Drugie starcie - rozmowy codzienne

Wysłane przez Amazonki.net 

minia511 (offline)

Post #1

14-07-2014 - 13:15:56

Będzin 

Trzymam i ja

nutka (offline)

Post #2

14-07-2014 - 14:47:43

 

okserce



"W życiu nie chodzi o to, żeby przetrwać burzę, ale o to, żeby tańczyć w deszczu."
Richard Paul Evans
"... Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe."
Dennis Genpo Merzel

endżi (offline)

Post #3

14-07-2014 - 19:32:59

Warszawa i okolice 

Renatko, ja również myślę ciepło o Tobie trzymam kciuki ok
Jestem świeżo po podobnej operacji, więc trzymam kciuki żebyś wróciła do formy równie szybko jak ja serce



Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz

małgonia (offline)

Post #4

14-07-2014 - 20:11:18

Niepołomice 

Renatko ja też trzyman pociesza

smokooka (offline)

Post #5

14-07-2014 - 20:24:14

Warszawa 

Endżi, a jak Ty się masz kochana?

endżi (offline)

Post #6

15-07-2014 - 08:06:42

Warszawa i okolice 

Cytuj
smokooka
Endżi, a jak Ty się masz kochana?

Mam się doskonale uśmiech O operacji przypomina mi juz aktualnie tylko paskudna blizna na brzuchu śmiech
Tydzień temu na kontroli doktor (w niektórych kręgach nazywany dinusiem chichot) powiedział, że wszystko jest OK i jestem "dziewczyna jak malina" radocha

Zatem...trzymamy dziś kciuki za Renię ok



Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz

Baba Jaga (offline)

Post #7

15-07-2014 - 08:14:23

Jagolandia 

trzymam za Renię, pozdrawiam dziewczynę jak malinę duży uśmiech

magda2411 (offline)

Post #8

15-07-2014 - 08:28:46

Olsztyn 

trzymam serce



smokooka (offline)

Post #9

15-07-2014 - 09:25:44

Warszawa 

Doktor dinuś jednym słowem znów się popisał chichot dobrze Anula, że jest dobrze, a paskudna blizna zlizie i będzie tylko dowodem Twojej dzielności! Dziewczyna jak malina! rotfl

monika14 (offline)

Post #10

15-07-2014 - 13:21:27

 

ja też trzymam kciuki Renatko pociesza
endżi cieszę się bardzo, że wszystko idzie tak sprawnie serce



smokooka (offline)

Post #11

17-07-2014 - 12:40:36

Warszawa 

Renia, jak się czujesz?

małgonia (offline)

Post #12

17-07-2014 - 19:22:56

Niepołomice 

Reniu odezwij się serce

renjak (offline)

Post #13

22-07-2014 - 12:08:30

wroclaw 

DZIEWCZYNKI KOCHANE , nie mam siły nawet odpisać. MOje ;zwłoki; od wczoraj w domu. operacja bardzo ciężka, wykopano mi pól brzucha-sprawy RAKOWE !!!!!!!! tak powiedziała lekarka !!!! Zżera mnie z każdej strony !!!!!!
Raczek powrócił ze zdwojoną siłą do mnie.......WAM SIĘ UDAŁO
Jeszcze tylko oddycham i trochę jem, łzy lecą mi ciurkiem


DZiękuję wszystkim za wsparcie , telefony esy i modlitwy płacze

domina13 (offline)

Post #14

22-07-2014 - 12:09:53

Piotrków Tryb. 

renjakpociesza




4xAC,4xDXL Mastektomia Carcinoma ductale infiltrans mammae.ER-TS 4/8;PR-TS 8/8;HER 2;0 ;Ki67-2%(styczeń2014);
Wznowa:NST G2; ER-80%;PR-99%;HER2-0;Ki67-12,9%(maj 2015)xeloda x4;nawelbina x9;sindaxel x7;cisplatyna x3;zoladex+symex(kwiecień-sierpień),zoladex+egristrozol(wrzesień);14-25.11.16r-kastracja radiologiczna;30.11.16r-Faslodex;14.12.16r-drugi Faslodex;28.12.2016r-trzeci Faslodex;25.01.2017r-czwarty Faslodex;27.02.2017r-pierwszy wlew chemii CMF;20.03.2017-drugi wlew CMF

Anna57 (offline)

Post #15

22-07-2014 - 12:12:24

Jarosław 

Reniu ,nie pisz tak serce
Nie wolno tracić nadziei serce
Przytulam i bądż dobrej myśli pociesza Przecież to się leczy !!!!! serce



Masza70 (offline)

