Staram się o uzyskanie renty
ToJa (offline) |
Post #2 16-03-2013 - 11:04:40 |
|
co to znaczy czasową niezdolność? chodzi Ci o rentę? czy niepełnosprawnośc ?
Dopiero zaczynasz leczenie, skup sie na tym. Przysługuje Ci 182 dni zasiłku chorobowego. Miesiąc przed zakończeniem zasiłku chorobowego w zakładzie pracy zgłoś, żeby Ci wypisali "papiery" na świadczenie rehabilitacyjne. W Zusie orzecznik stwierdzi na jaki okres je otrzymasz (może być do 1 roku, jest to świadczenie płatne). Dopiero po tym świadczeniu możesz starać się o rentę. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 23-03-2013 - 15:36:12 przez Szpaku. |
Wioletta (offline) |
Post #3 21-03-2013 - 19:55:20 |
Ciechanów |
Dziewczyny,zgodnie z wcześniejszą obietnicą chciałabym Was poinformować że ZUS po moim odwołaniu jednak przyznał mi świadczenie rehabilitacyjne na pół roku, jednak cuda się zdarzają, cieszę się bardzo, w moim przypadku to zasadnicza różnica finansowa, bo jaką renetę mogłabym dostać po 10 latach pracy.
|
Szpaku (offline) |
Post #5 23-03-2013 - 15:29:47 |
Poznań |
Wiolu niech Twój przypadek będzie nadzieją dla innych
Super ...szanuj ADMINA swego...zawsze możesz mieć INNEGO... zapraszamy fotografia dziecięca poznań |
Szpaku (offline) |
Post #7 23-03-2013 - 15:37:38 |
Poznań |
zmienione. W przyszłości jak masz taką sprawę korzystaj z funkcji zgłoś naruszenie i opisz to w miejscu gdzie podaje się przyczynę. ...szanuj ADMINA swego...zawsze możesz mieć INNEGO... zapraszamy fotografia dziecięca poznań |
ToJa (offline) |
Post #8 23-03-2013 - 15:49:08 |
|
ale "zgłoś naruszenie" jest w domkach
a tu na forum to chyba "raportuj" ? Zastanawiam się jednak, czy ktoś nie będzie miał "ale", że pod postem ni z tego ni z owego pojawia się napis: zmienione o godz....przez.....". Może ktoś sobie pomysleć,że administrator zmienia post wg własnego "widzi mi się". A jesli napisze o tym otwarcie to dokładnie widać, że ToJa prosiłam o zmiane w poście. ale ok tak będe robiła. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 23-03-2013 - 15:49:55 przez ToJa. |
katiusza (offline) |
Post #9 05-04-2013 - 17:35:42 |
Zbąszyń |
Byłam na komisji lekarskiej ZUS. Przyznano mi rentę - na decyzję czekałam 2 tygodnie (decyzję przysłano listownie). Warto się odwoływać. Gdyby komisja nie przyznała mi renty, odwołałabym się do sądu. Chcę dodać, że do emerytury (nauczycielskiej) wg poprzednich przepisów zabrakło mi w 2008 roku 5 miesięcy, a teraz ZUS kombinuje, by takim jak ja renty też nie przyznawać. Jak widać nie tylko młodzi mają powody, by się z tego kraju wynosić.
|
dora43 (offline) |
Post #11 15-05-2013 - 22:50:12 |
hel |
witam. jestem zmuszona starac się o rente , pracuje w szkole jako pomoc kuchenna ,w czsie mojej choroby kuchnie szkolną przejeła prywatna osoba ,jestem na świadczeniu rechabilitacyjnym w 26 czerwca mja rok , dyrekcja nie ma dla mnie etatu . jestem wdową i mam na utrzymaniu córkę bez pracy nie jestem ubezpieczona choruje od roku bez chemii i naświetlań gadzina hormona zależna man 45 lat . Czy mam szanse na rente na czas leczenia . mieszkam w helu o prace jast bardzo trudno dla zdrowych , a co dopiero dla chorych . Co mam robić ?
|
Al_la (offline) |
Post #13 16-05-2013 - 11:32:34 |
k/Warszawy |
Szansę na rentę zawsze masz i powinnaś składać dokumenty.
Niczego nie ryzykujesz. Jeśli Ci nie przyznają, możesz się odwołać. W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Renny74 (offline) |
Post #14 26-06-2013 - 18:28:33 |
Trzcianka |
Mam wielką prośbę, mianowicie, czy ktoś może mi wytłumaczyć ten punkt ZUS-u dotyczący ubiegających się o rentę? Brzmi on:
"niezdolność do pracy powstała w okresach składkowych (np. ubezpieczenia, zatrudnienia) lub nieskładkowych (np. w okresie pobierania zasiłku chorobowego, opiekuńczego, świadczenia rehabilitacyjnego) albo nie później niż w ciągu 18 miesięcy od ustania tych okresów" Byłam przekonana, że to dotyczy momentu, jak pierwszy raz występujemy o rentę. Przeczytałam jednak na forum takie jakieś sprzeczne informacje i zgłupiałam. W takim razie co w sytuacji jak dostałam rentę na rok i po tym roku stanę znów na komisji Zus o przedłużenie i załóżmy że stwierdzą, że jestem niezdolna na jakiś tam okres to co wtedy, jak się to ma do tych 18-stu miesięcy? Co będzie jak uznają, że jestem np. niezdolna częściowo do pracy? |
Al_la (offline) |
Post #15 26-06-2013 - 18:42:37 |
k/Warszawy |
Ja jestem częściowo niezdolna do pracy od kwietnia 2007 roku.
