Książki, które czytamy
agawa (offline) |
Post #2 22-04-2010 - 23:39:07 |
okolice |
Zacznę od literatury niewysokich lotów, ale za to na prawdę wciągającej i milutkiej i wzruszającej.
Od jakiegoś czasu poruszam się namiętnie tzw. środkami komunikacji miejskiej. A w nich, dla odmiany od trzymania kierownicy, można potrzymać książkę. Byle niezbyt intelektualną. No to sięgnęłam po książki pani Moniki Szwaji... I... cudo ![]() Właśnie skończyłam, zresztą ze łzami w oczach, "Dom na klifie". Jest to wzruszająca opowieść o powstawaniu pewnego rodzinnego domu dziecka.... Serdecznie polecam wszystkim lubiejącym uronić łezkę... ![]() Opowiem na zachętę: Ona nie jest piękna, za to jest sympatyczna i mądra. On jest piękny, ale ma chwilowo inne plany. Nic ich nie łączy. Oprócz zapobiegliwości pewnej starszej i mocno intuicyjnie przebiegłej damy. Poznają się. Postanawiają zrobić życiową woltę. Podjąć ryzyko. I, oczywiście, jak to w takich książkach, wychodzi im to na dobre i ku ogólnej szczęśliwości. Ale generalnie chodzi o pobudzenie w czytelniku refleksji i obudzenie emocji. Się udało ![]() |
suchal (offline) |
Post #3 23-04-2010 - 10:29:19 |
Uzdrowisko |
Cześć, popieram, przeczytałam wszystkie jej tytuły( mam nadzieję) .
![]() Czekam na następną jej książkę. ![]() Z innej beczki, również bardzo polecam, jest klasyk sensacji:John Grisham. ![]() Zaklinacz deszczu Czas zabijania Komora Firma Ława przysięgłych. Malowany dom Bractwo Wezwanie. Raport pelikana Klient Wspólnik Obrońca ulicy, Król afer, Czuwanie, Wielki gracz, Testament, Niewinny, Ominąć święta, Ostatni sędzia, Apelacja. ![]() |
suchal (offline) |
Post #4 23-04-2010 - 11:01:55 |
Uzdrowisko |
Aby moderatorom nie zawracać głowy, nie będę zmieniać tylko piszę nowy post.
Śpieszę przeprosić, otóż tytuł książki M.Szwaji nie brzmi "klub szalonych dziewic"tj.( tytuł serialu na TVN), tylko "Klub mało używanych dziewic"prawda, że bardziej ciekawie? Jeszcze raz sorki. ![]() |
mag_dag (offline) |
Post #5 23-04-2010 - 11:50:12 |
Sosnowiec |
[archiwum2.amazonki.net]
to link do naszego wątku z literaturą piękną na poprzednim forum a dziś świętujemy "dzień książki" i znowu się dowiedziałam z radia, że mieszczę się w 4% Polaków, którzy rocznie czytają więcej niż jedną książkę ![]() tylko nie wiem, czy się cieszyć, czy płakać z tego powodu ![]() teraz mam w czytaniu i dobrze mi się czyta, więc polecam: "Marzycielka z Ostendy" - Eric-Emmanuel Schmitt "Lektor" - Bernhard Schlink "Paradoks płci" - Susan Pinker nawiązując do czytanych poprzednio książek Zafona - przeczytałam "Marinę" i niezbyt mi się podobała, to książka napisana przed "Cieniem wiatru" i przed "Grą anioła" i to widać - nie polecam nadal znam tylko jedną jego książkę, która mi się podobała - "Cień wiatru" Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----> ---------------------------------------------------------- |
mag_dag (offline) |
Post #7 24-04-2010 - 20:51:20 |
Sosnowiec |
Kelu, ja lubię całą Flagg, zaczęłam od "Dogonić tęczę", ale chyba najbardziej podoba mi się "Nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie pójdę do nieba" - ciotka Elner, to po prostu moja idolka
![]() Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----> ---------------------------------------------------------- |
b_angel (offline) |
Post #9 24-04-2010 - 21:15:46 |
radom |
no tak
ja odłożyłam Marinę po pierwszych stronach ........ no a teraz po twojej Mag rekomendacji ![]() ![]() FLagg tez lubiem a zdecydowanie najbardziej pomidorkową ![]() ps. ostatnio chop przywiózł zez hameryki 2 zielone pomidory ![]() ps.2 drugie ostatno kciałam w księgarni nabyć drogom kupna Milenium//ale mi się tytuł całkiem zapomniał_był a nigdzie na półce nie zobaczyłam ......... dopiro jak w TV była reklama jakiegoś banku czy cuś to mnie olśniło - normalnie MASAKRA ![]() . . . . . . . . . . . . . . ...na forum od 16 listopada 2005 ... ![]() |
amor (offline) |
Post #10 24-04-2010 - 21:51:13 |
Siemianowice Sl. |
Łącze sie z Wami..
