Drugie starcie - rozmowy codzienne
edi71 (offline) |
Post #1 13-08-2017 - 13:29:04 |
Katowice |
Witam na forum jestem od niedawna. U mojej mamy (lat 70 ) po 22 latach od operacji nastąpiła wznowa. Lekarze zdiagnozowali raka gruczołowego w bliźnie pooperacyjnej, który najprawdopodobniej dał przerzut do płuca. Tyle wiemy obecnie. Mama jest w trakcie chemioterapii, lekarz zalecił schemat TC w 4 cyklach jednodniowych. Mamie został jeszcze jeden cyk. Mam nadzieje że leczenie zadziała na tego skorupiaka ( wg badań jest her ujemny, i wysoce hormonozależny )
|
marzusia (offline) |
Post #2 13-08-2017 - 15:13:48 |
Cieszyn |
Ta choroba naprawdę może zadziwić, każda z nas już nigdy nie zazna spokoju. Wznowa w bliźnie nie powinna być problemem A płuca piszesz, że jednoznacznie nie ustalono. Zmianę w bliźnie pewnie trzeba będzie wyciąć i zastosować radioterapie, chyba, że już wcześniej była stosowana. Potem intensywna hormonoterapia przez wiele lat
|
fianiebieska (offline) |
Post #4 13-08-2017 - 21:35:05 |
Warszawa |
Trzeba być dobrej myśli. Nie wycinają bo jest przerzut na płuco. Chemia powinna dobić dziada.
fianiebieska opowiada |
dziubas (offline) |
Post #7 02-09-2017 - 12:29:20 |
Gdańsk |
mołgoniu! odwagi! będziemy Cie wspierać!!!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
fianiebieska (offline) |
Post #8 02-09-2017 - 13:10:17 |
Warszawa |
|
blankaIn (offline) |
Post #9 02-09-2017 - 14:02:07 |
Warszawa |
Właśnie Małgoniu, jakie leczenie? Ja też mam przerzuty do nadobojczykowych i lekarz nie chce zmieniać leczenia (TAM + Osporil) bo wg niej to nie jest progresja, że te przerzuty mogły byc już wczesniej, po prostu badania obrazowe ich niewychwyciły...lol
Przewodowy NST, G3, T2N2M1- kościec, wątroba Er+/Pr+/HER2-, Ki67-50%. Leczenie: Mastektomia, Owariektomia. 03/2016 Tamoxifen i Zometa. 11/2017 progresja, wątroba, węzły nadobojczykowe - AC i Zometa. 04/2018 - Stabilizacja, podtrzymująco Letrozole + Zometa. 12/2018 - Stabilizacja w kościach, całkowita remisja w wątrobie i węzłach, niestety uciekł do OUN - 12/2018, kontynuacja Letrozole i Zometa. |
Tomasz. (offline) |
Post #10 02-09-2017 - 14:17:04 |
Pruszków |
Przerzuty powstają z ogniska pierwotnego (po całkowitej likwidacji ogniska pierwotnego praktycznie nie ma takiej opcji, aby pojawiły się przerzuty- z tym, że mogą być sytuacje, gdy dochodzi do przerzutów z zajętych węzłów chłonnych) ). Jest kwestia detekcji związana z rozdzielczością badania. To, że jest "czysto" niestety nie oznacza na 100% że nowotworu nie ma.
Z tego nieaktualne jest dawne twierdzenie, że po 5 latach od wykrycia choroby i operacji nawrotu nie będzie. Obecne metody leczenia sprawiają, że może dojść do ujawnieniu się przerzutów ponad 10 lat od operacji. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Yaga (offline) |
Post #11 02-09-2017 - 15:06:19 |
|
Z tego co piszesz Tomaszu, skoro wycięto ognisko pierwotne - guz, węzły były czyste, a za jakiś czas ( oby nie!) pojawią się przerzuty np. w kościach czy wątrobie tzn., że one już były tylko nieujawnione i "zaleczone"? A co z tzw. wznową w wezłach. Wartownik czysty, a później wznowa w pozostałych węzłach. Skąd, guza już nie ma i wczesniej bez przerzutu?
Słyszałem twoją modlitwę, widziałem twoje łzy. Uzdrowię cię. (Iz 38,5) |
Tomasz. (offline) |
Post #12 02-09-2017 - 15:26:32 |
Pruszków |
Przerzuty to ogniska nowotworu poza guzem macierzystym. Jeśli guz macierzysty został usunięty w całości z zachowaniem marginesów, a węzły były "czyste" to skąd po latach mogłyby być przerzuty?? Z powietrza??
