Drugie starcie - rozmowy codzienne
beata40 (offline) |
Post #2 14-11-2015 - 08:19:42 |
Bieszczady |
Tynka, odzywam się z "Koziej Wólki". Wierz mi, nigdy nie narzekałam na lekarzy i na leczenie w moim ośrodku. Uważam, że nie żałują na mnie NFZ-towskich pieniędzy. Np. port, gdy pielęgniarki stwierdziły, że już nie ma gdzie kuć, powiedziałam lekarce - w przeciągu tygodnia miałam port na szyi. Badań mam też raczej za dużo, niż za mało. Nie można więc generalizować i można się też leczyć (i wyleczyć) w Koziej Wólce. Pozdrawiam.
|
tynkaa (offline) |
Post #3 14-11-2015 - 09:03:04 |
|
beata40 chodziło mi raczej o mniejsze miejscowości to mogłabym próbować zrozumieć,że nie chcą mi dać, a taki óśrodek jak Centrum Onkologii i takie rzeczy ciężko mi zrozumieć te oszczędności na zdrowiu pacjenta! do tej pory i ja nie mogłam narzekać jeśli Cię uraziłam to przepraszam wszystkich z Koziej Wólki
|
Tomasz. (offline) |
Post #4 14-11-2015 - 09:19:33 |
Pruszków |
W razie spadków wapnia (co grozi tężyczką) polecane jest suplementowanie witaminy D lub prekursorów (jak tak biorę Alfadiol 1ug). To poprawia wchłanianie i przyswajanie wapnia z pokarmów. Swoją drogą to dziwne, że tylko do Zomikosu jest używany port. W razie właściwego użycia (przepłukiwanie heparyną) to można z niego pobierać też krew do analizy. Oby te gorączki po termoablacjach Ci mniej dokuczały. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
beata40 (offline) |
Post #5 14-11-2015 - 11:09:50 |
Bieszczady |
Sasky, Tomasz, piszę w sprawie używania portu. Gdy jadę na zomikos mam najpierw przez niego pobieraną krew, potem gdy miałam już założony wężyk do portu podczas pobierania krwi i tego dnia miałam TK przez port podali mi kontrast. No i na koniec dnia zomikos przez port. Jest to naprawdę wielka ulga i dla mnie, i dla pielęgniarek.
|
lulu (offline) |
Post #8 14-11-2015 - 19:51:37 |
k/Kwidzyna |
Bo takie igły/wężyki do portu można samemu kupić w aptece.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
domina13 (offline) |
Post #9 14-11-2015 - 20:30:23 |
Piotrków Tryb. |
Dziewczyny wczoraj na fb.na portalu zwrotnik raka ukazała się informacja:Ważna informacja dla pacjentek ze wznową po operacji nowotworu piersi:
Europejskie Centrum Zdrowia w Otwocku - jeden z najnowocześniejszych ośrodków onkologicznych w Polsce, który specjalizuje się w nowoczesnym leczeniu raka piersi, zaprasza w przyszłym tygodniu pacjentki ze wznową raka piersi na darmowe konsultacje dotyczące możliwości zastosowania u nich innowacyjnej terapii skojarzonej: radioterapia z hipertermią. Zapisy i informacje pod numerem: 0 693 396 215Co o tym myślicie?W poniedziałek mam zamiar zadzwonić 4xAC,4xDXL Mastektomia Carcinoma ductale infiltrans mammae.ER-TS 4/8;PR-TS 8/8;HER 2;0 ;Ki67-2%(styczeń2014); Wznowa:NST G2; ER-80%;PR-99%;HER2-0;Ki67-12,9%(maj 2015)xeloda x4;nawelbina x9;sindaxel x7;cisplatyna x3;zoladex+symex(kwiecień-sierpień),zoladex+egristrozol(wrzesień);14-25.11.16r-kastracja radiologiczna;30.11.16r-Faslodex;14.12.16r-drugi Faslodex;28.12.2016r-trzeci Faslodex;25.01.2017r-czwarty Faslodex;27.02.2017r-pierwszy wlew chemii CMF;20.03.2017-drugi wlew CMF |
Al_la (offline) |
Post #10 14-11-2015 - 21:54:13 |
k/Warszawy |
[amazonki.net]
W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
lulu (offline) |
Post #14 03-12-2015 - 05:33:47 |
k/Kwidzyna |
Co jakiś czas pojawiają się artykuły o cudownym działaniu jakiejś rośliny. Tylko nic dalej się nie dzieje. Nikt nie śledzi dalszej historii badań. Podejrzewam, że tych badań nie ma, są tylko w artykule. Na pewno pojawią się handlarze danym preparatem, rośliną, itd.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
nika5 (offline) |
Post #15 03-12-2015 - 08:50:19 |
koszalin |
A ja w sumie jestem przychylna. Może nie w sensie że jest to cud lek na nasze problemy ale czytając po prostu w zielniku jego właściwości to piszą że oczyszcza organizm z toksyn wspomaga produkcję czegoś tam w nerkach, wspomaga choroby wątroby i trzustki. Jak dla mnie warto spróbować tym bardziej że rośnie wszędzie.
|
Al_la (offline) |
Post #17 03-12-2015 - 11:01:31 |
k/Warszawy |
Korzeń mniszka lekarskiego jest w sprzedaży. Można go kupić pewnie w każdym sklepie zielarskim i pić herbatkę W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Tomasz. (offline) |
Post #18 03-12-2015 - 12:56:42 |
Pruszków |
Są to niestety wszystko dane niepotwierdzone- jeśli chodzi o onkologię. Dobiera się próbkę niereprezentatywną, aby potwierdzić jakieś tezy.
