Twoje ulubione kwiaty domowe
|
lulu (offline) |
Post #2 22-02-2011 - 20:13:33 |
|
k/Kwidzyna |
A ja posiałam ... na parapecie ... psiankę, balsaminę, ślazówkę i takie co to maja ładne spore białe kwiatki w kształcie trąbki-nie wiem jak się nazywają-ich nasionka są zamknięte w kolczastej kulce. Psianka i ślazówka już wschodzi, reszta jeszcze czeka.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna 
|
|
Haniap. (offline) |
Post #3 22-02-2011 - 20:25:55 |
|
Poznań Posty: 3733
Na forum od:
|
Kabaja mam wrażenie, że troszkę się pomyliłaś... Cebule kwiatów, które mają zakwitnąć na wiosnę, sadzi się jesienią i one właśnie powinny przezimować w ziemi. To jest im niezbędne do tego, żeby zakwitły na wiosnę....
Lulu prawdziwa ogrodniczka z Ciebie  .... ja zabieram się za rozmnożenie fiołka amerykańskiego, ale coś nie mogę się zabrać...."Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop  Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 22-02-2011 - 20:30:14 przez Haniap.. |
Już sadzimy 
|
lulu (offline) |
Post #7 23-02-2011 - 10:02:13 |
|
k/Kwidzyna |
O właśnie zapomniałam o astrach, też muszę posiać. Bardzo je lubię.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna
|
|
siwowłosa (offline) |
Post #9 16-03-2011 - 21:00:54 |
|
Olsztyn |
W sobotę bawiłam się w ogrodnika,rozsadziłam wielką paproć do trzech doniczek,posiałam słonecznik ozdobny i gazanie(wylądują w maju na działce).Z piwnicy przyniosłam Datury i Kanny i zaczynam je podlewać.Na balkonie posadziłam bratki kwitnące,żółte i fioletowe.
Astry wysiewam prosto do gruntu,lepiej rosną niż przesadzane(to moje skromne doświadczenie). Witaj wiosno  
|
|
lulu (offline) |
Post #10 16-03-2011 - 21:17:38 |
|
k/Kwidzyna |
Moje posiane roślinki rosną, balsamina wzeszła tylko jedna, te "duże białe" ładnie powschodziły, musiałam je poprzesadzać. Astry chyba się zbuntowały, nie wschodzą, pewnie pójdę za radą Siwowłosej i posieje do gruntu ale to chyba jeszcze za wcześnie.
Zakwitł mi storczyk  , pierwszy który udało mi się przetrzymać po poprzednim kwitnięciu i dochować się ponownego kwitnienia.Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna
|
|
Al_la (offline) |
Post #13 17-03-2011 - 13:27:29 |
|
k/Warszawy Posty: 24699
Na forum od:
|
Fuksję co roku wyrzucam i kupuję nową.
Nie podoba mi się stara ze zdrewniałymi łodyżkami. 
W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho 
Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
|
siwowłosa (offline) |
Post #14 17-03-2011 - 15:46:19 |
|
Olsztyn |
Amadku,moja piwnica jest ciemna(mieszkam w bloku,więc piwnice to są takie ciemne boksy) ale i tak Kanny przykrywam na zimę czarną folią ,bo czasem mogą wypuścić dzike pędy jak dostaną trochę świała.Takie pędy należy usuwać.
Fuksje wyrzucam,ale w tym roku eksperymentuje z małymi krzaczastymi daliami,zobaczymy czy zakwitną w tym roku(zimowały w piwnicy).
|
|
Teresa1957 (offline) |
Post #15 17-03-2011 - 16:26:21 |
|
Kraśnik |
Ja kiedyś fuksje przechowałam na oknie w domu, nawet kwitła. Przechowywałam też w piwnicy, ale musiałam raz na na jakiś czas chodzić i podlewać, a od marca to już podlewałam raz w tygodniu razem z nawozem. Nieraz wcześniej zaczynały puszczać listki to wówczas zrywałam i do słoiczka z wodą, zawsze część puściła korzonki i wtedy na parapecie w domu sadziłam do małej doniczki i na lato kwitły pięknie. Teraz już skończyłam z kwiatkami w doniczkach, bo co roku wyjeżdżam na jakiś czas do córek a mąż nie zawsze pamięta o podlaniu. Teraz tylko to co ziemi i tak jak przyjeżdżam to chwastu co niemiara, u mnie teraz coraz mniejsze te grządki kwiatowe.
Przepraszam kończę już bo trochę ni na temat.
|
<-----
)
|
b_angel (offline) |
Post #24 30-03-2011 - 08:28:29 |
|
radom |
dobre
a ja kupiłam se w listopadzie storczyka, któren mi jeszcze ani jednego kfiotka nie zrzucił a terozki kupiłam takiego co mi franca pąki zrzuca wrrrrrrrrrr a lutym ślubny kupił piknego łogromnego z kupą kwiecia i małpa jakeśmy na tydzień wyjechali też zrzucił wsie kfiotki zasadniczo to nie lubiom mojej chaupy storczyki  . . . . . . . . . . . . . . ...na forum od 16 listopada 2005 ... 
|
|
Tola (offline) |
Post #28 03-05-2011 - 10:23:53 |
|
Chojnice |
Oj myślałm,że to ja jestem kwiaciara,ale widzę,że jest tu nas dużo.Mam dużo zieleni w domu-hoja,żylistka pasiasta,fiołki,paprocie,maranty,różne pnącza itd.
Uważam ,że mieszkanie bez kwiatów jest puste.Zazwyczaj balkon wkoło obsadzałam czerwonymi pelargoniami,ale że jest bardzo nasłoneczniony,a ja często wyjeżdżam w tym roku nie sadzę.Posadzę tylko w donicy na podłodze ,może się uchowają jak nas dłużej nie będzie. Zawsze się cieszę.bo cieszę się,że żyję!!! 
|
|
lulu (offline) |
Post #29 03-05-2011 - 10:48:03 |
|
k/Kwidzyna |
A sąsiadów nie można poprosić o podlewanie ... ja mieszkam na parterze więc jednego roku jak na baardzo dłuuugo wyjechaliśmy to wszystko zestawiłam na podłogę i sąsiadka podchodziła do balkony i podlewała. Kosztowała mnie to jedną butelkę damskiej wódki z Litwy.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna
|
