postępowanie z piersią tuż po rekonstrukcji
Halinka (offline) |
Post #1 13-10-2011 - 11:52:11 |
|
Już dawno miałam zamiar założyć taki wątek, bo może się przydać tym, którym po operacji nikt nie udzielił odpowiednich wskazówek, a mają jakiś problem z kształtowaniem się nowej piersi. Tak było przy mojej poprzedniej rekonstrukcji (płat LD+implant - i tylko dzięki Forum2 mam pierś tam, gdzie powinna być), tak się stało i przy drugiej (ekspander).
U mnie już właściwie musztarda po obiedzie, ale może komuś się jeszcze Wasze rady przydadzą ![]() |
Halinka (offline) |
Post #2 13-10-2011 - 11:57:01 |
|
Mag, nie pogniewasz się, mam nadzieję, jeśli wkleję tutaj Twoją bardzo jasną i klarowną instrukcję masowania w przypadku ucieczki cycka w górę
![]() "trudno tak samymi literkami opowiadać o masowaniu ![]() ale spróbuję: - przede wszystkim sprawdź, czy dolna granica piersi jest w dobrym miejscu - czy cała pierś jest za wysoko, czy tylko jest rozpłaszczona za bardzo i przez to sięga za wysoko górną granicą, a dolna jest w dobrym miejscu 1. jeśli cała jest za wysoko, to masuj bez podtrzymywania dołu - zepchniesz ją wtedy w dół całą 2. jeśli pierś jest płaska, a dolną granicę ma na dobrej wysokości i tylko górna sięga za daleko, to podtrzymuj, bo przecież nie chcesz mieć piersi na brzuchu ![]() koniec cytatu ![]() Pogrzebię jeszcze, jak coś znajdę, to wkleję. |
Halinka (offline) |
Post #3 13-10-2011 - 12:01:47 |
|
Podobny wątek na poprzednim forum:
http://archiwum2.amazonki.net/index.php?showtopic=2984&st=0 |
Halinka (offline) |
Post #6 14-10-2011 - 15:03:58 |
|
Tu jeszcze o staniczkach pooperacyjnych, które jedni lekarze zalecają nosić, inni wcale nie.
http://amazonki.net/dyskusje/read.php?166,691 |
krakuska (offline) |
Post #8 14-10-2011 - 18:37:24 |
Kraków |
ja jestem ...mhhh...prawie trzy tygodnie po operacji - I etap i na razie mam nosić zwykły biustonosz ( ale cycuś na razie malutki), a na potem: kupić szeroką gumę ( 5 cm) przyszyć na końcach rzepa i już
![]() ![]() |
Halinka (offline) |
Post #9 14-10-2011 - 19:05:04 |
|
No właśnie, pasy, w różnych częściach kraju procą lub spadochronem zwane, np.:
Amoeny "pas kompresujący", cena ok. 50 zł - w sklepach medycznych. [www.amoena.com] W firmie Pad Technologies w Warszawie na Belgijskiej - "pas piersiowy", 90 zł. [www.padtech.pl] Ja zrobiłam sobie najpierw sama z szerokiej gumy z pasmanterii i zapinek do biustonosza, a teraz noszę - ![]() Powtórzę się, ale... Ja pasa przez kilka (7?) tygodni po operacji nie nosiłam, bo nikt mi o nim nie mówił. Jak w ekspanderze było jeszcze niewiele, zdawało się, że nie trzeba, a po którejś kolejnej dolewce (ja miałam malutkie wlewy), jak się wreszcie wypuczyło ![]() ![]() Nie zamierzam nikogo straszyć, bo mnóstwo Dziewczyn się obyło bez pasa, ale trzeba samemu obserwować uważnie i - w razie czego - pasa użyć w odpowiednim momencie ![]() Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 14-10-2011 - 19:15:28 przez Halinka. |
Maja048 (offline) |
Post #10 15-10-2011 - 19:30:21 |
Wronki |
No i ja już mogę w tym temacie cosik napisać
![]() ![]() Ale ja mam też inne pytania : czy można spać na boku, oczywiście nie po stronie operowanej. czy wysoko poduszki pod głową...jak często zmieniać opatrunek...czy bolało Was żebro pod cycolkiem - mnie bardziej bolało gdy miałam sam pas, gdy założyłam stanik z gumą od dołu to już mniej boli...To tyle na dzień dzisiejszy....Dziękuję za odpowiedź... ![]() |
Halinka (offline) |
Post #11 15-10-2011 - 19:43:49 |
|
Majeczko, tyś świeżynka dopiero, to normalne, że żeberko boli, bo Cię przecie na tym stole dobrze wyobracali i wygnietli