Pierwszą rentę dostałam na 2 lata, więc minęło 18 miesięcy i dalej rentę mam przedłużaną. To, co napisałaś na pewno dotyczy ubiegających się o pierwszą rentę. Jeśli później masz zachowaną jej ciągłość, to Ciebie ten punkt nie dotyczy. W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
andzia73 (offline) |
Post #16 26-06-2013 - 18:44:13 |
Gdańsk |
tu poczytaj [renty.wieszjak.pl]Renny mi sie wydaje ze Tobie obowiazuje ten okres od dnia przyznania renty...poprostu przedłużasz...składasz wniosek o rente z zaswiadczeniem lekarskim...wiekszoc Zusów sam przysyła informacje co musisz złozyc o przedłużenie...Moze ktos sie odezwie co miał taką sytuację...
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 26-06-2013 - 18:45:14 przez andzia73. |
Renny74 (offline) |
Post #17 26-06-2013 - 22:57:03 |
Trzcianka |
Dziewczyny dzięki za odpowiedź. Dla mnie raczej to też wydaje się logiczne, że to powinno dotyczyć sytuacji, gdy staram się o rentę pierwszy raz, ale tak jak napisałam powyżej, przeczytałam wypowiedź internautki, która sugerowała, że stanęła na komisji, lekarze ZUS po wcześniejszej zupełnej niezdolności przyznali jej częściową, ale mimo to nie dostała renty jako świadczenia pieniężnego ze względu na ten magiczny okres 18-stu miesięcy.
Ta wypowiedź była taka trochę chaotyczna, być może ja źle to zinterpretowałam, ale pomyślałam, że z drugiej strony w naszym kraju wielkie cuda się dzieją, że i to jest możliwe. |
Marcelinka (offline) |
Post #18 04-10-2013 - 20:16:12 |
|
Moja mama po usunięciu i rekonstrukcji piersi jest niezdolna do pracy jednak ZUS uważa, że pracować może. Co więcej, lekarz z komisji, który chciał zbadać jej ciśnienie kazał jej dać tą chorą rękę. Parodia. Renty nie ma. Pracy też nie.
|
adamalika74 (offline) |
Post #19 07-10-2013 - 12:30:02 |
Szczecin |
|
Al_la (offline) |
Post #20 07-10-2013 - 13:08:21 |
k/Warszawy |
Możesz pracować. Nawet z całkowitą niezdolnością do pracy.
Musisz mieć zgodę lekarza medycyny pracy i nie możesz przekroczyć limitu zarobków. W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
nanet (offline) |
Post #21 24-03-2014 - 08:45:16 |
Konstancin/Góra Kalwaria |
Jutro mam komisję ZUS dot. renty, czy jest może coś o czym powinnam wiedzieć? Nie wiem dokładnie o co mi chodzi, chyba o to jak się zachowywać, płakać czy się śmiać? Czy mi w ogóle renta przysługuje? Dodam ze operację miałam 20 września 2012 roku (2,5 cm, G-3, HER-2, węzły czyste), potem 6 X AC, rok Herceptyny (do 07 marca 2014) i 11 kwietnia zaczynam rekonstrukcję.
„Gdy tkwisz głęboko w ciemnym wąwozie bólu, stajesz się głuchy na słowa. Ukojenie i schronienie przynosi wówczas tylko ciepło dotyku i ramiona innych osób”. John O’Donohue |
tarantella (offline) |
Post #24 24-03-2014 - 11:14:19 |
Kielce |
|
dziubas (offline) |
Post #25 24-03-2014 - 11:42:22 |
Gdańsk |
Nanet trzymamy kciuki!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
nanet (offline) |
Post #29 24-03-2014 - 18:42:58 |
Konstancin/Góra Kalwaria |
Dzięki dziwczynki. Jutro kciukasy bardzo potrzebne po 12.00
Ja w każdym bądź razie wybieram wersję na "depresję" to chyba najrozsądniejsza forma o ile coś w tym wszystkim jest rozsądne Najpierw dostajemy raka niewiadomo skąd a potem zaczynamy walkę: my same ze sobą, z lekarzami, ba z całym światem medycznym, z ludźmi jacy by nie byli (np. wścibscy sąsiedzi, rodzina co mysli że rak to grypa albo wprost przeciwnie że jak rak to już można kir przywdziać itp) aby gdzieś tak w środku leczenia "złapać" się z systemem. Tak czy owak jutro mądrzejsza o bezcenne rady Baby Jagi w sprawie komisji wszelakich jadę do stolicy. Co będzie to będzie. „Gdy tkwisz głęboko w ciemnym wąwozie bólu, stajesz się głuchy na słowa. Ukojenie i schronienie przynosi wówczas tylko ciepło dotyku i ramiona innych osób”. John O’Donohue |