Staram się o uzyskanie renty

Wysłane przez Amazonki.net 

Al_la (offline)

Post #1

08-04-2014 - 12:18:20

k/Warszawy 

Cytuj
tarantella
W jednym pokoju w porywach przebywało trzech różnych biegłych, badających trzech różnych pacjentów - wywiad, oględziny za skrawkiem parawanu, wielki brzuch rozebranego faceta obok mnie, odpowiedzi na intymne pytania słyszalne dla wszystkich. Urągało to powadze sądu, godności pacjentów, etyce...

Dokładnie to samo przeszłam. Czułam się podeptana psychicznie. Stałam rozebrana do bielizny i czekałam, aż pani dr skończy rozmawiać przez telefon, za parawanem facet i co chwilę drzwi się otwierały, a na korytarzu tłum ludzi....

Zaliczyłam wszystkie etapy i udało mi się cały czas utrzymać rentę.
Napiszę Wam, jakie wnioski mi się nasunęły. 2 podstawowe warunki, aby rentę otrzymać.
1. Najlepiej trzymać się jednej choroby podstawowej i nie pisać o współistniejących, bo matematyka jest nieubłagana. Ile macie chorób, tyle powołają biegłych, a każdy biegły rozpatruje tylko swoją chorobę i orzeka, że nie widzi przeciwwskazań do pracy.
Ja miałam 6 biegłych, w tym jeden od choroby podstawowej. I co z tego, że choroba podstawowa, dla mnie najważniejsza, uniemożliwiająca pracę, jak 5 jest większe od 1, bo 5 biegłych uznało mnie za zdrową. Od tamtej nauczki zawsze zanosiłam dokumenty dot. tylko 1 choroby!
2. Choroba podstawowa musi uniemożliwiać pracę na dotychczas zajmowanym stanowisku. Na tym swoją decyzję oparł sąd apelacyjny, do którego odwołał się ZUS i ..... przegrał. To było kilka lat temu. Teraz dostałam rentę bezterminowo uśmiech





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 08-04-2014 - 12:21:45 przez Al_la.

jagodula (offline)

Post #2

08-04-2014 - 12:26:39

Sławkow 

jablkoZgadzam się z tym co napisała Al_la. Ja na wszystkie komisje jakie przeszłam dostarczałam tylko papiery onkologiczne i to wystarczyło do renty bezterminowej.

tarantella (offline)

Post #3

08-04-2014 - 15:23:28

Kielce 

Nanet, biegłych nie wybiera się , niestety. Są przydzieleni sądowo. Można jedynie sprawdzić, jacy biegli wchodzą w grę. Na stronie Okręgowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, właściwego dla Twojego miejsca zamieszkania powinna być zakładka >biegli sądowi<. Tam jest do pobrania wykaz biegłych lekarzy (i nie tylko) specjalistów (niby, bo nie do końca, albo nie wszyscy są kompetentni) powołanych na aktualny okres czasu. Na podstawie dokumentacji medycznej, która przekaże sądowi zus oraz treści Twojego odwołania, sąd powołuje biegłych specjalistów. Oprócz onkologa miałam ginekologa, reumatologa, psychiatrę i kardiologa. Teraz dołożyli kolejnegosad smiley Każdy z nich sporządza swoją opinię, a główny biegły czyli onkolog powinien to wszystko zebrać do kupy i sporządzić opinię łączną. Po takim badaniu, przysyłają do domu kserokopię tych opinii. I wtedy, jeśli z czymś się nie zgadzasz, w ciągu (chyba) dwóch tygodni możesz napisać to do sądu w formie pisma procesowego. Dopiero potem jest rozprawa. To wszystko trwa strasznie długo, ale warto próbować. Jeśli będziesz miała jakieś pytania, to pisz. Podzielę sie doświadczeniami. Pozdrawiamsmiling smiley



tarantella (offline)

Post #4

08-04-2014 - 15:29:05

Kielce 

Cytuj
Al_la
W jednym pokoju w porywach przebywało trzech różnych biegłych, badających trzech różnych pacjentów - wywiad, oględziny za skrawkiem parawanu, wielki brzuch rozebranego faceta obok mnie, odpowiedzi na intymne pytania
1. Najlepiej trzymać się jednej choroby podstawowej i nie pisać o współistniejących, bo matematyka jest nieubłagana. Ile macie chorób, tyle powołają biegłych, a każdy biegły rozpatruje tylko swoją chorobę i orzeka, że nie widzi przeciwwskazań do pracy.
Ja miałam 6 biegłych, w tym jeden od choroby podstawowej. I co z tego, że choroba podstawowa, dla mnie najważniejsza, uniemożliwiająca pracę, jak 5 jest większe od 1, bo 5 biegłych uznało mnie za zdrową.