Flag tez kocham szczegolnie "Smazone zielone pomidory" no i oczywiscie jestem wielbicielka ciotki Elner z " Nie mogę się doczekać ......" "Dogonic tęcze 'juz mi sie tak nie podobala" Cien wiatru - rewelacja! Dwa miesiące temu zachwycila mnie ksiązka A. MacDonald "Zapach cedru" - dla mnie niesamowita. Jak zwykle czytam kilka ksiazek naraz- aktualnie koncze "Beskidzkie rekolekcje " W.Półtawskiej ( dzieje przyjazni z K.Wojtyła), Singera "Sztukmistrza z Lublina", Schreibera "Zdrowiej" . Czekaja w kolejce dwie ktore w prezencie dostałam - Kalicinskiej za ktorą nie przepadam a ktorej 3 ksiaaki przeczytalam "Widok z mojego okna" i najnowsza D.Browna ( troche mi juz obmierzł) Zaginiony symbol. |
mag_dag (offline) |
Post #14 24-04-2010 - 22:01:38 |
Sosnowiec |
czytałam, czytałam, na początku nie mogłam się przekonać, ale mnie wciągnęła
historia strasznie mroczna i ładnie napisana... w sumie smutna pewnie się czepiam, ale tłumaczenie niektórych słów mnie zastanowiło - sutek wg mnie jest rodzaju męskiego, a tam był najwyraźniej rodzaju żeńskiego - ta sutka ![]() Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----> ---------------------------------------------------------- |
Becia (offline) |
Post #18 14-05-2010 - 17:44:46 |
Siemianowice Śląskie |
podpisuję się pod słowami Aniołka i Mag nt. "Zapachu cedru"...polecam
Dziewczyny, które jeszcze nie czytały "Antyraka" zachęcam do przeczytania! moim zdaniem powinna to być lektura obowiązkowa dla osób, które miały do czynienia z panem carcinoma ![]() "Życie nie po to jest, by się spieszyć. Życie jest po to, by się życiem cieszyć." |
Haniap. (offline) |
Post #19 14-05-2010 - 21:33:04 |
Poznań |
Agawa, jak ja się z Tobą zgadzam.... właśnie ze względu na konieczność przebywania w pozycji leżącej, czytam Szwaję. Oczywiście od nowa. Wspaniałe teksty, cudowne postacie i ....
A dokładam jeszcze moją wieloletnią miłość czyli Joannę Chmielewską - w całości, o każdej porze i zawsze! O! ![]() "Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop |
betty (offline) |
Post #22 15-05-2010 - 09:28:03 |
|
Czytam wszystko, co mi wpadnie w ręce. Ale najbardziej lubię dobrą sensację. Przeczytałam Grishama prawie wszystko, uwielbiam Cobena, Dana Browna, a ostatnio odkryłam autorkę o nazwisku Sophie Hannah. Niestety w Polsce są dostępne tylko 3 jej książki - "Przemów i przeżyj", "Na ratunek", "Twarzyczka". Polecam
![]() ![]() |
krakuska (offline) |
Post #23 15-05-2010 - 09:36:57 |
Kraków |
Ja też z tych czytających....bardzo lubię . I to różne pozycje , choć ostatnio potrzebuje lektur "lekkich i prostych".....
A teraz właśnie zaczęłam najnowszą książkę Chmielewskiej " Byczki w pomidorach"........ I muszę pilnować , bo dziecię mi podbiera jak tylko na moment odłożę.... ![]() I dopóki nie skończę też jakoś tak dla domowników mało obecna jestem....... ![]() |
Haniap. (offline) |
Post #28 15-05-2010 - 15:30:03 |
Poznań |
Tak tak, Lesio to klasyka. A jak Ci się podobał policjant z "Wszystko czerwone", któremu wydawało się, że potrafi mówić po polsku?
Cytuję z pamięci: Czy ta pani to Wasza mać? Tak, to jego mać.... i dalej w podobnym stylu. Piękne, do upłakania ![]() "Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop |
Sara (offline) |
Post #29 15-05-2010 - 15:42:55 |
|
Dziękuję za wyrozumiałość.
![]() Książki Pani Ireny Becker Kuhn ( przyznaje, że Chmielewska brzmi lepiej) znam prawie wszystkie. Dlaczego je czytam? Lubię mieć swój pogląd na sprawę. Tak samo było z "Harry Potterem" Joanne Kathleen Rowling. Musiałam je poznać, żeby podjąć dyskusję z uczniami, którzy dosłownie zaczytywali się w kolejnych przygodach Harrego. A na dodatek ich rodzice stali godzinami w kolejce, żeby nabyć następną część. To nie moje klimaty. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 15-05-2010 - 15:44:04 przez Sara. |