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
małgonia (offline) |
Post #14 02-09-2017 - 19:32:37 |
Niepołomice |
Dokładnie nie wiem jakie leczenie radioterapii nie mogę bo miałam operacja też odpada lekarz powiedzial że leczenie systemowe chemia i może perjeta i herceptyna mam nadzieję że się uda W poniedziałek kładę się do szpitala w Warszawie na Saszerów i może coś więcej będę wiedziała .
|
Tomasz. (offline) |
Post #16 02-09-2017 - 20:06:04 |
Pruszków |
Małgoniu, a duża test ta wznowa? Jeśli tylko do węzłów to moim zdaniem wystarczy pilna obserwacja. Jest duży dylemat w leczeniu systemowym bez wykrytych przerzutów do narządów odległych. Może warto by przeskanować ciało PET-CT?? I wyjaśnić rozległość tej wznowy.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
monik (offline) |
Post #23 02-09-2017 - 22:25:17 |
Łódź |
Malgoniu, ja mialam zajęte wezly szyjne (nawrót po 1,5 h po zakończeniu herceptyny) i dostalam docetaxel + herceptyna + perjeta i efekt byl bardzo dobry, po 2 dawkach w z zasadzie zmian w tomografie nie było.. Trzymam kciuki, pamietaj, ze sa coraz lepsze leki kochana.
|
Janina.S (offline) |
Post #25 03-09-2017 - 07:22:10 |
widły Soły i Wisły |
Małgoniu , myślami jestem z Tobą i wspieram i w modlitwie polecam i jestem przekonana ze to leczenie które Ci zaproponowano to na pewno wybije dziada
i raz na zawsze bedzie spokój . Teraz dbanie o dietę i wypoczynek i nabieranie sił - dasz radę a my pomożemy jak i czym się da .....jeśli niebo spada nam na głowę to nie po to by się z nas śmiać ....... lecz by podziwiać patrząc jak się podnosimy.... |
braja (offline) |
Post #27 03-09-2017 - 15:04:16 |
|
Ale się zawziął naCiebie ten raczysko Małgoniu, są rózne nowatorskie metody leczenia, gdzie naswietla się bardziej miejscowo. Popytaj o taką opcję. Niby teoretycznie naświetlac drugi raz nie można, jednak bywają sytuacji gdy lekarze od tego odstepują. Też się zgadzam z Tomaszem, ze to nie jest nowy przerzut tylko juz był, ale go nie zauważono
|
orzeszkowa (offline) |
Post #28 19-09-2017 - 19:41:21 |
|
Dobry wieczór
Przepraszam, że wtrącę się tutaj ze swoją historią, ale mam wrażenie że to najlepsze miejsce do tego. Niecały rok temu u mojej mamy zdiagnozowano hormonozależny nowotwór piersi. Wycięto 2 guzy oraz węzeł wartowniczy. Na początku wszystko szło świetnie, gwa guzy wycięto, brak przerzutów, komórki nowotworowe kończyły się przed granicą cięcia. Zastosowano radioterapię, Tamoxifen i wszystko miało być dobrze. Ale nie jest. Mamę coś tknęło i poszła na usg - 6 niewielkich zmian przerzutowych na wątrobie. Po kolejnych badaniach wiemy, że jest też kilka małych (poniżej 1 cm) guzków w płucach. Czekamy na scyntygrafię żeby dowiedzieć się, co z kośćmi, ponieważ podczas TK jamy brzusznej robionego po usg wygląd dwóch kręgów zwróciły uwagę lekarza. Jak pewnie każda z Was miewamy różne nastroje. Osobiście raz jestem przerażona, a innym razem małe rozmiary zmian u mamy i to, że fizycznie czuje się bardzo dobrze (gdyby nie przypadkowe usg pewnie dalej nic by nie wiedziała i żyłaby sobie całkiem normalnie) dodają mi otuchy, że jeszcze wszystko będzie dobrze. Szykujemy się psychicznie na chemię i dalsze leczenie, które zapowiedział na razie bardzo skrótowo lekarz. Wierzę w dobre zakończenia, lub chociażby z przekształcenie, jak Wy to tutaj nazywacie, gada, w chorobę przewlekłą. Dołączam do Waszej grupy wsparcia i jednocześnie też tego wsparcia oczekuję, bo momentami nie jest łatwo... Pozdrawiam Was wszystkie, życzę zdrowia, pozytywnej energii i siły |
blankaIn (offline) |
Post #29 19-09-2017 - 21:00:31 |
Warszawa |
Cześć, Orzeszkowa.
Wiesz może jakie były wyniki pooperacyjne guzów i węzła? Bo trzeba przyznać, że trochę szybko się rozsiał... Przewodowy NST, G3, T2N2M1- kościec, wątroba Er+/Pr+/HER2-, Ki67-50%. Leczenie: Mastektomia, Owariektomia. 03/2016 Tamoxifen i Zometa. 11/2017 progresja, wątroba, węzły nadobojczykowe - AC i Zometa. 04/2018 - Stabilizacja, podtrzymująco Letrozole + Zometa. 12/2018 - Stabilizacja w kościach, całkowita remisja w wątrobie i węzłach, niestety uciekł do OUN - 12/2018, kontynuacja Letrozole i Zometa. |