Wszystko o ptakach
Parabola (offline) |
Post #1 30-10-2010 - 23:12:54 |
Nowy Sącz |
|
halinar (offline) |
Post #3 04-11-2010 - 13:22:48 |
|
Miłośniczką ptaków nie jestem,a ptactwo lgnie do mojego domu i ogrodu.Najpierw jaskółki lepiły gniazda, a teraz dzięcioł upatrzył sobie mój dom.Chyba spodobał się mu kolor elewacji i uparł się, żeby zrobić gniazdo w niej.Wystukał dwie duże dziury, tak że styropian wydziobany pod oknem wyglądał jak śnieg.No cóż jakoś musiałam go odstraszyć od domu, zawiesiłam w dwóch oknach peleryny przeciwdeszczowe i majtają na wietrze niczym latające strachy.Nie wygląda to uroczo ale odstraszyłam dzięcioła, już nie puka w dom tylko lata po drzewach gdzie jego miejsce.
|
lulu (offline) |
Post #6 09-12-2010 - 13:33:52 |
k/Kwidzyna |
Zawitał dziś na mój balkon mały ptaszek, wielkości sikorki, ale taki więcej okrągły. Od łebka do brzuszka jasno brązowy, na grzbiecie za łebkiem na karku troszkę cętkowany, wyglądało to trochę jak łuski rybie, taki podobny układ. Skrzydełka ciemne, może czarne z jasnymi kreseczkami. Mam nadzieję, że Beatka zajrzy i powie mi co to za ptaszek.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna ![]() |
Janina.S (offline) |
Post #8 12-12-2010 - 21:08:44 |
widły Soły i Wisły |
Ooo dziękuję Beatko wreszcie wiem że na moim sumaku octowcu czasem przysiada wróbel mazurek - taki fajniusi.
A zięby to bardzo dawno nie widziałam -kiedyś , kiedyś znajomi mi pokazali i pamiętam tego ptaszka. .....jeśli niebo spada nam na głowę to nie po to by się z nas śmiać ....... lecz by podziwiać patrząc jak się podnosimy.... |
lulu (offline) |
Post #10 12-12-2010 - 21:50:09 |
k/Kwidzyna |
Beatko to była zięba jer, dzięki. Jak poszerza się znajomość ptaków dzięki Tobie.
![]() Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna ![]() |
dani (offline) |
Post #14 17-12-2010 - 10:47:51 |
|
Hm...A ja mam pytanie...Odkryłam zachomikowane w rogu spiżarki kilka paczek rodzynek...Czy mogę je dać ptakom, czy mogą im w brzuszkach spęcznieć i krzywdę im zrobię?
Beata...Ratunku...Szkoda mi to_to wyrzucać... Chcesz rozśmieszyć Boga... Opowiedz mu o swoich planach.. |
halinar (offline) |
Post #18 20-12-2010 - 11:44:30 |
|
Wystawiłam na parapet rodzynki namoczone i kilka prosto z paczki .Po pewnym czasie jedne i drugie tak samo wyglądały, a więc chyba zimą bez sensu jest je namaczać. To ,że ptaki jedzą rodzynki to sprawdziłam w internecie, ale że koty jedzą to nie wiedziałam.Do moich wystawionych dobrał się kot sąsiada, który często przesiaduje na moim parapecie.
|
dani (offline) |
Post #19 20-12-2010 - 15:57:29 |
|
Hm...No nie wiem, czy bez różnicy...
Napęczniałych po namoczeniu ptak zje powiedzmy 20, a suchych 40. I te 40 w brzuszku mu zacznie pęcznieć i podwajać swoją objętość.... Nie_fajne by to było... Chcesz rozśmieszyć Boga... Opowiedz mu o swoich planach.. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 20-12-2010 - 15:58:21 przez dani. |
mag_dag (offline) |
Post #21 06-01-2011 - 21:10:36 |
Sosnowiec |
Beatko, a napisz nam o co chodzi z tymi martwymi ptakami, co pospadały całymi stadami z nieba?
