Protezy

Wysłane przez Amazonki.net 

Amazonki.net (offline)

Post #1

19-02-2010 - 16:49:29

Forumowo 

Tu możemy wymienić informacje na temat protez piersi.

agawa (offline)

Post #2

05-05-2010 - 00:11:05

okolice 

Dziewczynki, mam pytanie:
kto wystawia skierowanie na kolejną protezę? Pierwsze skierowanie dostałam po operacji ze szpitala. A kolejne? Muszę iść do onka, czy powinien rodzinny? Są jakieś przepisy?

aurora (offline)

Post #3

05-05-2010 - 10:34:51

 

Proteza przysługuje raz na dwa lata i uprawnionym do wystawienia wniosku jest onkolog lub chirurg. Wklejam link z rozporządzeniem M.Z.
[www.mz.gov.pl]

mag_dag (offline)

Post #4

05-05-2010 - 10:35:26

Sosnowiec 

Agawo, ja dostawałam od onkologa, papier należy się co dwa lata przewraca_oczy

rodzinny raczej odpada myśli









Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski)

-----><-----


----------------------------------------------------------

lulu (offline)

Post #5

05-05-2010 - 10:42:47

k/Kwidzyna 

A mnie rodzinna proponowała wystawienie skierowania ale jeszcze wtedy nie minęło dwa lata. Właśnie na dniach miałam iść do niej.



Na Forum od 07 lutego 2008

2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu
2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna
Nigdy nie jedz do syta. Jedna trzecia żołądka dla pokarmu, jedna trzecia dla napoju, jedna trzecia dla ducha.
je

lulu (offline)

Post #6

05-05-2010 - 10:46:37

k/Kwidzyna 

Aurorko czy to jest pełen wykaz, bo interesuje mnie obuwie ortopedyczne, a tam nic takiego nie znalazłam.



Na Forum od 07 lutego 2008

2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu
2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna
Nigdy nie jedz do syta. Jedna trzecia żołądka dla pokarmu, jedna trzecia dla napoju, jedna trzecia dla ducha.
je

agawa (offline)

Post #7

05-05-2010 - 14:20:39

okolice 

Dzięki smiling smiley Czyli muszę do onkologa... Dobrze, że jeszcze pół roku, bo go nie lubię... Źle, że jeszcze pół roku, bo mi się chyba proteza deformuje i rozpada.... Bym już nową chciała...

aurora (offline)

Post #8

05-05-2010 - 16:13:02

 

W przypadku deformacji należy się jak psu buda wymiana w ramach reklamacji. W polskim kodeksie cywilnym okres uprawniający do wymiany to dwa lata i wydziwianie sklepu nie ma tu nic do rzeczy. Zresztą pozostaje zawsze droga sądowa.
Lulu proszę link z przedmiotami ortopedycznymi, [www.mz.gov.pl]

lulu (offline)

Post #9

05-05-2010 - 17:06:45

k/Kwidzyna 

Ja tuż przed upływem 2 lat reklamowałam swoją protezę i figa, nie uznali. Orzeczono, że jest to moja wina. Proteza leciutko pękła na samym środeczku od wewnętrznej strony.



Na Forum od 07 lutego 2008

2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu
2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna
Nigdy nie jedz do syta. Jedna trzecia żołądka dla pokarmu, jedna trzecia dla napoju, jedna trzecia dla ducha.
je

serenia (offline)

Post #10

10-05-2010 - 18:25:59

Cieszyn 

Dziś w końcu kupiłam protezę oraz biustonoszradocha hm jestem z niej zadowolona , piersi wyglądają jak ta lala chichot mam nadzieję, że nic się z nią nie stanie i przez te 2 latka będzie mi służyła tak jak powinnaprzewraca_oczy



'Każdy nowy dzień zaczyna się głęboka nocą'
'Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem,
nie gaś nigdy światła nadziei'




Al_la (offline)

Post #11

13-05-2010 - 15:50:17

k/Warszawy 

Ja swoją pierwszą protezę nosiłam 3 lata, a potem mi pękła foch
Teraz mam drugą, a już siódmy roczek zaliczam.
Oszczędna jestem. NFZ powinien mi dać medal chichot





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

Krystyna (offline)

Post #12

13-05-2010 - 16:00:25

Mogilno 

Ja mam zawsze problem z protezami...nigdy nie wytrzymują 2 lat.
Krótko przed końcem używalności pękają.....reklamacji nie chcą uwzględnić.



