Przepisy na dania odchudzone ( rewolucja na talerzu)
amor (offline) |
Post #1 20-06-2010 - 18:06:49 |
Siemianowice Sl. |
"Szynka" z indyka
1200 g piersi z indyka skórka z jednej cytryny sok z połowy cytryny garść liści szałwii 2 ząbki czosnku 1 łyżka oliwy sól i pieprz Przygotować marynatę. Wycisnąć sok z cytryny zetrzeć skórkę posiekać szałwię i czosnek dodać oliwę, sól i pieprz. Mięso natrzeć marynatą i związać sznurkiem. Odstawić do marynowania na 12 godzin. Zamarynowaną pierś włożyć do rękawa do pieczenia i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 40 minut. Nie kroić mięsa od razu po upieczeniu tylko odczekać minimum 15 minut, dzięki temu mięso będzie soczyste. tradycyjna wędlina 40 kcal, nasza wersja 12 kcal |
amor (offline) |
Post #2 20-06-2010 - 18:09:55 |
Siemianowice Sl. |
Piers z kurczaka
1 połówka piersi z kurczaka 8 suszonych pomidorów ( w oliwie) kilka umytych liści szpinaku 3 gałązki tymianku 2 ząbki czosnku oliwa z zalewy po pomidorach sól, pieprz Przygotować marynatę – posiekać i rozetrzeć z solą czosnek, dodać oliwę i sok z cytryny, wymieszać. Pierś naciąć wzdłuż tworząc w środku kieszonkę. Do kieszonki włożyć pomidory, szpinak i liście tymianku. Posmarować marynatą i odstawić na 15 minut. Ułożyć w koszyczku do gotowania na parze. Gotować na parze przez około 15 minut. Kroić w plastry i układać najlepiej na razowym pieczywie z dodatkiem kiełków i rukoli. tradycyjna wędlina 40 kcal, nasza wersja 20 kcal WĘDZONY ROSTBEF 250 g rostbefu 4 cm imbiru 4 limonki 4 łyżki sosu sojowego szczypta brązowego cukru mała biała rzodkiew ogórek wężowy baza do wędzenia: 2 łyżki herbaty lapsang 2 łyżki ryżu jaśminowego 2 łyżki cukru brązowego Przygotować marynatę w dwóch miseczkach (ta sama marynata posłuży do zamarynowania mięsa i warzyw). Wycisnąć sok z limonek, zetrzeć imbir na tarce, dodać sos sojowy i cukier. Pokroić warzywa w słupki i zalać połową marynaty. Do reszty marynaty włożyć mięso. Marynować przynajmniej 30 minut. Wyłożyć woka folia aluminiową. Wysypać na folię ryż z herbatą i cukrem, wymieszać. Na kratce od woka ułożyć zamarynowane mięso. Wstawić szczelnie przykrytego woka na mały palnik ale duży płomień na 10 minut. Po tym czasie zmniejszamy płomień do minimum i wędzimy kolejne 5 minut. Następnie należy wyłączyć ogień i czekać jeszcze 15 minut z zakryta pokrywką. Podawać pokrojone w cienkie plastry z razowym pieczywem, sałatką z rzepy i ogórka, posypane sezamem. tradycyjna wędlina 40 kcal, nasza wersja 25 kcal |
amor (offline) |
Post #4 17-10-2010 - 15:35:12 |
Siemianowice Sl. |
Dzis zrobiłam "szynkę" z indyka- przepis podany wyzej. Jest bardzo smaczna , ale najlepiej podawac jako wędline ,nie jako pieczen na obiad. Zrobilam kanapki z pieczywa chrupkiego - musztarda ,lisc salaty na to cienko pokrojone plastry "szynki" ( w duzej ilosci) ogorek kiszony ,plastry pomidora i cebluki- palce lizac!
Pamietac o waznej rzeczy- musi stygnąc w "rękawie ' ,inaczej będzie sucha. |
ira (offline) |
Post #5 03-11-2010 - 12:24:47 |
Pabianice |
Schab lub pierś z indyka (2 kg).
