Przerzuty do kości
agnieszkak (offline) |
Post #1 18-11-2014 - 20:50:16 |
Warszawa |
Witaj Majka
ja od października też wiem o przerzutach do kości, u mnie wyszło w scyntygrafii, badanie Pet potwierdziło. Ja otrzymuje chemię w tabletkach xelodę i lapatinium oraz raz na 3 tygodnie wlewy zomikosu na powstrzymanie resorpcji kości. Miałam jeszcze pojedyncze naświetlania na największe zmiany. czy czułaś wcześniej jakieś dolegliwości ze strony kości? mnie pobolewał bark,,, Agnieszka |
danuśka1 (offline) |
Post #4 19-11-2014 - 12:34:48 |
|
Moja znajoma z przerzutami do kości żyje już 6 lat i ani myśli się załamywać. Jest w zasadzie w pełni sprawna i kto nie wie nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że dziewczyna walczy ze skorupiakiem. Dusza towarzystwa. Więc głowy do góry dziewczyny i do boju. Życzę Wam wygranej !!!
|
sasky7 (offline) |
Post #5 19-11-2014 - 16:18:25 |
Warszawa |
Dołączam do klubu.
Wiem ... dokładnie od tygodnia. Ale nie miałam się czym pochwalić. Zapytała mnie Danula72 ... no i posypałam się. Mam zlecenie na gorset ortopedyczny. Dziś zakończyłam 5 x napromienianie. Za tydzień - konsultacja u chemioterapeutki. Na 12.12 mam wyznaczoną wizytę w Poradni bólu (i receptę na pamifos). P.s. Taka jestem oblatana, że nawet nie wiedziałam, że trzeba było zajrzeć TU do działu "leczenie w rozsianym raku piersi". Wrócę - na pewno - doczytać, co i jak. Ale łatwo nie będzie, bo jestem oporna na poszukiwania wiadomości. Przyszłam przecież na to forum ... dopiero po zakończeniu chemioterapii pomastektomiowej Pozdraviam |
agnieszkak (offline) |
Post #6 19-11-2014 - 16:32:26 |
Warszawa |
Racja, trzeba walczyć bo i wyboru innego nie ma.....
Mnie najbardziej przeraża fakt, że mam brać chemię w tabletkach póki skutkuje, bez przerwy... podobno jak się zmiany "zasklepią" w kościach to na zachodzie robią przerwę w "dokarmianiu pacjenta" chemią. u nas jak progresja to już zabierają ten lek, a tak trzeba brać przez cały czas. Dziewczyny czy któraś z Was ma takie leczenie jak ja? czyli lapatinium + xeloda. Jestem ciekawa jak się po tym czujecie? U mnie atak jakiejś opryszczki, krosty na twarzy, czuje się jak nastolatka dosłownie. Poza tym czasem boli brzuch (wzdęcia). Poza tym ok, przyzwyczajam się do rytmu brania tabletek. edit: scalono posty; w przypadku gdy nie minie 15 minut od ostatnio napisanego postu a chcemy coś dopisać, bądź poprawić używamy funkcji zmień Agnieszka Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 20-11-2014 - 15:58:24 przez myszka. |
Anonimowy użytkownik (offline) |
Post #7 19-11-2014 - 18:12:47 |
|
|
agnieszkak (offline) |
Post #9 20-11-2014 - 19:42:22 |
Warszawa |
nie mam pojęcia co to znaczy Majka: bezradny:
Agnieszka |
beata40 (offline) |
Post #10 20-11-2014 - 21:59:30 |
Bieszczady |
Majka 1. W pierwszej wersji miałam mieć moje zajęte kręgi cementowane. Ale po ostatnim rezonansie lekarze stwierdzili, że lepiej będzie usunąć zajęte kręgi. Więc jestem po resekcji kręgów L3 i L4. Lekarze wiedzą co robią. A ja bardzo się cieszę, że chodzę, że robię koło siebie wszystko, że pracując mogę zapomnieć o ostatnich strasznych miesiącach. Moja onkolog powiedziała, że kości są dobre do leczenia. A jak się człowiek oswoi ze swą chorobą - można żyć w miarę normalnie. Pozdrawiam i trzymam kciuki za zatrzymanie i pokonanie przerzutów.
|
majka1 (offline) |
Post #11 21-11-2014 - 10:37:31 |
Jastrzębie -Zdrój |
Dzis rozmawialam z onkologiem wiec najpierw mam załatwić radioterapie plus chemie xelodie i lapatanib . I jeszcze konsultacje z ortpeda czy mozna cos z tymi kregami zrobic. Wiec czekam co dalej.