Alu, też to podniosłam na rozprawie. Sędzina nakazała biegłym sporządzić ponowną opinię, z uwzględnieniem, że choroby te dotyczą jednej osoby, a nie pięciu.
O rencie na stałe, przy obecnych wytycznych dla orzeczników można zapomnieć. Chyba, że jest się tuż przed emeryturą.



aga66 (offline)

Post #5

10-04-2014 - 23:06:45

Warszawa 

"Choroba podstawowa musi uniemożliwiać pracę na dotychczas zajmowanym stanowisku". I tu jest problem, bo niewiele jest zawodów, w których nasza choroba utrudnia pracę. Może jakieś prace fizyczne? Był czas, że myślałam o rencie, ale jako urzędniczce nikt by mi tej renty nie przyznał, a nawet jakby na chwilę dali, to zaraz by pewnie uzdrowili i zostałabym bez pracy i renty pod 50-tkę, czyli z małymi szansami na nalezienie nowego zatrudnienia. I jak tu żyć?bezradnyniezdecydowanypyta



"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska
Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...

Al_la (offline)

Post #6

10-04-2014 - 23:10:26

k/Warszawy 

Niestety, na przebytą chorobę nowotworową, która jest w remisji trudno jest dostać rentę na dłużej, a tym bardziej bezterminowo.
Każdy lekarz onkolog ZUS patrzy, czy są przerzuty. Nie ma, to można pracować.





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

aga66 (offline)

Post #7

10-04-2014 - 23:28:18

Warszawa 

Niech remisja trwa najlepiej do samej śmiercitak, ale leczenie onkologiczne powoduje szereg niedogodności i uruchamia inne schorzenia, których leczenie jest czasochłonne i kłopotliwe, a czasami wręcz niemożliwe, jak się pracujebezradny



"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska
Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...

Al_la (offline)

Post #8

10-04-2014 - 23:33:44

k/Warszawy 

Aga, rozumowałam tak jak TY. Zebrałam wszystkie swoje choroby (a mam ich sporo) i próbowałam dowieść, że jest mi trudno dojechać do pracy i pracować, że jestem po prostu schorowaną osobą. Ale w ZUS-ie im gorzej tym lepiej, bo jeśli masz 10 chorób, to każda jest rozpatrywana oddzielnie i większość lekarzy napisze, że możesz pracować.





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

Gizi (offline)

Post #9

11-04-2014 - 00:55:02

Warszawa 

Podam wskazówkę którą sama dostałam od prawnika. Ale moja rada dotyczy osób które sprawę mają już w sądzie. Jeśli jest kilka chorób to trzeba prosić sąd o powołanie biegłego lekarza sądowego pod tytułem ,,lekarz medycyny pracy", on pozbiera wszystkie opinie poszczególnych biegłych i wyda jedną spójną.



Osiągnięcie celu jest punktem startowym do osiągnięcia kolejnego.

Grazyna S (offline)

Post #10

11-04-2014 - 19:51:29

 

Tak dziewczyny buziakdzisija bylam na komisji w ZUS ,Pani mnie wycztala i weszlam i odrazu mnie zapytala co mi dolega to powiedzialam i zapytala czy mam jakieś dokumenty to ja mialam ze sobą i porostu kazala mi je przeczytać ,a ja mówię prosze Pani chwileczke ,musze zmienić okulary do czytania ,bo u mnie za wzrokiem troche kiepsko porostu pomalu się wczytam( Ala ma racje bo moje zdanie o tej Pani to wogóle nie byla przygowowana do mojej osoby nic nie wczesniej nie czytala moich dokumentów ,a nawet ich nie miala ),ja przeczytalam dokumenty ,póżniej mi kazala się rozebrać i dokładnie mnie zbadala ,pytala czy sama przyjechalam na komisjie ,jakie leki biore ,jaka teraz chemie biore ,jak sie czuje ,jakie mam dolegliwości w czasie chemi i powiedziala narazie tyle i kazala mi wyjść i poczekać na poczekalni ,tak zrobilam i po nowym wejściu powiedziala mi tak ma Pani na 2 lata calkowitą niezdolność do pracy i na rok stopień znaczny ,dziewczyny chyba dobrze dla ,prawda uśmiech



