Drugie starcie - rozmowy codzienne
Al_la (offline) |
Post #1 02-08-2018 - 17:43:18 |
k/Warszawy |
[www.medonet.pl]
W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
joanna17 (offline) |
Post #2 02-08-2018 - 20:29:15 |
|
Witam, chciałabym zapytać o leczenie Ibrance-Czy któraś z Pań jest w trakcie leczenia nim? Wiadomo coś więcej na temat jego refundacji? Może któraś z Pań za pośrednictwem swojej placówki składała wniosek o jego refundację? Domyślam się, że decyzje były negatywne ale być może komuś się udało? Bardzo proszę o jakiekolwiek informacje, sprawa jest bardzo pilna
|
marzusia (offline) |
Post #3 02-08-2018 - 21:39:46 |
Cieszyn |
Znam jedną osobę która przyjęła już kilka dawek. Ma przerzuty od 9 lat. Obecnie, na skutek działania tego leku wszystkie zmiany ulegly remisje. Niestety ta osoba korzysta z własnych środków i za pośrednictwem fundacji. Jest to bardzo bojowa osoba i walczy aktywnie o refundacje ale na razie się nie udało, choć po ostatnim spotkaniu w sejmie stwierdziła, że jest światełko w tunelu
|
dziubas (offline) |
Post #4 02-08-2018 - 23:53:36 |
Gdańsk |
artykuł po prostu super!!! ( ten napisany pod wpływem informacji o śmierci Kory)odpowiada też na mój problem, w związku z okresleniem "przegrac walke z choroba", które wydaje mi sie całkiem nieadekwatne a także jakos niesprawiedliwe...
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 02-08-2018 - 23:56:44 przez dziubas. |
blankaIn (offline) |
Post #5 03-08-2018 - 08:19:41 |
Warszawa |
To znaczy nic nowego. Zawsze tak było, chcesz się leczyć niedostępnym lekiem to lekarz musi wystosować wniosek i udowodnić w nim, że bez danego leku umrzesz. A potem czekasz wiele tygodni na ich decyzję...rozumiecie paranoję? I to pod warunkiem pozytywnej decyzji ministerstwa! Czyli dla pacjenta każdy tydzień jest na wage życia i śmierci a oni parę tygodni rozpatrują wniosek!
A tu coś więcej na temat ratunkowego dostepu do nowych technologii: To nie tylko to, te całe programy lekowe to też bullshit, program z palbociclibem miał byc i gdzie on jest? Ano ministerstwo nadal rozważa...a przyczyną odmowy refundacji było (uwaga) - przewaga działań niekorzystnych (skutków ubocznych) nad korzyściami z leczenia, efektem terapeutycznym Czyli we wniosku zostało udowodnione, że lek znacząco wydłuża życie i czas do progresji ale wydali negatywną opinię bo wg nich Ibrance nieźle trzepie Gdzieś ktoś słyszał o rujnujących zdrowie skutkach ubocznych palbociclibu?? Przewodowy NST, G3, T2N2M1- kościec, wątroba Er+/Pr+/HER2-, Ki67-50%. Leczenie: Mastektomia, Owariektomia. 03/2016 Tamoxifen i Zometa. 11/2017 progresja, wątroba, węzły nadobojczykowe - AC i Zometa. 04/2018 - Stabilizacja, podtrzymująco Letrozole + Zometa. 12/2018 - Stabilizacja w kościach, całkowita remisja w wątrobie i węzłach, niestety uciekł do OUN - 12/2018, kontynuacja Letrozole i Zometa. |
agnieszka30 (offline) |
Post #6 03-08-2018 - 20:44:28 |
Będzin |
Witajcie ponownie. Od tamtego czasu sciagnieto mi płyn z brzucha 1600ml, jak na moj brzuch to bardzo duzo. Jestem już po drugim cyklu karboplatyny + paklitaksel. Skutków ubocznych oprócz zgagi nie odczuwam, oczywiście nadal towarzyszą wcześniej występujące mega duszności i osłabienie, ale to też przez upały. Nie podoba mi się tylko ciągły skurcz bolesny w miejscu przepony, mam nadzieję ze przejdzie. Pozdrawiam i życzę zdrówka.
