Drugie starcie - rozmowy codzienne

Wysłane przez Amazonki.net 

kasia_ewa (offline)

Post #1

27-05-2013 - 14:14:45

 

Dziękuję Alu,
uspokoiłaś mnie :*

Fridoo (offline)

Post #2

17-07-2013 - 11:40:50

 

trzymam kciuki



korzystałeś kiedyś z monitoring gps pojazdów ? w naszym sklepie znajdziesz największy wybór urządzeń.

Anulka80 (offline)

Post #3

06-08-2013 - 13:34:40

woj.lubelskie 

dziewczyny,tak Was czytam i zmagacie się z róznymi nawrotami choroby....czy możecie powiedzieć na co zwracac uwagę,co mozna podejrzewać za nawrót choroby,jakie bóle i gdzie sa niepokojące? Jak boli przerzut? a może wogóle nie boli? Napiszcie proszę!





Są cztery rzeczy których cofnąć nie można:
kamień - który został rzucony
słowo - które zostało wypowiedziane
okazja - której się nie wykorzystało
i czas - który przeminął

magda2411 (offline)

Post #4

06-08-2013 - 14:14:50

Olsztyn 

Anulka, kiedy coś nas niepokoi zawsze wykluczamy najgorsze, czyli nawrót choroby. Nie ma standardowych objawów przerzutów. buzki



Anulka80 (offline)

Post #5

09-08-2013 - 08:59:34

woj.lubelskie 

tak,domyślam się że nie ma standardowych objawów,ale pytam tak całkiem indywidualnie kazdą z Was,jakie były objawy przed rozpoznaniem przerzutów? Wiem że proces rozsiany może pojawić sie w każdym miejscu,ale obajwy u kazdej osoby sa raczej zbliżone. Więc Stąd moje pytanie: jak i co Was bolało,w zależności od umiejscowienia przerzutu? lekarze o tym nie mówią,tutaj także nie znalazłam takiego wątku,więc skąd się dowiedzieć co może wskazywać na przerzuty? Myślę że najlepiej to opowiedzą osoby,które juz się z tym zmagały,dlatego pytam Was.





Są cztery rzeczy których cofnąć nie można:
kamień - który został rzucony
słowo - które zostało wypowiedziane
okazja - której się nie wykorzystało
i czas - który przeminął

Al_la (offline)

Post #6

09-08-2013 - 09:38:33

k/Warszawy 

Zanim Ci odpowiedzą osoby, które się zmagały, napiszę to, co usłyszałam od swojej onkolog, kiedy zadałam jej takie pytanie.

Trzeba zwracać uwagę na:
zawroty i uporczywe bóle głowy, chwilowe utraty widzenia, zachwiania równowagi, utraty przytomności - wtedy wskazany jest RM głowy;
uporczywe bóle kości, które przechodzą po tabletce przeciwbólowej, a kiedy ona przestaje działać, nawracają; z własnych obserwacji widzę, że przerzuty do kręgosłupa manifestują się nagłym bólem uniemożliwiającym poruszenie (tak jak przy wypadnięciu dysku) oraz niedowładem rąk (nie można np. utrzymać szklanki) i nóg (tak jak przy rwie kulszowej) - wtedy wskazana jest scyntygrafia kości;
przewlekły kaszel, duszności - trzeba zweryfikować rtg płuc;
bóle pod żebrami po prawej stronie, wzdęcia, odbijania, niestrawność - trzeba wykonać USG jamy brzusznej.

To objawy, ale na koniec dodam, że czasami objawy nie występują, a przerzuty wykrywamy przez przypadek bezradny





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 09-08-2013 - 09:39:49 przez Al_la.

braja (offline)

Post #7

09-08-2013 - 19:23:17

 

Objawy niekoniecznie oznaczają, że się ma przerzuty, Anulko. Moja ciocia ma przerzuty w płucach juz 6 czy 7 rok i nie ma żadnego kaszlu. Ma też w wątrobie i też ja nie boli. Za to bolą ja kości a tam przerzutow nie ma i miewa zawroty głowy i też nie ma tam przerzutów. Myślę, że tak na logikę lepiej zwracać uwage na cos co jest nietypowe dla naszego organizmu i skutków ubocznych naszych leków, a poza tym robic standardowe badania.



