Przerzuty do płuc
luki1993pies (offline) |
Post #3 02-07-2011 - 23:48:11 |
|
Nie jest za dobrze z wujkiem, załamuje się... Już nie wiem co mu mówić żeby przestał się załamywać...
Dziś mówił że za niedługo mnie pochowają, pokazywał gdzie ma testament.... Co robić ?? Jak go mogę wesprzeć?? Czytałem że jod może niszczyć przerzutu na płucach, to prawda?? Dopiero teraz zauważyłem że to forum dla kobiet, a ja tu się wypowiadam. Ale nigdzie nie mogę znaleźć lepszego forum niż to. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 02-07-2011 - 23:49:48 przez luki1993pies. |
basica (offline) |
Post #8 14-07-2011 - 14:53:51 |
Gdansk |
Wlasnie to zrobilam kontaktowalam sie ze szpitalem w ktorym mialam zabieg,jutro do rodzinnej po skierowanie i zobaczymy,strasznie sie zle czuje ,moze to od serca albo od pluc bo zabieg mialam 27 maja
.Dziekuje za odpowiedzi ,ciekawa jestem czy jakies dziewczyny takie cos mialy |
basica (offline) |
Post #10 16-07-2011 - 21:11:26 |
Gdansk |
Loniu .Jestem nowicjuszka jezeli chodzi o komp,nie mam pojecia ci to jest ten moj domek,z przyjemnoscia bym go uruchomila tylko nie wiem jak Rodzinna zrobila mi EKG,jest ok.Przepisala taki inhalator o nazwie Servent-musze przyznac ze pomaga,dusznosci jakby ustapily,pozatym tabletki p.bolowe bo jeszcze po zabiegu boli.Pozatym w razie niepoprawy dala skierowanie do szpitala w ktorym bylam operowana,mysle i mam nadzieje ze moze mi to jakos ulzy i nie bede musiala skorzystac z porady szpitalnej Pozdrawiam
|
Teresa1957 (offline) |
Post #11 16-07-2011 - 21:56:34 |
Kraśnik |
|
Teresa1957 (offline) |
Post #13 16-07-2011 - 22:07:28 |
Kraśnik |
W moim profilun wejdz w prywatnosc i tam zaznacz kto moze wejsc do domku. Ja np.mam zaznaczone, ze zalogowani. jak go otworzysz to zrobie wpis i zobaczysz jak to dziala.
tu link do twojego pytania: domek Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 16-07-2011 - 22:12:25 przez Teresa1957. |
Al_la (offline) |
Post #15 17-07-2011 - 11:49:26 |
k/Warszawy |
Dziewczynki, to nie jest wątek na takie dyskusje Tu masz instrukcję [amazonki.net] W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
kasiczka77 (offline) |
Post #16 07-10-2011 - 08:06:05 |
Będzin |
Witam!2 dni temu dowiedziałam się ze mamusia ma wznowdę w śródpiersiu i powiększone węzły chłonne zaproponowano chemioterapię paliatywną jestem załamana może któraś coś wie o tej chemii?pozdrawiam
|
mag_dag (offline) |
Post #17 07-10-2011 - 09:40:12 |
Sosnowiec |
kasiczko, "chemioterapia paliatywna" to ogólna nazwa każdego rodzaju chemii, jaką podaje się w kolejnym rzucie choroby - czyli w przypadku Twojej mamy przy przerzucie do śródpiersia
lekarz powinien Wam powiedzieć jaka to będzie chemia (jaki schemat) - wątki dotyczące poszczególnych rodzajów chemii (AC, AT, TAC i innych) znajdziesz tu: [amazonki.net] wątki o leczeniu w rozsianym raku piersi tu: [amazonki.net] po kilku wlewach mama pewnie będzie miała badania, które sprawdzą jak podana chemia działa, trzymam kciuki Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----><----- ---------------------------------------------------------- |
kasiczka77 (offline) |
Post #18 07-10-2011 - 16:19:51 |
Będzin |
dziękuję Ci za odpowiedź będę informowała na bieżąco przebieg chemi wszystkiego dowiemy się 12 października
|
kasiczka77 (offline) |
Post #19 07-10-2011 - 16:22:11 |
Będzin |
dziękuję mag_dag
|
krysiaka2010 (offline) |
Post #21 13-10-2011 - 20:04:54 |
Będzin |
Kochane koleżanki, Mój raczek rozsiasł mi się do klatki piersiowej.Mam powiększone węzły w śródpiersiu.dostałam chemię w/g schematu FAC.
