Nie było guza...jest rak rozsiany
Magda1986 (offline) |
Post #1 30-09-2021 - 17:29:39 |
|
Dzień dobry.
Jestem tu nowa, chociaż to forum czytam już od ponad miesiąca od kiedy zaczęła się diagnostyka mojej Mamy. Mama ma 62 lata jest żywiołową kobietą, pozytywnie nastawioną do wszystkiego i wszystkich. Jakoś w lecie ( pomiedzy szcepieniami na Covid), wyskoczyło jej zgrubienie pod prawą pachą zgłosiła się do lekarza rodzinnego- Pani doktor nie znalazła w tym nic szczególnego zleciła badania krwi których, wynik był w jej ocenie w porządku. Mama następnie zgłosiła się do swojego ginekologa, zrobiono badanie palpacyjne piersi, cytologię i dostała skierowanie na usg tej zmiany. Opis usg: Po stronie prawej,w obrębie dołu pachowego obecna zmiana hipoechogeniczna , nieregularna zmiana ogniskowa o wielkości ok. 18 x 14 mm, bez cech unaczynienia w opcji doppler- patologiczny węzeł chłonny? inne? - wskazanie do dalszej diagnostyki. Piersi o utkaniu gruczołowo- tłuszczowym, obie bez uchwytnych cech ogniskowych, przewody mlekowe nie poszerzone. W trakcie diagnostyki u chirurga onkologa wykonano Mamie oligobiopsię zmiany pod pachą. Opis badania histopatologicznego : " W obrazie mikroskopowym 3z 4 badanych skrawków oligobiopsyjnych obecny jest naciek raka inwayjnego bez specjalnego typu (invasive carcinoma of NST) rozproszony w postaci grup komórkowych, drobnych ognisk i pojedynczo we włókniejącym, intensywnie nacieczonym zapalnie (komórkami limfoidealnymi)podscielisku. Ogniska DCiS - nieobecne. Inwazja naczyń limfatycznych - obecna (L/V1). utkanie raka zajmuje ok 70%łącznej powierzchni 3 z 4 badanych wałeczków biopsyjnych.Kategoria diagnostyczna : B5, IHC:CK Pan (+), ER( + w 5-10%komórek raka.) Opis badania immunohistochemicznego: ER estrogen receptor - wynik (++) w ok. 15%komórek raka IS2 PS3 TS5/ status dodatni PGR progesteron receptor- wynik (+) w ok 25 % komórek raka IS2 PS3 TS4/ status dodatni HER2 - wynik 1+ wg Ventamna / status ujemny/ Ki67 MIB- 1 - materiał zbyt skąpy do oceny indeksu poliferacyjnego . W dalszej diagnostyce Mama miała robione badanie mammograficzne ( chodziła na nie regularnie co 2 lata), w którym w PP na godzinie 12 na tle tkanki gruczołowej widoczne jest zagęszczenie z zaburzeniem struktury wielk. ok. 22 mm. Poza tym radiologicznie zmian miąższowych podejrzanych o złośliwość oraz skupisk patologicznych mikrozwapnień nie stwierdzno. Skóra wolna w prawej pasze dobrze wysycone węzły chłonne wielk. do 20 mm. W badaniu usg piersi na godz. 12 obszar o obniżonej echogeniczności o zatartych zarysach wielk. ok. 20 mm. Poza tym bez podejrzanych zmian litych. W prawej jamie pachowej patologiczne węzły chłonne o wielkości do 16x16 mm. Następnie zlecono usg jamy brzusznej ( do COZL jeździła średnio raz, dwa razy w tygodniu na badania), w którego opisie wyszło, że wątroba jest niepowiększona z cechami niejednorodnego stłuszczenia z obecnością licznych torbieli wym. 15 mm. W prawym płacie w seg. 8 widoczna zmiana hipoechogeniczna wym. 19 mm - nietypowy naczyniak ? inne? do oceny TK. I teraz niestety dostałyśmy najgorszą wiadomość że w rezonansie magnetycznym ta zmiana okazała się być przerzutem oraz że są liczne przerzuty do kości. Mama miała robiony rezonans magnetyczny i tomografię komputerową, niestety nie posiadam wyników tych badań, informację o przerzutach przekazał nam lekarz prowadzący na ostatniej wizycie i powiedział że, przypadek Mamy jest nieoperacyjny, przepisał jej lek Eltruzil i skierował Mamę do poradni chemioterapii. Na konsylium Mama dostała informację że, będzie leczona innowacyjnymi środkami ( chemia w tabletkach). Niestety wizytę w poradni chemioterapii mamy dopiero na 21 października ;/. Jestem tym wszystkim przerażona, nie wiem czy ten czas oczekiwania na chemię nie jest za długi? Proszę o jakąś radę, wskazówki co robić... Czy w ogóle jest szansa żeby tego sku... zatrzymać bo wiem że, na tym etapie nie jest możliwe wyleczenie, ale czy jest szansa na zrobienie z tego przewlekłej choroby...ta wiadomość że, jest tak źle spadła na nas jak grom z jasnego nieba...Mama czuje się dobrze, nawet sam lekarz prowadzący powiedział że jest w świetnej formie, ale proszę napiszcie jak to będzie jak zacznie się ta chemia... wiem że, każdy organizm reaguje inaczej. Tak bardzo się o nią boję i tak bardzo chciałabym jej pomóc. Zrobiłabym wszystko żeby to był tylko zły sen ale niestety to jest rzeczywistość z którą sobie kompletnie nie radze....;/ |
Tomasz. (offline) |
Post #3 30-09-2021 - 19:19:38 |
Pruszków |
Nie było guza, czy był on niewykryty? To zupełnie odrębne kwestie.