Al_la (offline)

Post #8

09-08-2013 - 19:34:24

k/Warszawy 

Oczywiście, bo niektóre z wymienionych objawów dotyczą również innych chorób.
Na przykład uporczywy ból głowy, to może być zwykła migrena, problemy z kręgosłupem szyjnym, bóle napięciowe itd.
Ja mam bóle kręgosłupa, a to zużycie materiału, a nie przerzuty oczko





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

ewawlo24 (offline)

Post #9

09-08-2013 - 22:56:11

Łódź 

Anulka, zadaj sobie pytanie czy ta wiedza potrzebna Ci , aby dostrzec w porę niepokojące symptomy i wykluczyć czy to nie jest to czego się boimy, czy też po to, aby cały czas oczekiwać na najgorsze? Jestem ponad rok od operacji i początkowo rzeczywiście każdy ból, czy inne draństwo przypisywane bylo rakowi. Teraz staram się nie szukać przerzutów na siłę, bo to wprowadza ogromny lęk i dyskomfort w normalnym funkcjonowaniu i nie pozwala w pełni cieszyć się teraźniejszością.



nanet (offline)

Post #10

18-10-2013 - 09:39:38

Konstancin/Góra Kalwaria 

Kochane moje napiszcie mi proszę jak wygląda wznowa w bliźnie ? Co może sie pojawić i nie jest rakiem a co sugeruje że to konkretnie wznowa ? Mam problem taki ze coś mi się zrobiło pod blizną. NIe panikuję, przynajmniej staram się. Najlepsze jes to ze nie pamietam czy to coś miała czy też nie. Jak posmaruje maścią wszystko jest ok. Kiedy tarcia nie ma wyczuwam guzek wielkości główki od szpilki. Przemacałam całą bliznę i nigdzie indziej czegoś takiego nie mam. Tak na chłopski rozum powiedziałabym że to jest poprostu miejsce po zszyciu plus pieprzyk (taki lekko blady, nie z tych ciemnych), ale czy to to?stres



„Gdy tkwisz głęboko w ciemnym wąwozie bólu, stajesz się głuchy na słowa. Ukojenie i schronienie przynosi wówczas tylko ciepło dotyku i ramiona innych osób”.
John O’Donohue



kasia363 (offline)

Post #11

18-10-2013 - 09:48:53

Łódź-okolice 

nanet ja raczej popędziłabym do onka, aby na to zerknął.



andzia73 (offline)

Post #12

18-10-2013 - 10:27:22

Gdańsk 

Tak nanet idź koniecznie do onka pociesza ja mam tez cos w bliznie co przypomina główkę od szpilki...Po rentgenie sie okazało ze to jakies szpilki do radio tzw stent czy jakos tak..przewraca_oczy




Al_la (offline)

Post #13

18-10-2013 - 11:45:10

k/Warszawy 

Niedługo po zakończeniu leczenia też wyczułam zgrubienie na końcu blizny. Miało średnicę około 5 mm.
Poszłam do onki, zrobiono mi USG i stwierdzono, ze to sadełko chichot
Idź, będziesz spokojna pociesza





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

aga66 (offline)

Post #14

18-10-2013 - 16:32:08

Warszawa 

Nanet dla spokojności do onkologa marsz. Ja całą bliznę mam w zgrubieniach, ale wątpliwości onkologiczne rozwiałam. Także Ty też to szybko zrób, po co gdybac i się stresować.
Andziu to nie stenty, to tzw. klipsychichot Stent to wszczepiona w miejscu zwężenia naczynia wieńcowego proteza naczyniowabuziak



"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska
Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...

nanet (offline)

Post #15

18-10-2013 - 21:08:35

Konstancin/Góra Kalwaria 

A więc tak: dzisiaj z samego rana pojechałam do mojej onki z "miejscem po piersi" do przeanalizowania ewentualnych wznów, przerzutów czy tym podobnych. Pani doktór jak tylko mnie zobaczyła zrobiła głupią minę i od razu zaczęła się cieszyć coś na kształt " Jak się cieszę że panią widzę...." Po krótce wytłumaczyłam jej z czym przychodzę po czym stałam przed nią z jednym tylko "zwisem" pokazując miejsce po Poprzednim "zwisie" (przepraszam że tak nazywam ale po dwójce dzieci to co zostało to raczej piersi nie przypominało). Pani doktor skrupulatnie obejrzała i stwierdziła że jest to zwykły, maleńki tłuszczaczek jaki mam podobny na brzuchu. Zainteresowała się natomiast miejscem powyżej które byo trochę czerwone, z tym że wtedy ja nie chciałam za bardzo pokazać, bo tam był taki maleńki, tyci syfek który pozwoliłam sobie wycisnąć. I tak to się oto skończyła (mam nadzieję) przygoda ze wznową. Zwróciłam jej natomist uwagę na zupełnie inną rzecz a mianowicie wirus HPV czyli na wirus brodawczaka ludzkiego. Dokładnie w 2004 roku miałam CIN III i wylądowałam w szpitalu i......ale to jest temat na inne opowiadanie. Chodzi mi mianowicie o wykonanie badań czy ja przypadkiem nie jestem nosicielem tegoż wirusika. Dlaczego poruszyłam u niej dzisiaj ten temat, bo od 2004 roku mam dziwne przypadki, nawet pojawiły się u mnie brodawki gdzie nikt w rodzinie nie miał a z tego co wiem jest to raczej genetyczna sprawa. Dziwne zmiany pojawiły mi się w okolicach intymnych gdzie jedna wycieli podczas cesarskiego cięcia a inna po prostu znikła. Teraz znowu coś się robi a jakieś cztery miesiące temu miałam jedną tak usuwaną z ramienia. Wiśniewskiemu zrobiły się jakieś guzy na d....i okazały się złośliwe bo właśnie ma czy miał tego wirusa. Dlatego chce aby w końcu ktoś mnie przebadał na jego obecność a potem przepisał odpowiednie antybiotyki o ile są. Że wirus opryszczki brodawczaka wywołuje raka szyjki macicy to z skąd wiemy że za jakieś dwadzieścia lat ktoś nie odkryje ze ten wirus jest tez odpowiedzialny za raka piersi.



