Przerzuty do płuc
magda2411 (offline) |
Post #1 05-12-2011 - 21:26:18 |
Olsztyn |
Aurora, ja dostałam taksany (taxotere) w pierwszym rzucie choroby. |
Haniap. (offline) |
Post #4 06-12-2011 - 14:26:21 |
Poznań |
Ja miałam Taxol z Gemzarem, a po ponownym rzucie choroby były doświadczenia ...
![]() "Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop |
adamalika74 (offline) |
Post #5 09-06-2012 - 16:42:46 |
Szczecin |
![]() W tamtym roku (XII 2011) rtg klatki wykazało zaciemnienie ( ok. 1,5cm) Przy opisie wyniku nikt nawet palcem nie ruszył zeby mnie o tym fakcie poinformować Dowiedziałam sie, jak poszłam na następną wizyte kwietniu tego roku ![]() I wtedy latanie, badania , przeswietlenia, szpital, operacja usunięcia płuca Wiecie co... tak sobie czytam i jakos nie moge sie doczytac żeby którejś z nas ciachneli odrazu płuco. Widze ze macie najpierw leczenie. A u mnie operacja, czemu? Mam juz wynik, z którym jeszcze nie byłam u onki, bo załapałam anginkę ropną z wszystkimi jej konsekwencjami...brrr Obraz mikroskopowy odpowiada przerzutowi raka,niemniej jednak dla ustalenia pewnego rozpoznania konieczne porównanie z preparatami z guza piersi. reszta po łacinie A i jeszcze jedno na TK wyszło ze guz ma 15mm na 0,9 , po wycieciu 51mmx44mmx48mm ....lekka różnca Jestem wściekła, myslałam ze pokonałam to ścierwo!!!!!!!!!!! Jak wyzdrowieje to pójdę tam gdzie jeżdżą pociągi i wywrzeszcze się na całe gardło. o! ![]() |
Al_la (offline) |
Post #6 09-06-2012 - 16:51:54 |
k/Warszawy |
Aduś, nigdy nie wiadomo, czy lepiej wyciąć, czy leczyć.
Jeśli guz pięknie reaguje na chemioterapeutyk, to lepiej go podać i mieć spokój. A jeśli chemia nie działa, to komórki z guza się rozsiewają a czas leci. Niestety, nie ma takiego badania, żeby stwierdzić, co jest lepsze, więc lekarze leczą czasami na "chybił trafił". Jedno jest pewne - nie masz płuca ale i guza nie masz. Krzycz, to na pewno pomaga! ![]() ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Masza70 (offline) |
Post #7 09-06-2012 - 16:58:03 |
|
o matko Ada...
Ch... by to strzelił!!! Ada, jeśli zrobili Ci operację to wydaje mi się, że jednak jest nadzieja na całkowite wyleczenie. Twój organizm jest młody i silny, wytrzyma paskudne leczenie. Monika z tego forum też miała przerzuty do płuc i po chemii doszło do całkowitej regresji choroby! a wybrała tych chemii dużo, oj dużo. Ado, mocno ściskam kciuki za Ciebie, zaczynałyśmy razem z podobnymi wynikami, duży guz, zajęte węzły... tak szczerze to s...am ze strachu. Przepraszam za to okropne słownictwo. ![]() |
lulu (offline) |
Post #8 09-06-2012 - 17:01:48 |
k/Kwidzyna |
Kochana, trzymam za Ciebie kciuki, aby wszystko dobrze było.
![]() Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna ![]() |
akzseinga74 (offline) |
Post #10 09-06-2012 - 18:26:17 |
|
Ada, ja chciałam żeby mi wycięli, ale miałam dużo guzów na opłucnej i nie dało rady. Osobiście uważam, że jak wycięte to większe szanse na wyleczenie. Trymam kciuki
![]() |
Haniap. (offline) |
Post #14 09-06-2012 - 20:26:03 |
Poznań |
Ja też mam przerzuty do płuc, ale nigdy mi nie proponowali wycinania. Pewnie rację mają te, które piszą, że nie zawsze można ciąć. Skoro Tobie wycięli, to myślę, że tylko trzeba się cieszyć, bo to znaczy, że raka też Ci wycięli. Teraz tylko przejść całe leczenie do końca i spokój .... I tego Ci życzę i dużo wiary i cierpliwości
![]() ![]() "Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop |
joakil (offline) |
Post #15 10-06-2012 - 11:07:36 |
Pomiechówek |
Ja też z przerzutem do płuc ale też nie operacyjna..... musieli by mi wyciąć całe płuca, bo rak był rozsiany. pisze był, bo mam nadzieję, że już go nie ma (ostatnio pozostała tylko 1 zmiana wielkości 9mm). Za mniej więcej 5 tygodni będę miała kolejny tomograf i wtedy się okaże.... Chemie jednak będę miała nadal ale to jest uwarunkowane moim rodzajem raka. Nie każdy tak musi. trzymam za ciebie kciuki. Ja o swoich przerzutach dowiedziałam się 1 grudnia 2011 i wtedy największa zmiana miała już 3,5cm.....