Są zmiany widoczne pod mammografem a nie widoczne pod USG, są odwrotne- MMG nic nie wykazuje, a w USG jest zmiana lita. Dobrze, że planuje się leczenie tabletkowe- jest ono dobrze znoszone, i jest stała ekspozycja zmian na leki. Leki we wlewach działają uderzeniowo- są dobre, w razie stadium I-III. W stadium IV przewagi żadnej nie mają. A przede wszystkim generują istotne skutki niepożądane. Od operacji się zasadniczo odstępuje- jej przeprowadzenie nie poprawia rokowania. Ponieważ są przerzuty do kośćca- kluczowe jest podawanie kwasu zolendronowego. To najskuteczniejszy lek w tego typu zmianach. Co do antyhormonu. Etruzil to lej niesteroidowy. Ja bym wybrał lek steroidowy (Symex- większa siłą działania). Chodzi o to, że jest stosunkowo niski TS (dla ER TS=5/8, dla PgR TS=4/8). A im wyżej, tym leczenie skuteczniejsze. W razie oporności na exemestan (Symex) można zastosować fulwestrant (Faslodex). Największe (na tą chwilę) dylematy są związane z lekami cytostatycznymi. Być może będzie potrzebne ich zastosowanie, ale na razie ja bym spróbował same antyhormony II linii leczenia i kwas zolendronowy. Jest kilka leków stosowanych w leczeniu paliatywnym. Ważne, aby stosować je zgodnie z obecną wiedzą- czyli przede wszystkim nie stosowanie monoterapii jednym lekiem. Szczególnie kapecytabiną (Xelodą) w dużych dawkach w schemacie 14+7. Takiego schematu stosować się już nie powinno. Ale nie wychodźmy przed orkiestrę. Zobaczymy co powiedzą onkologowie. Niestety, nadal są problemy odnośnie konsultacji u sławy sław- prof. Piotra Wysockiego w Krakowie. A może Wam by się w jakiś sposób to udało? ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Magda1986 (offline) |
Post #4 30-09-2021 - 20:27:54 |
|
Panie Tomaszu, bardzo dziękuję za odpowiedź (czytam forum od pewnego czasu i jestem pod wrażeniem Pańskiej wiedzy).
Jeśli chodzi o wykrycie guza to zarówno w mammografi i usg mówione było o " chmurce", " zacienieniu" nikt nie mówił o guzie. Proszę jeśli nie będzie dla Pana problem o wyjaśnienie o co chodzi z tym TS ( jeśli chodzi o lek Eltruzil), ja jestem zielona w tym temacie a chciałabym mieć chociaż minimalną wiedzę jeśli mam rozmawiać o tym z lekarzem. Proszę jeszcze o potwierdzenie czy dobrze Pana zrozumiałam, mowa o leku Xeloda i żeby nie stosować go jako monoterapii ? Przypomniało mi się że, Mama po konsylium mówiła że ma mieć leczenie zarówno tabletkami jak i zastrzykami i kroplówkami ale nie znam póki co szczegółów. Proszę jeszcze o Pana opinię, czy ten czas oczekiwania na tę chemię nie jest za długi, spotkałam się z opinią lekarza ( nie onkologa), że taka przerwa jest wskazana aby mógł zadziałać Eltruzil ? Bardzo dziękuje za wszelkie informację i wskazówki będę wdzięczna za każdą sugestię. |
Tomasz. (offline) |
Post #5 30-09-2021 - 21:51:06 |
Pruszków |
TS to Total score. Zsumowana ilość % komórek z obecnymi receptorami i siła ich oddziaływania. Minimalna wartość do leczenia antyhormonami to 3/8. Pełna to logicznie TS=8/8. Z chemią. Kluczowy termin jej podania jest tam, gdzie guz szybko rośnie, a leczenie ma z założenia doprowadzić do wyleczenia.