2litry wody 1/3 do 1/2szkl. soli (według smaku) 1 łyżka cukru (ja używam miodu) 1/2 płaskiej łyżeczki pieprzu naturalnego 1/2 płaskiej łyżeczki pieprzu ziołowego 4 ząbki czosnku 2 łyżki majonezu inne przyprawy: liśc laurowy, ziele angielskie, kolendra i inne według uznania Wykonanie: Wieczorem wodę wymieszac z przyprawami i majonezem. Całośc zagotowac i wystudzic. Do zimnej zalewy dodac kawałek mięsa. Doprowadzic do wrzenia i pogotowac 5 minut. I w takim stanie zostawiamy mięso na noc w garnku przykrytym pokrywką. Rano znów doprowadzamy do wrzenia i gotujemy 5 minut. Kiedy zalewa zupełnie wystygnie wyjmujemy mięso i... gotowe. Ja tę zalewę wykorzystuję potem dodając barszczu z butelki i mam dodatek do gotowanych ziemniaków. Jeśli jest mniejszy kawałem mięsa, zmieniamy proporcje. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 03-11-2010 - 12:26:35 przez ira. |
amor (offline) |
Post #6 04-11-2010 - 21:27:20 |
Siemianowice Sl. |
Podaje Wam przepis na rewelacyjne pierozki z boczniakami pieczone w piekarniku - wyprobowałam!( rewolucja na talerzu c.d)
Na ciasto: 2 szklanki mąki pełnoziarnistej ok. 1 szklanki ciepłego mleka 10g drożdży 1 łyżka oliwy sól Na farsz: 250g boczniaków 1 cebula 3 ząbki czosnku 1 pęczek natki 50g orzechów włoskich 2 łyżeczki octu balsamicznego 1 łyżeczka masła sól, pieprz Na sos: 1 jogurt nisko tłuszczowy 1 gałązka tymianku sól i pieprz Drożdże rozrobić z mlekiem i odstawić na ok. 10 minut. Do miski wsypać przesianą mąkę i sól. Dodać mleko z drożdżami, oliwę i zagnieść ciasto. Dokładnie wyrobić, odstawić do wyrośnięcia na ok. 30 minut. Przygotować nadzienie. Cebule i czosnek pokroić w drobną kostkę, podsmażyć na oliwie, dodać posiekane drobno grzyby i łyżeczkę masła. Przyprawić solą, grubo mielonym pieprzem i octem balsamicznym. Dusić ok.15 minut na małym ogniu, pod koniec dodać posiekaną natkę. Ciasto rozwałkować, nałożyć farsz i ulepić pierogi. Piec w nagrzanym do 180* piekarniku przez 20 minut. Przygotować sos. Listki tymianku, wymieszać z jogurtem, posolić i popieprzyć. Upieczone pierożki podawać z sosem. Tradycyjna porcja pierogów z grzybami 600 kcal, nasza wersja 340 kcal |
lulu (offline) |
Post #10 06-11-2010 - 08:10:50 |
k/Kwidzyna |
A te "w pieczakami", to może były zakrapiane ... grzybki lubejo pływać
Przypomniały mi się kerzaki Keli, a może to trochę inaczej się pisało .... Ja już dziś zrobiłam drożdżowe rogaliki z konfiturą z płatków róż, może nie jest to bardzo dietetyczne danie (zamiast tłuszczu dałam śmietanę 18% i niestety trochę mleka od krowy, liczę na to, że krowa była chuda ) ale aromat ..... Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 06-11-2010 - 08:18:06 przez lulu. |
agawa (offline) |
Post #11 06-11-2010 - 09:59:42 |
okolice |
... niestety nie były... a może powinny Na pewno za to były ciemną nocą... Rodzina prosi o więcej... może zrobię jutro znowu. A rogaliki bym zjadła, oj... bym... Ale reżim u nas... |
amor (offline) |
Post #12 06-11-2010 - 11:51:26 |
Siemianowice Sl. |
Powinny byc dietetyczne bo z mąki pelniziarnistej! Dzis robię z nowego przepisu na placki ziemniczne- oczywiscie odchudzone, pieczone w piekarniku. Jak wyprobuje dołacze do innych receptur.