„Gdy tkwisz głęboko w ciemnym wąwozie bólu, stajesz się głuchy na słowa. Ukojenie i schronienie przynosi wówczas tylko ciepło dotyku i ramiona innych osób”.
John O’Donohue



kasia363 (offline)

Post #16

21-10-2013 - 23:28:27

Łódź-okolice 

nanet...ulżyło mi bardzo. Czekałam na tak dobre wieści od ciebie.
A co do tych brodawek, to ciekawe bo mi tez coraz więcej pojawia sie na ciele. A co onka na to powiedziała?



nanet (offline)

Post #17

25-10-2013 - 12:34:47

Konstancin/Góra Kalwaria 

Onka powiedziała że to bardzo ciekawe co mówię i musiała coś sobie przypomnieć czy uzmysłowić, lub połaczyc jakieś fakty bo się bardzo długo zastanawiała po czym zapisała sobie że jest to jej priorytet w tej chwili dowiedzieć sie jak zrobic te badania na HPV. Nie wiem, nie chcę aby za jakiś czas tak jak było z innymi chorobami które notabene jeszcze 30 lat temu były nie uleczalne a teraz sa na to zwykłe szczepionki bądź leki. Nie wiem może się mylę, ale jeśli nie................zawsze warto próbować.



„Gdy tkwisz głęboko w ciemnym wąwozie bólu, stajesz się głuchy na słowa. Ukojenie i schronienie przynosi wówczas tylko ciepło dotyku i ramiona innych osób”.
John O’Donohue



nanet (offline)

Post #18

25-10-2013 - 12:35:23

Konstancin/Góra Kalwaria 

A moja mega brodawka, od macania poprostu odpadła rotfl



„Gdy tkwisz głęboko w ciemnym wąwozie bólu, stajesz się głuchy na słowa. Ukojenie i schronienie przynosi wówczas tylko ciepło dotyku i ramiona innych osób”.
John O’Donohue



aga66 (offline)

Post #19

25-10-2013 - 13:54:41

Warszawa 

Nanet nie ma to jak własne paluszkichichot



"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska
Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...

nanet (offline)

Post #20

25-10-2013 - 16:32:35

Konstancin/Góra Kalwaria 

Oj nawet nie wiesz jakie cuda potrafią moje smiling smiley, juz nie jednego "guza" wycisnełam.



„Gdy tkwisz głęboko w ciemnym wąwozie bólu, stajesz się głuchy na słowa. Ukojenie i schronienie przynosi wówczas tylko ciepło dotyku i ramiona innych osób”.
John O’Donohue



rudziutka (offline)

Post #21

17-11-2013 - 19:25:38

 

Witam wszystkie dziewczyny nie jestem tu z racji swojej choroby tylko mojej mamy. W 2000 roku miała mastektomię z usunięciem "niestety " nie wszystkich węzłów chłonnych, potem czerwona chemia i przez 5 lat armindex. Po jedenastu latach okazało się że jest wznowa w jednym z pozostałych 4 węzłów chłonnych po operacji miała radioterapię i hormon, w sierpniu zrobiono PET z racji silnych bóli kostnych okazało się, że są zmiany w kościach niewielkie w krzyżowej i potylicy. Ma co miesiąc wlew z kwasu zoledronowego. We wtorek ma mieć tomografię głowy klatki piersiowej miednicy bo marker podskoczył a ja..... ja poprostu pomiędzy stanami że wszytko będzie dobrze mam ataki paniki tak ogromne że aż sama się sobie dziwię po prostu jestem przerażona.
Pozdawiam wszystkich i mam nadzieję, że będzie dobrze

nanet (offline)