Tu trzeba się nauczyć z chorobą żyć. Chorą czeka długie leczenie-należy dbać też i o siły witalne jak i zadbać o możliwie najlepszą jakość życia. Chemioterapia metronomiczna w razie potwierdzenia meta w narządach miąższowych. Sam kościec to antyhormony i kwas zolendronowy. To, co bym zmienił, to od następnej recepty Symex a nie Etruzil. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Magdaaa (offline) |
Post #6 30-09-2021 - 22:23:53 |
|
Kurczę, niby guz niewielki, a dał przerzuty i do wątroby i do kości. Niestety nieprzewidywalna jest ta okropna choroba. Trzymaj się Madziu i pamiętaj, że leczenie paliatywne w dzisiejszych czasach można traktować jak leczenie przewlekłe przez czasami wiele lat
![]() |
Magda1986 (offline) |
Post #7 01-10-2021 - 12:06:13 |
|
Dziękuje za słowa wsparcia
![]() ![]() ![]() Będę bardzo wdzięczna jeśli ktoś z tu obecnych ma jakąś wiedzę jak w obecnej sytuacji można dostać się do Prof. Wysockiego ??? |
Tomasz. (offline) |
Post #8 01-10-2021 - 15:12:23 |
Pruszków |
Trzeba bardzo szukać, pytać, dochodzić. Niełatwa sprawa, mnóstwo chorych, a sława sław- tylko jedna. Z tego co wiem, to w związku z dużą ilością chorych nie przyjmował nowych pacjentów. Warto ustalić z lekarzem onkologiem chemioterapeutą czy propozycję leczenia (jako zalecenie od profesora) przyjmie do stosowania. Cóż po zaleceniach, gdy onkolog na miejscu nie będzie się chciał dostosować do zaleceń. Profesor stosuje połączenie antyhormonów z chemią tabletkową- mało jest chemioterapeutów którzy chcą to stosować. A to optymalne leczenie dla choroby rozsianej- aby trzymać ją w ryzach, dają 4 a nawet 5 leków. (Xeloda 3x500/dz, Endoxan 50 mg/1xdz, Navelbine (40 mg/3x tygodniowo, Symex lub najsilniejszy Faslodex (ew. najsłabszy Etruzil) 1 tabl/dz (faslodex jest w zastrzykach) i dożylnie kwas zolendronowy 1x28 dni. Xeloda może być nawet stosowana 2x500 mg/dz. Przy takim leczeniu nie wypadają włosy- co korzystnie działa na psychikę chorej. Każdy z tych leków ma odmienny punkt uchwytu, co sprawia, że działają wszystkie synergistycznie (wzmacniają swoje działanie) a jednocześnie nie nakładają się na siebie objawy niepożądane. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Magda1986 (offline) |
Post #9 01-10-2021 - 18:51:22 |
|
Panie Tomaszu dziękuję za każde słowo to dla mnie bardzo ważna wiedza.