widziałam przelotem w TV a potem powiedzieli, że to nic specjalnego takie przypadki ![]() Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----> ---------------------------------------------------------- |
BeataM (offline) |
Post #22 07-01-2011 - 14:06:13 |
|
Mag, właściwie to nikt nie wie dlaczego jednocześnie kilka tysięcy ptaków straciło życie. na Ptasich listach roi się od domysłów...
nikt nie wierzy w żadne fajerwerki ! Oficjalnie podano, ze przebadano laboratoryjnie (nie wiadomo pod jakim kątem z resztą) 68 tuszek i nie dopatrzono się żadnych uszkodzeń, zatruć itp.. Poza tym pomylono w naszych mediach gatunki, ale nie ma co się dziwić :/ w stadzie były: - epoletnik krasnoskrzydły - Quiscalus quiscula (wilgowron mniejszy) - Molothrus ater (starzyk brunatnogłowy) - szpak
i dodatkowo o nowych przypadkach:
na Forum od 17 lipca 2006r. |
mag_dag (offline) |
Post #23 07-01-2011 - 14:29:43 |
Sosnowiec |
no widzisz jak te media robią z ludzi głupków (to już dawno wiedziałam niby) dziś słyszałam jak potwierdzają, że to fajerwerki
i kilka razy powiedzieli, że dla ornitologów takie wypadki nie są niczym dziwnym - to mnie dopiero zadziwiło - dlatego zapytałam Ciebie Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----> ---------------------------------------------------------- |
Al_la (offline) |
Post #24 11-01-2011 - 09:55:05 |
k/Warszawy |
[strefatajemnic.onet.pl]
![]() ![]() Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Al_la (offline) |
Post #25 14-01-2011 - 16:40:23 |
k/Warszawy |
[www.naukawpolsce.pap.pl]
![]() ![]() Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
BeataM (offline) |
Post #27 16-01-2011 - 22:15:48 |
|
Kelu, kiedyś była rzadka, teraz co raz liczniejsza i nawet zimująca u nas ![]() ![]() jest wpisana na listę polskiej awifauny. Od kilku lat obserwuje sie ekspansję gatunku związaną ze zmianami klimatu, u nas robi się cieplej, to i nowe gatunki zaczęły się pojawiać ![]() na Forum od 17 lipca 2006r. |
BeataM (offline) |
Post #28 21-01-2011 - 21:16:35 |
|
Tak jak pisałam kilka wpisów wyżej, nikt w ptasiarskim świecie nie wierzył w te fajerwerki ... teraz już wiadomo
![]()
a tu jest źródło: [www.sfora.pl] na Forum od 17 lipca 2006r. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 21-01-2011 - 21:17:19 przez BeataM. |
Janina.S (offline) |
Post #29 07-04-2011 - 10:00:19 |
widły Soły i Wisły |
Była ze mną 8 lat ,tylko jak wyjeżdżałam to klatka z nią wędrowała do przyjaciółki i wiem ze tam czuła się dobrze
bo też fruwała po całym mieszkaniu a to jej bardzo odpowiadało . Często dziobała ryż czy kaszę z mojego talerza ale tylko to co wysunęłam jej na sam kraniec naczynia . Siadała mi na ramieniu i bardzo delikatnie dziobała w kolczyk albo dotykała moich ust kiedy ja mówiłam . Bawiła się kolorowymi nakrętkami po podłodze a kiedy myłam naczynia siadała mi na ręce i wystawiała skrzydełka pod cieknącą wodę. Już w lutym zauważyłam ze pomimo otwartych drzwiczek niechętnie opuszcza klatkę a jeżeli już to mało lata tylko chodzi po podłodze i czegoś szuka . No i w pierwszy dzień wiosny dostałam wiadomość od syna ..." Kika poszła hen " Właściwie to dopiero po powrocie jak zobaczyłam pustą klatkę to........... no cóż , przykro i smutno i tyle . .....jeśli niebo spada nam na głowę to nie po to by się z nas śmiać ....... lecz by podziwiać patrząc jak się podnosimy.... |
BeataM (offline) |
Post #30 07-04-2011 - 12:44:16 |
|
przytulam ![]() na Forum od 17 lipca 2006r. |