Protezy

Wysłane przez Amazonki.net 

Krystyna (offline)

Post #1

13-07-2011 - 20:37:43

Mogilno 

Ja mam protezy z amoeny "Natura", dopłacam do nich sporo ale jestem zadowolona.



Haniap. (offline)

Post #2

13-07-2011 - 22:59:11

Poznań 

Ja nosiłam taką, która była w całości refundowana, chyba Amoena i byłam zadowolona. Miałam dużą protezę, biust 80D. Potem jak miałam dwie, to wybrałam sobie mniejsze C i też nie marudziłam. chichot



"Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje"
Ezop



filipinka35 (offline)

Post #3

14-07-2011 - 17:36:39

 

Mam proteze Amoena. Dopłaciłam do niej 220 zł ale jestem bardzo zadowolona. Jest identyczna jak moja pierś.



Zycie jest najpiękniejsze !!!

Prowadzę bloga kulinarnego: Kulinarne inspiracje Moniki. Po informacje zapraszam do mojego profilu (domku) znajdującego sie na Naszym forum.

martynka15213 (offline)

Post #4

18-07-2011 - 11:21:56

 

Polecam nowy sklep z protezami piersi, perukami i turbanami. Realizują wnioski z NFZtu. Z siedzibą w Krakowie smiling smiley
www.peruki-treski.com.pl

metka (offline)

Post #5

18-07-2011 - 21:12:03

 

Oglądałam na żywo. To znaczy kiedyś_tam byłam na pokazie z Silimy - wtedy 'spodobała' mi się ta przylepna. Przyznam, że wzięcie do ręki tego czegoś - kawałka mięcha ruchomego jak pierś z kurczaka tuż przed przerobieniem jej na kotlety i marszczącego się bardziej niż mój własny cellulitowy tyłek oraz wmówienie sobie, że tak, to jest to! to mi się podoba i to (po)lubię, no i myśl, że to coś ma się stać częścią mnie - było mocnym przeżyciem.

Dziś pytałam rehabilitantkę, która mnie naciąga, masuje i ogólnie się znęca, o stan mojej blizny i ewentualne sugestie co do protezy - powiedziała, że na moją skórę przylepne najszybciej za rok (a w tej chwili i tak silikonu jeszcze nie, tylko lekka bawełniana). Więc raczej wybiorę Amoenę. Po zajęciach poszłam zobaczyć ją na żywo. Myślałam, że skoro już raz to przerabiałam, to teraz pójdę na oglądnięcie na luzie - ale nie, wszystkie te uczucia i skurcz wnętrzności wszelakich był taki sam, jak poprzednio. Tylko że już teraz nie potrafię sobie wmówić, że mi się to podoba... Wiem, że i tak kupię, bo wyjścia innego nie ma. Ale ciężko mi jest na duszy...płacze



"Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)

lulu (offline)

Post #6

18-07-2011 - 22:40:43

k/Kwidzyna 

Ja pierwszą też miałam amoeny "Natura", dobrze się nosi. Teraz wzięłam taką bez dopłaty, też amoeny. Mając te dwie porównam je.



Na Forum od 07 lutego 2008

2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu
2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna
Nigdy nie jedz do syta. Jedna trzecia żołądka dla pokarmu, jedna trzecia dla napoju, jedna trzecia dla ducha.
je

vabena (offline)

Post #7

20-07-2011 - 16:23:59

 

Metka - nie dołuj się wyglądem protezy piersi. Proteza umożliwia w miarę normalne funkcjonowanie w świecie zewnętrznym. Nie zauważysz nawet, kiedy stanie się ona cząstką ciebie. I tego się trzymaj.
Osobiście, po raz pierwszy protezę zobaczyłam w szpitalu na chirurgii. Wówczas to, kobietka będąca świeżo po drugiej mastektomii, pokazała mi protezę swojej pierwszej piersi. Była to duża, zimna bryła, pod ciężarem której prawie wygięła mi się ręka. I wtedy zastanawiałam jak coś takiego można nosić. A teraz przyzwyczaiłam się już do nowego nabytku.
To, jak podchodzi się do zaistniałej sytuacji, zależy od umysłu. Rzucanie sobie samemu psychicznych kłód, na pewno nie przyczyni się do wyjścia „na prostą”.
Wspaniałe podejście do pewnych spraw ma Polcia. Byłam wręcz zaskoczona, gdy np. chemię nazwała „czerwoną damą”. Nawet nie pomyślałam, że tak pięknie można określić tego „potwora”.
Jeżeli nie ma możliwości zmiany sytuacji, to dobrze jest zmienić swoje podejście do tej sprawy. Ułatwia to życie.

metka (offline)

Post #8

20-07-2011 - 17:25:02

 

Vabena, wierz mi, daleka jestem od rzucania sobie kłód pod nogi...



"Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)

Magda (offline)

Post #9

20-07-2011 - 18:08:41

Jastrzębie Zdrój 

załamkametka rozumie ciebie doskonale co czujesz.....mnie cholera bierze tak co 2 lata jak zmieniam protezę....ale mam to na własne życzenie bo odmówiłam termin rekonstrukcji już 3 razy...dalej dojrzewam do podjęcia decyzji przewraca_oczy



lotka4 (offline)

Post #10

20-07-2011 - 19:37:34

Rydułtowy 

Madziu,ja mam dokładnie to samo.Niestety na razie sobie tylko obiecuję,że to się musi zmienić i na tym koniec
Nie wiem czy się w końcu zdecyduję,straszek jestem i tyle .Całuski Wam posyłam



Wszystkim życzę Dosiego Roku,wszystkiego co najlepsze w 2015 roku

filipinka35 (offline)

Post #11

20-07-2011 - 21:52:19

 

Miałam rozmiar 75 D i dalej taki mam z proteza. Zakładam biustonosz z proteza w środku i obcisła bluzeczke i mam ładny biust. Jeden cycek moj a drugi proteza ale tego wcale nie widac. Proteze nosze codziennie. Tylko rano jak ja zakładam to tak dziwnie sie czuje.W sumie to ja sie do tej protezy przyzwyczaiłam.



Zycie jest najpiękniejsze !!!

Prowadzę bloga kulinarnego: Kulinarne inspiracje Moniki. Po informacje zapraszam do mojego profilu (domku) znajdującego sie na Naszym forum.

ira (offline)

Post #12

21-07-2011 - 10:02:18

Pabianice 

Ja już tak do niej przywykłam, że jak mnie pod nią np. swędzi skóra, to drapię się po protezie chichot



filipinka35 (offline)

Post #13

21-07-2011 - 12:02:51

 

duży uśmiech



Zycie jest najpiękniejsze !!!

Prowadzę bloga kulinarnego: Kulinarne inspiracje Moniki. Po informacje zapraszam do mojego profilu (domku) znajdującego sie na Naszym forum.

martynka15213 (offline)

Post #14

28-07-2011 - 10:41:30

 

W tym momencie najbardziej rozpowszechnioną firmą jest amoena, natomiast mało która z Pań korzysta z oferty firmy thuasne - silima. Po pierwsze istnieje ona dłużej na rynku niż amoena. Po drugie ich produkty są tak samo dobre, jak nie lepsze. Np proteza samoprzylepna silima direct. Bardzo dobrze się trzyma, ponieważ klej rozprowadzony jest na całej ( wymiennej) płytce. Po zużyciu kleju wystarczy kupić nową płytkę, która kosztuje ok 80 zł, a nie całą protezę jak w wypadku amoeny, gdzie klej jest nałożony punktowo i po jego zużyciu nic nie można zrobić. Obecnie w Polsce jest trochę sklepów, gdzie można zakupić produkty silimy. Brakuje takiego w Krakowie, ale to tylko kwestia czasu, bo sklep przy pl.Gen.Sikorskiego 10 nawiązuje współpracę z silimą smiling smiley

bovalino (offline)

Post #15

28-07-2011 - 11:02:14

Niedaszów 

Czyli protezy firmy silima są tak samo dobre .Właśnie wczoraj znalazłam sklep w Legnicy , w którym pani oferowała mi produkty tej firmy.Tylko że nic nie wiem , jak to się nosi w praktyce i dlatego zastanawiam się , co robić .No i dopłaty do ich protez są mniejsze niż do amoeny. Martynka 15231 - podpowiedz , warto kupić taką protezę ? Teraz w 11 dni po operacji noszę swój biustonosz z fiszbinami i jest ok , a mam chęć dalej takie nosić - da się do protez silimy ?





