Makowiec
lulu (offline) |
Post #1 22-12-2012 - 12:45:51 |
k/Kwidzyna |
Zdecydowanym ruchem ukroiłam kawałeczek makowca ... nim doszłam do kompa to znikł ... i jest ok, jeśli na początku makowca ciasto nie odstaje to dalej nie ma prawa.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
Kris (offline) |
Post #4 22-12-2012 - 19:51:08 |
Radom |
W tym roku kupilam suchy mak mielony.
Swieta spedzam u corki, a tutaj w ogole nie ma tradycji pieczenia makowcow... w ogole nie ma maku... Przywiozlam wiec z Polski mak mielony, makowiec siedzi wlasnie w piekarniku... Gdyby jeszcze ktos potrzebowal przepisu na masę z suchego maku mielonego, podaje przepis z opakowania - składniki: 200 g maku mielonego 200 ml mleka 100 g cukru 10 g cukier waniliowego 2-3 łyżki stołowe miodu (ewentualnie 25 g masła) cynamon, skórki cytryny 2-3 łyżki stołowe rumu rodzynki Przygotowanie: Mleko, cukier, cukier waniliowy, miód, masło, cynamon, skórki cytryny zagotować, wymieszać z makiem mielonym i krótko gotować do napęcznienia. Można także dodać do wystygniętej masy powidła lub marmoladę z moreli. Oczywiscie skladniki mozna modyfikowac...ja z aromatow dodaje tylko olejek migdalowy, oraz rodzynki, orzechy i migdaly...w powyzszym przepisie nie ma tez jajek, dodalam jednak 2 zoltka, a na koncu ubita piane z bialek... ...jak sprobuje, to napisze jak smakuje... |
Anonimowy użytkownik (offline) |
Post #8 28-12-2012 - 12:44:53 |
|
Makowiec Suchalka to po prostu wybawienie moje z nieumiejętności pieczenia tradycyjnego zawijańca z makiem.
Piekła moja Mońka.Wyszedł rewelacyjny.Nie doczekał się polewy - nie dał rady,my też Musiałam ukradkiem schować kawałek bo nie zostałoby dla mnie ani okruszka. |
suchal (offline) |
Post #10 29-12-2012 - 07:53:07 |
Uzdrowisko |
Cieszę się dziewczyny, że korzystałyście z tego przepisu. W związku z tym, że to prosty przepis i pracy nie ma z nim dużo mam zamiar na nowy rok też ten makowczyk upiec. Zamówienie rodziny jest na sernik - złota rosa,ale nie wiem czy będzie mi się chciało chcieć.
|
lulu (offline) |
Post #12 30-12-2012 - 18:37:10 |
k/Kwidzyna |
Ja dziś właśnie skończyłam makowiec "Wioli" i polecam go. Ciasto do dziś jest (było) miękkie.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
nutka (offline) |
Post #14 01-04-2013 - 12:37:37 |
|
Dziękuję Wioli za przepis. Makowce pychotka przy małym nakładzie pracy (użyłam gotowej masy makowej). Każdy makowiec owinęłam ściśle papierem do pieczenia i wyszły bardzo zgrabniutkie. Wiolu długo polowałam na taki przepis.
"W życiu nie chodzi o to, żeby przetrwać burzę, ale o to, żeby tańczyć w deszczu." Richard Paul Evans "... Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." Dennis Genpo Merzel |
amazonkatomka (offline) |
Post #16 27-08-2013 - 13:26:42 |
|
makowiec wlasnej roboty jest 10x lepszy od kuiponego w cukierni
|
Marcelinka (offline) |
Post #17 05-10-2013 - 18:03:57 |
|
A nie wiecie jak zrobić makowca - metrowa tak aby górna skórka od niego nie odchodziła?
|
Gizi (offline) |
Post #18 03-04-2014 - 14:19:16 |
Warszawa |
Makowce robię od lat wielu. Teraz święta wielkanocne, ale makowiec musi być. Przepisy każdy ma to swojego nie piszę. Ja robię drożdżowy zawijany, tzw. Struclę z makiem.
