przerzut do węzła nadobojczykowego
blankaIn (offline) |
Post #1 16-12-2018 - 20:54:38 |
Warszawa |
Ja tez nie wiem po co najpierw sprawdzać czy jet infekcja jeżeli w tym samym czasie można zweryfikować pod usg czy węzły są podejrzane czy nie.
I tak samo mam jeden nadobojczykowy wielki pod palcami i zawsze jak go czuję to mnie ciarki przechodzą. Na TK nie wyszedł ![]() Przewodowy NST, G3, T2N2M1- kościec, wątroba Er+/Pr+/HER2-, Ki67-50%. Leczenie: Mastektomia, Owariektomia. 03/2016 Tamoxifen i Zometa. 11/2017 progresja, wątroba, węzły nadobojczykowe - AC i Zometa. 04/2018 - Stabilizacja, podtrzymująco Letrozole + Zometa. 12/2018 - Stabilizacja w kościach, całkowita remisja w wątrobie i węzłach, niestety uciekł do OUN - 12/2018 ![]() |
Imari (offline) |
Post #2 18-12-2018 - 16:30:01 |
Łódź |
A może Cię po prostu przewiało? Raka miałaś z prawej strony, o ile dobrze pamiętam, a te węzły na szyi są z lewej, tak trochę nie po drodze. Może to tylko od przeziębienia. |
monik (offline) |
Post #4 19-12-2018 - 15:18:17 |
Łódź |
cześć, na pocieszenie powiem Ci, że ja przy nawrocie miałam bardzo dobre wyniki krwi... a jednak moje powiększone węzły okazały się ponowną walką z chorobą. Na pewno wiesz, ze istnieje wiele powodów do tego aby wyniki nie były w normie. Może to być przeziębienie, wirus itp. Dlatego pytałam dlaczego nie idziesz od razu na usg. Pamiętaj o tym, że ono tez nie jest jednoznaczne. Wątpię aby od razu powiedzieli Ci, że jest ok albo że węzły mają podejrzany charakter. Mówię teraz o swoim ale też o wielu innych przypadkach, o których słyszałam i rozmawiałam. U mnie na usg trudno było stwierdzić jakiego rodzaju są te powiększenia. Lekarz powiedział mi, że w przypadku osób z historią nowotworową w zasadzie każdy przypadek powiększonych węzłów powyżej 10 mmm trzeba kwalifikować jako niezbędny do zrobienia biopsji. No chyba, że węzły zmaleją w trakcie diagnostyki
![]() ![]() |
Wenus304 (offline) |
Post #5 19-12-2018 - 19:13:19 |
Kargowa |
Na usg musze poczekać będę miała dopiero 3.01. Dzisiaj dostałam wyniki rezonansu który miałam 24 listopada i okazało się że już wtedy miałam powiekszone węzły chłonne pachowe i w obrębie klatki piersiowej z lewej stony ale wszystkie do 8 mm. Badanie opisali jako dobre .
Już sama nie wiem co o tym myśleć zaczynam się poważnie bać. Lekarze chyba wiedzą co piszą, ale boje się że coś przeocza . Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 19-12-2018 - 19:16:20 przez Wenus304. |
Pollik (offline) |
Post #6 19-12-2018 - 21:59:01 |
Warszawa |
Węzły do 10mm przy raku nie są uważane za powiększone - tak mi powiedział radiolog i chirurg.
Życzę ci tylko dobrych wyników ![]() Wyląduję, zrobię pierwszy krok i kolejny, i kolejny... mastektomia prawostronna z węzłami wartowniczymi. rak przewodowy naciekający hormonozależny G1, pT1c N0(sn). ER i PgR 100%. PS =5, IS=3, CS=8. HER2- . Ki 67 5% Od 20 stycznia 2017 Tamoxifen[/small] |
monik (offline) |
Post #7 20-12-2018 - 09:35:25 |
Łódź |
Węzły chłonne diagnozuje się dopiero kiedy przekraczają 10mm, zatem dobrze Ci opisali rezonans i raczej niczego lekarze nie przeoczyli bo nie było się do czego przyczepić
![]() ![]() ![]() |
Tomasz. (offline) |
Post #8 20-12-2018 - 12:12:02 |
Pruszków |
Powinnaś myśleć o rodzinie i o Świętach. Jesteś pod kontrolą lekarzy- z resztą takich zmian się nie leczy tylko obserwuje. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
monik (offline) |
Post #12 03-01-2019 - 12:52:50 |
Łódź |
Czyli dobre wiadomości
![]() ![]() |
Tomasz. (offline) |
Post #13 03-01-2019 - 12:59:43 |
Pruszków |
Jak ktoś chce rozważać i fiksować się w tym temacie to moze- któż mu zabroni. Sugerowałbym bardziej zająć się rodziną. I dać jej cos od siebie- a nie własne frustracje. Które trwają od ho ho ho.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Załamka (offline) |
Post #14 03-01-2019 - 13:53:56 |
Kraków |
Czy Tobie naprawdę sprawia przyjemność dokopywanie cierpiącym? A może to rodzaj zaburzenia dającego okresowo znać o sobie, które w żaden sposób nie pozwala trzeźwo ocenić własnych słów pozbawionych empatii? (pytania retoryczne, bo na polemikę szkoda czasu) |