miałam piękne plany......i rozśmieszyłam Boga......teraz nie mam żadnych...........więcej go nie rozśmieszę.......chcę żyć spokojnie

martynka15213 (offline)

Post #16

28-07-2011 - 15:32:32

 

Owszem mają mniejsze dopłaty, amoena w końcu znalazła godnego konkurenta. Wydaje mi się, że warto kupić taką protezę. Pod warunkiem, że jest oczywiście dobrze dobrana. Ale tutaj wchodzi kwestia sprzedawcy. Na szczęście silima ma większy wybór produktów. Łatwiej jest dopasować protezę.
Teoretycznie przy każdej protezie można nosić biustonosz z fiszbinami, ale w praktyce lepiej mieć bieliznę dopasowaną. Bo przy fiszbinach istnieje możliwość uszkodzenia protezy, a uszkodzenia mechaniczne nie podlegają reklamacji.
W ogóle ja polecałabym wszystkim Panią protezę samoprzylepną. Przez to, że jest ona przyklejona do skóry generuje coś na zasadzie masażu. Skóra cały czas "pracuje", naskórek jest odnawiany. Dodatkowo istnieje mniejsze prawdopodobieństwo obrzęków limfatycznych, które niestety czasami się pojawiają. W lecie, przy większych dekoltach zapewnia większy komfort. Przy nachylaniu się pierś nam nie "odstaje". Ale oczywiście to tylko moje zdanie smiling smiley
Problem tylko w tym, że przestaje mieć ona zastosowanie przy dużym biuście. Tu rozwiązaniem najlepszym są protezy np o 30 % lżejsze od standardowej protezy ( np. silima triform lite).



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 28-07-2011 - 15:43:30 przez martynka15213.

Magda (offline)

Post #17

28-07-2011 - 16:57:08

Jastrzębie Zdrój 

uśmiechlżejsze protezy sprawdzają się przy małym biuście...ja mam duży biust i wskazana jest proteza cięższa bo kręgosłup odmawia posłuszeństwa uśmiech



KMi.. (offline)

Post #18

06-09-2011 - 22:30:10

Wrocław 

Hmmm wybieramy się pod koniec tygodnia do sklepu po bieliznę i protezę. Poczytałam, poczytałam smiling smiley i już wiem na co zwrócić uwagę, ale.. dziś lekarz powiedział, że na tą chwilę w grę wchodzi tylko lekka, tymczasowa proteza. I teraz nie wiem.. bo jak kupimy na wniosek protezę tymczasową (jakąś pewnie lżejszą) to nie będziemy miały wniosku na protezę właściwą?! Hmmm... chyba, że coś zamieszałam.. pomóżcie smiling smiley



agawa (offline)

Post #19

06-09-2011 - 22:34:15

okolice 

KMi - proteza tymczasowa - to waciana wkładka winking smiley kosztuje ok 15 zł, można zrobić samodzielnie, żadne mycyje winking smiley Na nią nie ma refundacji. A korzysta się z niej do czasu zagojenia się rany, czyli ok 2 -3 tyg. Później dopiero można wybrac siępo protezę silikonową.

Halinka (offline)

Post #20

06-09-2011 - 22:49:46

 

KMi, zobacz tutaj, jak wygląda proteza "tymczasowa": http://www.amoena.com/pl/Products/Postoperative/Priform/
Ja zaś nosiłam "samoróbkę", bo takich cudów naówczas jeszcze nie było. Był to woreczek uszyty z bawełnianej koszulki i wypełniony siemieniem lnianym. Doradziła mi tak rehabilitantka, żeby po pierwsze w miarę wyrównać ciężar po obu stronach, a po drugie, żeby to siemię przesuwając się, delikatnie masowało bliznę. "Samoróbka" sprawdziła się doskonale. Nosiłam ją chyba nawet dłużej niż 3 tygodnie.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 06-09-2011 - 22:53:09 przez Halinka.

