sprawiało mi ulgę. Jakoś tak ręka stawała się lżejsza, jakby chłonka sama spływała ... Powodzenia
"Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop |
lulu (offline) |
Post #17 23-09-2012 - 16:59:33 |
k/Kwidzyna |
Czasem myślę, że niewiedza jest błogosławieństwem. Ja wychodząc ze szpitala dostałam trzy kartki na których były wzory ćwiczeń, w szpitalu trzy spotkania z rehabilitantką. Nikt mi nie mówił ile mam ćwiczyć. Na swój "chłopski rozum" wydedukowałam, że trening czyni mistrza, więc ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Całe dnie upływały mi właśnie na ćwiczeniach, były to z kijkiem, takie jak Hania "chodzenie pajączka po ścianie", na podłodze "orzeł". W przerwach rękę "podpierałam" na kijku aby kąt pod pachą był rozwarty. Jak weszłam na forum, a było to ponad miesiąc po operacji, dowiedziałam się, że robiłam to było zbyt intensywnie ... ale już było. Na szczęście nic złego się u mnie nie działo. Powiem więcej, prawą (operowana strona) rękę miałam bardziej sprawną od lewej. Nie polecam takiego zachowania, skoro opinie medyczne są inne. Pewnie gdybym wiedziała, że należy ćwiczyć "rozsądnie", to bardzo oszczędnie bym to robiła ... ale czy uzyskałabym taki efekt ...
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
ToJa (offline) |
Post #19 03-10-2012 - 20:33:39 |
|
jolu167, brak masażu nie wyjdzie Twojej rączce na dobre
same ćwiczenia nie wystarczą ćwiczenia i masaż się wzajemnie uzupełniają Ja już jestem 4 lata po operacji (wszystkie węzły wycięte) a rączkę masuję do tej pory, nie zaniedbuje również ćwiczeń Nie jest to może juz tak intensywne jak w okresie pooperacyjnym, ale nie odpuszczam sobie Obrzęk może pojawić sie w każdej chwili, nie tylko po operacji |
b_angel (offline) |
Post #22 03-10-2012 - 22:29:05 |
radom |
nie generalizowałabym ja nie masowałam NIGDY// robię wszystko ręką po operowanej stronie// a jestem 8 lat po operacji ... ale musimy pamiętać też o tym, ze bardziej na obrzęk narażone są osoby, które miały radioterapię .... . . . . . . . . . . . . . . ...na forum od 16 listopada 2005 ... |
ira (offline) |
Post #23 04-10-2012 - 11:07:36 |
Pabianice |
To ja miałam wyjątkowe szczęście. Trochę tylko ćwiczyłam po operacji, masażu żadnego nie było, a też działam dużo tą ręką. Jestem po radioterapii. Nie miałam nigdy obrzęku, a to już dziesiąty rok.
Ja wtedy nie miałam odpowiedniej wiedzy, a nikt mną nie pokierował, bo na pewno robiłabym, co by mi kazano, choćby profilaktycznie. |
Al_la (offline) |
Post #25 04-10-2012 - 16:33:54 |
k/Warszawy |
Ja bym uważała z tym masażem.
Masaż robiony nieumiejętnie może spowodować obrzęk. Powinien być robiony bardziej drenaż limfatyczny, a nie masaż, który może spowodować nadprodukcję chłonki, tak jak intensywne ćwiczenia. Kto nie miał rehabilitacji w szpitalu po operacji z fachową rehabilitantką, ten czytając forum może masować tak, jak się masuje bolącą część ciała, a to nie o to chodzi. Ja "masowałam", tak jak mnie uczono tylko przez miesiąc. Teraz mam utrwalony obrzęk, ale nie przesadzam z masażem. W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
ToJa (offline) |
Post #26 04-10-2012 - 17:17:48 |
|
no tak, ja chyba źle napisałam, ale zasugerowalam sie joli wpisem "masaż"
chodziło mi o.........hm, no o to cos w rodzaju drenażu limfatycznego (bo chyba tak całkiem to drenaż nie jest - dr J.Dos gdy na warsztatach pokazywał jak sie robi drenaz to nie było to, to ,co my nazywamy drenażem) Ale jak zwal tak zwał, może byc i drenaż Tak sobie czytam, ze Wy po ilus tam latach od operacji nie "drenazujecie" sobie ręki? Mi by chyba łapka juz odpadła. Do tej pory czuje jak mi chłonka schodzi, albo jak mam pełną łopatkę. Czyli ja chyba jestem z tych, co to może mi sie obrzęk pojawić w każdej chwili Ostatnio zaniedbałam chodzenie do klubu, wiec nie mam masowanej łapki (tylko sama sobie ja "masuję_drenazuje" ) to caly czas czuje "prawie dechę" pod pacha i łapka jest taka inna, ale jednak bez obrzęku. Znaczy co? mam zadatki na obrzęk? aaaaaaaa pani rehabilitantka u nas w szpitalu mówiła coby sobie usprawniac krążenie limfy cały czas (np podczas codziennego prysznica/u) Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 04-10-2012 - 17:18:56 przez ToJa. |
Al_la (offline) |
Post #28 04-10-2012 - 20:17:00 |
k/Warszawy |
Ja mam bardzo małą produkcję chłonki (niewydolność limfatyczna), ale kiedy czuję, że mi ciasnawo między przedramieniem, a bokiem, w czasie brania prysznica podnoszę rękę do góry i pozwalam wodzie płynąć od nadgarstka do łopatki. Czuję, jak spływa chłonka, a po wyjściu spod prysznica już obrzęku nie mam.
Ale te osoby, które produkują dużo chłonki muszą takie i podobne zabiegi stosować częściej W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 04-10-2012 - 20:17:21 przez Al_la. |
ToJa (offline) |
Post #29 04-10-2012 - 21:03:34 |
|
Alu, a czy są jakieś badania na niewydolność limfatyczną, czy to ino można samemu zaobserwować .
Bo ostatnio gdziesik wyczytałam, że nieleczony obrzęk może być przyczyną powstania nowotworu - mięsaka naczyń chłonnych. A że często robi mi się ciasnawo między bokiem a przedramieniem ( że tak powtórzę Twoje słowa) i na dodatek utrzymuje sie toto dośc długo, a absolutnie nie mam zamiaru nabawić sie jakowegoś nowego nowotworu (wiem, wiem panikara jestem), to chciałabym mieć pewność, jak to jest z tą moją chłonką. Moja onka oczywiście olewa to cus, co jej pokazałam pod "prawie" pachą, a rehabilitantka z klubu oceniła to jako obrzęk. A z moich obserwacji wynika, że produkuję teraz sporo chłonki (po operacji było jej bardzo mało - do domku poszłam bez psa) więc jesli moznaby było jakos to zbadać to byłoby dobrze. Bo z drugiej strony, to może ta nadprodukcja wynika z mojej intensywności używania owej rączki |
filipinka35 (offline) |
Post #30 04-10-2012 - 21:19:45 |
|
Tojka bo rączke oszczedzac trzeba
Zycie jest najpiękniejsze !!! Prowadzę bloga kulinarnego: Kulinarne inspiracje Moniki. Po informacje zapraszam do mojego profilu (domku) znajdującego sie na Naszym forum. |