|
dziubas (offline) |
Post #7 03-08-2018 - 20:55:15 |
Gdańsk |
Agnieszko! Pomyślności!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
Tomasz. (offline) |
Post #8 03-08-2018 - 21:15:16 |
Pruszków |
Agnieszko, to co można zrobić to dobrze (czytaj: wartościowo) się odżywiać, pić i dużo odpoczywać- zwłaszcza w takie upały jak ostatnio.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
blankaIn (offline) |
Post #10 03-08-2018 - 22:02:38 |
Warszawa |
Agnieszko, to jest chyba tzw osłabienie przepony i może być spowodowane wieloma problemami m.in. wentylacją płuc (duszności), przyjmowaniem leków kończąc na problemach z sercem. Lekarz będzie wiedział skąd te bóle i powinien Ci coś zapisać.
Agnieszko, tak z ciekawości, przyjmujesz Letrozol razem z karbo i paklitaxelem? pozdro Przewodowy NST, G3, T2N2M1- kościec, wątroba Er+/Pr+/HER2-, Ki67-50%. Leczenie: Mastektomia, Owariektomia. 03/2016 Tamoxifen i Zometa. 11/2017 progresja, wątroba, węzły nadobojczykowe - AC i Zometa. 04/2018 - Stabilizacja, podtrzymująco Letrozole + Zometa. 12/2018 - Stabilizacja w kościach, całkowita remisja w wątrobie i węzłach, niestety uciekł do OUN - 12/2018, kontynuacja Letrozole i Zometa. |
Tomasz. (offline) |
Post #11 04-08-2018 - 08:03:11 |
Pruszków |
Agnieszko, dodam ze swojego podwórka. Zgaga którą masz to zapalenie przełyku spowodowane refluxem pokarmowym (zarzucaniem kwasu żołądkowgo na przełyk). W efekcie tego są bóle w nadbrzuszu. Może to nawet sugerować problemy z sercem. (Jest prosty, choć czasem ryzykowny sposób na odróżnienie- przeba w szybkim tempie wejść po schodach na 3 piętro. Brak nasilenia bólu po tym świadczy o tym, że nie jest to serce). Aby bóle od refluxu zlikwidować podaje się prazole (omeprazol, pantoprazol, esomeprazol).
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Al_la (offline) |
Post #12 04-08-2018 - 13:03:33 |
k/Warszawy |
Agnieszko, mam nadzieję, że leczenie zadziała i poczujesz się lepiej
Mi bardzo pomaga Helicid 20 mg (na receptę). W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
marzusia (offline) |
Post #13 05-08-2018 - 22:37:57 |
Cieszyn |
Agnieszko wszyscy trzymamy za Ciebie kciuki, te upaly z pewnością pogarszaja samopoczucie nawet u osób zdrowych i nieleczonych. Każde leki mają skutki uboczne A co dopiero te przeciwnowotworowe. Dobrze, że tych skutków nie jest tak wiele i dajesz rade. Jesli potrzebujesz pogadać to odezwij się na priv, zadzwonię albo ty puść sygnał bo mój nr jest przy danych na profilu
|
edytaxxx1 (offline) |
Post #14 06-08-2018 - 16:21:49 |
|
Witajcie, po 3 miesiącach leczenia u prof. Wysockiego zrobiłam usg kontrolne zgodnie z zaleceniami.