Haniap. (offline)

Post #13

13-05-2010 - 20:41:48

Poznań 

Ja moje nosiłam po roku. Najpierw ogromniastą prawą, którą podarowałam koleżance Amazonce w klubie, a potem dwie małe, w rozmiarze B. I właśnie mi się przypomniało, że leżą sobie spokojnie w szufladzie. Może komuś się przydadzą? Oddam w dobre ręce chichot



"Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje"
Ezop







Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 13-05-2010 - 20:45:03 przez Haniap..

Rita (offline)

Post #14

16-05-2010 - 21:25:30

 

W najbliższym czasie będę musiała kupić swoją pierwszą protezę. Możecie doradzić jakiej firmy kupić? W sklepie jest tyle, że nie wiem od czego zacząć niezdecydowany

lulu (offline)

Post #15

16-05-2010 - 21:39:24

k/Kwidzyna 

Ja mam z firmy "Amoena", jestem zadowolona, choć uważam, że firma tak robi aby ledwie wytrzymała te dwa lata. Może się mylę i ja tak trafiłam tym bardziej, że to była moja pierwsza proteza, więc małe doświadczenie. Będę teraz znów kupować i pewnie też wezmę z Amoeny. Dobrze jakbyś trafiła do sklepu z fachową obsługą, to jest ogromna pomoc.



Na Forum od 07 lutego 2008

2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu
2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna
Nigdy nie jedz do syta. Jedna trzecia żołądka dla pokarmu, jedna trzecia dla napoju, jedna trzecia dla ducha.
je



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 16-05-2010 - 21:40:14 przez lulu.

agawa (offline)

Post #16

16-05-2010 - 22:05:08

okolice 

Bardzo ważne jest, aby trafić do sklepu z fachową obsługą - Lulu dobrze mówi.
Ja polecam zdecydowanie protezę firmy amoena. Miałam protezę ... chyba maxima... ciężka, źle trzymająca temperaturę, pocąca się... do d...y! Kupiłam kolejną właśnie amoeny i jestem bardzo zadowolona; wybrałam z takimi przyssawkami, ale używam też ją jako normalną. Wytrzymała bez problemu dokładnie 18 miesięcy. Teraz lekko pęka i się odrobinę zdeformowała. Pewnie jeszcze kilka miesięcy, do wymiany na kolejną refundowaną, by wytrzymała...
Gdy będziesz w sklepie, dokładnie się przyjrzyj, czy piersi są równe, na tym samym poziomie, czy dobrze leży w biustonoszu (pewnie też od razu kupisz specjalistyczny). Najlepiej wybierając się do sklepu załóż odcisłą bluzeczkę z dekoldem, nawet jeśli takich na codzień nie nosisz. W takiej najlepiej widać dopasowanie protezy.
Nie sugeruj się też ceną. Chociaż przymierz protezę na którą wydaje ci się, że cię nie stać... tak - dla porównania. I pamiętaj, że będziesz ją nosić codziennie; będzie częścią ciebie...
Powodzenia smiling smiley

ajaka (offline)

Post #17

16-05-2010 - 23:41:53

40km od Warszawy 

Ja mam Amoeny już 3 latka....kupiłam taką droższą, bo najlepiej wyglądała....wzięłam fakturę i różnicę którą dopłaciłam zwrócił mi PFRON.....teraz kupiłam nową, też Amoeny, ale leży sobie w pudełku i czeka......biegam ze starą...hot smiley.



"Jeszcze nigdy tak nie było żeby jakoś nie było.." ....Szwejk

Rita (offline)

Post #18

17-05-2010 - 10:01:35

 

lulu, agawa, ajaka dziękuję za radyradocha zaraz wejdę na stronkę internetową amoeny i sobie o cycusiach poczytamforumowicz

elizka (offline)

Post #19

18-05-2010 - 08:16:55

Tarnobrzeg 

Ja tez kupuje Amoeny, co dwa lata, tak jak sie należy, chociaz żadna sie nie popsuła, mysle, ze mogły, by duzo dłużej wytrzymac.
Jestem zadowolona.