Piszecie tu często,że dostawałyście Taxol.Ja pytałam onkologa o ten schemat to poinformował mnie, ze najpierw podadzą mi schemat FAC.Boję się, że on mi nie pomoże a choruję już 7 lat .Dwa lata temu miałam wzowę pod blizną a obecnie rozsiew do klatki piersiowej.Bardzo sie martwię czy dobrze mi dobrali ten schemat. Kto może proszę mi coś napisać.Moja córcia kasiczka77 też z Wami pisze na forum.W środę mam iść na pierwszy wlew do Szpitala do Dąbrowy Górniczej. Czekam z utęsknieniem na odpowiedż. |
mag_dag (offline) |
Post #22 13-10-2011 - 20:28:42 |
Sosnowiec |
krysiu, dużo zależy od tego jaką chemię miałaś w pierwszym rzucie choroby,
ja sądzę, że FAC dali na początek - bo może pomóc, a taksol zostawili sobie jako broń ostatecznego rażenia trzeba zaufać lekarzom, znają całą historię Twojej choroby i wg niej dobrali dla Ciebie chemię, po jakimś czasie - może po 2 wlewach - na pewno zrobią Ci badania, by sprawdzić czy chemia działa, jak nie będzie działała, to na pewno ją zmienią, trzymam kciuki za powodzenie leczenia Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----><----- ---------------------------------------------------------- |
krysiaka2010 (offline) |
Post #24 13-10-2011 - 20:54:57 |
Będzin |
Ja nigdy jeszcze nie miałam podawanej chemii.Po pierwszej operacji ani chemii ani radioterapii. Po wznowie w 2009r po operacji miałam radioterapię. Mam rak hormonozależnego.Her ++.Brałam najpierw Tamoxifen a obecnie Atrozol. Dziekuję za odpowiedzi, bardzo się cieszę bo bardzo się martwię. Pa kochane
|
revir85 (offline) |
Post #25 21-10-2011 - 21:01:13 |
|
Witam. Pisze w imieniu mamy. Sytuacja wyglada nastepujaco... mama jest po mastektomi na poczatku 2010r. Brala chemie TAC, pozniej herceptyne- niestety tyko 5 wlewow gdyz serce strasznie sie oslabilo i musiala przerwac... Do tego czasu wszystko bylo ok i wszystkie badania byly siwetne. Ostatnio jakis miesiac temu miala usg jamy brzusznej wezlow i tez wszytsko bylo ok. Miala talze ok miesiac temu przeswietlenie pluc w CO w Kielcach, lecz Pani onkolog prowadzaca mame byla na urlopie i nie wiadomo jakie sa wyniki... ale jak by byly zle to chyba by zosatala poinformowa o tym telefonicznie ze wyszly jakies zmiany w plucach mam racje czy tetelonicznie nie informuje sie pacjentow nawte gdy wizyta jest przelozona na dalszy termin.