agnieszkak xelodia jest w tabletkach? A lapatanib ? Wlosy wypadna wiecie może ? DUM SPIRO SPERO - dopóki oddycham nie tracę nadziei |
agnieszkak (offline) |
Post #12 21-11-2014 - 10:55:35 |
Warszawa |
Maju
xeloda w tabletkach, na szczęcie włosy nie wypadną raczej, lapatinib też w tabletkach. Nie jest taka toksyczna, da się wytrzymać. Ja też jestem w trakcie radioterapii. To mamy podobne leczenie. Trzymam kciuki za nas obie :-) i wszystkie walczące po raz kolejny !! Agnieszka |
majka1 (offline) |
Post #16 21-11-2014 - 13:20:58 |
Jastrzębie -Zdrój |
Agnieszkak zapytaj lekarzy o kwas zolendronowy czyli Zomete i desumab. Zometa przy przerzutach na kosci bardzo dobry lek a desumab chroni kosci przed łamaniem. Hm nie wiem czy to dobrze napisalam ale tak mi powiedziała Pani onkolog ze to powinno sie dostawac przy przerzutach na kosci
Denosumab edit: scalono posty; w przypadku gdy nie minie 15 minut od ostatnio napisanego postu a chcemy coś dopisać, bądź poprawić używamy funkcji zmień DUM SPIRO SPERO - dopóki oddycham nie tracę nadziei Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 01-12-2014 - 08:36:06 przez myszka. |
agnieszkak (offline) |
Post #17 21-11-2014 - 14:06:22 |
Warszawa |
Tak, mam wlew raz w miesiącu Zomikos - czyli kwas zoledronowy
Agnieszka |
majka1 (offline) |
Post #18 27-11-2014 - 14:18:30 |
Jastrzębie -Zdrój |
Wczoraj byłam na konsultacji u radiologa dostałam skierowana do ortopedy na operacje kręgów we wtorek bede wiedzieć więcej. W poniedziałek biopsjia nadobojcza w celu sprawdzenia czy faktycznie jest tam przerzut i rm watroby do zrobienia również w celu sprawdzenia tej malej zmiany ktora na pecie sie świeciła.
DUM SPIRO SPERO - dopóki oddycham nie tracę nadziei |
sasky7 (offline) |
Post #19 27-11-2014 - 16:28:10 |
Warszawa |
Z tymi zmianami, które mam, to musieliby mnie wsadzić w betonowy pierścień po uszy
(nawet mi o takich sztuczkach nie mówiono, widocznie się nie kwalifikuję) Pasuję im za to - teoretycznie - do badań klinicznych, więc zaaplikowali mi na razie szczegółowe badania: CT klatki piersiowej i jamy brzusznej, scyntygrafię, densytometrię. Od ręki ... a nie z terminem ... "do zrobienia na mieście" albo ... na luty - jak to było jeszcze dwa dni temu. Densytometria była dziś (ale nie liczy się do badań klinicznych): kość udowa zdrowa, w kości lędźwiowej początki osteopenii. Czyli ... mogę skakać - tak usłyszałam. Hm ... z kręgosłupem grożącym złamaniu to brzmi jak niezamierzony żart Majka1, odezwij się do mnie na PW w temacie, o którym napisałam w Twojej Przystani
Jak Twój organizm reaguje na ten wlew? Ja - po namowie koleżanek - zmieniłam Pamifos na Zomikos. Pierwsza wizyta w Poradni Bólu dopiero 12.12 - mam przyjść z wykupioną receptą. Wtedy mają mi go zaaplikować. Ciekawe, czy wykorzystają do tego port?? edit: scalono posty; w przypadku gdy nie minie 15 minut od ostatnio napisanego postu a chcemy coś dopisać, bądź poprawić używamy funkcji zmień Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 01-12-2014 - 08:38:40 przez myszka. |
agnieszkak (offline) |
Post #20 27-11-2014 - 22:52:35 |
Warszawa |
Wlew zomikosu przez port, u mnie bez żadnych skutków ubocznych.
Majka, czyli chcą Ci wyciąć te zmienione kręgi? A co z biopsją? ja usłyszałam od lekarzy, że biopsji kości się nie praktykuje. Sama byłam zainteresowana, głownie z powodu sprawdzenia czy nie zmienił się charakter raka (z + na -). U mnie tylko była scyntygrafia i Tomografie PET i zwykła. edit: scalono posty; w przypadku gdy nie minie 15 minut od ostatnio napisanego postu a chcemy coś dopisać, bądź poprawić używamy funkcji zmień Agnieszka Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 01-12-2014 - 08:40:39 przez myszka. |
majka1 (offline) |
Post #21 28-11-2014 - 10:23:26 |
Jastrzębie -Zdrój |
Biopsja węzła chlonnego nadobojcza w badaniu pet sie swiecil lekarz badal i stwierdził ze on nie wie czy to przerzut wiec biopsja wykarze a kregi albo wytna albo cementowanie z racji tego iz na pecie wyszly zmiany lityczne czyli ubytek kosci co grozi złamaniem . Ale dokładnie będę wiedziała we wtorek po konsultacji z ortopeda.