Post #16

22-07-2014 - 12:14:12

 

serce bardzo mi przykro Reniu. Jednak przecież nie może być aż tak beznadziejnie, na pewno mają Ci do zaproponowania dużo schematów leczenia. Nie odbieraj sobie nadziei Reniu pociesza czy nam się udało? tego nikt nie wie, jutro może się okazać, że nie.



magda2411 (offline)

Post #17

22-07-2014 - 12:15:07

Olsztyn 

sercebuziak



nutka (offline)

Post #18

22-07-2014 - 12:33:06

 

pocieszaserce



"W życiu nie chodzi o to, żeby przetrwać burzę, ale o to, żeby tańczyć w deszczu."
Richard Paul Evans
"... Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe."
Dennis Genpo Merzel

izka206 (offline)

Post #19

22-07-2014 - 14:17:53

 

pociesza



ewka36 (offline)

Post #20

22-07-2014 - 14:33:52

Sopot 

Reniu serceserceserce



justyna81 (offline)

Post #21

22-07-2014 - 14:34:24

 

renjak,
popatrz wycieli Ci tego guza- tam już go nie ma. Teraz powinnaś dostać jakieś leczenie serce buziakpociesza
Są różne schematy leczenia. Nie wiem jaki Ty dostaniesz ale naprawdę mają teraz dużo tych leków smiling smiley
np. na oddziale całodobowym u mojej onkolog widziałam jak podają chemię do brzucha (albo dołu). Pani sobie leżała a jakaś maszyna pracowała.
Nie trać nadziei. buzkiserce Jedz i zbieraj siły smiling smiley



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 22-07-2014 - 14:48:58 przez justyna81.

kimi (offline)

Post #22

22-07-2014 - 14:34:49

 

Renjak pociesza

smokooka (offline)

Post #23

22-07-2014 - 15:39:30

Warszawa 

Renatko, będą wyniki - będzie wiadomo co i jak leczyć dalej. Bądź dobrej myśli, nie trać kochana nadziei. A ja się pomodlę, żeby wszystko było dobrze!

monika14 (offline)

Post #24

22-07-2014 - 16:03:54

 

Reniu, NIE MA WYNIKÓW JESZCZE.- lekarze też się mylą - to po pierwsze, a po drugie choćby nawet to nawrót choroby, to jest leczenie - nie składaj kochana broni jak masz całą piwnice broni. Trzymam mocno kciuki za Ciebie kochana serce



dana23 (offline)

Post #25

22-07-2014 - 16:11:35

Gdańsk, Saarbruecken 

pocieszaserce



endżi (offline)

Post #26

22-07-2014 - 16:19:08

Warszawa i okolice 

Reniu, czy zostalo wykonane badanie srodoperacyjne, czy to tylko domysly? Poczekaj cierpliwie na histopat, a niezaleznie od wyniku nie trac nadziei.



Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz

małgonia (offline)

Post #27

22-07-2014 - 18:12:39

Niepołomice 

Reniu zaczekaj na wyniki,jeszcze nic NAPEWNO NIE WIESZ ,a czy nam się udało tego też nie wiemy czas pokaże całuję Cię mocno i przytulam pociesza

braja (offline)

Post #28

22-07-2014 - 18:50:14

 

Reniu! serce To bardzo przykre ale nie musi być beznadziejnie! pociesza Skoro powycinali, to może już nic z raka nie zostało, a teraz czymś innym zaleczą i bedzie dobrze. Znam dziewczę co się 18 rok buja z przerzutowym rakiem jajnika i ma się całkiem nieźle



Dakota (offline)

Post #29

22-07-2014 - 20:31:00

Dortmund 

Reniu, bylam w zeszlym miesiacu w sanatorium ... spotkalam tam kobiete,
u ktorej 2 lata po diagnozie raka piersi ,wykryto guza zlosliwego na jajniku
... usunieto jajnik, dostala leczenie chormonalne i kobieta ma sie dobrze, a
lekarze sa dobrej mysli.
Jest wiele mozliwosci leczenia , trzymaj siethumbs up



na forum od 13.11.07

aga66 (offline)

Post #30

23-07-2014 - 09:37:25

Warszawa 

Renjak, ale jeżeli nawet to pewnie jest to nowe choróbsko, a nie nawrót choroby, więc jest duża szansa na całkowite wyleczenie. Poza tym dopóki nie ma wyników, nie ma choroby. A jak się jednak przyplącze, to tak, jak dziewczyny piszą - jest jeszcze dużo schematów leczeniapocieszabuziak



"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska
Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 845
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024