„Wątroba wielkości prawidłowej. Niemal całkowita redukcja zmian przerzutowych, zniknęło conajmniej 95% ognisk. Pozostałe z obecnościà ewolucji w kierunku całkowitej eliminacji. Rozległy naciek w segmencie VII/VII ledwo widoczny, 3-krotna redukcja objętości. Węzeł chłonny we wnęce wątroby ponad 2 razy mniejszy” Morfologia trochę spadła, ALT, GGTP, bilirubina, kreatynina w normie. AST lekko przekroczone 37. W środę mam wizytę w Krakowie. |
Kasia8419 (offline) |
Post #15 06-08-2018 - 16:33:51 |
|
Witam, drogie Panie czy możecie podać mi namiary na lekarza który podejmie się leczenia lekiem ibrance. Chodzi o moją siostrę ,sami pokryjemy koszty leczenia ,szukamy lekarza. Do tej pory żaden lekarz sie nie podjął. Lokalizacja bez znaczenia dojedziemy wszedzie aby tylko znalazł się lekarz. Bardzo Was proszę o pomoc. Pozdrawiam.
|
Tomasz. (offline) |
Post #18 06-08-2018 - 18:00:20 |
Pruszków |
To, że będzie regresja wiedziałem- malały zarówno próby czynnościowe wątroby jak i merkery nowotworowe. Ale tak korzystny wynik mnie zdumiał. Jakże przyjemnie zdumiał. Zatem co musi czuć osoba badana???? Wystarczy pozbierać fakty. 1. Leczenie Myocetem z Edndoxanem. Wyraźna progresja. (a to połączenie uważa się za posiadające duży potencjał p.nowotworowy). 2. Navelbone dożylnie do portu. Masakra z objawami ubocznymi. 3. To samo z Xelodą w monoterapii w dawkach 2x2000 mg. A teraz (kiedyś nazwałem to terapią nuklearną- 5 skąłdników)- leczenie tzw. skojarzone- połączenie leków systemowych z b.silną blokadą hormonalną. Co ciekawe- wszystkie leki systemowe- podawane doustnie. Fulwestrant domięśniowo, analog GnRH- podskórnie. Nic dożylnego. I to wszystko przy prazy zawodowej chorej na pełen etat. Wydawało się kiedyś, że nie jest możliwe pogodzenie dobrej jakości życia z paliatywnym leczeniem skutecznym. A jednak jest to możliwe!. Co to znaczy nieszablonowe podejście do chorej z- jakby nie mówić!- masywnymi zmianami metastatycznymi w wątrobie. Szacunek dla Profesora. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
joanna17 (offline) |
Post #19 06-08-2018 - 19:25:15 |
|
Witam i jak zwykle proszę o poradę, otóż na ostatniej wizycie okazało się, że wyniki chorej pogorszyły się jednak prowadzący onkolog oczywiście nie podziela pomysłu dołączenia do leczenia Ibrance. Podobno tego nie uzasadnił, może chodziło mu o rzut leczenia? Czy ktoś może wie o ograniczeniach w tym zakresie? Na refundację przecież i tak raczej nie ma szans... Czytając Państwa dobre opinie na temat prof. Wysockiego rozważamy konsultację z nim,mamy bowiem nadzieję, że dołączy inne leczenie oprócz Faslodexu. Zastanawiamy się tylko czy wyznacza on schemat leczenia podczas prywatnej wizyty oraz czy w innym ośrodku w drugim końcu Polski zastosują się do jego opinii? Czytałam, że kilka Pań przyjmuje zalecone przez Profesora leczenie, może któraś zechce podzielić się wiedzą jak to wygląda w praktyce?
|
Al_la (offline) |
Post #21 06-08-2018 - 20:07:11 |
k/Warszawy |
Edytko, tak bardzo się cieszę Profesor Wysocki jest wielki!