Tak się zastanawiam czy lekarz przepisał Mamie ten Eltruzil ( jako ten najsłabszy), po to żeby w razie gdyby nie zadziałał zastosować silniejszy lek np. ten Symex tak jak Pan pisał? Co do Prof. Wysockiego szukam, pytam mam nadzieję że, w końcu uda się jakoś dostać do niego. A zastosowanie ewentualnych zaleceń profesora przez naszego onkologa to fakt, bardzo cenna uwaga że, wypadałoby najpierw porozmawiać z nim. |
Tomasz. (offline) |
Post #10 02-10-2021 - 09:17:08 |
Pruszków |
Nikt nie jest w stanie powiedzieć, jakie leki i z jakim efektem zadziałają. Zwykle na samym początku leczenia leki zawierające letrozol lub anastrozol pomagają. Ja dałem przykład exemestanu (Symex) z uwagi na niepełną hormonowrażliwość. Może też być dodany lek z cyklibów (palbocyclib lub rybocyclib). Te dwa leki stosuje się z antyhormonami i ew. kwasem zolendronowym. Z tymi lekami wiązano wielkie nadzieje. Na dziś są skuteczne, ale różna jest ich tolerancja. W tym m.in. wywoływanie silnego zmęczenia. Pisuje tu co najmniej jedna osoba leczona lekiem z grupy cyklibów. Są różne szkoły- jedna woli chemioterapię metronomiczną wielolekową jaką podawałem wyżej. Druga mówi, aby próbować zastosować antyhormon i lek z cyklibów. Nie mam danych co jest lepsze i skuteczniejsze.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
ira (offline) |
Post #12 02-10-2021 - 14:17:38 |
Pabianice |
Antyhormon i palbocyclib mam teraz, biorę od półtora roku. Samopoczucie "pod zdechłym Azorkiem". Ale żyję 5 lat z przerzutami do kości i płynem w opłucnej. Dostałam go dopiero wtedy, kiedy Aromek nie dał rady i pojawił się nowy przerzut w kościach, półtora roku temu. A chemioterapia to chyba będzie już dla mnie ostatnim lekiem, jeśli te przestaną działać... Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 02-10-2021 - 14:21:35 przez ira. |
Magda1986 (offline) |
Post #13 07-10-2021 - 21:34:07 |
|
Udało mi się zdobyc wyniki tomografii komputerowej mojej Mamy. Proszę o rozjaśnienie dwóch kwestii:
1. W wątrobie stwierdzono zmiany z rozpadem z podejrzeniem meta w segmencie: - 4a - 21mm, -7- 17 mm -6-14 mm jakie są szanse ze leczenie skutecznie je rozwali? czy są to zmiany duze wg opisów medycznych czy nie? czy to ze stwierdzono zmiany z rozpadem zagraza to zyciu mojej Mamy? czy mogą by operowane? I druga kwestia dotyczy opisu kości: " Rozproszone zmiany osteosklerotyczne ale osteolityczna w trzonie - Th8 - 8mm. Zmiany zwyrodnieniowo-wytwórcze, poza tym struktury kostne bez destrukcji o charakterze npl. Proszę bardzo o przetłumaczenie co to wszystko znaczy? Mama leczyła się na zwyrodnienia kręgosłupa. |
Tomasz. (offline) |
Post #14 07-10-2021 - 23:31:29 |
Pruszków |
Na razie jest podejrzenie meta. Trzeba wykonać badanie za 3 miesiące i porównać wyniki. Powiększenie zmian raczej będzie wskazywać na meta. Zmiany zwyrodnienieniowe są. Osteoliza nie wskazuje na tło zwyrodnienieniowe. Następne badanie pozwoli ocenić dynamikę.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Magda1986 (offline) |
Post #15 09-10-2021 - 22:48:23 |
|
Dziękuję za odpowiedz.
Jaka jest szansa ze, zmiany w wątrobie to nie jest meta ? W usg jamy brzusznej zmiana wielkości 20mm opisana była jako zmiana hipoechogeniczna ( nietypowy naczyniak /inne do oceny w tK. Czy są jeszcze jakieś badania które pozwolą to dokładnie sprawdzic? W dokumentach doszukałam się zapisek po konsylium i o ile dobrze je rozszyfrowałam to plan leczenia jest taki : cykliby +IA oraz chyba biofosfoniany czy to dobre leczenie w przypadku mojej Mamy? Czy jest szansa po zastosowaniu tego leczenia do regresji zmian w wątrobie i kościach? |
Tomasz. (offline) |
Post #16 10-10-2021 - 08:04:04 |
Pruszków |
Pełne potwierdzenie meta jest po biopsji aspiracyjnej zmiany w wątrobie. Nic innego pewności nie da. Proponowane leczenie jest optymalne. Leczenie stosuje się do uzyskania stabilizacji a daj Boże remisji. W razie progresji się je przerywa.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Magda1986 (offline) |
Post #17 21-10-2021 - 17:53:05 |
|
Dzień dobry.