![]() Czy można spać na "zdrowym" boku? Nie wiem, czy można, ale spałam - tak z wyczuciem oczywiście - i po tamtej rekonstrukcji i po tej, bo na plecach, a jeszcze nie daj Boże wysoko, to nie umiem. Opatrunków za bardzo nie pamiętam, chyba po wyjściu ze szpitala to już codziennie zmieniałam ![]() ![]() |
dunia (offline) |
Post #13 15-10-2011 - 20:38:23 |
|
Opatrunki Maju zmieniałam raz na dobę.Spałam bardzo wysoko na pleckach i po prochu,bo inna pozycja dla mnie nie była do przyjęcia,no i oczywiście stanik z procą 24 godziny plus masaże,które przynosiły mi ogromną ulgę...............pewnie to troszkę inaczej przechodziłam,bo u mnie jednoczasówka...............każdego dnia będzie lepiej,całuję Cię mocno
|
Halinka (offline) |
Post #19 15-10-2011 - 22:01:07 |
|
Patrzajtaż, jak się wątek w sam raz przydał
![]() W cyckonoszu spałam poprzednio - jak silikon mi wsadzili od razu - chyba z 6 tygodni, ale bez procy - gumy w sensie ![]() Teraz - z ekspanderem - sypiam bez cyckonosza, ale czasem z procą, ino się w połowie nocy budzę naówczas i natentychmiast z niej uwalniam ![]() |
maroon (offline) |
Post #22 16-10-2011 - 21:59:42 |
katowice |
no a ja jestem tydzien prawie po operacji ale nic nie noszę bo mi sie chlonka chyba zbiera i mnie boli i strasznie napina. Jutro ide na masaż, ale jak mi trochę odpuści to zacznę nosić stanik
![]() Dren mi wczoraj wyciągneli ale i tak na dobę mi schodziło ok 80 ml a powinno mniej niz 50 ml a nic mi Witwicki o staniku nie mowił ani o procy Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 16-10-2011 - 22:05:02 przez maroon. |
maroon (offline) |
Post #24 19-10-2011 - 21:16:24 |
katowice |
marudzenia ciąg dalszy
![]() boli mi taki kłująco pieczący ból na granicy na dole pod piersią - to miejsce gdzie się zaczyna nowa pierś. Tam tez mam podpuchnięte ale to pewnie normalne. Chodzę na drenaż ale te bole mam jak zmieniam pozycję to tak zakłuje to na dole, musze se ponarzekać czasem |
b_angel (offline) |
Post #26 19-10-2011 - 22:26:34 |
radom |
bo witwicki nie każe nosić stanika po rekonstrukcji procy też mi nie kazał nosić za to jak mi zdrowego powiększył to kazał się gumą_procą opasywać a bolec to mnie bolało coś tak ze dobre 3 tygodnie - ale chłonka mi sie nie zbierała dren mi wyciągneli po 8 dniach od operacji . . . . . . . . . . . . . . ...na forum od 16 listopada 2005 ... ![]() |
Halinka (offline) |
Post #27 19-10-2011 - 22:34:37 |
|
No bo tak prawdę mówiąc, jaki cel ma noszenie takiego czy siakiego stanika, jeśli cycek jeszcze nieurośnięty?
![]() Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 19-10-2011 - 22:35:28 przez Halinka. |
Halinka (offline) |
Post #29 19-10-2011 - 22:56:30 |
|
No ja też nosiłam cały czas, od początku, bo mi zimno bez
![]() Biustonosz, moim zdaniem, spełnia swoją rolę, gdy nowa pierś jest już na tyle duża, że wypełnia go w całości. Poprzednio nie miałam ekspandera, tylko od razu implant - no to nosiłam stabilny stanik, żeby się toto nie majtało bez potrzeby ![]() |
mag_dag (offline) |
Post #30 20-10-2011 - 09:28:31 |
Sosnowiec |
Halinko, ale biustonosz jaki kupowało się w Gryficach, był taki sprytny, że nie miał rozmiaru miseczki tylko rozmiar pod biustem, miseczki (wyglądały jak bawełniane, ale się ładnie naciągały) "rosły" do rozmiaru piersi i miało to sens - bo zdrowa pierś wypychała sobie tyle ile potrzebuje od razu, a "nówka" rosła powoli i naciągała miseczkę w wolniejszym tempie tyle, że teraz już w Gryficach tych cyckowych_noszy się nie da kupić Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----> ---------------------------------------------------------- |