monik (offline) |
Post #15 03-01-2019 - 14:21:25 |
Łódź |
Tomasz, bardzo cenię Twoją wiedzę ale rzeczywiście ten Twój wpis też mnie "uderzył" brakiem empatii, zwykłego ludzkiego zrozumienia. To forum dla nas, osób, które miewają wzloty i upadki, które się boją, które być może z Twojego punktu widzenia myślą i piszą nieracjonalnie... ale dotyka nas choroba, która w głowie sieje strach. Sama jako trzeźwo myśląca osoba niejednokrotnie panikowałam i wpadałam w histerię... na szczęście mam wokół siebie osoby, które szybko wybijały mi negatywne myślenie z głowy ale też i na forum wielokrotnie spotkałam osoby, które mnie wspierały i nigdy nie wyśmiewały. Każda/y z nas ma prawo do wątpliwości i ma prawo napisać tu co czuje, nie bać się tego napisać, po to jesteśmy aby tego właśnie wysłuchać - przynajmniej ja po to tu jestem
![]() |
Tomasz. (offline) |
Post #16 03-01-2019 - 14:39:16 |
Pruszków |
A moze mi powiesz w czym ta osoba cierpi?? Wystarczy poczytać wątek tej osoby. Ciut, niewiele, naprawdę ciut skupić się nad treściami. I pomysleć nad tym, co się przeczytało. Nic więcej. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Tomasz. (offline) |
Post #17 03-01-2019 - 14:58:00 |
Pruszków |
Ciekawe, czy ktokolwiek chce (i próbuje) zrozumieć rodzinę tej chorej? Pochyli się nad stresami promieniującymi w rodzinę dookoła chorej? Zaiste... ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
inka123 (offline) |
Post #19 13-01-2019 - 18:17:41 |
|
Witam wszystkich chciałem zasięgnąć informacji na temat proponowanego przez lekarzy leczenia mojej mamy krótka historia choroby mama zachorowała na raka piersi 9 lat temu piers usunięta brała hemie i radioterapię a następnie hormony norwadex w grudniu 2018 mama wyczuła sobie guza w wężle nadobojczykowym 0k 20mm na 30mm biopsia grubojgłowa wykazała przerzut raka piersi estrogeny + her - wynik pet nie wykrył niczego innego tylko w pucu małe guzki opisane niejednoznaczne pani doktor mówi ze prawdopodobnie stany zapalne i chce nam zaproponowac hormonoterapie i radioterapię wysłała jeszcze raz na okreslenie receptorów i chcę się zapytać czy nie powinna mama dostać chemij jakie mamy szanse na wyleczenie ewentualnie ile mozna z tym żyć dodam ze mama ma 67 lat i oprucz tego nie choruje na nic więcej i jest bardzo pozytywnie nastawiona do leczenia panie Tomaszu proszę o odpowiedz przepraszam za pisownie .
|
Tomasz. (offline) |
Post #20 14-01-2019 - 10:12:29 |
Pruszków |
Dopóki nie ma pewnego przerzutu odległego (do narządu) a inne linie leczenia nie zostały wyczerpane- stosowałbym leczenie możliwie nieinwazyjne. Czyli leczenie antyhormonami - letrozol ew. anastrozol Uprecyzowienia wymaga receptorowość przerzutu do węzła. Jeśłi są receptory steroidowe (w tym najważniejszy ER) a siła ekspresji jest duża- to skuteczność leczenia antyhormonami jest duża. Tu [amazonki.net] możesz poczytać o zaniedbanym raku z przerzutami leczonym samym tamoxyfenem.
Zmiany w płucach należy obserwować. Najlepiej byłoby przeskanować całe ciało w badaniu PET-CT. Ponieważ jest stwierdzony przerzut do węzła- nie powinno być problemów z jego uzyskaniem. Dopiero wyraźna progresja po antyhormonach może sprawić potrzebę zastosowania chemioterapii. Same węzły poddaje się łatwo radioterapii. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Janusz 74 (offline) |
Post #24 18-12-2020 - 01:54:22 |
|
Drogie Amazonki ????
Moja mama dwa lata walczy z nowotworem lewej piersi. Przed operacją była chemioterapią, później radioterapia, Nastąpiła remisja choroby, tydzień temu okazało się jednak na USG, że mama ma 2 guzki na węzłach nadobojczykowych. Mam pytanie czy jest któraś z Was co miała podobnie i jak z tym draństwem walczyła. Czy z tym można żyć, jak to zwalczać, może któraś z Was to wyleczyła. Bardzo proszę o radę, bardzo się o mamę boję, pozdrawiam Was drogie dziewczyny ???? |
Tomasz. (offline) |
Post #25 18-12-2020 - 11:13:12 |
Pruszków |
Węzły nadobojczykowe poddaje się lokalnej radioterapii. Czy operacja w ogóle była, czy są stwierdzone przerzuty do narządów odległych? ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |