Przerzuty do kości
majka1 (offline) |
Post #3 02-12-2014 - 17:37:14 |
Jastrzębie -Zdrój |
A wiec dzieje się 8 stycznia operacja stabilizacji kręgosłupa jutro jade zalatwic termin przyjęcia na oddzzial onkologiczny tam mi zrobia rm kręgosłupa watroby i podadza wlew zomety. Biopsja węzła nadoobojcza zrobiona czekamy na wynik. Jeszcze muszę sie dowiedzieć czy moge juz chemię dostac czy nie rozwali mi to planów operacji onkolog twierdzi ze mozna poczekać ale ja nie chce wiec jutro musze zapytać ortopede który będzie wykonywał operacje czy nie ma przeciwwskazań. Onkolog obawia sie neutropenii która dyskwalifikuje mnie z operacji. Hmm a ja mam stracha ze jak nic nie zrobie w ten miesiąc r rozsieje sie diabelstwo bardziej
DUM SPIRO SPERO - dopóki oddycham nie tracę nadziei |
aga66 (offline) |
Post #5 02-12-2014 - 19:13:59 |
Warszawa |
Maju walcz o siebie jak najlepiej się da
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali... |
agnieszkak (offline) |
Post #7 02-12-2014 - 20:36:24 |
Warszawa |
Maju a masz planowane naświetlania kości?
Czy ktoś na forum je miał? ja miałam kilka pojedynczych naświetlań na największe zmiany. Dla osłony kazano mi brać prazol i pabi-doemethasol. Nie wiem już czy od tych lekarstw czy chemii twarz mam czerwoną i do tego pojawiła się wysypka...po naświetlaniach doszło też do podrażnienia jelit -bóle brzucha, biegunka.... dobrze ze jutro widzę się z radiologiem bo już mam tego dość,,, Agnieszka |
majka1 (offline) |
Post #8 02-12-2014 - 21:48:59 |
Jastrzębie -Zdrój |
Naświetlania na razie nie teraz najważniejsze jest stabilizacja kręgosłupa gdyż mozliwe jest złamanie ja mam przerzut tylko w kręgach wiec tylko to na razie moga zrobić radioterapiia nie odbuduje mi zniszczonych kosci które sa zniszczone , ja się zastanawiam nad hipertermia jeszcze przed operacja ale to jest do rozważenia pod warunkiem ze bedzie chemia juz wdrożona.
DUM SPIRO SPERO - dopóki oddycham nie tracę nadziei |
grana (offline) |
Post #13 04-12-2014 - 12:20:15 |
Toruń |
Ja miałam naświetlania kości i też miałam podraznione jelito, pierwsze dwa dni wracając do domu juz po, wymiotowałam bardzo, właściwie co kilka minut i w domu też i do tego biegunka. Rozmawiałam z moim radiologiem, stwierdził,ze moze zapisać mi sterydy, ale skutki uboczne są podobno spore,nie chciałam, przeszło samo. Bądz dobrej mysli, przejdzie, widocznie musi byc gorzej żeby bylo lepiej.Pozdrawiam serdecznie. Maju mocno trzymam kciuki za Ciebie. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 04-12-2014 - 12:22:20 przez grana. |
dziubas (offline) |
Post #14 04-12-2014 - 12:38:43 |
Gdańsk |
Maju! Trzymaj sie! Teraz dopiero sie zastanowiłam czy nie powinnam zrobic scyntygrafii kosci. Od lat mam kregozmyk i od kilku lat jestem na przeciwbólowcach ale wiadomo-z wiekiem jest coraz gorzej...Wczoraj ewita dała mi do myslenia. To ze myśle optymistycznie nie chroni mnie przed ewentualnymi przerzutami, więc może powinnam sprawdzić...