Na scyntygrafii wszystko było ok jakis dziwny przypadek jestem . edit: scalono posty; w przypadku gdy nie minie 15 minut od ostatnio napisanego postu a chcemy coś dopisać, bądź poprawić używamy funkcji zmień DUM SPIRO SPERO - dopóki oddycham nie tracę nadziei Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 01-12-2014 - 08:39:42 przez myszka. |
agnieszkak (offline) |
Post #22 28-11-2014 - 12:21:48 |
Warszawa |
ok dzięki za odpowiedź, u mnie było dużo zmian i już w scyntygrafii było widać.
Może u Ciebie to wszystko okaże się jeszcze pomyłką. Trzymam kciuki, żeby tak było!!!!!!!!!!!!!!!!!1 Agnieszka |
majka1 (offline) |
Post #25 28-11-2014 - 16:07:53 |
Jastrzębie -Zdrój |
Rtg miałam przed scyntygrafia robione i tez wyszło ok ortopeda nic nie znalazł
Teraz jesli ortopeda stwierdzi ze wystarczy mu wynik Pet ct to na jego podstawie będą kwalifikowac do operacji a jesli beda mieli jakieś wątpliwości to zrobia rezonans. edit: scalono posty; w przypadku gdy nie minie 15 minut od ostatnio napisanego postu a chcemy coś dopisać, bądź poprawić używamy funkcji zmień DUM SPIRO SPERO - dopóki oddycham nie tracę nadziei Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 01-12-2014 - 08:37:03 przez myszka. |
majka1 (offline) |
Post #28 28-11-2014 - 17:22:51 |
Jastrzębie -Zdrój |
Dam znać co we wtorek powie ortopeda. Ja tam złudzeń nie mam a podobno lityczne zmiany na scyntygrafi nie wychodza chociaz chyba na tym forum jestem jedyna z takimi wynikami. No cóż mam nadzieję ze wszystko sie wyjasni i zaczna w koncu leczenie bo od września juz chodze poo lekarzach od badania do badania
DUM SPIRO SPERO - dopóki oddycham nie tracę nadziei |
Anna57 (offline) |
Post #29 28-11-2014 - 21:26:29 |
Jarosław |
Maju mnie na scyntygrafii wyszło ''Ognisko lityczno -blastyczne " ze znakiem zapytania . Potem był RTG celowany kręgosłupa piersiowego ,który wykluczył meta .Jednak mój rzetelny ortopeda nie wierzył i wysłał mnie na rezonans magnetyczny . I tam wyszedł " naczyniak " ,też ze znakiem zapytania. I dalej nic się nie wyjaśniło .Napisano : celem dokładniejszej oceny i diagnostyki proponuję TK kręgu TH12 . W wyniku TK napisano : Obraz radiologicznie łagodny przemawia za naczyniakiem .
Cała ta " akcja " trwała od marca tego roku . Dużo mnie to kosztowało nerwów i stresu . Majeczko ,życzę Ci wytrwałości ....zdrówka i jak najlepszych wyników. Serdecznie Cię pozdrawiam ,przytulam |
strachliwa (offline) |
Post #30 01-12-2014 - 09:45:44 |
|
witam Was dziewczyny, przepraszam ze znowu pisze na tym watku, ale jest we mnie jakis niepokoj boje sie ze mam przerzuty na kosci od nierozpoznanego raka....
Boli mnie okolica kosci ogonowej, miednicy, kosc strzalkowa przy kostce, a takze kosc ramienna, bole zdarzaja sie rowniez w nocy, sa takie krotkotrwale przeszywajace, jakby ktos igla dzgal,dodatkowo czesto w nocy dretwieja mi palce, czesto w nocy czuje palcay bol plecow, ktory po wstaniu z lozka mija...jestem klebkiem nerwow, z tego powodu dopada mnie depresja, robilam prywatnie rezonans kregslupa ledzwiowego i stawow krzyzowo biodrowych i badanie wyszlo ok....jestem matka 3 dzieci i nie mam czasu biegac i badac kazdego bolu, jednak w glowie bardzo zle mysli mam, wszystko przeczytalam na temat przerzutow do kosci i bardzo sie martwie ze moje bole moga miec taki charakter,nie daje mi to spokoju,dlatego prosze, napiszcie mi jaki charakter ma bol przerzutowy w kosciach...tak bardzo sie boje, lek w sercu mam ogromny, boje sie co mi jest.... |