Głowa do góry. Lokator znowu zapuszkowany i oby tam już pozostał. |
Marzena1 (offline) |
Post #17 10-06-2012 - 17:06:00 |
|
Ada,wydaje mi się że lekarze wiedzą co robią i w twoim przypadku podjęcie decyzji o wycięciu było najlepsze dla Ciebie.
![]() ![]() |
mag_dag (offline) |
Post #18 10-06-2012 - 20:54:21 |
Sosnowiec |
ado... powtórzę za Maszą: ch....j by to strzelił!!!
ważne, że jesteś po operacji! sądzę, że czasami operowane są dziewczyny, które mają przerzut w postaci jednego guza - usunięty jest wtedy guz, jeśli zmian jest kilka, lub kilkanaście - wtedy podaje się chemię, a dlaczego usuwa się całe płuco to prawdę mówiąc nie wiem... mocno wierzę, że wszystko zrobili na czas i będzie dobrze, ![]() a Ty koniecznie napisz, co było na wizycie Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----> ---------------------------------------------------------- Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 11-06-2012 - 11:38:05 przez mag_dag. |
filipinka35 (offline) |
Post #24 11-06-2012 - 23:15:15 |
|
Ada przytulam
Zycie jest najpiękniejsze !!! Prowadzę bloga kulinarnego: Kulinarne inspiracje Moniki. Po informacje zapraszam do mojego profilu (domku) znajdującego sie na Naszym forum. |
ewcia20066 (offline) |
Post #25 11-06-2012 - 23:27:30 |
|
Nie koniecznie muszą być takie objawy. Mnie zaniepokoił fakt,ze bardzo szybko się męczę,pocę i mam stany podgoraczkowe.... Po RTG i TK wyszło to co miałam... zajęte oba płuca i wszedzie liczne guzki[największe po kilka, po 18 mm i 22mm]. Kto mnie zna to już wie...jestem po VItym cyklu Docetaxelu z wielkimi zmianmi na lepsze. W mostku też jakaś tam regresja.Tylko w śródpiersiu zostało to co było! ![]() Wiecie co...ja już wiem,ze dobre nastawienie,mądry lekarz i odpowiednio dobrana chemia czynią cuda! Spotkania z ludźmi czynią życie warte przeżycia. ![]() |
b_angel (offline) |
Post #26 11-06-2012 - 23:37:58 |
radom |
a ja nie napisałam, że koniecznie muszą być takie objawy
![]() Kesy zapytała jakie mogą być - a takie mogą być a, że może też być inne lub może nie być w ogóle żadnych objawów, to przecież jasne ..... . . . . . . . . . . . . . . ...na forum od 16 listopada 2005 ... ![]() |
ewcia20066 (offline) |
Post #27 11-06-2012 - 23:41:47 |
|
|
joakil (offline) |
Post #28 12-06-2012 - 12:05:43 |
Pomiechówek |
Kesy, nie szukaj na siłę objawów. Jeśli coś będzie, to znajdą to w badaniach kontrolnych. Ty jesteś zdrowa kobieta, więc zmykaj z tego wątku i się nie stresuj. Przerzuty nie muszą przyjść. A nawet jak przyjdą, to też są do pokonania. Szkoda czasu na rozmyślania co by było gdyby..... Ciesz się tym, że dzisiaj jesteś zdrowa....... jutro przecież jakiś wariat może nacisnąć czerwony guziczek i będzie wielkie bum.....nie wpadajmy w paranoję
![]() |
Marzena1 (offline) |
Post #29 27-07-2012 - 10:51:42 |
|
Dziewczynki ja miałam przerzut do opłucnej,po chemii dostałam wczoraj wynik TK i mam tak napisane:
W porównaniu z badaniem poprzednim dalsza regresja płynu w prawej jamie opłucnowej-OBECNIE JEDYNIE ŚLAD.Opisywane poprzednio bardzo drobne zagęszczenia guzkowe w obrębie szczeliny międzypłatowej skośnej bez dynamiki w obserwacji od stycznia -przemawiają za zmianami pozapalnymi.BEZ NOWYCH ZMIAN W PŁUCACH. Muszę jeszcze porozmawiać z moją onką bo jeszcze nie wróciła z urlopu, co ona na to, ale myślę że wynik jest dobry ![]() |