"nadzieja ma skrzydła,przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów,
która nigdy nie ustaje,
a jej najsłodsze dźwięki słychać nawet podczas wichury”

Emily Dickinson

dziubas (offline)

Post #11

11-04-2014 - 19:56:25

Gdańsk 

brawooktakserce





rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat
po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam

tarantella (offline)

Post #12

11-04-2014 - 20:05:14

Kielce 

Bardzo się cieszę Grażynko, że trafiłaś na normalnego orzecznika. Należy Ci się to, nie ma tu nawet cienia wątpliwości. Teraz spokojnie możesz zająć się leczeniem. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:-)



Gizi (offline)

Post #13

11-04-2014 - 20:09:38

Warszawa 

Bardzo serdecznie gratuluję. Ale pytania podchwytliwe były.brawo



Osiągnięcie celu jest punktem startowym do osiągnięcia kolejnego.

Al_la (offline)

Post #14

11-04-2014 - 20:13:16

k/Warszawy 

Gratuluję Grażynko brawo serce





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

filipinka35 (offline)

Post #15

12-04-2014 - 08:44:36

 

Grażynko ok



Zycie jest najpiękniejsze !!!

Prowadzę bloga kulinarnego: Kulinarne inspiracje Moniki. Po informacje zapraszam do mojego profilu (domku) znajdującego sie na Naszym forum.

aga66 (offline)

Post #16

12-04-2014 - 21:37:07

Warszawa 

Cieszę się Grażynko, że lekarze ZUS zachowali się po ludzkubuziak Aluniu masz rację z tym co piszesz o rozdrobnieniu chorób. Tylko one wszystkie razem wzięte są okropnie kłopotliwe, upierdliwe i czasochłonne w leczeniubezradny



"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska
Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...

nadika (offline)

Post #17

20-04-2014 - 21:01:36

Kalisz/Ostrów Wlkp 

Witam,
a ja mam takie pytanie. W tym roku kończe 34 lata, od lutego przebywam na zasiłku dla bezrobotnych, czy możliwe jest bym mogła starać się o rentę. W ogóle się na tym nie znam. Jakie warunki muszę spełniać by w ogóle móc starac się o rentę? Czy bezrobotnym też przysługuje?
Mam jeszcze taki problem. Pani w UP mówiła że mogę chorować tylko 90dni, gdy minie 90 dni to tracę status bezrobotnej ;/ i teraz nie wiem czy przerwać zwolnienie L4 by móc dalej otrzymywać zasiłek czy ciągnąć L4? z drugiej strony jak będę dalej brała L4 to już stracę status i nawet nie mam na co brać L4. Czy zwolnienia lekarskie są niezbędne do tego by później starać się o jakąś rentę??
Może mi ktoś to wyjaśnić? Będę wdzięczna prosi

Al_la (offline)

Post #18

21-04-2014 - 20:46:00

k/Warszawy 

Nadika, to są przedstawione warunki nabycia prawa do renty: [www.mpips.gov.pl]





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

haniam62 (offline)

Post #19

26-09-2014 - 13:19:51

łęczna 

Witam dziewczynki ja tez dopisze o sobie. Miałam drugą komisie w KRUS i mnie uzdrowili po pięciu latach renty bo tyle byłam na rencie super prawda.Odwołałam się i zobaczymy.Jestem po chorobie sześć i pół roku i jestem zdrowa mimo ze to prawa ręka.



pociesza

basia04 (offline)

Post #20

11-10-2014 - 22:22:29

Olsztyn 

Cześć, dawno mnie nie było, ale nie czuję się najlepiej.. Składam paiery na rentę, nie tylko ze wzgędu na chorobę nowotworową, bo dołączyły mi się jeszcze inne dziadostwa. Czy pracodawca musi rozwiązać ze mną umowę o pracę, chciałabym jeszcze trochę popracować (wiadomo finanse). Moja kadrowa do końca nie wie....U mnie w pracy jest dużo dziewczyn, które mają wiek emerytalny, biorą emeryturę i pracują. To dlaczego z osobą, która dostała rentę i ma zgode lekarza zakładowego na pracę na swoim dotychczasowym stanowisku, miałaby zostać rozwiązana umowa? Uważam, że to by było nierówne traktowanie pracowników.