Lulu kerzaki były moje- Kela tylko najbardziej sie ubawiła czytając! |
amor (offline) |
Post #13 06-11-2010 - 13:24:34 |
Siemianowice Sl. |
Prezpis wyprobowany przed chwilką! Rodzinka zachwycona! Na placki:
PLacki ziemniaczane odchudzone 1 kg ziemniaków 1 cebula 1 ząbek czosnku garść liści świeżego majeranku 1 małe jajko sól, pieprz olej rzepakowy do wysmarowania blachy Na sos: 1 jogurt niskotłuszczowy 1 łyżeczka chrzanu sól i pieprz Ziemniaki zetrzeć na grubych oczkach. Cebulę zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. Do ziemniaków i cebuli dodać jajko, wyciśnięty czosnek i przyprawy, dobrze wymieszać. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia i posmarować olejem rzepakowym. Na posmarowany papier nakładamy łyżką zgrabne placki ziemniaczane, smarujemy je olejem rzepakowym. Zapiekać w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez 25 minut. Przygotować sos. Jogurt wymieszać z chrzanem, solą i pieprzem. Upieczone placki ziemniaczane podawać z sosem chrzanowym. Tradycyjna porcja placków ma 612 kcal, nasza wersja ma 270 kcal. |
amor (offline) |
Post #15 06-11-2010 - 17:04:44 |
Siemianowice Sl. |
Napisałam gdzies ,ze to przepisy z programu Rewolucja na talerzu. W TVN style dwie kobitki "przerabiaja" popularne danie na wersje light! Przeciez ten caly watek to te wlasnie receptury. Mozna je znalezc w internecie takze. A ja nagrywam ten program. A kalorie juz licza fachowcy- wiem ,ze dania są spalane w specjalnej maszynie .
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 06-11-2010 - 17:05:46 przez amor. |
Haniap. (offline) |
Post #16 06-11-2010 - 17:19:55 |
Poznań |
Zrobiłam te placki ziemniaczane wczoraj i nic mi nie wyszło
Nie chciały okleić się od blaszki..... drugą partię ciasta usmażyłam po prostu na oleju i były pyszne.... ale na pewno nie dietetyczne "Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 06-11-2010 - 17:20:26 przez Haniap.. |
amor (offline) |
Post #17 06-11-2010 - 19:49:27 |
Siemianowice Sl. |
Haneczko trzeba czytac ze zrozumieniem! Jest wyraznie napisane- blache wylozyc papierem i posmarowac tluszczem ( ja uzyłam polecanego do smazenia oleju rzepakowego z pierwszego tloczenia) . Z gory tez sie placuszki lekko smaruje! Bez problemu mozna je bylo łopatka sciągnąc!
|
agawa (offline) |
Post #20 07-11-2010 - 17:07:27 |
okolice |
... aaaaa..... no właśnie... Bo ja główkuję - jak to zrobić...? Bo jak na opakowaniu jest napisane: w 100 g tyle_a_tyle calorii - to rozumiem, ale tak w całym gotowanym w domku daniu... to jakoś nie moglam ogarnąć. |
amor (offline) |
Post #21 19-11-2010 - 16:31:33 |
Siemianowice Sl. |
Kolejne danie z programu" Rewolucja na talerzu "
Zupa pomidorowa z jarzynami - dla mnie super extra!!! 1 puszka pomidorów pelati 1 cukinia średniej wielkości 2 słodkie marchewki 1 kawałek selera naciowego 1 garść szpinaku 1 pęczek botwinki 1 cebula 3 ząbki czosnku 100g fasolki szparagowej 1 mały ziemniak 1 puszka białej fasoli kilka gałązek świeżego tymianku gałązka rozmarynu 1 papryczka chilli sok z jednej cytryny 2 l wywaru warzywnego 2 łyżki koziego sera sól i pieprz Pokroić marchewkę, cukinie, cebulę, ziemniaka, selera naciowego i fasolkę. Posiekać drobno szpinak i botwinę. Na oliwę wrzucić marchewkę, ziemniaka, cebulę, selera i fasolkę szparagową. Podsmażyć chwilę. Dodać posiekany rozmaryn i posiekane chilli. Zalać bulionem i gotować ok. 10 minut. Dodać cukinię, sok z cytryny i wyciśnięty czosnek, gotować kolejne 10 minut. Po tym czasie dodać fasolę z puszki i pomidory, drobno posiekaną botwinę i szpinak. Doprawić listkami tymianku, solą i pieprzem, gotować jeszcze ok. 10-15 minut aż pomidory całkiem się rozpadną. Podawać posypaną chudym kozim serem. Tradycyjna porcja zupy pomidorowej 225 kcal, nasza wersja 120 kcal. |
lulu (offline) |
Post #22 19-11-2010 - 17:28:31 |
k/Kwidzyna |
Amorku nieustająco podziwiam Ciebie. A ja (leń) wole przynieść z piwnicy mój przecier wlać do garnka, zagotować (czasem na rosole, jak się ostanie z dnia poprzedniego, a jak nie to wody dodam), dodać ryż, jak ryż zmięknie, to odrobina śmietany18% ... i już. Też chudzieńkie to ... ale ile pracy mniej.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
lulu (offline) |
Post #24 19-11-2010 - 20:41:37 |
k/Kwidzyna |
Masz rację. Swego czasu też szalałam w kuchni ... teraz jakoś mi odeszło to ....