W nowotworach zwłaszcza rozsianych decydować będą terapie celowane. Przykład z bliskiego mi leczenia wirusa HCV. Pierwszymi, w miarę skutecznymi lekami były interferony (skuteczność 20%). Dołączenie chemoterapeutyka rybawiryny i zmiana interferonu na postać pegylowaną (o długim okresie działania) zwiększyła skuteczność do 38%. Dodanie blokera białka NS3A/NS4 - telaprewiru- zwiększyło skuteczność do 75% (pod warunkiem, że organizm wytrzyma całość kuracji- silne dziąłania uboczne). Wynalezienie blokera dla białka HCV NS5A (daclatasvir) i NS5B (sfosbuvir) spowodowało wzrost skuteczności do 93%- uwaga- przy dobrej tolerancji i małych objawach ubocznych. Ten ostatni zestaw leków to jak bomby na źródła dochodów i źródła finansowania (banków i operacji finansowych) ISIS. Bez tego i ISIS i inne państwa nie są w stanie funkcjonować. W tym kierunku należy wypatrywać szans na zdrowie. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
madzia16 (offline) |
Post #20 18-12-2015 - 10:00:23 |
Jastrzębie Zdrój |
Witam kochani u mnie znowu zmiany niestety leki przestały działac i znowu progresja wezły chłonne ze tez przed świetami taka niespodzianke mój skorupiak mi zrobił taki prezent od niego no ale zaciskam posladki i walke czas zacząc buziaki dla was
|
lulu (offline) |
Post #21 18-12-2015 - 10:05:54 |
k/Kwidzyna |
Wredny dziad, ale dasz mu nauczkę, pogonisz go i będzie dobrze.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
lulu (offline) |
Post #23 18-12-2015 - 10:26:55 |
k/Kwidzyna |
Ja też po przeszło siedmiu latach mam powtórkę, ale tez pogonię dziada.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
agnieszkak (offline) |
Post #25 18-12-2015 - 13:53:43 |
Warszawa |
Dziewczyny ja zastanawiam się nad wlewami z witamy C. Znacie książkę Jerzego Zięby - Ukryte terapie. Czego ci lekarz nie powie? POLECAM
Agnieszka |
lulu (offline) |
Post #26 18-12-2015 - 13:54:58 |
k/Kwidzyna |
A może niech nas leczą lekarze a nie książki.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
dziubas (offline) |
Post #27 18-12-2015 - 14:07:31 |
Gdańsk |
Jerzy Zieba , to ten co proponuje objadać się duża iloscia jajek...? dziekuję!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 18-12-2015 - 14:08:09 przez dziubas. |
Minia77 (offline) |
Post #28 18-12-2015 - 18:17:21 |
|
Madziu oraz inne koleżanki w trakcie walki, trzymajcie się i niedajcie temu potworowi, siła walki i pragnienie życia podobno działają cuda. Ostatnio znajoma lekarka opowiedziała mi przypadek swojej przyjaciółki, która zachorowała na raka piersi (III stadium z przerzutami do węzłów - generalnie żle rokował) i żyje 20 lat od diagnozy, a nawrót miała po ok. 15 latach, pszeszła ponowne leczenie i żyje, ale podobno wolę życia miała ogromną, i tego się trzymajmy. Pozdrawiam
|
madzia16 (offline) |
Post #29 18-12-2015 - 20:00:09 |
Jastrzębie Zdrój |
Minia77 ja walke mam bardzo wielka nie mam zamiaru zostawic moja 5 letnia córeczke ona jest dla mnie nadzieja i daje mi takiego kopa do walki ze szok ale sa czasami chwile kiedy człowiek usiadzie i mysli dlaczego nie powiem sa takie dni nadzieja umiera ostatnia co do witaminy c bardzo duzo o niej słyszałam i zaczełam stosowac co do ksiązki tez słyszłam i mowia dziewczyny ze sie dobrze czuja po tej diecie nie wiem nie probowałam ale wydaje mi sie ze mozna warto spróbowac bo co nam juz pozostaje buziaki dla was
|
agnieszkak (offline) |
Post #30 19-12-2015 - 10:14:32 |
Warszawa |
Lekarze ograniczają się tylko do operacji, chemioterapii i radiologii. Czasem warto poszukać innych źródeł wsparcia.
Przeczytałam książkę Zięby i nie znalazłam zaleceń do objadania się jajkami....Za to wiele argumentów i badań potwierdzających skuteczność dożylnych wlewów z witaminy C na niszczenie komórek nowotworowych. Zaleca też kolagen. Ja łykam kolagen naturalny i smaruję twarz naturalnym kolagenem - kto łyka xelode i lapatib ten wie jak bardzo niszczy to cerę, paznokcie-mówiąc delikatnie - kolagen bardzo pomaga przywrócić naturalny wygląd. Z naturalnych wspomagaczy polecam Wam olej z Wiesiołka - na odporność i herbatkę z korzenia mniszka Ratujmy się na wszystkie fronty nie liczmy tylko na lekarzy pozdrawiam wszystkich A Agnieszka |