KMi.. (offline)

Post #21

06-09-2011 - 23:19:20

Wrocław 

No to już wszystko wiem smiling smiley Dziękuję Wam bardzo buziak



Halinka (offline)

Post #22

06-09-2011 - 23:41:51

 

Dla pewności: tymczasowa czy inaczej pooperacyjna - nie refundowana, prawdziwa, silikonowa - refundowanabuzki

KMi.. (offline)

Post #23

09-09-2011 - 22:01:38

Wrocław 

I wizyta mamy z moją siostrą w sklepie medycznym zakończyła się... zakupem cycusia tymczasowego i siemienia lnianego smiling smiley Jeszcze za wcześnie na dopasowanie tej właściwej protezki - czyli dokładnie tak jak pisałyście buziak



Halinka (offline)

Post #24

09-09-2011 - 22:08:41

 

Pamietajcie, Kasiu, że to w ogóle nie może być pochopna decyzja! Z tym się będzie żyć 2 lata, więc powinno być naprawdę dobrze dopasowane.

KMi.. (offline)

Post #25

10-09-2011 - 09:52:32

Wrocław 

Tak, tak. Będziemy mierzyć, przebierać, wybierać, w koszulkę obcisłą się zaopatrzymy, a w razie jakichkolwiek wątpliwości... zakup odłożymy w czasie. Pani w sklepie powiedziała, że w ciągu miesiąca trzeba "otworzyć zlecenie", tak aby wniosek nie przepadł, a zakupu można dokonać trochę później... buzki







Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 10-09-2011 - 09:56:33 przez KMi...

Haniap. (offline)

Post #26

10-09-2011 - 11:40:33

Poznań 

No to Kasiu czytam, że kolejny etap macie za sobą. Proteza. Pięknie. I fajnie, że jesteś cały czas z mamą. To szczęście mieć taką córkę.... wiem coś o tym ok



"Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje"
Ezop



berni (offline)

Post #27

10-09-2011 - 11:47:16

Gryfino 

Kochane dziewczyny, powrócę do tematu protezy samoprzylepnej, czy któraś z Was ją stosuje i po radioterapii, jaki jest czas odbudowy naskórka, żeby ją przyklejać? Tak wogóle czy warto się w nią zaopatrzyć?



lulu (offline)

Post #28

10-09-2011 - 12:09:59

k/Kwidzyna 

Ja wiem, o jednej dziewczynie z forum, która miała taką ... nie bardzo ją chwaliła ... nie polecała.



Na Forum od 07 lutego 2008

2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu
2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna
Nigdy nie jedz do syta. Jedna trzecia żołądka dla pokarmu, jedna trzecia dla napoju, jedna trzecia dla ducha.
je

metka (offline)

Post #29

10-09-2011 - 12:45:56

 

Cytuj
berni
Kochane dziewczyny, powrócę do tematu protezy samoprzylepnej, czy któraś z Was ją stosuje i po radioterapii, jaki jest czas odbudowy naskórka, żeby ją przyklejać? Tak wogóle czy warto się w nią zaopatrzyć?

Podobno samoprzylepna z Amoeny jest nie bardzo, ale z Silimy już warta rozważenia (A. ma "kropki" z kleju, a S. ma klej na całej powierzchni i przez to lepiej się trzyma). Nie wiem jak jest z Anitą (chyba ma jakieś "paski", ale jak to się sprawdza - nie wiem).

Mi mówili, że mogę przyklejać najwcześniej rok po zakończeniu radioterapii - i to słyszałam od lekarzy i rehabilitantów, którzy moją skórę "po" mieli w ręce, a nie od pani, która sprzedaje (tu się dowiedziałam, że 6 tygodni i spokojnie mogę kleić). Więc dobrze by było, gdyby ktoś u Ciebie zobaczył i ocenił.

U mnie problem jest jeszcze z kształtem. Bo niestety mam dużo wycięte i te protezy, które sobie wymarzyłam mi nie pasują i mam jakąś głupią, najmniej niepasującą wrrrrrr
Więc dobór pod względem "czytałam i tę bym chciała", to nie wszystko, bo trzeba przymierzyć i dopiero wtedy zobaczyć czy ewentualnie jest się nad czym zastanawiać.



"Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)

berni (offline)

Post #30

10-09-2011 - 12:54:19

Gryfino 

Dziękuję Lulu, to już druga opinia przemawiająca na "nie", może jeszcze dziewczyny coś napiszą calusPozdrawiam.



Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 289
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024