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 04-12-2014 - 12:39:25 przez dziubas. |
agnieszkak (offline) |
Post #15 05-12-2014 - 20:59:49 |
Warszawa |
Dzięki Grana
Ja miałam sterydy przepisane na czas naświetlań. Agnieszka |
beata40 (offline) |
Post #16 18-12-2014 - 07:13:58 |
Bieszczady |
Witajcie wszystkie. Chciałam napisać parę słów, aby się pochwalić swoim stanem... po strasznych przeżyciach z początku tego roku zostały wspomnienia, o których chciałabym zapomnieć. Niestety, nie da się. Właśnie mam czas, gdy oczy są mokre. Oczywiście także i z radości, że w ogóle mogę tu jeszcze być, że mogę tu pisać. Przypomnę - jestem po przerzutach na kręgosłup, po resekcji dwóch kręgów, po horrorze podejrzeń wątroby (na szczęście jest czysta), niby z przerzutem na żebro (bo nie chcę w to wierzyć). Biorę zomikos, wróciłam do tamoksifenu. I pracuję, choć bywają ciężkie dni. Nie mam męża, dzieci, mieszkam w swoim domu. A tu palenie w centralnym, popioły itd. Nie wyobrażałam sobie jak dam radę. Minimalizuję rzeczy, które mogę zminimalizować. I DAJĘ RADĘ!!! Piszę to dla tych, którzy może dziś stoją pod ścianą - jak ja prawie rok temu... Cuda się zdarzają, choć ktoś może powiedzieć, że to żaden cud. Ja mój dzisiejszy stan traktuję w kategorii cudu! Mam lekarzy, którym całkowicie ufam, dzięki którym jestem w dobrej formie. Mam przyjaciół, na których mogę naprawdę liczyć. I mam Was, które mnie rozumiecie, bo też przechodzicie przez trudne momenty. Pozdrawiam każdą z Was życząc tylko radosnych dni i wiary w lepsze jutro.
|
domina13 (offline) |
Post #18 18-12-2014 - 09:00:19 |
Piotrków Tryb. |
beata40 super życzę dalszych cudów w Twoim życiu!Wspaniale, że masz wokół siebie ludzi na których możesz liczyć
4xAC,4xDXL Mastektomia Carcinoma ductale infiltrans mammae.ER-TS 4/8;PR-TS 8/8;HER 2;0 ;Ki67-2%(styczeń2014); Wznowa:NST G2; ER-80%;PR-99%;HER2-0;Ki67-12,9%(maj 2015)xeloda x4;nawelbina x9;sindaxel x7;cisplatyna x3;zoladex+symex(kwiecień-sierpień),zoladex+egristrozol(wrzesień);14-25.11.16r-kastracja radiologiczna;30.11.16r-Faslodex;14.12.16r-drugi Faslodex;28.12.2016r-trzeci Faslodex;25.01.2017r-czwarty Faslodex;27.02.2017r-pierwszy wlew chemii CMF;20.03.2017-drugi wlew CMF Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 18-12-2014 - 09:00:38 przez domina13. |
aga66 (offline) |
Post #20 18-12-2014 - 12:13:46 |
Warszawa |
Beatko cieszę się razem z Tobą i może faktycznie warto wierzyć w cuda. Ściskam Cię bardzo mocno i zazdroszczę przyjaciół, bo o tych prawdziwych w dzisiejszych czasach coraz trudniej. Oczki wyschną, najważniejsze, że coraz lepiej się czujesz i dajesz nadzieję innym
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali... |
karolina21 (offline) |
Post #26 11-01-2015 - 10:24:00 |
Strzelce Krajeńskie |
W scyntygrafii wyszło podejrzenie przerzutów do kości. Czekam na rezonans...piszę tu bo chcialabym sie poradzić was walczących z nawrotem. Chodzi mi konkretnie o aktywność fizyczną...wiem, że aerobik mogę już sobie odpuścić. Co mogę jeśli chodzi o sport? Nie wyobrażam sobie życia bez aktywności ruchowej, a nie chcialabym sobie zaszkodzić...pozdrawiam.
|
Al_la (offline) |
Post #27 11-01-2015 - 11:19:57 |
k/Warszawy |
Moim zdaniem w momencie, kiedy będziesz miała potwierdzenie, że to przerzuty powinnaś poradzić się ortopedy. Żeby powiedzieć co można a czego nie, trzeba zobaczyć w których miejscach kościec jest uszkodzony. Jeśli się to miejsce przesili, może dojść do samoistnego złamania.
Możesz (oprócz ortopedy) zasięgnąć też opinii rehabilitanta (np. naszego forumowego eksperta). Ale na razie czekamy na wynik RM W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
majka1 (offline) |
Post #28 19-01-2015 - 19:07:56 |
Jastrzębie -Zdrój |
Wróciłam w środę z Piekar Sl. Operacja stabilizacji kręgosłupa udana. Okazało u że jeden krąg th6 lekko uszkodzony wiec ortopeda wzmocnil kręgosłup stabilizujac pretami dwa kregi powyżej i dwa poniżej. Ból od razu znikł. Jest ból ale po operacyjny .leki przeciwbólowe odstawione a kręgosłup zabezpieczony przed złamaniem. Teraz żeby tylko wątroba nie wariowala to może dożyje komunii syna.
DUM SPIRO SPERO - dopóki oddycham nie tracę nadziei |