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
Jolar (offline) |
Post #25 23-11-2010 - 20:54:16 |
niedaleko Warszawy |
Ostatnio "wpadł" mi w ręce...przepis na:
"Placuszki serowe" (dla leniwych również ) Składniki: - 1/3 szklanki otrąb owsianych pomieszanych z 2 łyżkami otrąb pszennych; - opakowanie twarożku homogenizowanego (może być waniliowy); - jajko (całe); - szczypta soli; - listki mięty do dekoracji (ale niekoniecznie jak ich brak) Przygotowanie: Otręby wymieszaj z jajkiem i twarożkiem homogenizowanym, posól do smaku. Następnie uformuj z nich małe, dość cienkie placuszki. Rozgrzej suchą teflonową patelnię. Smaż placuszki bez dodatku tłuszczu przez 2 lub 3 minuty na złoty kolor . Przed podaniem do smaku możesz przyprawić je cynamonem lub wiórkami kokosowymi. Jeśli lubisz dodaj kleksy z jogurtu naturalnego, np. greckiego. Udekoruj miętą. Może komuś zasmakują... próbowałam są niezłe....sycące... " Nie daj się ludzie niech swoje myślą... Nie daj się z diabłem do piekła wyślą... Nie daj się warto być zawsze tylko sobą..." Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 23-11-2010 - 20:56:29 przez Jolar. |
Haniap. (offline) |
Post #26 24-11-2010 - 17:26:51 |
Poznań |
Jolar, podałaś przepis dr Dukana na placuszki śniadaniowe pycha pycha, a jak polejesz miodem.... takie śniadanie trzyma kilka godzin.
Program "Rewolucja na talerzu" też lubię, wiele przepisów już zrobiłam i z apetytem zjadłam. Polecam, czwartek godz. 22.00 w TVN Style "Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 24-11-2010 - 17:27:28 przez Haniap.. |
amor (offline) |
Post #28 05-12-2010 - 21:18:50 |
Siemianowice Sl. |
Kolejne sprawdzone, przepisy na pyszne niskokaloryczne desery z "Rewolucji na talerzu"
Desery Desery to przyjemność, której trudno się oprzeć. Jemy je chętnie, z przyjemnością i w obowiązku dostarczania sobie pozytywnych emocji. Nie jest już bowiem żadną tajemnicą, że nasz hormon szczęścia, czyli serotonina, żeby dobrze działać w naszym organizmie, potrzebuje cukru. Stąd też kiedy mamy chandrę, jest nam smutno lub czujemy przygnębienie, mamy ochotę na coś słodkiego. Jak zatem cieszyć się deserami, dostarczać swojemu ciału zdrowych słodkości i nie mieć wyrzutów sumienia? W naszym programie wszystko jest możliwe. Rozebrałyśmy desery na części pierwsze. Odrzuciłyśmy niezdrowe składniki, zostawiłyśmy tylko te, które pozwolą nam zachować smak słodkości i odpowiednią konsystencję. Precyzyjnie odmierzyłyśmy ilości i znalazłyśmy sposób jak nie zjeść całej blachy świeżo upieczonego ciasta. Nie używamy mąki, a i tak wszystko jest w formie. My też w dobrej formie zapraszamy na ostatni w tym sezonie odcinek. Zaskoczymy was słodko! Pierwsza propozycja to rewolucyjny pomysł na szarlotkę. Nasze mini szarlotki są pieczone w kokilkach, co pozwoli nam zjeść mniejszą porcję i nie zmusza do pieczenia całej, kuszącej słodkością, blachy ciasta. Do mini szarlotek dodajemy rozmaryn, który z jabłkami komponuje się idealnie. Ciasto bez kruszonki? Olga by nam na to nie pozwoliła. Kruszonka będzie na swoim