Wyobrażam sobie, jak Ty się cieszysz
No więc byłam dziś na wizycie kontrolnej u onkologa i przedstawiłam sugestie rodzinnego. Doktor powiedziała, że owszem, osoby chore onkologicznie mają podwyższone d-dimery, ale w stanie bardzo zaawansowanym. Kazała mi iść do chirurga naczyniowego. Nawiasem mówiąc byłam, ale się nie przejął, więc leczę się intuicyjnie W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
marzusia (offline) |
Post #22 06-08-2018 - 20:35:41 |
Cieszyn |
Maura, lek jest zarejestrowany i dostępny w Polsce tylko nie jest refundowany podobnie jak perjeta w pierwszym rzucie choroby A jednak w sytuacji gdy chory sam lub za pośrednictwem fundacji zakupi lek to w niektórych ośrodkach jest on podawany. Tutaj jest to lek doustny więc na łaskę szpitala nie trzeba liczyć chodzi tylko o receptę a potem monitorowanie leczenia. Napisałam Kasi na priv , że dowiem się kto może jej pomóc.
|
Tomasz. (offline) |
Post #23 06-08-2018 - 21:33:52 |
Pruszków |
Z tego co mi jest wiadome, to leczenie Faslodexem być musi- warunek podstawowy. I musi być rak który miał kiedyś receptory steroidowe (wymagane ER, ale i dobrze byłoby, gdyby były też receptory PgR). Głównym wykładnikiem jest skuteczność potwierdzona badaniami obrazowymi (co najmniej utrzymana stabilizacja) i akceptowalność działań niepożądanych. Ponieważ jednak jest to lek w lekospisie ale nierefundowany- mało jest doświadczeń w jego stosowaniu. I poza ceną to istotna przeszkoda w leczeniu. Paradoks polega na tym, że przawołuje się "świętą" zasadę w lecznictwie, że leczenie nie może być gorsze od choroby. Natomiast nie bierze się pod uwagę, że to lek, (i w ogóle podjęcie nim leczenia) bez którego miesiące zycia chorego są czasem wprost policzone. W czymże więc ta próba leczenia miałaby być powiedzmy "ryzykowna"?? ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
joanna17 (offline) |
Post #25 06-08-2018 - 22:24:09 |
|
Panie Tomaszu, zgadzam się z Panem, najgorszy jest fakt, że nie mamy na to żadnego wpływu... Co do leczenia Ibrance to faktycznie musi być on podawany z Faslodexem badz inhibitorem aromatazy oraz musi występować hormonozalezność (w naszym przypadku tak jest) dlatego też pomyślałam, że skoro rozpoczęto podawanie Faslodexu to może warto go dołączyć... Zastanawiam się, że skoro na leczenie na dłuższą metę Ibrance nie ma raczej szans, to może prof. Wysocki dołączy jakiś cytostatyk? Mam taką nadzieję... Nie wiem poza tym czy zrobi to podczas wizyty prywatnej czy trzeba będzie umówić wizytę na nfz? Choć to może dziwne pytanie- czy obecność pacjenta jest konieczna? I w końcu czy w naszym centrum wprowadzą zaproponowane przez niego leczenie? Zainspirowały mnie do działania historie walczących tutaj Pań, dlatego i tak spróbuję, bardzo Wam wszystkim kibicuję!
|
bursztyn (offline) |
Post #26 06-08-2018 - 22:54:37 |
|
Ja umówiłam się na wizytę prywatną do profesora Wysockiego ONKO LIFE Gabinet Onkologiczny i podczas tej wizyty został zaproponowany mi schemat leczenia. Należy dobrze przygotować się do tej wizyty - oprócz pełnej dokumentacji medycznej trzeba szybko i precyzyjnie odpowiadać na zadawane pytanie odnośnie przebiegu leczenia, podawanych leków ,okresów podawania.Tak ,żeby nie tracić czasu na szukanie w dokumentacji. Pełna koncentracja.