Budząc sie rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc sie radować
/Marek Aureliusz/

Grażyna1 (offline)

Post #20

18-05-2010 - 08:58:36

Warszawa 

Ja też mam Amoeny - mam ją już prawie 3 lata i nic się z nią nie dzieje. Teraz mam już skierowanie na nową i kupię sobie taką samą , będę ją miała do staniczka a stara przyda mi się do kostiumu kąpielowego na basen i nad morzem..

agawa (offline)

Post #21

18-05-2010 - 21:52:12

okolice 

No bo w ogóle to są potrzebne dwie... to ciągłe przekładanie jest nieznośne...

bożka1 (offline)

Post #22

19-05-2010 - 19:39:50

Jastrzębie Zdrój 

Ja tez mam dwie protezy dostałam od koleżankihura, bo mnie nerwy brały jak musiałam na basenie przekładaćbrawo Teraz jest SUPERbuzki



Rita (offline)

Post #23

22-05-2010 - 11:53:45

 

Kupiłam też Amoeny. Pani w sklepie miała tak wprawne oko i rękę, że dobrała za pierwszym razem przewraca_oczy

joakil (offline)

Post #24

22-05-2010 - 12:59:04

Pomiechówek 

Ja tez mam Amoeny. Pierwsza była normalna, polska bez dopłaty. Mam ją do dzisiaj ( w październiku będzie 2 lata). Nic się z nią nie dzieje. Niestety nie chce rosnąć tak jak moja naturalna załamka .
Kupiłam też drugą, samonośną (z przyssawkami a raczej przylepcami....). Pomimo, że to największy rozmiar jaki robią w tym rodzaju, trzyma się całkiem dobrze.
Jest również wygodna do noszenia. Nie lubię tylko jej zdejmowania....... ale czego się nie robi dla urody oczko




krakuska (offline)

Post #25

22-05-2010 - 17:11:54

Kraków 

Joakil! Twoja nie rośnie, a moja nie maleje ..... do kitu, bo mam coraz bardziej nierówno.....ale ze zgubionych kilogramów i tak się cieszęradocha



Rita (offline)

Post #26

24-05-2010 - 10:19:45

 

dziewczyny, a nie jest Wam za ciężko??? mój entuzjazm co do protezy minął po paru godzinach użytkowania. Było mi ciężko i myślałam tylko o tym , by się jej pozbyć. Zamieniłam z powrotem na szmacianą! A może to trzeba czasupyta

serenia (offline)

Post #27

24-05-2010 - 13:53:56

Cieszyn 

Eeeeeeee nie ja mam również z Amoeny [www.amoena.com] wiem , że wielkość piersi to również indywidualna sprawa i trzeba dopasować tak żeby się czuć dobrze jednakże zdaję sobie sprawę , że jak utyję to mogą pojawić się problemiki chichot



'Każdy nowy dzień zaczyna się głęboka nocą'
'Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem,
nie gaś nigdy światła nadziei'




lulu (offline)

Post #28

24-05-2010 - 15:51:38

k/Kwidzyna 

Ja nie mam takiego wrażenia, Rita może nie masz dobrze dobranej protezy. Chyba, że ja taka nieczuła jestem, bo nie ma znaczenia czym wypełnię miseczkę w staniku (wata, gorczyca, proteza), nie czuję żadnych wad.



Na Forum od 07 lutego 2008

2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu
2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna
Nigdy nie jedz do syta. Jedna trzecia żołądka dla pokarmu, jedna trzecia dla napoju, jedna trzecia dla ducha.
je

joakil (offline)

Post #29

25-05-2010 - 11:22:52

Pomiechówek 

moja proteza jest ciężka (rozmiar 10!) ale nie czuję jej ciężaru. A może nie tak. Czuję jej ciężar ale bez niej boli mnie kręgosłup. Czasami po domu latam bez niej ..... ale tylko czasami. Myślę, ze to kwestia nastawienia.
Mojej teściowej też proteza ciąży ale ona się na nią złości. Nie lubi jej. Proteza jej przeszkadza. I to nie jest kwestia źle dobranej protezy. Ona jest do niej nastawiona na NIE. Ja swoją zaakceptowałam. Jest częścią mnie. Nie wstydzę się jej. Nawet jak mi ja czasami widać (wysunie się niechcący), to mi to nie przeszkadza. Po prostu poprawię ją i idę dalej. Nie robi to na mnie wrażenia.
Paradoksalnie maleńka plamka na spodniach lub bluzce powoduje duży dyskomfort. Ciągle się oglądam i zasłaniam, żeby przypadkiem nikt jej nie zobaczył śmiech Taka jestem nie normalana.....




agawa (offline)

Post #30

25-05-2010 - 21:21:07

okolice 

Rita, piersi mają swoją wagę, nawet nie wiemy, jak dużą przewraca_oczy A proteza waży tyle - ile mniej więcej pierś. Jeśli długo będziesz chodziła bez protezy możesz krzywić kręgosłup... nawet nie czując, że to robisz...
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 477
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024