Byłyśmy dziś na pierwszej wizycie w poradni chemioterapii. Pani doktor potwierdziła zmianę na kręgosłupie w TH8 i na wątrobie ( powiedziała ze są to małe zmiany). Zleciła scyntografie kości. Co do leczenia pozostawiła Etruzil i dodała 3 x Zamikos (pierwszy do podania 05.11.2021 r.). Tak się zastanawiam czy to wystarczające leczenie na początek ? |
Tomasz. (offline) |
Post #18 17-11-2021 - 08:24:41 |
Pruszków |
Badania obrazowe za 3 miesiace pozwolą ocenić, czy wystarczające, czy nie (doszło do progresji). I intensyfikować leczenie w razie wystąpienia progresji. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Magda1986 (offline) |
Post #19 18-11-2021 - 14:33:23 |
|
Dzień dobry,
Panie Tomaszu, dziękuję za odp. już zaczęłam się martwić że, przestał Pan zaglądać na forum. Mama miała robioną scyntografię na podstawie której miała być radioterapia na kręgosłup, ale lekarz radiolog stwierdził że, nie ma takiej potrzeby w obecnej sytuacji- że zmiany są małe i ponoć się nawet zmniejszyły ale nie wiem czy obraz z TK może być dobrym porównaniem do scyntografi. Ogólnie Mama już po 2 opakowaniach Etruzilu mówi że, czuje się dobrze nawet lepiej niż przed chorobą? |
Al_la (offline) |
Post #20 23-11-2021 - 13:13:53 |
k/Warszawy |
Na radioterapię kręgosłupa zawsze jest czas. Stosuje się ją w przypadku bardzo silnego bólu.
Scyntygrafia jest dobrym badaniem, ale pokazuje wszystkie zmiany (nawet zwyrodnienia) i często trzeba taki wynik sprawdzać innym badaniem, np. TK. ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Magda1986 (offline) |
Post #21 24-11-2021 - 12:18:44 |
|
W badaniu scyntygraficznym ukazały się liczne ogniska "gorące" w kręgosłupie piersiowym i ledzwiowym, w okolicach stawu krzyżowo - biodrowego lewego, k. łonowej prawej, szyjce kości biodrowej lewej oraz kilka w żebrach i kościach barku ;/ dużo tego i rozlazło się to cholerstwo..Mama dostała pierwszy wlew z kwasu zolendronowego, lekarz prowadząca twierdzi że, po tym kwasie " ładnie schodzą" takie zmiany. Dołączyła Mamie również Kisqali- mam nadzieje że, to wszystko pomoże...
![]() |
Magda1986 (offline) |
Post #23 17-02-2022 - 00:52:49 |
|
Witajcie Kochani!
Trochę mnie nie było.. ale moja Mama jest po kontrolnym Tk i niestety okazało się że Rybocyklib nie przyniósł oczekiwanych rezultatow pojawiły się nowe zmiany w wątrobie i kościach. Wczoraj Mama przyjęła pierwsza chemię w schemacie AC, samopoczucie ma w miarę przyzwoite, dostała również zastrzyk na krwinki białe Pergez, tych chemii ma mieć z tego co wyliczyłam 5 ( na 20.05 zaplanowano Tk). Proszę powiedzcie jakie są szanse na zatrzymanie tego cholerstwa przy tym leczeniu ? Doczytałam gdzieś na forum ze schematów AC można przyjąć 8 w życiu a co potem, jak wygląda dalsze leczenie przy założeniu że nie będzie progresu choroby bo mam ogromną nadzieję że tak właśnie będzie????? |
Tomasz. (offline) |
Post #24 17-02-2022 - 09:50:36 |
Pruszków |
W chwili obecnej rekomendowane ośrodki onkologiczne odchodzą od leczenia dawkami submaxymalnymi cytostatyków np. w schemacie AC. Potwierdzenie przerzutów sprawia, że na poziom obecnej wiedzy medycznej choroba jest w stadium nieuleczalnym (przewlekłym). Są tu zupełnie inne priorytety- wg zasady- nie możesz pokonać choroby, to staraj się żyć z nią w komitywie. A to życie w komitywie to dwa aspekty. Pierwsze to wyczerpywanie sił witalnych organizmu. Drugie- to pogorszenie jakości życia osoby chorej. Z tego względu odstępuje się od takiego leczenia w raku piersi, jeśli nie jest to związane z burzliwymi objawami lub zagrożeniem życia (chemioterapia ratujaca). Kobiety chore na raka piersi są w tym nazwijmy to "dobrym" położeniu, że są liczne leki podawane doustnie, a mające potwierdzony wpływ na utrzymanie stabilizacji choroby. To Endoxan (cyklofosfamid), Navelbine (winorelbina), Kapecytabine, Xeloda (kapecytabina), Metotrexat (metotrexat). Jeśli do tego dodamy antyhormony (Faslodex- fulwestrant) to jest to licząca się pula leków. Leczenie lekami doustnymi w schemacie wielolekowym (aby uniknąć lekooporności) to terapia metronomiczna. Ona jest propagowana aktualnie do leczenia długofalowego. Jest stała ekspozycja nowotworu na lek (Endoxan i Xeloda są przyjmowane codziennie, Navelbine co drugi dzień)- to daje warunki do stabilizacji choroby przy znikomych działaniach niepożądanych (w tym m.in. brak ryzyka utraty włosów). Namawiam do poczytania sobie o terapii metronomicznej.