andzia73 (offline)

Post #21

12-10-2014 - 20:40:05

Gdańsk 

Z tego co wiem to idąc na rente trzeba rozwiazac umowe z zakładem pracy...A wtedy zakład moze Cie przyjać jako rencistkemyślizapytaj w zakładzie pracy czy bys miała taka mozliwosc..pociesza




grazyna1810 (offline)

Post #22

17-11-2014 - 19:54:52

 

Witam
Jestem nowa na forum .Mam pytanie może ktoś wie czy jest szansa na uzyskanie renty z KRUS .Mam 41 lat diagnoza nowotwór złośliwy prawej piersi mikro przerzuty do węzłów chłonnych .Jestem od lipca na zwolnieniu w trakcje chemioterapii AT ,na 19 grudnia 2014 mam termin operacji mastektomia radykalna łącznie z węzłami .Z mężem prowadzimy gospodarstwo rolne także praca ciężka i szanse w dzisiejszych czasach na przekwalifikowanie pracy tragiczne .Czy mam jakieś szanse na otrzymanie renty ?Dodam że składki na KRUS płacę 21 lat .Z góry dziękuję za pomoc .Pozdrawiamserce

Al_la (offline)

Post #23

17-11-2014 - 21:04:43

k/Warszawy 

Tu masz wątek o rencie z KRUS-u [amazonki.net]





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

hundzik1 (offline)

Post #24

20-11-2014 - 09:19:44

 

Dziewczyny, równo z zasiłkiem rehabilitacynym kończy mi się umowa o pracę. Mogłabym więc składać wniosek o rentę i starać się o ponowne zatrudnienie (raczej bez problemu). Zastanawiam się tylko ile mniej więcej w stosunku do zarobków wynosi renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy? Wiem, że nie podacie mi konkretnej kwoty, wiem, że u każdego wygląda to inaczej, ale tak u Was np.procentowo do wypłaty jaką dostwałyście w pracy to ile? No i czy są wtedy jakieś ograniczenia ile można dorobić? Czy będę mogła do takiej renty dorobić ok 1700zł netto?

domina13 (offline)

Post #25

20-11-2014 - 09:32:46

Piotrków Tryb. 

Wysokości renty ustala się w następujący sposób:
1)

renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy:
-

24% kwoty bazowej,
-

po 1,3% podstawy wymiaru za każdy rok okresów składkowych, z uwzględnieniem pełnych miesięcy,
-

po 0,7% podstawy wymiaru za każdy rok okresów nieskładkowych, z uwzględnieniem pełnych miesięcy,
-

po 0,7% podstawy wymiaru za każdy rok okresu brakującego do pełnych 25 okresów składkowych i nieskładkowych, przypadających od dnia zgłoszenia wniosku o rentę do dnia ukończenia przez wnioskodawcę 60 lat, tzw. staż hipotetyczny,
2)

renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy - wynosi 75% renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy,

Ja np. po przeliczeniu mam najniższą 844,45 brutto.
Wysokość kwot przychodu powodujących zmniejszenie lub zawieszenie świadczeń emerytów i rencistów


Kwoty równe 70% przeciętnego wynagrodzenia miesięcznegoyawning smileyd 1 września 2014 r. -

2618,00 zł,więc śmiało możesz dorobić 1700uśmiechPozdrawiam




4xAC,4xDXL Mastektomia Carcinoma ductale infiltrans mammae.ER-TS 4/8;PR-TS 8/8;HER 2;0 ;Ki67-2%(styczeń2014);
Wznowa:NST G2; ER-80%;PR-99%;HER2-0;Ki67-12,9%(maj 2015)xeloda x4;nawelbina x9;sindaxel x7;cisplatyna x3;zoladex+symex(kwiecień-sierpień),zoladex+egristrozol(wrzesień);14-25.11.16r-kastracja radiologiczna;30.11.16r-Faslodex;14.12.16r-drugi Faslodex;28.12.2016r-trzeci Faslodex;25.01.2017r-czwarty Faslodex;27.02.2017r-pierwszy wlew chemii CMF;20.03.2017-drugi wlew CMF

julcia.1966 (offline)