miejscu, a co ważniejsze będzie zdrowa. Musicie tego spróbować! Druga propozycja to babeczki sernikowe. Znowu mniejsze i zdrowsze porcje. Twarożek śmietankowy z wanilią i polewa truskawkowa zachwyci was. Konsystencja jest tak delikatna, że babeczki rozpływają się w ustach. Jeżeli chcecie zaskoczyć swoich gości lekkim i puszystym deserem, ten będzie idealny. I na koniec propozycja, która jest naszym rewolucyjnym hitem. Szybki, ale niesamowicie pyszny deser owocowy. Zmrożone owoce i gorąca czekolada. Poradziłyśmy sobie bez śmietany, a i tak konsystencja jest śmietankowa. Do tego gorąca czekolada, która działa jak afrodyzjak i nie pozwoli na żadną zimową chandrę. Pozostawimy w waszych rękach przepis na domowe lody, które możecie robić do ciepłej szarlotki lub jako osobny deser. A także niesamowity batonik orzechowy, który jest świetną, zdrową i słodką przekąską, którą możecie zabrać do pracy. MINI SZARLOTKI na masę jabłeczną: 1kg jabłek 1 gałązka rozmarynu 1 łyżeczka cynamonu 1 łyżka soku z cytryny 2 łyżki miodu 1 łyżeczka masła na ciasto: 1 szklanka otrąb owsianych 1 szklanka mielonych migdałów ¼ szklanki cukru 50g masła Jabłka obrać i pokroić w cienkie cząstki. Rozmaryn posiekać i podsmażyć na maśle. Dodać pokrojone jabłka, cynamon, miód i sok z cytryny. Dusić na małym ogniu pod przykryciem przez 5 minut. Kokilki wysmarować olejem rzepakowym i posypać otrębami owsianymi. W dużej misce wymieszać mielone migdały, otręby owsiane, cukier i masło. Zapełnić kokilki masą jabłeczną do 1/3 wysokości. Następnie nałożyć na to ciasto. Piec w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku przez około 30 minut. Tradycyjna porcja szarlotki 470 kcal, nasza wersja 335 kcal SERNIKOWE BABECZKI babeczki: 400g twarożku śmietankowego 4% light 4 białka 4 łyżki cukru 1 laska wanilii szczypta soli truskawkowy sos: 200g truskawek 2 łyżki sherry 1 łyżka cukru 1 łyżka soku z cytryny Twarożek odsączyć na sitku z nadmiaru serwatki. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Twarożek zmiksować z cukrem i ziarnami wanilii. Masę serową wymieszać delikatnie z ubitą pianą. Foremki na babeczki posmarować olejem rzepakowym i wypełnić masą. Piec w nagrzanym do 180 stopni piekarniku przez 20 minut. Po 20 minutach wyłączyć piekarnik i pozostawić w nim babeczki jeszcze przez 10 minut. Zrobić sos. Truskawki wrzucić do rondla. Dodać cukier, sherry i sok z cytryny. Dusić pod przykryciem przez kilka minut. Jeszcze ciepłe, ale nie gorące babeczki podawać z ciepłym sosem truskawkowym. Tradycyjna porcja sernika 574 kcal, nasza wersja 113 kcal ZMROŻONY MUS OWOCOWY mus: 2 banany 200g malin 100g borówek amerykańskich lub jagód 2 łyżki miodu polewa czekoladowa: 50g gorzkiej czekolady 2 łyżki wody Owoce zmiksować z miodem na gładką masę. Przelać do pucharków i wstawić do zamrażalnika na 15 minut. Czekoladę rozpuścić na parze z dodatkiem wody, polać schłodzony mus. Tradycyjna porcja musu owocowego 475 kcal, nasza wersja 245 kca Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 05-12-2010 - 21:19:45 przez amor. |