Mnie mak już nie odchodzi od ciasta. Mam na to sposób. Jak rozwałkowuje ciasto, to zanim położę masę makową to całą powierzchnię ciasta smaruję białkiem. To jedno, a drugie: jak zwinę makowce, zawijam je w papier do pieczenia i zostawiam im trochę wolnego miejsca do rośnięcia. Tak przygotowane makowce odstawiam na 2 godziny do wyrośnięcia. To nie pomyłka. Naprawdę na tyle zostawiam. Od czasu jak trzymam się tych dwóch zasad nigdy mak nie odstaje mi od ciasta. Polecam. Osiągnięcie celu jest punktem startowym do osiągnięcia kolejnego. |
nutka (offline) |
Post #20 03-04-2014 - 15:00:31 |
|
Gizi, to zapodawaj ten Twój przepis na makowiec
Gdy będę miała więcej czasu, wrzucę coś do wątku z ciastami. Teraz dopadam do kompa z doskoku - sprzątam i zaglądam. Coś czuję, że długo będą u mnie te porządki trwały "W życiu nie chodzi o to, żeby przetrwać burzę, ale o to, żeby tańczyć w deszczu." Richard Paul Evans "... Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." Dennis Genpo Merzel |
Gizi (offline) |
Post #21 03-04-2014 - 15:54:05 |
Warszawa |
No to wrzucam. Mówisz - masz.
Masa makowa: 3 szklanki maku - ja biorę suchy, mielony. 2 szklanki cukru, 3 łyżki miodu, 6 łyżek masła, 7 jaj, 3 cukry waniliowe, skórka pomarańczowa w syropie. Mak zalać gorącym mlekiem tak jak w przepisie na opakowaniu. Odparować nadmiar mleka. Ubić pianę z białek, dodać cukry, ubijać do rozpuszczenia cukru, dodać żółtka. Do maku dodać rozpuszczone masło z miodem. Wszystko połączyć. Dodać rodzynki i skórkę pomarańczową wg. uznania. Skórka pomarańczowa: w syropie. Bez porównania lepsza niż kandyzowana ze sklepu. 25 dkg skórek pomarańczowych, 40 dkg cukru, 1 szklanka wody. Skórki obrać z białej części, tej wewnętrznej. Zalać wodą i moczyć 3 dni, codziennie zmieniając wodę. Skórki pokroić na małe kawałeczki, takie jakie potem mają być w cieście. Następnie odcedzić, włożyć do rondelka, zalać zimną wodą i gotować od momentu zawrzenia 5 min. Wodę odlać, zalać skórki zimną wodę, gotować do miękkości i odcedzić. Przygotować syrop z połowy cukru i szklanki wody. Zalać nim skórki i zostawić na jeden dzień. Nazajutrz wszystko zagotować, wsypać resztę cukru i gotować do uzyskania przejrzystości i szklistości skórek. Gorące skórki przełożyć do słoiczków, ja wkładam do tych po przecierze pomidorowym i mam porcję skórek na jedno ciasto. Rodzynki moczone w alkoholu. Przez wiele lat źle to robiłam, teraz już wiem jak się je prawidłowo robi to się z Wami podzielę. Może też ktoś w niewiedzy żyje. Rodzynki zalewamy gorącą wodą na jakąś minutkę albo nawet mniej, chodzi o to by zrobiły się gorące. Potem szybko odcedzamy i zalewamy ulubionym alkoholem, nie piwem. Pozostawiamy na jakąś godzinkę. Ciasto drożdżowe: 0,5 kg mąki, 20 dkg masła, 3 żółtka, 2 całe jajka, 5 łyżek cukru, 5 dkg drożdży rozrobione z 3 łyżkami śmietany. Zagnieść ciasto, cieniutko rozwałkować, posmarować białkiem, wyłożyć mak. Zwinąć na papier pergaminowy tak, aby złączenie wychodziło pod struclą. Pozostawić wolną przestrzeń na wyrośnięcie ciasta. Struclę odstawić na 2 godziny do wyrośnięcia. Piec w temp. 180 stopni, lub jak tam wam instrukcja obsługi piekarnika mówi. Upieczone można polukrować, popudrować lub dowolnie wg. uznania. Osiągnięcie celu jest punktem startowym do osiągnięcia kolejnego. |