Post #26

21-11-2014 - 00:01:10

Ostrołęka 

Witajcie...kwiatek
W tym wątku chyba mnie jeszcze nie było?myśli
Otóż.... dzisiejszego dnia odwiedziłam ZUS składając dokmenty w celu przedłużenia świadczenia rentowego. Pani w okienku poinformowała mnie, że max 2,5 tyg. mam czekać na informację kiedy komisja. Mo to poczekamy.załamka
Pozdrawiam serdecznie.buziak



Pat (offline)

Post #27

02-12-2014 - 22:52:36

 

Witam,
Mam pytanie techniczne.
Z końcem roku kończy mi sie renta, w grudniu będę składała wniosek o przywrócenie.
Czy zaświadczenie lekarskie może zostać wypisane przez kliku lekarzy?, czy mam załączyć klika zaświadczeń ( w moim przypadku od onkologa, lekarza rehabilitacji oraz neurologa)?, a może tylko jedno zaświadczenie, ale wtedy od którego z lekarzy?



ŻYCIE JEST PIĘKNE I BIEGA NA MALUTKICH NÓŻKACH:-)
...DLATEGO MUSZĘ ŻYĆ...

Al_la (offline)

Post #28

02-12-2014 - 23:17:20

k/Warszawy 

A który lekarz występował o rentę dla Ciebie?
Ten lekarz powinien wystawić zaświadczenie i w rubryce "choroby współistniejące" napisać na co jeszcze się leczysz. Do tego dołączasz dokumenty potwierdzające.





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

Pat (offline)

Post #29

02-12-2014 - 23:30:58

 

O.K. czyli Onkolog, bo od tego się zaczęło.
Dzięki Alusia buziak

Zastanawiam się tylko jaki dokument potwierdzający mam na istnienie obrzęku, (oprócz wypisów z rehabilitacji, bo te oczywiście dołączę). Onkolog na pewno wspomni o obrzęku w zaświadczeniu, ale pewnie nie będzie wdawać się w szczegóły. Może dodatkowo poprosić lekarza rehabilitacji o jeszcze jakieś zaświadczenie?
Aktualnie onkologicznie u mnie ok (na szczęście smiling smiley), największy mam problem z ręką i na to chciałabym położyć nacisk.



ŻYCIE JEST PIĘKNE I BIEGA NA MALUTKICH NÓŻKACH:-)
...DLATEGO MUSZĘ ŻYĆ...

Al_la (offline)

Post #30

03-12-2014 - 11:07:49

k/Warszawy 

Myślę, że im więcej "dowodów" na chorowanie (chorobę podstawową), tym lepiej. Weź zaświadczenie od rehabilitanta uśmiech


Ja jeszcze napiszę swoje doświadczenie w drodze do renty (mam już na stałe).
Wydawało mi się logiczne, że jeśli mam chorobę podstawową, na którą miałam 182-dniowe L-4 i później rentę, a oprócz niej kilka chorób współistniejących i je przedstawię szanownemu ZUS-owi to zadziała na moją korzyść. Pokażę, że oprócz głównej choroby męczy mnie i utrudnia życie jeszcze parę dolegliwości. Nic bardziej mylnego. ZUS powołał biegłych do każdej z moich chorób i każdy (oprócz biegłego od mojej choroby podstawowej) orzekli, że z "taką chorobą można pracować". Z tym to ja się akurat zgadzałam, ale nie zgadzałam się z matematycznym podejściem do pacjenta. Bo jak można rozpatrywać każdą chorobę oddzielnie, a potem policzyć ilu jest za, a ilu przeciw. U mnie za rentą był 1, a przeciw 5. Na szczęście sąd apelacyjny, do którego odwołał się ZUS po przegranej w sądzie I instancji, był kiepski z matematyki i dostałam rentę. Ale człowiek uczy się na błędach. Następnym razem, kiedy znów występowałam o przedłużenie renty, miałam tylko 1 chorobę. Kiedy mnie pytano o choroby współistniejące, odpowiadałam, że nie mam, ZUS mi wszystkie wyleczył duży uśmiech

Pat, jeśli istniej duże prawdopodobieństwo, że na rękę rentę dostaniesz, może przemyśl temat chorób współistniejących, bo nie wiadomo, czy Twój ZUS umie logicznie myśleć bezradny





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 03-12-2014 - 11:08:31 przez Al_la.
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 474
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024