Przerzuty do kości
Amazonki.net (offline) |
Post #1 19-02-2010 - 14:53:20 |
Forumowo |
Tu można wymieniać się doświadczeniem i informacjami na temat przerzutów do kości (metastases ad ossium)
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 19-02-2010 - 15:00:59 przez Amazonki.net. |
ajaka (offline) |
Post #5 14-04-2010 - 00:26:21 |
40km od Warszawy |
Doris co rozumiesz przez "dziwne ich zachowanie"?......Mnie po Zomecie zupełnie przestały boleć kości, a badania pokazują że się ładnie uwapniają....Na co mam zwracać uwagę????
"Jeszcze nigdy tak nie było żeby jakoś nie było.." ....Szwejk |
Martus (offline) |
Post #8 13-05-2010 - 22:16:11 |
|
Dołączam się do pytania savanach - czy, gdzie i jak bolało. Mama ma zmiany zwyrodnieniowe w dłoniach, zwapnienia - pojawiły się jeszcze przed gadziną, więc teraz zaburzają nieco obraz. Operacja w marcu 2007. Scyntygrafię miała w lecie 2008 - wynik ok. Pół roku temu OB było podwyższone do ponad 20 ale lekarz stwierdził, że z powodu przebytej chemii jest to wskaźnik niemiarodajny. Od 2 tygodni z różnym nasileniem bolą ją stawy w kolanowe i bark. Nie wiem już co myśleć. Powtórzyć scyntygrafię?
|
b_angel (offline) |
Post #9 13-05-2010 - 22:30:41 |
radom |
przerzuty do kości bolą to fakt
najczęściej ból pojawia się w nocy .... czy scyntygrafia będzie konieczna to zadecyduje onkolog mama może zrobić sobie badanie na poziom fosfatazy zasadowej//przy zmianach meta w kościach wynik jest bardzo wysoki ...a . . . . . . . . . . . . . . ...na forum od 16 listopada 2005 ... |
Martus (offline) |
Post #10 13-05-2010 - 22:44:18 |
|
b_angel dzięki za tą fosfatazę, tego nie robiła nigdy. Z tego co wiem, brak nasilenia bólu w nocy. Wrzuciłam w net i już mam wątpliwość dot. wartości prawidłowych - 20-70 IU/litr, 55-150 U/litr, 580-1400 nmol/litr. O ile 55-150 to prawie to samo co 580-1400 (kwestia jednostki pewnie), to jak ma się do tego 20-70? Będę napierać do znudzenia, żeby zrobiła to ASAP.
|
ajaka (offline) |
Post #11 13-05-2010 - 22:47:10 |
40km od Warszawy |
Martus...przerzuty do kości nie zawsze bolą.....mnie nie bolą .....tak na co dzień w ogóle ich nie odczuwam....bolą mnie kości, prawie wszystkie tak mniej więcej dobę przed deszczem i jest to taki reumatyczny ból.....Czy twoja mama bierze leki hormonalne?? bo nie pamiętam.....jeśli tak to te bóle które odczuwa mogą być z tym związane.....najlepszym badaniem do określenia czy to jest meta byłby rezonans ...scyntygrafia pokaże gromadzenie znacznika ale niekoniecznie musi to być meta, bo mogą to być też zwyrodnienia lub stany zapalne.....radziłabym poobserwować czy to jest stały ból, kiedy się nasila i gdzie najbardziej jest odczuwalny i zrobiłabym zwykłe RTG tego miejsca.....jeśli wynik nie będzie jednoznaczny wtedy rezonans....
"Jeszcze nigdy tak nie było żeby jakoś nie było.." ....Szwejk |
Martus (offline) |
Post #12 13-05-2010 - 22:56:32 |
|
Mama zakończyła leczenie. Miała operację, czerwoną chemię, radio i herceptynę, więc leki hormonalne odpadają. Chyba pójdę trasą: fosfataza z krwi -> RTG kolan (możliwe toto?) -> rezonans/scynygrafia w zależności na co i na kiedy uda jej się dostać skierowanie. I już się martwię.