|
Tomasz. (offline) |
Post #27 07-08-2018 - 06:28:18 |
Pruszków |
W leczeniu cytostatykami jest zazwyczaj podawana maksymalna dawka tolerowana MTD (praktycznie- największa, jaką organizm może udźwignąć- to samo jest z radioterapią). W terapiach paliatywnych te dawki się redukuje z uwagi na długotrwałość leczenia i wyczerpane czasem siły osoby chorej, uprzednio leczonej. Ale zasada ta sama- zabić jak najwięcej komórek raka. Jeśłi stosowano więcej niz 1 skłądnik (jest to zawsze zalecane) to raczej w celu uniknięcia chemiooporności. Obecnie zaczyna wchodzić coraz szerzej terapia metronomiczna. Tu nie myślimy o zgładzeniu nowotworu a o uniemożliwieniu jego rozwoju (zahamowanie podziału komórek) przez wpływ permanentny leków na śródbłonek komórek nowotworu. I leki różne (co najmniej dwa leki systemowe) aby komórki raka były stale pod ekspozycją leków. Kiedyś się tego obawiano z uwagi na obciążenie organizmu- choć de facto nie było badań w tek kwestii. Dziś okazuje się, że ta metoda wcale nie jest taka obciążajaca jak sądzono (leki o różnym spektrum działań niepożądanych) a skuteczna. Dodatkowo- czasem niekłopotliwa w stosowaniu (leki doustne).
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Ewa46 (offline) |
Post #28 07-08-2018 - 20:39:45 |
Szczecin |
Kochani, chce mi się wyć!!!! Dzisiaj byłam u mojej onkolog i na podaniu kwasu zolendronowego. Był już wynik RM jamy brzusznej...: " w miąższu wątroby widoczne są trzy patologiczne zmiany ogniskowe - o podwyższonym sygnale w T2, obniżonym w T1, ulegające wzmocnieniu kontrastowemu i wypłukiwaniu w fazie opóźnionej, ograniczające dyfuzję - obraz MR przemawia za meta. Największa zmiana wielkości 3,1 x 2,1 cm, kolejna wielkości 1,1 cm, trzecia wielkości 0,9 cm"...
W TK z 17.05.2018 opisano zmiany na wątrobie w sposób następujący: "w sekwencjach pokontrastowych bardzo słabo hyperdensyjny obszar o wym: ok 23x25 mm. W różnicowaniu należy brać pod uwagę fragment relatywnie zaoszczędzonego (mniej stłuszczonego) miąższu wątroby na tle stłuszczonej wątroby lub obszar zaburzonej perfuzji. Z uwagi na obecność choroby podstawowej proponuję kontrolę obrazową w TK lub weryfikację w badaniu MR." Czyli co ???? W ciągu 2 miesięcy z 1 zmiany zrobiły się 3 ????? I stwierdzono teraz jednoznacznie, że to meta ??? Nawet moja onkolog ma mieszane uczucia..Jutro mam USG jamy brzusznej w celu porównania... Ja tego już nie ogarniam...Czyli, że to tak szybko mnie zżera ????????? W poniedziałek dostanę pierwszy zastrzyk Faslodexu, za 2 tygodnie następny. Chemii boją mi się podać ze względu na moją małopłytkowość - niereagującą na sterydy. Czyli co ??? Mam szykować się do piachu ??????????? |
blankaIn (offline) |
Post #29 07-08-2018 - 21:15:35 |
Warszawa |
Ewa, ja to w ogóle jestem w szoku, że ty byłaś i jesteś bez chemii przy G3 i Ki67 - 50%...i że przerzuty dopiero tak późno. Cały czas na Tamoxifenie od 2013r czy miałaś zmianę na inhibitor (jak się okazało, że masz przerzuty do kości)? No tak czy inaczej fulvestrant to dobry wybór.
A może chemia doustna przy tej małopłytkowości, dawki można zmniejszać w razie co, hmm? Przewodowy NST, G3, T2N2M1- kościec, wątroba Er+/Pr+/HER2-, Ki67-50%. Leczenie: Mastektomia, Owariektomia. 03/2016 Tamoxifen i Zometa. 11/2017 progresja, wątroba, węzły nadobojczykowe - AC i Zometa. 04/2018 - Stabilizacja, podtrzymująco Letrozole + Zometa. 12/2018 - Stabilizacja w kościach, całkowita remisja w wątrobie i węzłach, niestety uciekł do OUN - 12/2018, kontynuacja Letrozole i Zometa. |