Post #22

17-11-2013 - 19:37:46

Konstancin/Góra Kalwaria 

Musisz poprostu być dzielna Wiem że łatwo powiedzieć a trudniej zrobić ale z czasem człowiek się uspokaja, uczy się pokory do choroby. Niestey musimy się z nią zmagać. Mama napewno nie chciałaby abyś się martwiła i zamartwiała. Zobacz, już jest leczona, za chwilę będzie miała TK, potem lekarze coś ustalą i zaordynują odpowiednie leczenie. Najważniejsze że jest juz leczona.



„Gdy tkwisz głęboko w ciemnym wąwozie bólu, stajesz się głuchy na słowa. Ukojenie i schronienie przynosi wówczas tylko ciepło dotyku i ramiona innych osób”.
John O’Donohue



renjak (offline)

Post #23

29-06-2014 - 20:06:40

wroclaw 

Witajcie dziewczyny, cały rok zmagałam się z rakiem piersi, 2 kwietnia diagnoza-pokonany !!!!!! cieszyłam się ogromnie !!!!! W piątek 27 czerwca wizyta kontrolna u ginekologa, leżę na fotelu i słyszę: wielki guz na jajniku lewym-10cm !!!!! ZAMARŁAM !!!!! jak to możliwe, ostatnia wizyta była na początku lutego.......
Jestem jeszcze bardzo słaba po leczeniu a już muszę zmagać się dalej z RACZYSKIEM!!!! Nie wiem czy znajde tyle sił.......płaczepłaczepłaczepłaczepłaczepłacze

aga66 (offline)

Post #24

29-06-2014 - 20:42:34

Warszawa 

Renjak a czy już jest pewne, że to rak? Miałaś jakąś diagnostykę w tym kierunku? Przecież może to być równie dobrze torbielpociesza



"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska
Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...

renjak (offline)

Post #25

29-06-2014 - 21:01:38

wroclaw 

Aga66 , jest to guz !!! torbiel wykluczona. Lekarka powiedziała że to wznowa lub inny rodzaj raka.W piersi rósł mi 0,8cm na tydzień płacze

aga66 (offline)

Post #26

29-06-2014 - 21:22:36

Warszawa 

A ta lekarka to stwierdziła na podstawie badania ręcznego, usg czy czego?



"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska
Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...

Al_la (offline)

Post #27

29-06-2014 - 21:34:14

k/Warszawy 

Renjak, guz nie znaczy rak. Guzy są też niezłośliwe. Na pewno Ci wytną i zbadają i dopiero będzie wiadomo, co to jest pociesza





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

dana23 (offline)

Post #28

30-06-2014 - 07:31:10

Gdańsk, Saarbruecken 

Renjak,ja jednak wierzę,że wynik będzie dobry i trzymam mocno kciuki! pociesza



Masza70 (offline)

Post #29

30-06-2014 - 07:47:50

 

Myślę dokładnie tak jak koleżanki. Najpierw trzeba zbadać guza i okaże się czy to rak. Onkologa słuchaj, inni lekarze już tak mają, że straszą rakami. Ja ostatnio przeżyłam horror jak pani dermatolog nas nastraszyła, że syn i mąż (szczególnie syn) ma okropnie brzydkie znamię i bardzo jej się nie podoba. Onkolog kazał wyciąć i się nie martwić. Renjak, 10cm guz wyskoczył nagle? trochę dziwne nie sądzisz? Coś mi się wydaje, że to jednak nie jest rak.



Krynia58 (offline)

Post #30

30-06-2014 - 08:03:38

Warszawa 

Renjak, [okkciuki mocno zaciskam i wierzę że guz po badaniach okaże się niegroźny
pociesza
W naszej sytuacji byle strzykniecie potrafi wywołać panikę a co dopiero taki guz, ale nie martw się na zapas .....
buziak







Rak piersi obustronny. Chth neoadiuwantowa 8 x AT. Mastektomia zmodyfikowana obustronna.
HP: Rak zrazikowy naciekający - str. prawa - pT3N1 (1/17), str. lewa - pT1cN0 (0/18). ER 100%, PGR 100%. HER 1+
Napromienianie obszaru kl. piersiowej i ww. chł.nad- i podobojczykowych po str. prawej. HTH - Tamoxifen

Czasem o byle cień człowiek ma żal do człowieka. A życie jak osioł ucieka.
K.I. Gałczyński
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 814
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024