Pisze o tym gdyz ostatnio mame bardzo bolalo serce, pozniej znow byla badzo slaba miala dusznosci... dzis lekarz rodzinny stwierdzil ze miala infekcje i teraz ma wode w oplucnej, ogolnie w calym oragnizmie jej jest za duzo... Czy to moze oznaczac przezuty do pluc? Ma brac leki a jak nie pomoga to do szpitala. Byla u lekarza rodzinnego gdyz wizyte w CO ma wyznaczona 10 listopada... Miesiac temu bylo badanie RTG klatki piersiowej i nie wiemy jakie sa wyniki gdyz nastepny termin wizyty jest na 10 listopada... Wyczytalem takze ze woda w jamie oplucej moze byc najprawdopodonniej przyczyna niewydolnosci serca- zreszta mama zawsze miala z sercem problemy. Tylko teraz czy to z winy serca czy moze przezuty..??? Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 21-10-2011 - 21:05:41 przez revir85. |
akzseinga74 (offline) |
Post #26 21-10-2011 - 21:16:53 |
|
Tego żadna z nas Ci nie powie
|
BeataM (offline) |
Post #27 21-10-2011 - 21:20:26 |
|
revir85 , dziś właśnie odebrałam swojego ojca (83l.) ze szpitala, w którym był z powodu wody w płucach. Objawy miał podobne do tych Twojej Mamy, tzn. duszności , brak oddechu i problemy z sercem. W rtg wyszło, że ma wodę w płucach, więc migiem mu ją ściągnięto, na drugi dzień zrobiono kontrolny rtg i okazało się, że miał dodatkowo zapalenie płuc. Zbadano plwocinę pod kątem zakażenia bakteryjnego, w wyniku czego wiemy, że miał bakteryjne zapalnie płuc wywołane paciorkowcem. Jest po zawale, więc z krążeniem jest u niego kiepsko + cukrzyca. W efekcie to wszystko było przyczyną pojawienia się wody w płucach.
Rozumiem,że obawiacie się tych przerzutów, ale jednak musicie poczekać na opis rtg, żeby mieć jasność sytuacji. Nie skierowano Mamy do szpitala ? na Forum od 17 lipca 2006r. |
revir85 (offline) |
Post #28 21-10-2011 - 21:32:42 |
|
Lekarz rodzinny przepisal mamie jakies tabletki, jutro ma kolejna wizyte do lekarza rodzinego i jak do jutra nie bedzie poprawy to idzie do szpitala...
Ale czekac do 10 na wynik rtg to badzo dlugo... zeby nie byo za pozno.... Ale wlasnie mama miala bardzo duzo problemow z sercem , na dodtaek ostatnio miala jakas grype... oby to nie byly przezuty... A jak w rtg wyjdzie wszystko ok to mozliwe ze po tym badnaniu w ciagu 2 tyg zaczelo sie cos zlego dziac i w tym szybkim czasie zebrala sie woda? Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 21-10-2011 - 21:33:54 przez revir85. |
BeataM (offline) |
Post #29 21-10-2011 - 21:52:19 |
|
Dostała prawdopodobnie tabletki na odwodnienie tzw. diuretyki, to normalna procedura jest. W początkowej fazie choroby pomagają , ale jeżeli nie będzie widać poprawy, to nie ma co czekać, trzeba iść do szpitala na zabieg. Myślę, że przy przyjęciu do szpitala zrobią natychmiast zdjęcie i nikt nie będzie czekać tych 10 dni na opis poprzedniego.
Piszesz, że Mama miała ostatnio jakaś grypę, być może ta właśnie infekcja wirusowa (niekoniecznie grypa w swojej postaci), spowodowała zapalenie płuc, w końcu Mama jest jednak teraz trochę osłabiona i może "łapać" wszystkie wirusy. Lekarz na moje pytanie skąd pojawiła się woda w płucach ojca i dlaczego w tak szybkim tempie (od niedzieli - pierwsza wizyta u lekarza, do środy), odpowiedział, że winna jest temu niewydolność krążeniowa i słabe serce. Mówiąc to jeszcze nie wiedział, że jest zapalenie płuc, bo obraz płuc w rtg z powodu obecności wody był niejasny. Dopiero na drugi dzień po zabiegu w kolejnym badaniu okazało się, że jest zapalenie płuc i rozpoczęto dodatkowe leczenie. na Forum od 17 lipca 2006r. |