|
ajaka (offline) |
Post #13 13-05-2010 - 22:59:30 |
40km od Warszawy |
To nie ma związku....ważne są receptory.....ale jeśli nie dostała leków hormonalnych to pewnie były ujemne..... "Jeszcze nigdy tak nie było żeby jakoś nie było.." ....Szwejk |
b_angel (offline) |
Post #15 14-05-2010 - 07:38:42 |
radom |
Martuś
na zapas sie nie umartwiaj przecież to może być wszystko inne coś około 90 % babeczek na forum (ja też) skarży się na różne bóle kręgosłupa i to z powodów bardziej prozaicznych niż meta do kości .... . . . . . . . . . . . . . . ...na forum od 16 listopada 2005 ... |
Katna (offline) |
Post #18 14-05-2010 - 17:41:36 |
Łódź |
Od kiedy miałam chemię (czerwoną) często bolą mnie kości. Ból nie ma związku z pogodą czy zmęczeniem. Boli...wszędzie po trochu i na zmianę. W nocy nie.
Według mnie są to skutki leczenia. Od pewnego czasu biorę magnez. Wreszcie coś mi pomaga!!! Zanim zaczniesz się naprawdę bać, podaj Mamie magnez, taki bez żadnych dodatków. |
malgos 10 (offline) |
Post #21 15-05-2010 - 12:12:45 |
Łódź |
A mnie też kości i mięśnie też bolały i bolą Zrobiłam scyntygrafię i co zdrowa jestem więc odkurzam dowod osobisty by policzyć latka
A tak na poważnie zaczelam brać magnez z wit B6+potas i muszę dokupic wapno i się tym trochę podkurować bo chyba tych składników mi brak to trochę potrwa i zobaczymy efekty za jakiś czas jestem na forum od 25-10-2008 Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia. - Fiodor Dostojewski |
Al_la (offline) |
Post #22 15-05-2010 - 12:50:55 |
k/Warszawy |
[amazonki.net]
W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Martus (offline) |
Post #23 17-05-2010 - 18:21:15 |
|
Heh pogląd o bólu po 50 też słyszałam mama idzie do onka za 2 tyg i ma prosić o skierowanie na scyntygrafie, jeśli będzie opór, to będę jęczeć żeby zrobiła prywatnie. Prosiłam też o zrobienie fotostazy na własną rękę ale czuję, że uparciuch (czyt. mama ) zrobi dopiero za te 2 tyg, gdy dostanie zlecenie od onka na badania krwi. Ech...nie boicie się łykać tego wapna/magnezu na bóle? Ja po lekturze artykułów nt skutków ubocznych nadmiaru mikro i makro czy witamin, mam zawsze masę wątpliwości, pewnie nawiedzona albo przewrażliwiona jestem dziękuję, że pozwalacie zachować zdrowy rozsądek.
|
b_angel (offline) |
Post #24 17-05-2010 - 18:26:12 |
radom |
z tego co wiem to scyntygrafii się nie da prywatnie zrobić ... . . . . . . . . . . . . . . ...na forum od 16 listopada 2005 ... |
Martus (offline) |
Post #25 17-05-2010 - 18:32:30 |
|
trzeba mieć skierowanie choćby z prywatnej kliniki/gabinetu a tu już opory mniejsze. Wówczas płacisz i rach ciach - dzwoniłam już w tej sprawie |
Martus (offline) |
Post #26 15-06-2010 - 10:53:05 |
|
Dziś mama zrobiła ALP (fotostaza zasadowa), jutro ma onka i poprosi o skierowanie na scyntygrafię. Nie doczuwa bólu aczkolwiek myślimy, że warto to sprawdzić. Gmerałam w necie za tą fotostazą ale znalazłam różne przedziały normy: 20-70 u/l, 30-120 u/l, 55-150 u/l, 580-1400 nmol/l/s (35-84 j.m.) - i nieco zgłupiałam które z nich są prawidłowe dla kobiety po 50 roku życia?
|
Hala1962 (offline) |
Post #27 15-06-2010 - 16:23:53 |
Szczecin |
Można prywatnie w szpitalu ale trzeba mieć skierowanie choćby nawet od rodzinnej. Płatne 240 złotych w Szczecinie. Termin na NFZ po 20 października, termin prywatny po 25 czerwca.... |
aurora (offline) |
Post #28 15-06-2010 - 19:31:36 |
|
Przy wyniku fosfatazy każde labolatorium podaje swoje normy zależne od metody badania oraz od zastosowanych odczynników.
A co do satwiania diagnozy na podstawie tego co wyszpera się w necie mam swoje zdanie którego nie napiszę bo pewnie Ci się nie spodoba. |