Wiosna w ogrodzie
agawa (offline) |
Post #1 28-04-2010 - 15:42:48 |
okolice |
Ja konwalie ogrodziłam wkopanym platkikowym płotkiem (czy jak to nazwać; na metry się kupuje ...) I nie mam problemu. Już łebki wychyliły
![]() ![]() Tylko moje maliny wsadzone w tym roku ciągle śpią... się martwię, czy się przyjmą.... |
Al_la (offline) |
Post #2 29-04-2010 - 12:50:05 |
k/Warszawy |
Konwalie niby bardzo szybko się "mnożą", a ja kupiłam kiedyś 2 sztuki i tak rosną, ze muszę z lupą do ogrodu wchodzić, coby je zobaczyć
![]() ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Tola (offline) |
Post #3 29-04-2010 - 19:03:29 |
Chojnice |
![]() A co do malin to należy pryskać na kwieciaka malinowca(robaki) oraz na zamieranie pędów malin(infekcja grzybicza). Zawsze się cieszę.bo cieszę się,że żyję!!! |
Haniap. (offline) |
Post #4 29-04-2010 - 19:35:13 |
Poznań |
No, ale aronia nie smakuje tak jak malinka..... i mam odmianę żółtą. Maliny. Trochę dziwnie mi było pierwszą zjeść, bo jak to żółta malina? Ale smakuje tak samo dobrze
![]() "Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop |
agawa (offline) |
Post #5 04-05-2010 - 10:59:36 |
okolice |
A ja aronie wykopałam
![]() A w ogóle, to nie było mnie tylko 5 dni, a mój ogród tak rozkwitł ![]() Nareszcie czuć wiosnę ![]() |
Al_la (offline) |
Post #7 04-05-2010 - 12:34:32 |
k/Warszawy |
A ja mam drzewko aroniowe a na nim każdego roku baaardzo dużo owoców.
Niestety, przez kilka lat głównie ptaszki się nimi żywiły ![]() W zeszłym roku owoce zerwał nasz gość i obiecał przywieźć słoiczek specjału na spróbowanie ![]() ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Tola (offline) |
Post #8 04-05-2010 - 14:09:15 |
Chojnice |
Al_la nie zrywając aronii tracisz bardzo dużo.Sok z owoców oprócz witamin ma właściwości takie jak czerwone wino(jest największym wymiataczem wolnych rodników), a można go pić bez ograniczeń.I jest smaczny ,piłam ale już mi się skończył,mam jeszcze dżem.Ja aronię przed przeróbką zamrażam na 2-3 dni ,traci wtedy goryczkę.W necie jest dużo informacji o aronii.
Zawsze się cieszę.bo cieszę się,że żyję!!! |
bozena_stanczyk (offline) |
Post #9 10-05-2010 - 18:52:34 |
Tomaszów Mazowiecki |
Wiem Haniu,widze jak zarastają klombik pod oknem.Szkoda,że kwitną tak krótko
![]() |
Haniap. (offline) |
Post #10 10-05-2010 - 21:55:31 |
Poznań |
Tak kwitną bardzo ładnie i pachną, ale jednak jak dla mnie było ich za dużo!
Miałam śmieszną przygodę z tulipanami. Działkę odkupiłam od znajomej mojej mamy, która bardzo pracowicie produkowała ziemię kompostową. Wrzucała tam również resztki po czyszczeniu cebulek tulipanów, czyli po prostu małe cebulki, które normalnie się wyrzuca. Kiedy w pierwszym roku rozgrzebałam kompost i zobaczyłam piękną ziemię, rękami mojego syna rozsypałam ją po różnych rabatkach i teraz mam w całym ogrodzie liście tulipanów! Kwiatów nie ma, bo cebulki siedzą za głęboko, ale liście wyglądają bardzo interesująco... ![]() Morał z tej opowiastki: uważajcie co sypiecie na kompost... "Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop |
lulu (offline) |
Post #21 16-05-2010 - 21:04:52 |
k/Kwidzyna |
Ja w zeszłym roku, przy trawniku przed domem posadziłam konwalie i jak na razie to ich nie widzę.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna ![]() |
lulu (offline) |
Post #23 17-05-2010 - 13:20:58 |
k/Kwidzyna |
Mnie to przydałaby się sierść, i to taka misia polarnego. Za oknem 14 stopni, w domu 21(chyba termometr oszukuje) a ja marzę o kufajce i waciakach.
![]() Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna ![]() |
Anna_07 (offline) |
Post #26 19-05-2010 - 22:13:45 |
dwa rzuty beretem od Szczecina |
Czy ktoś wie jak postępować z rdestem , bardzo ekspansywna roślina .Z małej / 30 cm / roślinki wyrosło takie bujne "coś" ,że zupełnie sobie z tym nie radzę . Rwie do przodu i czepia się wszystkiego , co spotka na swojej drodze .Szkoda mi to to wykorzenić , bo porasta stary mur .
Dostałam od losu skrzydła. Nie wiem czy to pożyczka, czy tak na zawsze ... ![]() |
Haniap. (offline) |
Post #28 21-05-2010 - 14:31:28 |
Poznań |
Rdest to właśnie roślina, którą się sadzi dla zasłonięcia czegoś (lub kogoś....). Jest bardzo ekspansywna i tak jak radzi Tola , trzeba przycinać i formować według potrzeb. Nie musisz jej żałować Aniu, bo sama widzisz, że Rdest da sobie radę
![]() "Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop |
Janina.S (offline) |
Post #29 13-06-2010 - 19:50:40 |
widły Soły i Wisły |
W moim jeszcze wiosennym ogródku co nie zeżarły ślimaki to nocna burza z gradem wielkości piłeczek pin-pon... wykończyła .
Astry dokumentnie poszarpane , lwie paszcze połamane , psianka która juz zakwitała zupełnie złamane gałązki zwisają , nawet hibiskus ok 1.50m wszystkie wierzchołki ma połamane a już tyle pąków było. Jutro grube , solidne rękawice zakładam i zbieram resztki a nast. na bazarek po nowe sadzonki - eh dola ogrodniczki. .....jeśli niebo spada nam na głowę to nie po to by się z nas śmiać ....... lecz by podziwiać patrząc jak się podnosimy.... |
Janina.S (offline) |
Post #30 05-04-2011 - 17:19:32 |
widły Soły i Wisły |
no nieeeeee , własnym oczom nie wierzę , jednak to zap. spojówek u mnie trwa nadal.....
czy w tym roku nie ma u Was wiosny w ogródkach ? w tych małych i dużych i tych przy_blokowych ???? ominęły mnie widoki kolorowych krokusów i pięknej białej śnieżynki - przekwitły w marcu . teraz jeszcze kwitną cebulice - maleńkie niebieskie i żonkile - malutkie , niziutkie . a tulipany , hiacynty i szafirki wystawiają pąki i czekają na słonko. Kwitną też takie liliowo - fioletowe niby prymulki - nie pamiętam nazwy. A u Was co rośnie a co już kwitnie? .....jeśli niebo spada nam na głowę to nie po to by się z nas śmiać ....... lecz by podziwiać patrząc jak się podnosimy.... |