Co do AC- to chodzi o adriamycynę (doxorubicynę). Ma ona dawkę kumulacyjną 700-750 mg na całe leczenie (zależnie od wzrostu i masy ciała). Wynika to z jej kardiotokcyczności. Ta dawka nie powinna być przekroczona- jej przekroczenie wyraźnie zwiększa ryzyko niewydolności serca. Stąd odstępuje się od schematów AC u chorej na raka rozsianego- za wyjątkiem, gdy jest to chemioterapia ratujaca życie. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Tomasz. (offline) |
Post #26 17-02-2022 - 20:04:30 |
Pruszków |
Szansa jest zawsze. Pewność dadzą badania obrazowe za jakiś czas. Suge bym konsultacje w innym ośrodku onkologicznym odnośnie aktualnego schematu leczenia. Dla mnie jest nieoptymalny.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Tomasz. (offline) |
Post #28 21-02-2022 - 09:02:11 |
Pruszków |
Tu jest wiele innych dziwnych rzeczy. 2 czy 3 miesiące leczenia z rybocyclibem i już przerwanie. Nie włączenie Faslodexu. Chemia AC w raku rozsianym. No i sam poczatek nie było guza a są przerzuty. Znam osobę z rakiem luminal B (brak receptorów PgR) i nie zastosowano cyklibow a chemię metronomiczna z Faslodexem. AC w takiej sytuacji to wyciskanie z organizmu sił witalnych gdy chora czeka długotrwałe leczenie i potrzebna jest jakość życia- na dziś chora na wyzdrowienie szans nie ma.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Magda1986 (offline) |
Post #29 21-02-2022 - 16:25:00 |
|
To co radzicie??? Od prowadzącej trudno jest wykrzesać jakieś konkretne informacje... Co do Rybocyklibu powiedziała że gdyby nie nowa zmiana ok. 0,5 cm i kilku mniejszych na wątrobie to można byłoby go dalej stosować i że niby teraz ta chemia ma pomóc (przynajmniej tak mi streściła Mama bo niestety nie byłam z nią na wizycie). Nie wiem czym kierowała się prowadząca wybierając ten schemat leczenia może tym że Mama ma ogólnie wyniki dobre???Gdzie i kogo polecacie (Mama leczy się w COZL w Lublinie?Proszę o każdą wskazówkę.
|
Tomasz. (offline) |
Post #30 21-02-2022 - 18:10:43 |
Pruszków |
Zmiana o wielkości 0,5 cm jest na granicy detekcji USG. Mogła taka zmiana być, mogło jej i nie być.
Moim zdaniem zbyt pośpiesznie odstawiono rybocyclib. I nie zastosowano Faslodexu. Trzeba szukać ośrodków, gdzie takie leczenie jest proponowane. Mam wieści, że tego typu odważne metody leczenia stosuje nasza konsultantka dr Agnieszka Jagiełło-Gruszweld. Znam osobę z tego Forum, gdzie lekarz ta rozpoczeła leczenie zmian meta (nawrót choroby po 15 latach od zakończenia leczenia zasadniczego!) m.in. cyklibem. Dojeżdżała ponad 100 km, po wprowadzeniu do systemu terapeutycznego- ma ten sam schemat kontynuowany w mniejszym ośrodku w pobliżu domu. Jeszcze raz: AC nie wyleczy chorej, chora nie ma zmian mnogich które dawałoby podstawę do takich armat, a chorą czeka długotrwałe (daj Boże wieloletnie) leczenie. To, że na dziś chora nie daje powodów do niepokoju to absolutnie ma się nijak do obciążenia jakie musi dźwigać jej organizm w tym forsownym leczeniu. I co wyczerpie jej narządy (w tym szpik i krew) po nim. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |